BS-agosto-2025-pl


BS-agosto-2025-pl

1 Page 1

▲torna in alto
Prorocy przebaczenia i
bezinteresowności
W dzisiejszych czasach, gdy wiadomości dzień po dniu donoszą o
konfliktach, wojnach i nienawiści, jakże wielkie jest ryzyko,
że my, jako wierzący, zostaniemy wciągnięci w interpretację
wydarzeń, która sprowadza się jedynie do poziomu politycznego,
albo ograniczymy się do zajęcia stanowiska po jednej lub
drugiej stronie, posługując się argumentami, które mają
związek z naszym sposobem postrzegania rzeczy, z naszym
sposobem interpretowania rzeczywistości.
W mowie Jezusa, która następuje po błogosławieństwach,
znajduje się seria „małych/wielkich lekcji”, które Pan
oferuje. Zawsze zaczynają się od wersetu „Słyszeliście, że
powiedziano”. W jednej z nich Pan przypomina starożytne
powiedzenie „oko za oko i ząb za ząb” (Mt 5,38).
Poza logiką Ewangelii, to prawo nie tylko nie jest
kwestionowane, ale może być nawet traktowane jako zasada,
która wyraża sposób wyrównywania rachunków z tymi, którzy nas
obrazili. Zemsta jest postrzegana jako prawo, a nawet
obowiązek.
Jezus staje przed tą logiką z propozycją całkowicie odmienną,
całkowicie przeciwną. Na to, co usłyszeliśmy, Jezus mówi nam:
„A Ja wam powiadam” (Mt 5,39). I tutaj jako chrześcijanie
musimy być bardzo ostrożni. Słowa Jezusa, które następują, są
ważne nie tylko same w sobie, ale dlatego, że w bardzo
syntetyczny sposób wyrażają całe Jego przesłanie. Jezus nie
przychodzi, aby nam powiedzieć, że istnieje inny sposób
interpretowania rzeczywistości. Jezus nie zbliża się do nas,
aby poszerzyć spektrum opinii na temat rzeczywistości
ziemskich, w szczególności tych, które dotykają naszego życia.
Jezus nie jest kolejną opinią, ale On sam ucieleśnia
alternatywną propozycję dla prawa zemsty.
Zwrot „a Ja wam powiadam” ma fundamentalne znaczenie, ponieważ

2 Page 2

▲torna in alto
teraz nie jest to już wypowiedziane słowo, ale sama osoba
Jezusa. To, co Jezus nam przekazuje, On sam przeżywa. Kiedy
Jezus mówi: „nie stawiajcie oporu złemu; a jeśli ktoś cię
uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi” (Mt 5,39), te
same słowa przeżył osobiście. Z pewnością nie możemy
powiedzieć o Jezusie, że dobrze naucza, ale źle czyni w swoim
przesłaniu.
Wracając do naszych czasów, te słowa Jezusa mogą być
postrzegane jako słowa osoby słabej, reakcje kogoś, kto nie
jest już w stanie reagować, a jedynie cierpieć. I
rzeczywiście, kiedy patrzymy na Jezusa, który całkowicie
oddaje się na drzewie Krzyża, takie wrażenie możemy odnieść. A
jednak doskonale wiemy, że ofiara na krzyżu jest owocem życia,
które zaczyna się od zdania „a Ja wam powiadam”. Ponieważ
wszystko, co Jezus nam powiedział, On sam w pełni przyjął. I
przyjmując to w pełni, zdołał przejść od krzyża do zwycięstwa.
Logika Jezusa pozornie komunikuje osobowość przegraną. Ale
doskonale wiemy, że przesłanie, które Jezus nam zostawił i
które On sam w pełni przeżył, jest lekarstwem, którego ten
świat dziś naprawdę potrzebuje.
Być prorokami przebaczenia oznacza przyjmować dobro jako
odpowiedź na zło. Oznacza mieć determinację, że moc złego nie
będzie warunkować mojego sposobu postrzegania i
interpretowania rzeczywistości. Przebaczenie nie jest
odpowiedzią słabego. Przebaczenie jest najbardziej wymownym
znakiem tej wolności, która jest zdolna rozpoznać rany, które
zło pozostawia za sobą, ale te same rany nigdy nie będą
prochem, który podsyca zemstę i nienawiść.
Reagowanie na zło złem tylko poszerza i pogłębia rany
ludzkości. Pokój i zgoda nie rosną na gruncie nienawiści i
zemsty.
Być prorokami bezinteresowności wymaga od nas zdolności
patrzenia na ubogich i potrzebujących nie z logiką zysku, ale
z logiką miłości. Ubogi nie wybiera bycia ubogim, ale ten, kto
ma się dobrze, ma możliwość wyboru bycia hojnym, dobrym i

3 Page 3

▲torna in alto
pełnym współczucia. Jakże inny byłby świat, gdyby nasi
przywódcy polityczni w tym scenariuszu, gdzie rosną konflikty
i wojny, mieli rozsądek, aby spojrzeć na tych, którzy płacą
cenę w tych podziałach, a są to ubodzy, marginalizowani, ci,
którzy nie mogą uciec, bo nie dają rady.
Jeśli zaczniemy od czysto horyzontalnej interpretacji, można
się załamać. Nie pozostaje nam nic innego, jak zamknąć się w
naszych narzekaniach i krytyce. A jednak, nie! Jesteśmy
wychowawcami młodzieży. Dobrze wiemy, że ci młodzi ludzie w
naszym świecie szukają punktów odniesienia zdrowej ludzkości,
przywódców politycznych zdolnych interpretować rzeczywistość
według kryteriów sprawiedliwości i pokoju. Ale kiedy nasi
młodzi ludzie rozglądają się wokół, dobrze wiemy, że
dostrzegają jedynie pustkę ubogiej wizji życia.
My, którzy angażujemy się w edukację młodzieży, mamy ogromną
odpowiedzialność. Nie wystarczy komentować ciemności, którą
pozostawia niemal całkowity brak przywództwa. Nie wystarczy
komentować, że nie ma propozycji, które byłyby w stanie
rozpalić pamięć młodych ludzi. Do każdego z nas należy
zapalenie tej świecy nadziei w tej ciemności, oferowanie
przykładów udanej ludzkości w codziennym życiu.
Naprawdę warto dziś być prorokami przebaczenia i
bezinteresowności.