404


404

1 Pages 1-10

▲back to top

1.1 Page 1

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 1
Nr 404
Rok XC kwiecień–czerwiec 2009 r.

1.2 Page 2

▲back to top
2 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Dokumenty
Rady Generalnej Towarzystwa Salezjañskiego
Œwiêtego Jana Bosko
Organ urzêdowy animacji i ³¹cznoœci dla Zgromadzenia Salezjañskiego
Z jêzyka w³oskiego t³umaczy³ ks. Piotr SZEL¥G
Korekta – ks. Mieczys³aw Kaczmarzyk
W TYM NUMERZE
1. LIST PRZE£O¯ONEGO GENERALNEGO
„Przywo³a³ do siebie tych, których sam chcia³,
a oni przyszli do Niego” (Mk 3,13)
W 150. ROCZNICÊ ZA£O¯ENIA
ZGROMADZENIA SALEZJAÑSKIEGO ........................................................ 3
2. WSKAZANIA I DYREKTYWY ......................................................................... 63
2.1 Formacja Formatorów dla Formacji pocz¹tkowej ........................................ 63
3. DYSPOZYCJE I NORMY (w tym numerze brak)
4. DZIA£ALNOŒÆ RADY GENERALNEJ ............................................................ 80
4.1 Kronika Prze³o¿onego Generalnego ............................................................... 80
4.2 Kronika Rady Generalnej ............................................................................... 88
5. DOKUMENTY I WIADOMOŒCI ....................................................................... 96
5.1 List Prefekta Kongregacji Instytutów ¯ycia Konsekrowanego
i Stowarzyszeñ ¯ycia Apostolskiego, Kard. Franca Rodé ........................... 96
5.2 „Projekt Europa” ......................................................................................... 100
5.3 Przes³anie Prze³o¿onego Generalnego do M³odzie¿y
M³odzie¿owego Ruchu Salezjañskiego ....................................................... 110
5.4 Kanoniczne zamkniêcie Wizytatorii Kanadyjskiej z przy³¹czeniem
domów i wspó³braci do Inspektorii Stany Zjednoczone Wschód ............... 116
5.5 Nowi Inspektorzy ........................................................................................ 117
5.6 Nowi Biskupi Salezjañscy .......................................................................... 121
5.7 Personel salezjañski na dzieñ 31 grudnia 2008 roku .................................. 123
5.8 Zmarli Wspó³bracia (2 elenko 2008 i 1 elenko 2009) ................................ 125
Druk: Poligrafia Inspektoratu Towarzystwa Salezjañskiego
ul. Konfederacka 6, 30-306 Kraków; tel. (012) 266-40-00

1.3 Page 3

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 3
1. LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO
„Przywo³a³ do siebie tych, których sam chcia³,
a oni przyszli do Niego”
(Mk 3,13)
W 150. ROCZNICĘ ZAŁOŻENIA
ZGROMADZENIA SALEZJAŃSKIEGO
1. „GEST O DUŻYM ZNACZENIU”. 1.1 Zaczęto w imię Maryi. 1.2 Dni oczeki-
wania. 1.3 Chłopcy z ’czarnego pasa’. 2. KSIĄDZ BOSKO ZAŁOŻYCIEL DLA
MŁODZIEŻY I Z MŁODZIEŻĄ. 2.1 Wydarzenie. 2.2 Nasi młodzi ‘ojcowie zało-
życiele’. 2.3 Włączyć dzisiejszą młodzież. a) Ksiądz Bosko wyczuł, że dla jego
Zgromadzenia słuszną drogą była droga młodości. b) Ksiądz Bosko nie bał się
wzywać swoich chłopców do odważnych przedsięwzięć, a z ludzkiego punk-
tu widzenia zuchwałych. c) Towarzystwo Niepokalanej, założone przez św. Do-
minika Savio, było małym polem, na którym zakiełkowały pierwsze ziarna sa-
lezjańskiego rozwoju. 3. KONSEKROWANI BOGU W MŁODZIEŻY. 3.1 Synowie
Konsekrowanych Założycieli. 3.2 Nauczania Księdza Bosko do swoich Salezja-
nów. 4. NASZE KONSTYTUCJE DROGĄ WIERNOŚCI. 4.1 Pierwsza fotografia,
której pragnął Ksiądz Bosko. 4.2 Długa i ciernista droga. 4.3 Świętość Reguł
zatwierdzonych przez Kościół. 4.4 Stały refren Księdza Bosko i Księdza Rua.
4.5 Odnowa Konstytucji. 4.6 Słowa testamentu. 5. KSIĄDZ BOSKO ZAŁOŻY-
CIELEM „SZEROKIEGO RUCHU OSÓB, KTÓRE NA RÓŻNE SPOSOBY DZIAŁA-
JĄ DLA ZBAWIENIA MŁODZIEŻY (Konst. 5). 5.1 „Synowie Oratorium rozrzu-
ceni po całym świecie”. 5.2 Szeroka sieć Rodziny Salezjańskiej. 5.3 To, co Ksiądz
Bosko usłyszał i zobaczył. ZAKOŃCZENIE.
Rzym, 25 marca 2009 roku
Uroczystoœæ Zwiastowania Pañskiego
Najdro¿si Wspó³bracia!
W tych ostatnich trzech miesi¹cach, po moim poprzednio napisa-
nym do was liœcie, mia³y miejsce niektóre znacz¹ce dla ¿ycia Zgroma-
dzenia wydarzenia. Oprócz obrad Rady Generalnej, w zimowej sesji
plenarnej 2008–2009, odby³ siê Miêdzynarodowy Kongres pod has³em
„System Prewencyjny a Prawa Cz³owieka”, Dni Duchowoœci Rodziny

1.4 Page 4

▲back to top
4 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Salezjañskiej oraz moja wizyta w trzech Inspektoriach po³udniowych
Indii: Chennai, Tiruchy i Bangalore, która chocia¿ ma³a wê¿szy zakres,
to jest jednakowo znacz¹ca.
Za poœrednictwem ANS­y zostaliœcie szybko i szeroko poinformo-
wani. St¹d nie potrzeba dalszych komentarzy. Jestem zaœ pewny, ¿e
uczestnicy pierwszych dwóch wydarzeñ opowiedzieli wspó³braciom
w swoich Inspektoriach o swoich prze¿yciach, dokonanej refleksji oraz
propozycjach i wskazaniach, jakie z nich wyp³ynê³y.
Jest mi mi³o znowu wejœæ w kontakt z wami i czyniæ to w dniu
Zwiastowania Pañskiego, który ukazuje nam nasze ¿ycie jako powo³a-
nie. Jest czymœ oœwiecaj¹cym zauwa¿yæ, jak w Piœmie Œwiêtym byt
i podstawowe wiêzi osobowe zostaj¹ okreœlone przez jego po³o¿enie
stworzenia, które nie objawia ni¿szoœci lub zale¿noœci, lecz bezintere-
sown¹ i stwórcz¹ mi³oœæ Boga. Jest to konsekwencj¹ tego, ¿e cz³owiek
nie posiada w sobie racji w³asnej egzystencji, ani w³asnego spe³nienia
siê. Zawdziêcza to darowi.
Postawiony jest on w relacji odwzajemnienia wzglêdem Boga. Jego
¿ycie nie ma sensu poza t¹ wiêzi¹. To co poza nim, a co postrzega i czego
ogólnie pragnie to Absolut. I nie jest on abstrakcyjnym i obcym, lecz
jest Ÿród³em jego ¿ycia, które go wzywa do siebie. Ca³a historia wybo-
ru ludu Bo¿ego i pojedynczych powo³añ przedstawiona zostaje w tym
kluczu: inicjatywa Bo¿ej mi³oœci, sytuacja cz³owieka wobec Boga, prze-
bieg ¿ycia jako zaproszenie do dania odpowiedzi, jako przyjête we-
zwanie. Kategoria stworzenia ³¹czy siê na nowo z kategori¹ rozmówcy
Boga. „Oto ja s³u¿ebnica Pañska, niech mi siê stanie wed³ug s³owa twe-
go” – odpowiada Anio³owi Maryja. Dar ¿ycia zawiera pewien projekt;
ten ods³ania siê w dialogu z samym sob¹, z histori¹, z Bogiem, i wy-
maga osobistej odpowiedzi. To zaœ okreœla umiejscowienie cz³owieka
w stosunku do œwiata i wszystkich bytów, które on zawiera.
Byty te nie mog¹ spe³niæ jego pragnieñ i st¹d cz³owiek nie jest im
poddany. Miar¹ tej struktury ¿ycia jest przymierze miêdzy Bogiem
a ludem. Jest to bezinteresowny i odnawiaj¹cy wybór ze strony Boga.
Cz³owiek ma sobie go uœwiadomiæ i przyj¹æ go jako program ¿ycia,
kierowany prze S³owo Bo¿e, które stawia mu pytania i stawia go wo-
bec wyboru.

1.5 Page 5

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 5
Powo³anie chrzeœcijañskie nie jest zatem luksusowym dodatkiem,
zewnêtrznym uzupe³nieniem dla realizacji cz³owieka. Jest to raczej jego
czyste i proste spe³nienie siê, niezbêdny warunek autentycznoœci i pe³-
ni, zaspokojenie najbardziej radykalnych wymagañ, którymi obdarzo-
na jest jego w³asna struktura jako stworzenia. W ten sam sposób wej-
œcie w dynamikê Królestwa Bo¿ego, do którego Jezus zaprasza uczniów,
to jedyna forma istnienia, która odpowiada przeznaczeniu cz³owieka
na tym œwiecie i poza nim. I tak ¿ycie rozwija siê jako dar, wezwanie
i projekt.
Drodzy Wspó³bracia! Pragn¹³em wejœæ w kontakt z wami, czerpi¹c
myœli ze œwiêta Zwiastowania, w pewien sposób komentuj¹c werset
Ewangelii œw. Marka, który stanowi tytu³ niniejszego listu. Chodzi tu
o tekst, który w zaledwie jednym wersecie i w bardzo schematycznej
formie opowiada o decyzji podjêtej przez Jezusa, aby przywo³aæ do
siebie grupê mê¿czyzn i uczyniæ ich uczestnikami swojej w³asnej misji
na rzecz ludzkoœci.
W tym opowiadaniu, postawionym w centrum Ewangelii œw. Mar-
ka, jako ¿e jest to kronika za³o¿enia grupy Dwunastu, Jezus jest ju¿
misjonarzem Królestwa Bo¿ego w wioskach Galilei. W porównaniu do
pierwszego powo³ania, które by³o nagl¹cym zaproszeniem do dwóch
par braci (por. Mk 1,17.20), mamy tu zwyczajny rozkaz, jako owoc
osobistej decyzji. Jezus przywo³uje tych, których chce i powo³uje ich
do bycia z Nim na górze. Aby przyszli do Niego i „Mu towarzyszyli”
(Mk 3,14), musz¹ zostawiæ t³umy, które sz³y za Nim. Ta grupa rodzi
siê wokó³ dobrze okreœlonych zadañ: byæ z Nim, aby potem staæ siê
Jego wys³annikami. Dwunastu, to zatem pierwsi powo³ani, których Je-
zus pragnie zawsze mieæ u swego boku. ¯yæ z Nim to ich pierwsze
zadanie, potem zaœ przyjdzie wys³anie. Dla Aposto³a wspólne ¿ycie
uprzedza misjê. Tylko towarzysze Jezusa, ci najbli¿si, bêd¹ Jego przed-
stawicielami. Jezus nie zwyk³ dzieliæ swojej misji z tymi, którzy nie
dzielili jego ¿ycia (por. Dz 1,21­22).
Wydaje mi siê, ¿e to wprowadzenie pomo¿e dobrze zrozumieæ zna-
czenie i perspektywy 150­tej rocznicy za³o¿enia Zgromadzenia Salez-
jañskiego. „Faktycznie przed za³o¿eniem zatwierdzonym przez w³adze,

1.6 Page 6

▲back to top
6 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
mia³o miejsce rzeczywiste za³o¿enie jego Towarzystwa z dat¹ odno-
sz¹c¹ siê do okresu, w którym po³o¿y³ fundamenty pod swoje maleñ-
kie Oratorium œw. Franciszka Salezego. Nigdy co do tego nie zmieni³
zdania, ani on, ani jego pierwsi wspó³pracownicy”1.
To, co uczyni³ Ksi¹dz Bosko, powo³uj¹c grupê ch³opców ze swoje-
go Oratorium z Valdocco i odpowiedŸ, jakiej oni udzielili, stanowi w rze-
czywistoœci prawdziwe ewangeliczne doœwiadczenie, o silnym znacze-
niu symbolicznym i paradygmatycznym. Jak Jezus, tak i Ksi¹dz Bosko,
powo³a³ pewnych zwi¹zanych z nim m³odzieñców, aby razem z nimi
dzieliæ ¿ycie, marzenia i pos³annictwo. Jak Jezus, tak i Ksi¹dz Bosko,
znalaz³ swoich wspó³pracowników wœród tych, którzy byli mu bliscy.
Byæ z nim, mimo ¿e jeszcze w bardzo m³odym wieku, by³o naturaln¹
przes³ank¹, by byæ pos³anym.
1. „GEST O WIELKIM ZNACZENIU”2
Pragn¹³ bym bardzo, drodzy wspó³bracia, aby ten rok jubileuszowy
sprawi³, ¿e bêdziemy wielbiæ i dziêkowaæ Bogu za jego dobroæ i wspa-
nia³omyœlnoœæ, oraz pobudzi³ nas do g³êbokiego odnowienia naszego
¿ycia i pos³annictwa, na nowo prze¿ywaj¹c to, co dokona³o siê 18 grud-
nia 1859 roku, w dniu, w którym Ksi¹dz Bosko, w zaciszu swego po-
koju, da³ pocz¹tek temu, co nazwane bêdzie Towarzystwem œw. Fran-
ciszka Salezego, urzeczywistniaj¹c projekt, który od d³u¿szego czasu
nosi³ w sercu3, to jest od roku 1841, kiedy otrzyma³ œwiêcenia kap³añ-
skie i wst¹pi³ do Konwiktu, o czym on sam wiele razy pisa³4. Zgroma-
1 F. DESRAMAUT, ‘Don Bosco fondatore’, w: M. MIDALI (a cura di), Don Bosco Fonda-
tore della Famiglia Salesiana. Atti del Simposio (Roma, 22–26 gennaio 1989), s. 125.
2 F. DESRAMAUT, Don Bosco en son temps (1815–1888) (Torino: SEI, 1996), s. 571.
3 Ju¿ w roku 1850 “Ksi¹dz Bosko nie ustêpowa³ w zamiarze za³o¿enia Zgromadze-
nia… Czasami mówi³ m³odzie¿y o korzyœci p³yn¹cych ze wspólnego ¿ycia… Jednak
zawsze rozumowa³ w sposób poœredni, nie nawi¹zuj¹c do ¿ycia zakonnego” (MB IV
ss. 424–425).
4 „Nasze Towarzystwo zaczê³o faktycznie istnieæ w r. 1841” (MB X s. 661; por.
MB VIII s. 809). Jego ‘Streszczenie o Pobo¿nym Towarzystwie œw. Franciszka Saleze-
go, w dniu 23 lutego 1874 r.’, zaczyna siê w ten sposób: „To Pobo¿ne Towarzystwo
istnieje od 33 lat”. por. P. BRAIDO, Don Bosco per i giovani: L’“Oratorio”. Una “Con-
gregazione degli oratori”. Documenti (Roma: LAS, 1988) s. 147.

1.7 Page 7

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 7
dzenie nie zosta³o za³o¿one, aby zapocz¹tkowaæ dzie³o, lecz aby je pod-
trzymaæ i rozwijaæ. Zrodzi³o siê wœród m³odzie¿y, której Ksi¹dz Bosko
siê poœwiêca³, i razem z ni¹.
Mamy do opowiedzenia bardzo piêkn¹ historiê, a czyni¹c to mamy
tak¿e znacz¹c¹ histori¹ do powtórzenia.
1.1 Zaczêto w imiê Maryi
W dniu 8 grudnia 1859 roku, w Oratorium Ksiêdza Bosko na Val-
docco, obchodzono uroczystoœæ Niepokalanego Poczêcia. Grupa 184
internistów domu Ksiêdza Bosko by³a dusz¹ dla tysi¹ca ch³opców ora-
torium œwi¹tecznego, którzy wype³niali podwórka i okoliczne ³¹ki. Œpie-
wali, modlili siê, przyjmowali Komuniê Œwiêt¹ podczas Mszy Ksiêdza
Bosko. Po spo¿yciu obfitego ‘œwi¹tecznego’ œniadania, rozbiegali siê,
uczestnicz¹c w stu grach oraz zbierali siê w grupach na katechizm. Wielu
z nich potrafi³o porozmawiaæ z Ksiêdzem Bosko o swojej pracy, rodzi-
nie, trudnoœciach i o przysz³oœci.
Wieczorem, po dŸwiêkach i pogodnych pieœniach na ‘po¿egnanie’,
Ksi¹dz Bosko zmêczony, ale rozpromieniony, w czasie tradycyjnego
‘s³ówka na dobranoc’ podziêkowa³ Maryi i wszystkim za tak piêkny
dzieñ. Potem m³odym internistom i ich asystentom­animatorom, (któ-
rzy jak zwyk³o siê wówczas robiæ, nosili kleryck¹ sutannê), da³ og³o-
szenie, które przyspieszy³o bicie serca dwudziestu z nich. „Ksi¹dz Bo-
sko tamtego wieczoru publicznie og³osi³, ¿e jutro, w pi¹tek, mia³ zwo³aæ
w swoim pokoiku specjaln¹ konferencjê, po tym, jak inni ch³opcy uda-
dz¹ siê na spoczynek. Ci, którzy mieli uczestniczyæ, zrozumieli zapro-
szenie. Ksiê¿a, klerycy, œwieccy wspó³pracuj¹cy w wysi³kach Ksiêdza
Bosko w Oratorium oraz inni dopuszczeni do tajemnic, przeczuwali ¿e
to zebranie bêdzie bardzo wa¿nym”5.
I tak, wieczorem 9, po zwyk³ym pracowitym dniu: modlitwy, stu-
dium, pracy i radoœci, dziewiêtnastu m³odych zgromadzi³o siê w pokoiku
Ksiêdza Bosko. Kronika ks. Lemoyne i protokó³ przepisany przez bio-
grafa A. Amadei stwierdzaj¹, ¿e Ksi¹dz Bosko najpierw prosi³ o œwia-
t³o Ducha Œwiêtego i opiekê Matki Bo¿ej, po czym streœci³ to, co na
poprzednich konferencjach przedstawi³ wszystkim.
5 MB VI s. 333. Por. Documenti VII s. 35.

1.8 Page 8

▲back to top
8 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Nastêpnie, „z dostrzegalnym wzruszeniem og³osi³, ¿e nadesz³a go-
dzina, aby nadaæ formê Towarzystwu, nad którego za³o¿eniem zasta-
nawia³ siê od dawna, i które by³o g³ównym przedmiotem wszystkich
jego zabiegów, zachêt i pochwa³ Piusa IX, istniej¹cego ju¿ w formie
obserwancji tradycyjnych regu³ i, do którego zdecydowana wiêkszoœæ
obecnych, przynajmniej duchowo przynale¿a³a, a niektórzy nawet po-
przez z³o¿on¹ obietnicê. St¹d nadszed³ moment, aby zdeklarowaæ siê
o zapisaniu siê do Pobo¿nego Towarzystwa, które przyjê³oby, a raczej
zachowa³oby, imiê œw. Franciszka Salezego”6.
Do takiego oto zgromadzeniu bêd¹cego g³ówn¹ podpor¹ Oratorium
zostaliby zapisani jedynie ci, którzy dojrza³ym namyœle, mieliby za-
miar poœwiêciæ siê Bogu, sk³adaj¹c we w³aœciwym czasie œluby: czy-
stoœci, ubóstwa i pos³uszeñstwa, aby poœwiêciæ swoje ¿ycie opuszczo-
nej i zagro¿onej m³odzie¿y. „St¹d na najbli¿szej konferencji mieli
wypowiedzieæ siê jedynie ci, którzy zamierzali przyst¹piæ do niego”7.
Inicjatywa Ksiêdza Bosko zrodzona, z nagl¹cej potrzeby posiadania
zaufanych wspó³pracowników, nie wychodzi³a od zera. By³ to jeszcze
jeden krok wychowawczego procesu, trwaj¹cego ju¿ od oko³o 10 lat
i od roku opartego na przygotowanym projekcie pierwszych Konstytu-
cji Salezjañskich z roku 18598. Pomimo to, stwierdza ks. Lemoyne,
Ksi¹dz Bosko „da³ wszystkim tydzieñ czasu na zastanowienie siê i po-
wierzenie tej wa¿nej sprawy Bogu”, po czym „zamkniêto zebranie
w g³êbokiej ciszy”9.
1.2 Dni oczekiwania
Kolejne dni, pe³ne od zewn¹trz wype³nione by³y codzienn¹ prac¹,
lecz w sercu i umyœle tej¿e dwudziestki naznaczone by³y równie¿ nie-
codziennym napiêciem.
Pierwszym, który intensywnie siê modli³ i oczekiwa³, by³ Ksi¹dz
Bosko. Od wielu lat dyskretnie zachêca³ on do pozostania najlepszych
6 A. AMADEI, Un altro Don Bosco. Il servo di Dio Don Rua (Torino: SEI, 1934) s. 73.
7 A. AMADEI, dz. cyt. s. 73.
8 Por. G. BOSCO, Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales (1858–1875).
Testi critici a cura di F. MOTTO (Roma: LAS, 1982).
9 MB VI s. 334.

1.9 Page 9

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 9
spoœród swoich ch³opców, w których dostrzega³ wyraŸne powo³anie
Bo¿e. Wielu mu to obiecywa³o. Potem jednak rozmyœlali siê. Pisze
ks. Lemoyne: „Nikt, opowiada³ Ks. Bosko, nie jest stanie wyobraziæ
sobie wewnêtrznych wstrêtów, antypatii, zniechêceñ, nieufnoœci, roz-
czarowañ, goryczy, niewdziêcznoœci, które dotknê³y Oratorium przez
oko³o dwadzieœcia lat. Gdy wybrani obiecywali, ¿e pozostan¹ do po-
mocy Ksiêdzu Bosko, to by³ to pretekst, aby wygodnie kontynuowaæ
naukê, po zakoñczeniu której, wysuwali tysi¹c powodów, aby zwolniæ
siê z obietnicy. Po wielu nieudanych próbach, za jednym razem uda³o
siê za³o¿yæ sutannê oœmiu ch³opcom, którzy mimo to bardzo szybko
opuœcili Oratorium. Byli te¿ i tacy, którzy odchodzili w dniu œwiêceñ
kap³añskich, lub w wieczór prymicyjny jasno oœwiadczali, ¿e ¿ycie
w Oratorium nie jest odpowiednim dla nich”10.
Kanonik i proboszcz Giacinto Ballesio, wychowanek Ksiêdza Bosko
i dziesi¹ty œwiadek w procesie beatyfikacyjnym, tak zezna³ pod przy-
siêg¹: „Doskonale wiedzia³, ¿e osi¹gn¹³ swój cel, widz¹c swoich wy-
chowanków wstêpuj¹cych do seminarium lub podejmuj¹cych pos³ugê
proboszcza… Okazywa³ wielkie przywi¹zanie i zadowolenie z ich stanu.
Mimo to jednak nie da siê przemilczeæ, ¿e pewne rozczarowania by³y
dla niego bardzo gorzkie, z racji niedotrzymania s³owa przez nie ma³¹
grupê tych, których przynajmniej warunkowo obdarzy³ swoimi wzglê-
dami, ponosz¹c wielkie wydatki, aby doprowadziæ ich do uzyskania
uprawnieñ i dyplomów… Jednak potem w sumie nie narzeka³ na to”11.
W inny sposób, lecz jednakowo intensywnie, modli³a siê i myœla³a
grupa dziewiêtnastu, która mia³a odpowiedzieæ na zaproszenie Ksiê-
dza Bosko. Przyst¹pienie do ‘Towarzystwa’, do którego zaprasza³ ich
Ksi¹dz Bosko obiecuj¹c mu ‘wspania³omyœlne pos³uszeñstwo’ by³o
rodzin¹ zakonn¹, ‘zgromadzeniem’ takim jak te zduszone zaledwie czte-
ry lata wczeœniej, przez ‘ustawê Rattazziego’ (29 maja 1855 roku).
Z klasztorów i domów zakonnych wydalono ‘zakonników’, których ga-
zety z dokuczliw¹ bezwzglêdnoœci¹ okreœla³y jako ‘podludzi’, ‘wyzy-
skiwaczy nowoczesnego spo³eczeñstwa’ i zaprasza³y do ‘podeptania
10 MB V ss. 404–405.
11 MB V s. 406.

1.10 Page 10

▲back to top
10 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
jak wszy’. St¹d Ksi¹dz Bosko, chc¹c daæ ducha swojemu Oratorium,
prosi³ tych m³odych o skupienie siê w rodzinie zakonnej, w pos³uszeñ-
stwie wobec niego oraz z perspektyw¹ (z up³ywem czasu), poœwiêce-
nia siê Bogu przez œlub czystoœci, ubóstwa i pos³uszeñstwa. Niektórzy
z nich (w tajemnicy i w porozumieniu z Ksiêdzem Bosko) czynili tak
ju¿ kilku lat.
Wszyscy oni byli bardzo m³odzi, a w grê na zaufanie do Ksiêdza
Bosko za jednym razem wchodzi³o ca³e ¿ycie. A¿ do tej chwili byli oni
jedynie zwi¹zani obietnic¹ lub œlubem pozostania z Ksiêdzem Bosko,
aby pomóc mu w dziele oratoriów. Niektórzy byli wstrz¹œniêci. Pisze
ks. Lemoyne: „Nie jeden powiedzia³ pó³g³osem: «Ksi¹dz Bosko chce
z nas wszystkich zrobiæ zakonników»”12.
Dla Józefa Buzzettiego (27 lat), m³odego murarza z Coronno, jed-
nego z pierwszych ch³opców Ksiêdza Bosko, Oratorium by³o ca³ym
jego œwiatem i ¿yciem. Ksi¹dz Bosko by³ dla niego wszystkim. Na jego
proœbê, przez rok nosi³ nawet strój klerycki i nie sprawi³oby mu pro-
blemu zostaæ ksiêdzem. Ale nie ‘zakonnikiem’. Nie czu³ siê absolutnie
na si³ach. (Mia³ zostaæ salezjaninem, dopiero w roku 1877).
Micha³ Rua (22 lata), nie mia³ w¹tpliwoœci. Ksi¹dz Bosko skierowa³
swoje zaproszenie. Dla niego, jak zawsze, by³ to rozkaz. Dla potwier-
dzenia czego, dzieñ póŸniej uda³ siê do Domu Misyjnego, aby rozpo-
cz¹æ rekolekcje, otrzymuj¹c œwiêcenia ni¿sze (11 grudnia) i subdiako-
nat (17 grudnia).
Jan Cagliero (21 lat), mia³ natomiast wiele w¹tpliwoœci. Pisze Le-
moyne (w roku 1907 Cagliero ¿y³ jeszcze, gdy Lemoyne opublikowa³
te s³owa): „Przez d³ug¹ godzinê chodzi³ pod portykiem, niepokojony
ró¿nymi myœlami. W koñcu wykrzykn¹³ do jednego z przyjació³: ‘Za-
konnik, czy nie zakonnik, to i tak to samo. Jestem zdecydowany, jak
by³em zawsze, ¿e nie od³¹czê siê od Ksiêdza Bosko!’ Potem w liœciku
napisa³ Ksiêdzu Bosko, ¿e w pe³ni poddaje siê jego radom i decyzji
swojego prze³o¿onego. Ksi¹dz Bosko, spotykaj¹c go, spojrza³ na niego
z uœmiechem, a potem odrzek³: „chodŸ, chodŸ, to jest twoja droga!”13
12 MB VI s. 334.
13 MB VI s. 334–335.

2 Pages 11-20

▲back to top

2.1 Page 11

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 11
1.3 Ch³opcy z ‘czarnego pasa’
Jednak Ksi¹dz Bosko nie powo³ywa³ ich, aby ryzykowali ¿ycie
w oparciu o zaufanie do niego. Powo³ywa³ ich, aby podejmowali decyzjê
poœwiêcenia ¿ycia Bogu dla ‘opuszczonej i zagro¿onej m³odzie¿y’, która
bez ich pomocy zatraca³a siê na ich oczach i kto wie, w ilu innych miej-
scach na œwiecie. „Rozpoznawa³ w nich wykwalifikowanych robotni-
ków, wyœnionych dla dzie³a swoich rozwijaj¹cych siê oratoriów”14.
Turyn, jako miasto, prze¿ywa³ w tamtym czasie burzliwy okres roz-
woju. W pó³nocnej czêœci miasta zagêszcza³ siê ‘czarny pas’ ruder,
wype³nionych najubo¿szymi emigrantami. Coraz wiêksza fala najubo¿-
szych ch³opskich rodzin i opuszczonych m³odych ludzi opuszcza³a wsie
i przybywa³a w poszukiwaniu pracy i szczêœcia w mieœcie, gromadz¹c
siê w norach, powstaj¹cych miêdzy bagnami rzeki Dory, gdzie sp³ywa-
³y odchody z miasta pozbawionego kanalizacji. Poch³aniani byli przez
wielkie place budów obszaru po³udniowego, przez przedsiêbiorstwa
manufakturowe, przêdzalnie, garbarnie, piekarnie i fabryki. Jednak nie
wszyscy m³odzi wytrzymywali wysokie tempo pracy (wielu z nich do-
¿ywa³a jedynie 18–19 lat). Przeganiano ich ze wzglêdu na s³ab¹ wy-
dajnoœæ i wyrzucano na ulicê. W wyczerpuj¹cym i czêsto pe³nym de-
speracji poszukiwaniu sposobu na prze¿ycie, ³¹czyli siê w bandy
w³óczêgów, ¿yli, kradn¹c na targowiskach, porywali torby gospody-
niom, opró¿niali wype³nione portfele handlowców, pozostawali w sta-
³ym konflikcie z policjantami, którzy œcigali ich, i jak tylko by³o to
mo¿liwe, wsadzali do wiêzienia.
Aby udzieliæ konkretnej pomocy tym m³odym ch³opcom (dziew-
czynom oraz najs³abszym osobom), w obrêbie ‘czarnego pasa’, niczym
wachlarz usytuowa³o siê czterech wielkich chrzeœcijan: ks. Jan Cocchi,
kanonik Józef Cottolengo, markiza Julia Barolo i Ksi¹dz Bosko15.
14 R. ALBERDI, ‘Don Bosco fondatore dei salesiani’, w: M. MIDALI (a cura di), Don
Bosco Fondatore della Famiglia Salesiana. Atti del Simposio (Roma, 22–26 gennaio
1989) s. 171.
15 Krótki i u¿yteczny opis sytuacji Turynu w latach czterdziestych XVIII w. mo¿na
znaleŸæ w: A. J. LENTI, Don Bosco. History and Spirit. II: Birth and Early Development
of Don Bosco’s Oratory. Edited by A. GIRAUDO (Roma: LAS, 2007) ss. 6–26.

2.2 Page 12

▲back to top
12 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Oratorium bardzo ubogiego Ksiêdza Bosko, rozpoczête trzynaœcie
lat wczeœniej od szopy, da³o pocz¹tek szko³om wieczorowym, warszta-
tom i internatowi dla ch³opców pracuj¹cych i ucz¹cych siê. W owym
1859 roku dom goœci³ 184 najubo¿szych ch³opców, a rok póŸniej bê-
dzie ich mia³ 35516. W niedzielê Oratorium zapewnia³o ponad tysi¹cu
ch³opców chrzeœcijañskie ¿ycie, radoœæ, naukê i przyjaŸñ z Ksiêdzem
Bosko. To w³aœnie do pomocy tym konkretnym, krzycz¹cym, zdezo-
rientowanym w ¿yciu m³odym, spragnionym chleba i Boga, wzywa³
Ksi¹dz Bosko ‘daj¹c ¿ycie Towarzystwu œw. Franciszka Salezego’.
2. KSIĄDZ BOSKO ZAŁOŻYCIEL DLA MŁODZIEŻY
I Z MŁODZIEŻĄ
„Ksi¹dz Bosko nie móg³ i nie chcia³, w zwi¹zku z powo³ywaniem
do ¿ycia towarzystwa zakonnego, zrzeszaæ znacz¹cej grupy doros³ych
wspó³pracowników, wybieraj¹c ich spoœród tych, którzy pracowali ju¿
w trzech oratoriach”17. Zdawa³ sobie sprawê, ¿e bardziej efektywnym,
ni¿ grupa wolontariuszy, którzy dzisiaj s¹, a jutro ich nie bêdzie, pozo-
staje za³o¿enie trwa³ego Towarzystwa osób konsekrowanych Bogu na
zawsze, aby s³u¿yli Mu w tej m³odzie¿y, prze¿ywaj¹cej powa¿ne trud-
noœci. I aby doprowadziæ to do skutku, pomyœla³ w koñcu o swoich
m³odych, to znaczy tych, którzy „te ostatnie lata spêdzili w Oratorium
z Ksiêdzem Bosko”18.
2.1 Wydarzenie
Dnia 18 grudnia owego 1859 roku, by³a niedziela. Ksi¹dz Bosko
zakoñczy³ pracowity œwi¹teczny dzieñ wœród tysi¹ca ch³opców, podob-
nie jak to by³o w dniu œwiêta Niepokalanej i w ka¿d¹ niedzielê. Potem
zwo³a³ na konferencjê tych, którzy zdecydowali, by przynale¿eæ do
Pobo¿nego Towarzystwa œw. Franciszka Salezego.
16 Por. P. STELLA, Don Bosco nella Storia economica e sociale (1815–1879) (Roma:
LAS, 1980) s. 175.
17 P. BRAIDO, Don Bosco, prete dei giovani nel secolo delle libertà. Tom I (Roma:
LAS, 2003) s. 439.
18 P. STELLA, tam¿e. s. 295.

2.3 Page 13

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 13
By³a godzina 21, po modlitwach wieczornych. Spotkanie odbywa-
³o siê w pokoiku Ksiêdza Bosko. W ci¹gu kilku minut zebra³o siê 18
osób, razem z Ksiêdzem Bosko. Jedynie dwóch nie przysz³o. Zebra-
nych wokó³ Ksiêdza Bosko by³o siedemnastu: jeden kap³an (47 lat),
jeden diakon (24 lata), jeden subdiakon (22 lata), trzynastu kleryków
(od 21 do 15 lat) i jeden bardzo m³ody uczeñ.
Skrupulatny protokó³ podpisany przez ks. Alasonattiego i ze spe-
cjalnym podpisem Ksiêdza Bosko19, „to dokument o urzekaj¹cej pro-
stocie, zawieraj¹cy pierwszy oficjalny akt Towarzystwa Salezjañskie-
go”20. Czytamy w nim:
„(Zebraliœmy siê) wszyscy w celu i w jednym duchu, aby rozwijaæ
i zachowaæ ducha prawdziwej mi³oœci, który wymagany jest w dziele
Oratoriów dla opuszczonej i zagro¿onej m³odzie¿y, a która w tych
nieszczêsnych czasach, na wiele sposobów uwiedziona zostaje ze
szkod¹ dla spo³eczeñstwa oraz wrzucona w bezbo¿noœæ i niewiarê.
Spodoba³o siê zatem tym¿e zgromadzonym ustanowiæ siê w Towa-
rzystwo lub Zgromadzenie, które maj¹c na celu wzajemn¹ pomoc
w osobistym uœwiêceniu, postanawia sobie rozwijaæ chwa³ê Bo¿¹
i zbawienie dusz, zw³aszcza tych najbardziej potrzebuj¹cych kszta³-
cenia i wychowania, a zatwierdziwszy zgodnie postanowiony za-
mys³, po krótkiej modlitwie i wezwaniu œwiat³a Ducha Œwiêtego,
przyst¹pili do wyboru cz³onków, wchodz¹cych w sk³ad dyrekcji
towarzystwa dla tego i dla innych Zgromadzeñ, je¿eli Bogu spodo-
ba siê wspieraæ ich rozwój.
Poprosili zatem, zgodnie jego (Ksiêdza Bosko), inicjatora i promo-
tora, aby przyj¹³ stanowisko Prze³o¿onego Wy¿szego, jako ¿e jest
w pe³ni jemu stosowne. On zaœ przyjmuj¹c je z zastrze¿eniem w³a-
dzy mianowania przez siebie prefekta (Wikariusza i Administrato-
ra), widz¹c ¿e nikt siê temu nie sprzeciwi³, stwierdzi³, ¿e nie uwa¿a
za s³uszne usuwanie z biura prefekta pisz¹cego te s³owa (ks. Alaso-
natti), który dotychczas zajmowa³ to stanowisko w domu.
19 Por. J. G. GONZÁLEZ, ‘Acta de fundación de la Sociedad de S. Francisco de Sales.
18 Diciembre de 1859’, RSS 52 (2008) ss. 335–336.
20 E. CERIA, Annali della Società Salesiana, dalle origini alla morte di S. Giovanni
Bosco (1841–1888) (Torino: SEI, 1961) s. 33.

2.4 Page 14

▲back to top
14 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Pomyœlano te¿ zaraz o sposobie wyboru innych cz³onków zarz¹-
du i uzgodniono o zastosowaniu tajnego g³osowania, jako najkrót-
szej drogi do ustanowienia Rady, która winna siê sk³adaæ z Kie-
rownika Duchowego, Ekonoma i trzech Radców w towarzystwie
dwóch wy¿ej wspomnianych zarz¹dców (Prze³o¿onego Wy¿szego
i Prefekta).
[…] Przy wyborze Kierownika Duchowego jednog³oœnie wybór
(pad³) na kleryka subdiakona Micha³a Rua, który nie wzbrania³ siê
przed tym. To samo powtórzono skutecznie w stosunku do Ekono-
ma i uznano diakona Angelo Savio, który tak¿e zobowi¹za³ siê do
przyjêcia wyznaczonego zadania.
Pozostawali jeszcze do wybrania trzej Radcy. G³osuj¹c na pierw-
szego (wybrano) kleryka Jana Cagliero. W przypadku drugiego rad-
cy wypad³o na kleryka Jana Bonettiego. Z racji równej iloœci g³o-
sów, jakie otrzymali klerycy Karol Ghivarello i Franciszek Provera,
po przeprowadzeniu kolejnego g³osowania, wiêkszoœæ g³osów prze-
wa¿y³a za klerykiem Ghivarello, który zosta³ trzecim i ostatnim rad-
c¹. I tak oto w ca³oœci ustanowiony zosta³ korpus zarz¹du naszego
Towarzystwa (który potem nazwany zosta³ ‘Kapitu³¹ Wy¿sz¹’).
To wydarzenie, jak dotychczas zosta³o ono zrelacjonowane, odczy-
tano wobec zebranych wy¿ej wymienionych cz³onków i mianowa-
nych obecnie zarz¹dców, a którzy uznaj¹c jego wiarygodnoœæ, zgod-
nie stwierdzili, aby zachowano jego orygina³ pod którym sk³ada
podpis Prze³o¿ony Generalny i jako sekretarz
Ks. Bosko Jan
Ks. Prefekt, Alasonatti Wiktor”.
2.2 Nasi m³odzi ‘ojcowie za³o¿yciele’
Tak oto narodzi³o siê Zgromadzenie Salezjañskie. Takie by³y nasze
narodziny. Tych osiemnastu, to nasi ‘ojcowie za³o¿yciele’, w wiêkszo-
œci bardzo m³odzi, z wyj¹tkiem ks. Alasonattiego, który mia³ 47 lat,
oraz Ksiêdza. Bosko, licz¹cego wówczas 44 lata. Kierownik Ducho-
wy, ks. Rua mia³ 22 lata; ekonom, ks. Savio, 24; radcy zaœ, bêd¹cy
jeszcze klerykami, mieli po dwadzieœcia lat.

2.5 Page 15

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 15
Wydaje mi siê w tym miejscu stosownym przedstawiæ ich rysy, aby
zachowaæ ich w pamiêci i w sercu razem z Ksiêdzem Bosko, jako na-
szych wspó³­za³o¿ycieli. S¹ oni czêœci¹ ¿ycia Ksiêdza Bosko i historii
Zgromadzenia, a zatem i naszej historii.
Wiktor Alasonatti, lat 47
By³ jedynym starszym od Ksiêdza Bosko. £agodny i jednoczeœnie
surowy kap³an. Przez 19 lat by³ nauczycielem dzieci w szkole podsta-
wowej w Avigliana, gdzie urodzi³ siê, dnia 15 listopada 1812 roku. ¯ar-
tuj¹c i przycinaj¹c mu (byli kolegami w Konwikcie), Ksi¹dz Bosko prze-
kona³ go do przyjœcia do Oratorium, aby ‘pomóc mu w odmawianiu
brewiarza’ wœród dwustu ch³opców w domu i tysi¹ca oratorian (‘To
nie to, co ta twoja szkó³ka!’, ¿artowa³ Ksi¹dz Bosko). Przyby³ tam
w wigiliê Wniebowziêcia 1854 roku, powtarzaj¹c w ¿artach do Ksiê-
dza Bosko: „Gdzie mam stan¹æ, aby odmówiæ brewiarz?” Ksi¹dz Bo-
sko zrzuci³ na niego ca³¹ administracjê swojego dzie³a, prowadzonego
dotychczas przez Józefa Buzzetti i Matusiê Ma³gorzatê (wyczerpan¹,
umrze dwa lata póŸniej). W roku 1855, po Michale Rua, by³ pierw-
szym, który z³o¿y³ prywatne œluby zakonne na rêce Ksiêdza Bosko.
Jako salezjanin z³o¿y³ profesjê w dniu 14 maja 1862 roku. Pracowa³
nieustannie i po cichu dla Ksiêdza Bosko i Towarzystwa Salezjañskie-
go, jako jego pierwszy Prefekt. Czyni³ to a¿ do œmierci, która nadesz³a
w Lanzo, dnia 7 paŸdziernika 1865 roku, w wieku 53 lat.
Micha³ Rua, lat 22
Urodzi³ siê dnia 9 czerwca 1837 roku, w Turynie, w rodzinie ro-
botniczej. W wieku oœmiu lat pozosta³ pó³sierot¹, po œmierci ojca. Za-
chwyci³ siê Ksiêdzem Bosko uczêszczaj¹c do szkó³ Braci Szkolnych.
Pod przysiêg¹ zezna³: „Pamiêtam, ¿e kiedy Ksi¹dz Bosko przybywa³,
aby odprawiæ dla nas Mszê œw. […] zdawa³o siê, ¿e jakiœ pr¹d porusza³
tymi wieloma ch³opcami. Stawali na bacznoœæ, wychodzili ze swoich
miejsc, t³oczyli siê wokó³ niego […] Potrzeba by³o wiele czasu, zanim
móg³ on dotrzeæ do zakrystii. W owych chwilach dobrzy Bracia Szkol-
ni nie byli w stanie przeszkodziæ temu pozornemu nieporz¹dkowi i po-
zwalali na to. Gdy przybywali inni pobo¿ni i budz¹cy zaufanie kap³ani
nie mo¿na by³o zauwa¿yæ podobnego uniesienia… Tajemnica przywi¹-

2.6 Page 16

▲back to top
16 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
zania do Ksiêdza Bosko polega³a na aktywnym i duchowym uczuciu,
którego dostarcza³ ich duszom”21. Czasem Ksi¹dz Bosko dawa³ wszyst-
kim jakiœ medalik. Gdy wypad³o na Micha³a, Ksi¹dz Bosko uczyni³
dziwny gest: poda³ mu praw¹ rêkê, uda³ ¿e odcina j¹ lew¹, mówi¹c do
niego: „Bierz Micha³ku, bierz!” Micha³ nie rozumie, ale Ksi¹dz Bosko
t³umaczy mu: „My dwaj bêdziemy dzieliæ wszystko na po³owê”. Wstê-
puje do Oratorium w dniu 25 wrzeœnia 1852 roku i przywdziewa su-
tannê w Becchi, w dniu 3 paŸdziernika tego¿ samego roku. Staje siê
naprawdê praw¹ rêk¹ Ksiêdza Bosko. W dniu 26 stycznia 1854 roku
uczestniczy w zebraniu, na którym œcis³a grupa wspó³pracowników
otrzymuje nazwê ‘Salezjanów’. W dniu 25 marca 1855 roku (w wieku
18 lat) zostaje pierwszym Salezjaninem, sk³adaj¹c prywatne œluby na
rêce Ksiêdza Bosko. Jako student teologii pomaga Ksiêdzu Bosko w
Oratorium œw. Alojzego. W roku 1858 towarzyszy mu w podró¿y do
Rzymu na spotkanie z Papie¿em, któremu Ksi¹dz Bosko przedstawia
swoje Zgromadzenie. Jeszcze jako subdiakon wybrany zostaje Kierow-
nikiem Duchowym, co dopiero powsta³ego Towarzystwa. Wyœwiêco-
ny na kap³ana 29 lipca 1860 roku, w dniu 15 listopada 1865 roku sk³a-
da swoj¹ profesjê wieczyst¹. W wieku 26 lat (1863 r.), uzyskawszy
dyplom nauczyciele gimnazjum, pos³any zostaje przez Ksiêdza Bosko
do pokierowania pierwszym domem salezjañskim poza Turynem, w Mi-
rabello Monferrato. Po powrocie do Turynu, w roku 1865 staje siê
‘drugim Ksiêdzem Bosko’ salezjañskiego dzie³a, które coraz bardziej
siê rozszerza. Ksi¹dz Bosko powie pewnego dnia: „Gdyby Bóg mi po-
wiedzia³: ‘WyobraŸ sobie m³odzieñca przyozdobionego wszystkimi
cnotami i najwy¿szymi zdolnoœciami, jakich byœ pragn¹³, poproœ mnie
o niego, a otrzymasz’, to nigdy bym nie sobie nie wyobrazi³ pewnego
ks. Rua”22. Mianowany w roku 1884 przez Leona XIII, wikariuszem
Ksiêdza Bosko, zostaje jego pierwszym nastêpc¹, po œmierci Za³o¿y-
ciela. Poœwiêca ¿ycie i podró¿uje, aby utrzymaæ w jednoœci i wiernoœci
wielk¹ rodzinê Ksiêdza Bosko, która dos³ownie eksploduje w ka¿dej
czêœci œwiata. W momencie œmierci Ksiêdza Bosko przej¹³ 64 domy
21 MB II s. 316.
22 MB IV s. 488.

2.7 Page 17

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 17
salezjañskie; 22 lata póŸniej, w dniu swojej œmierci, fundacje wzros³y
do 341. W roku 1910, który by³ rokiem jego œmierci, pojawi³a siê jego
pierwsza biografia, napisana przez Eliseusza Battagliê. „W³adca dobro-
ci”, to trafny tytu³, który dobrze go okreœla.
Angelo Savio, lat 24
Krajan Ksiêdza Bosko. Do oratorium przyby³ dnia 4 listopada 1850
roku, w wieku 15 lat. Pozna³ ju¿ wczeœniej œw. Dominika Savio (m³od-
szego od niego o kilka lat), jako ¿e mieszkali w pobliskich wioskach.
Wspomina: „W czasie wakacji przebywa³em w domu, szwankuj¹c na
zdrowiu. On przychodzi mnie pocieszaæ swoimi manierami i s³odkimi
s³owami. Czasem przyprowadza³ za rêkê dwóch swoich braciszków.
Przed swoim ostatnim odjazdem z Oratorium (1857 r.) przyszed³, aby
mnie uœcisn¹æ”. Wybrany pierwszy raz Ekonomem Generalnym jesz-
cze jako diakon w roku 1859, zosta³ potwierdzony na tym stanowisku
w roku 1869, kiedy z³o¿y³ profesjê wieczyst¹, i raz jeszcze w roku 1873.
Od tamtej pory Ksi¹dz Bosko powierzy³ mu budowê domów na wy-
brze¿u liguryjskim i lazurowym (Alassio, Vallecrosia, Marsiglia). Po-
tem wys³a³ go do Rzymu, aby tam pokierowa³ budow¹ œwi¹tyni i dzie-
³a Najœwiêtszego Serca Pana Jezusa. W wieku 50 lat (1885) poprosi³
Ksiêdza Bosko o odejœcie od spraw murów i pieniêdzy, wyje¿d¿aj¹c na
misje do Patagonii, któr¹ przeby³ w d³ugich podró¿ach apostolskich.
Niezmordowany i gorliwy za³o¿y³ dzie³a w Chile, Peru, Paragwaju i Bra-
zylii. Zmar³ 17 maja 1893 roku, w czasie podró¿y badawczej w Ekwa-
dorze, gdzie powierzono Salezjanom now¹ misjê. W œnie o kole (4 maja
1861) Ksi¹dz Bosko widzia³ go w odleg³ych stronach. Jego wspó³pra-
cownicy wspominali go, jako osobê konsekrowan¹, odznaczaj¹c¹ siê
g³êbok¹ modlitw¹.
Jan Cagliero, lat 21
Urodzi³ siê 11 stycznia 1838 roku i by³ krajanem Ksiêdza Bosko,
którego pozna³ jako ministrant w koœciele parafialnym w Castelnuovo
d’Asti. By³ pó³sierot¹ po œmierci ojca. Ksi¹dz Bosko dostrzeg³ w nim
m³odzieñca czystego jak kryszta³, inteligentnego i zdolnego. Spotyka-
j¹c jego matkê, Ksi¹dz Bosko poprosi³ j¹ w ¿artach, czy mog³aby ‘sprze-
daæ’ mu syna. Równie¿ i on otrzyma³ ¿artobliw¹ odpowiedŸ, ¿e synów

2.8 Page 18

▲back to top
18 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
siê nie sprzedaje, ale ‘daruje’. Jan towarzyszy³ Ksiêdzu Bosko w pod-
ró¿y na piechotê z Castelnuovo do Turynu, goni¹c, krzycz¹c i skacz¹c,
oraz wylewaj¹c na niego wszystkie swoje myœli, wspomnienia i pra-
gnienia. „Od tamtej chwili nie by³em ju¿ ¿adn¹ tajemnic¹ dla niego”.
Kiedy Ksi¹dz Bosko przyprowadzi³ go do Matusi Ma³gorzaty, ta ¿ali³a
siê, ¿e nie ma ju¿ wiêcej miejsca. Ksi¹dz Bosko z uœmiechem odrzek³:
„Jest taki ma³y. Wsadzimy go do koszyczka z paluszkami i zawiesimy
pod sufitem”. Ca³a trójka wybuchnê³a œmiechem. W ten sposób w roku
1851 rozpoczê³o siê wspania³e ¿ycie salezjañskie Jana Cagliero. By³
jednym z czterech pierwszych, którzy przyjêli zamys³ Ksiêdza Bosko
o za³o¿eniu Towarzystwa. W roku 1862 sk³ada profesjê i otrzymuje
œwiêcenia kap³añskie. Profesor teologii, niedoœcigniony kompozytor
muzyki, pierwszy misjonarz Ksiêdza Bosko. By³ tak¿e pierwszym bi-
skupem i kardyna³em salezjañskim. Rua i Cagliero byli dwiema ko-
lumnami, na których Ksi¹dz Bosko opar³ swoje wielkie dzie³o. Ksi¹dz
Bosko ‘dostrzeg³’ jego œwietlist¹ przysz³oœæ, gdy w roku 1854, bliski
by³ œmierci, w czasie epidemii cholery. Zamierza³ udzieliæ mu Wiaty-
ku, gdy zobaczy³ pokój pe³en œwiat³a, zstêpuj¹c¹ na niego go³êbicê oraz
kr¹g Indian, otaczaj¹cych jego ³ó¿ko. Wówczas odniós³ Najœwiêtszy
Sakrament, mówi¹c do niego: „Nie umrzesz, ale pojedziesz daleko, da-
leko…”. Zmar³ w Rzymie 28 lutego 1926 roku. Pochowano go na Cam-
po Verano. W roku 1964 jego zw³oki przewieziono do Viedma (Argen-
tyna), gdzie spoczywaj¹ w tamtejszej katedrze.
Jan Bonetti, lat 21
Przyby³ do Oratorium z Caramagna, ma³ej miejscowoœci w prowin-
cji Cuneo, w roku 1855. Mia³ wówczas 17 lat. Od razu zosta³ przyja-
cielem Dominika Savio, m³odszego od niego o cztery lata. Razem z Rua,
Cagliero i Savio Ksi¹dz Bosko pos³a³ go do szko³y prof. Bonzanino.
Ka¿dego dnia musieli pokonywaæ ulicê Garibaldiego. Wspomina³, jak
przechodzi³ j¹ z Dominikiem Savio w jedn¹ surow¹ zimê, w czasie za-
wiei œnie¿nej. Swoj¹ pierwsz¹ profesjê z³o¿y³ 14 maja 1862 roku, a wie-
czyst¹ – trzy lata póŸniej. Uzyska³ dyplom Królewskiego Uniwersyte-
tu w Turynie. W wieku 26 lat zosta³ kap³anem. Dostrzegaj¹c jego cnotê
i doskona³e zdolnoœci dziennikarskie, Ksi¹dz Bosko uczyni³ go pierw-

2.9 Page 19

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 19
szym dyrektorem Biuletynu Salezjañskiego, powsta³ego w roku 1877.
Na stronach Biuletynu, ks. Bonetti po raz pierwszy opublikowa³ w od-
cinkach ‘Historiê Oratorium Ksiêdza Bosko’, czerpi¹c z manuskryptu
(wówczas nieznanego) Wspomnieñ Ksiêdza Bosko. Te odcinki (razem
z listami misjonarzy ‘z granicy’) uczyni³y Biuletyn niezwykle popu-
larnym. Jednak Ksi¹dz Bosko w roku 1875/76 pozostawi³ Wspomnie-
nia nie ukoñczywszy ich. Ks. Bonetti usilnie go do tego przynagla³.
I to w³aœnie jego nieustêpliwoœci zawdziêczamy, ¿e Ksi¹dz Bosko (po-
mimo gigantycznych zobowi¹zañ, które go poch³ania³y) wzi¹³ znowu
pióro i dalej pisa³. ‘Odcinki’ z Biuletynu zebra³ nastêpnie w ca³oœæ i uzu-
pe³ni³. Tak powsta³a pierwsza dokumentowana i bardzo poszukiwana
biografia Ksiêdza Bosko zatytu³owana Dwadzieœcia piêæ lat historii
Oratorium œw. Franciszka Salezego. Kiedy Cagliero zosta³ biskupem,
w roku 1886 ks. Bonetti zosta³ jego nastêpc¹: ‘Kierownikiem Ducho-
wym’ Salezjanów i ‘Dyrektorem generalnym’ CMW. Zmar³ w dniu 5
czerwca 1891 roku, maj¹c zaledwie 53 lat. Ks. Rua napisa³ o nim: „Nie-
zmordowany dzia³acz apostolski, wybitny mistrz rozwijania chwa³y
Bo¿ej i zbawienia dusz, oddany doradca, co do pomocy i rady”.
Karol Ghivarello, lat 24
Mia³ ju¿ 20 lat, kiedy w Pino Torinese spotka³ Ksiêdza Bosko i po-
stanowi³ wst¹piæ do Oratorium (1855). Pozna³ Dominika Savio i by³
jego przyjacielem przez jeden rok. Swoje pierwsze œluby z³o¿y³ w roku
1862. W dniu jego œwiêceñ kap³añskich(1864), Ksi¹dz Bosko powie-
dzia³ mu: „Bêdziesz musia³ du¿o spowiadaæ w twoim ¿yciu”. I faktycz-
nie, mimo ¿e podziwiany by³ jako pracownik, budowniczy czy rolnik,
to jednak sakrament pokuty (któremu ka¿dego dnia poœwiêca³ kilka
godzin), sta³ siê razem z ³ask¹ Bo¿¹ polem rozwoju ca³ej jego wiary i oj-
cowskiej dobroci. Bêd¹c Sekretarzem i Radc¹ Generalnym w roku 1876
mianowano go Ekonomem Generalnym. To on zbudowa³ ma³¹ galeriê
i kapliczkê, obok pokoiku Ksiêdza Bosko. Cztery lata póŸniej (1880),
Ksi¹dz Bosko wys³a³ go do pokierowania sierociñcem w Saint­Cyr we
Francji. Stamt¹d przeniós³ siê do Mathi, gdzie zbudowa³ pierwsze bu-
dynki papierni. Ostatnie 25 lat prze¿y³ w San Begnino Canavese, gdzie
zapocz¹tkowa³ wielkie warsztaty mechaniczne. Do San Begnino przy-

2.10 Page 20

▲back to top
20 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
niós³ swoj¹ pasjê do rolnictwa i sadownictwa. Zmar³ 28 lutego 1913 roku.
Drugi nastêpca Ksiêdza Bosko, Ks. Albera, napisa³ o nim: „Jego nadzwy-
czajna dzia³alnoœæ czerpa³a pokarm i wsparcie z jego ducha wiary”.
Jan Chrzciciel Francesia, lat 21
Urodzony w San Giorgio Canavese 3 paŸdziernika 1838 roku, wy-
emigrowa³ z rodzicami do Turynu, w poszukiwaniu pracy. Spotka³ Ksiê-
dza Bosko w jego œwi¹tecznym oratorium, w czasie gdy jako 12­letni
ch³opiec pracowa³ w fabryce w strasznych warunkach. Dwa lata póŸ-
niej, tj. w roku 1852, Ksi¹dz Bosko przyj¹³ go do swego domu, i tak
oto Battistìn, jak wszyscy go nazwali, zacz¹³ naukê, aby zostaæ ksiê-
dzem. Z³¹czony na zawsze i bez w¹tpliwoœci z Ksiêdzem Bosko by³
pierwszym salezjaninem, który ukoñczy³ studia dyplomowe z literatury
(„W czasie gdy wielu po uzyskaniu dyplomu porzuca³o Ksiêdza Bosko,
ja pozosta³em!”). By³ bardzo m³odym nauczycielem Dominika Savio
w klasie wype³nionej 70 uczniami (by³a to normalna liczba w owym
czasie). Z ³atwoœci¹ pisa³ prozê i wiersze. Swoj¹ pierwsz¹ profesjê z³o-
¿y³ w roku 1862, a rok póŸniej otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie. Od 1878
do 1902 by³ Inspektorem. Ksi¹dz Bosko powierzy³ mu korektê Lektur
Katolickich oraz serii klasyków greckich i ³aciñskich. Po korekcie i pub-
likacji dzie³a ks. Bonettiego (który zmar³ nagle) Dwadzieœcia piêæ lat
historii Oratorium œw. Franciszka Salezego (1892), on sam napisa³ ¯y-
wot Ksiêdza Bosko (1902) licz¹cy a¿ 414 stron i maj¹cy bardzo wiele
wydañ i t³umaczeñ. Cennymi dla historii Zgromadzenia s¹ ponadto licz-
ne krótkie biografie pierwszych zmar³ych Salezjanów. ¯y³ on u boku
Ksiêdza Bosko przez 38 lat. Jego s³owa i niezliczone pisma to usta-
wiczna narracja ma³ych i wielkich wspomnieñ o Ksiêdzu Bosko. Prze-
¿y³ a¿ 92 lata. Zmar³ w Turynie w dniu 17 stycznia 1930 roku. Wiele
razy w swoich snach Ksi¹dz Bosko widzia³ go jako starca o bia³ych
w³osach, jedynego ocala³ego z pierwszego pokolenia.
Franciszek Provera, lat 23
Urodzony w Mirabello Monferrato dnia 4 grudnia 1836 roku, póŸ-
no pozna³ Ksiêdza Bosko. W wieku 22 lat (po latach pracy z ojcem
jako kupiec) stan¹³ przed Ksiêdzem Bosko, poniewa¿ ‘zawsze chcia³
zostaæ ksiêdzem’. Ksi¹dz Bosko odpowiedzia³ mu bez namys³u: „Ci,

3 Pages 21-30

▲back to top

3.1 Page 21

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 21
którzy chc¹ przyjœæ do mnie musz¹ siê daæ spaliæ”. Franciszek nieco
siê przestraszy³. Ksi¹dz Bosko zaœ doda³: „To znaczy, ¿e musisz po-
zwoliæ, abym by³ absolutnym w³aœcicielem twojego serca”. „Ja nicze-
go innego nie szukam. W³aœnie dlatego tu przyszed³em”. W okresie
studiów kleryckich, w oratorium œwi¹tecznym, tak m¹drze pe³ni³ po-
s³ugê apostolsk¹, ¿e Ksi¹dz Bosko mówi³ do swoich kleryków: „Uczcie
siê od niego. To wielki ³owca dusz”. Gdy by³ na drugim roku ‘filozo-
fii’ Ksi¹dz Bosko zrobi³ go nauczycielem w pierwszej klasie gimna-
zjum, licz¹cej 150 uczniów! Swoje œluby z³o¿y³ w roku 1862. Rok póŸ-
niej, jeszcze jako kleryk, uda³ siê z ks. Rua, aby za³o¿yæ w swojej
rodzinnej miejscowoœci, Mirabello Monferrato, pierwszy salezjañski
dom poza Turynem. By³ tak kompetentnym prefektem (administrato-
rem), ¿e rok póŸniej Ksi¹dz Bosko pos³a³ go do kolegium w Lanzo,
gdzie potrzebny by³ bardzo sprytny administrator. Tego samego roku,
tj. 25 grudnia 1864, zosta³ kap³anem. W kolejnych latach Ksi¹dz Bo-
sko uznawa³ go za ‘wiecznego prefekta’, posy³aj¹c do ka¿dego nowe-
go domu, który wymaga³ na pocz¹tku wykwalifikowanego ekonoma.
Potem Ksi¹dz Bosko sprowadzi³ go do Turynu, bêd¹cego centrum co-
raz bardziej zobowi¹zuj¹cych inicjatyw. Ks. Provera po³¹czy³ dzie³o
administracji z intensywn¹ dzia³alnoœci¹ apostolsk¹. Zosta³ nauczycie-
lem filozofii dla kleryków, kszta³tuj¹c ich umys³y. By³ bardzo ceniony
ze wzglêdu na jasnoœæ prezentowanych idei i ³atwoœæ wys³awiania siê.
Niewielu wiedzia³o, ¿e by³ ekonomem i profesorem, ofiaruj¹c jedno-
czeœnie Bogu w intencji kleryków swoj¹ cich¹ i bolesn¹ mêkê. Od roku
1866 wyniszcza³ go nieuleczalny wrzód na stopie. Zmar³ w roku 1874,
maj¹c zaledwie 38 lat. Ksi¹dz Bosko powiedzia³ o nim: „Nasze Towa-
rzystwo traci jednego ze swych najlepszych cz³onków”.
Józef Lazzero, lat 22
W wieku dwudziestu lat przyby³ do Oratorium z Pino Torinese ra-
zem ze swoim rodakiem Karolem Ghivarello (1857). Chcia³ zostaæ ksiê-
dzem, a Ksi¹dz Bosko zauwa¿ywszy, ¿e by³ to dobry materia³, wys³a³
go na naukê ³aciny u boku niezwykle ¿ywego ch³opca z Carmagnola,
Micha³a Magone. Micha³ mia³ wówczas osiem lat mniej, ni¿ on, lecz
od razu zostali przyjació³mi. Zdecydowa³, ¿e zostanie na zawsze z Ksiê-
dzem Bosko i w wieku 28 lat zosta³ wyœwiêcony na kap³ana (10 czerw-

3.2 Page 22

▲back to top
22 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
ca 1865 r.). Po œmierci ks. Provery, Ksi¹dz Bosko powo³a³ go na jego
nastêpcê jako Radcê w Kapitule Wy¿szej. Funkcjê tê pe³ni³ do roku
1898. Kiedy ks. Rua zosta³ na Valdocco ‘drugim Ksiêdzem Bosko’, ks.
Lazzero mianowano dyrektorem domu Oratorium. Potem gdy interniœci
osi¹gnêli liczbê 800 i jeden dyrektor ju¿ nie wystarcza³, Ksi¹dz Bosko
powierzy³ ks. Francesii odpowiedzialnoœæ za studentów, a ks. Lazzero
odpowiedzialnoœæ za rzemieœlników. Tak¿e w Kapitule Wy¿szej zosta³
‘Radc¹ Szkolnictwa Zawodowego’. W roku 1885 Ksi¹dz Bosko powie-
rzy³ mu bardzo delikatne zadanie utrzymywania ‘korespondencji i wiêzi’
z misjonarzami, którzy pomna¿ali dzie³a w obu Amerykach. W roku
1897 (maj¹c 60 lat) przyt³oczony ogromem pracy, zapad³ na zdrowiu.
Ostatnie 13 lat prze¿y³ (odizolowany w domu w Mathi), w cierpliwo-
œci, modlitwie i w zgodzie z wol¹ Bo¿¹. Zmar³ 7 marca 1910 roku.
Franciszek Cerutti, lat 15
Sierota, bez ojca, niezwykle przywi¹zany do matki, przyjêty zosta³
przez Ksiêdza Bosko w roku 1856. Przybywaj¹c w listopadzie z Salug-
gia (Vercelli), czu³ siê zagubiony i pogr¹¿ony w têsknocie. Spotka³ jed-
nak Dominika Savio, który by³ dwa lata starszy od niego, przywi¹za³
siê do niego i powróci³ mu uœmiech na twarzy. Dominik zmar³ zaled-
wie piêæ miesiêcy póŸniej, pozostawiaj¹c go we ³zach. Franciszek (któ-
rego œwiêtoœæ Ksi¹dz Bosko stawia³ na równi z Dominikiem), by³ jed-
nym z pierwszych czterech Salezjanów, wys³anych przez Ksiêdza Bosko
na Uniwersytet Turyñski, gdzie wykaza³ siê ¿yw¹ i g³êbok¹ bystroœci¹
umys³u. W momencie gdy w roku 1865 wydawa³o siê, ¿e zaniedbane
zapalenie p³uc odbierze mu ¿ycie (jak zezna³ on sam pod przysiêg¹),
Ksi¹dz Bosko zapewni³ go, ¿e prze¿yje i d³ugo bêdzie jeszcze praco-
wa³. Na polecenie Ksiêdza Bosko, jako bardzo m³ody u³o¿y³ S³ownik
Jêzyka W³oskiego, który cieszy³ siê du¿ym powodzeniem w szko³ach;
a potem Historiê literatury w³oskiej i Historiê pedagogii. W wieku 26
lat, pos³any zosta³ przez Ksiêdza Bosko, aby otworzyæ i kierowaæ wiel-
kim dzie³em w Alassio (Savona). Maj¹c 41 lat (1885), Ksi¹dz Bosko
chcia³ go mieæ przy sobie i uczyni³ go Generalnym Dyrektorem szkó³
i prasy salezjañskiej. Pewn¹ i stanowcz¹ rêk¹ pomóg³ Ksiêdzu Bosko
w organizacji bardzo m³odego Zgromadzenia. Efektywnie pracowa³ dla
zachowania dydaktycznej i moralnej jednoœci szkó³ salezjañskich, da-

3.3 Page 23

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 23
j¹c co roku normy wychowawczo­dydaktyczne. Dzia³a³, ale i pisa³.
Utrwali³ w ksi¹¿kach, które szybko siê rozpowszechni³y, pedagogiê
Ksiêdza Bosko (od Elementów pedagogii (1897) do Moralnego pro-
blemu wychowania (1916)). Ksi¹dz Bosko powiedzia³ o nim: „Bóg da³
nam niestety tylko jednego ks. Ceruttiego”. Zmar³ w Alassio 25 marca
1917 roku.
Celestyn Durando, lat 19
Przyby³ do Oratorium z Farigliano di Mondovì (Cuneo), w roku
1856, w wieku 16 lat. Ju¿ pierwszego wieczoru spotka³ siê z Domini-
kiem Savio, który jak inni cz³onkowie Towarzystwa Niepokalanej, zbli-
¿a³ siê do nowoprzyby³ych, aby pomóc im przezwyciê¿yæ pierwsze
chwile zagubienia. Obaj od razu siê rozumieli. By³a to prawdziwa ³a-
ska Bo¿a, za któr¹ Celestyn nigdy nie przesta³ dziêkowaæ Bogu. Rok
póŸniej otrzyma³ strój klerycki z r¹k Ksiêdza Bosko, wchodz¹c w ak-
tywne ¿ycie domu. Swoj¹ profesjê z³o¿y³ w roku 1862, a dwa lata póŸ-
niej otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie. Studiowa³ dla siebie i uczy³. Ksi¹dz
Bosko, któremu odda³ siê ca³kowicie, od razu powierzy³ mu (1858) 96
uczniów pierwszej klasy gimnazjum, zachêcaj¹c go do pisania ksi¹¿ek
dla swoich wychowanków. I tak Durando napisa³ bardzo proste pod-
rêczniki, lecz niezwykle dostosowane do zdolnoœci jego uczniów, po-
chodz¹cych ze wsi lub z fabryk. Bardzo rozpropagowanymi by³y jego
Gramatyka ³aciñska i Podstawowe zasady literatury. Jego najwiêksz¹
prac¹ by³ S³ownik ³aciñsko­w³oski i w³osko­³aciñski, licz¹cy 936 stron,
który ukoñczy³ (pe³ni¹c równoczeœnie obowi¹zki nauczyciela i kap³a-
na), maj¹c 35 lat. Ksi¹dz Bosko tak bardzo by³ zadowolony z tego dzie³a,
¿e w roku 1876 (Durando mia³ 36 lat), przywiód³ autora do z³o¿enia go
jako prezentu papie¿owi Piusowi IX. Bêd¹c od roku 1865 Radc¹ w Ka-
pitule Wy¿szej, ks. Durando mia³ za zadanie prowadzenie spraw zwi¹-
zanych z otwarciem nowych domów salezjañskich. Czêste proœby o za-
³o¿enie nowych dzie³, które dociera³y do Ksiêdza Bosko, a potem do
ks. Rua, przesy³ane by³o do niego w celu udzielenia pierwszej odpo-
wiedzi, podjêcia rozmów i za³atwienia koniecznych spraw. Miêdzy
ksi¹¿kami do ³aciny i zwyk³ymi sprawunkami, ks. Durando by³ zawsze
ksiêdzem. By³ kapelanem w Generala, który by³ rodzajem poprawcza-
ka dla ch³opców, którzy bardzo byli do niego przywi¹zani. D³ugie go-

3.4 Page 24

▲back to top
24 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
dziny spêdza³ tak¿e w konfesjonale w Bazylice Maryi Wspomo¿yciel-
ki Wiernych oraz w innych instytutach Turynu. Po jego œmierci w dniu
27 marca 1907 roku ks. Rua powiedzia³: „Bez rozg³osu wype³ni³ ¿ycie
dobrymi dzie³ami. Gdziekolwiek przechodzi³, pozostawia³ œlady swo-
jego naprawdê kap³añskiego i salezjañskiego ducha”.
Józef Bongiovanni, lat 23
Urodzi³ siê w Turynie 15 grudnia 1836 roku. Kiedy Ksi¹dz Bosko
wyda³ pi¹ty raz ¯ywot Dominika Savio (1878), doda³ jedn¹ stronê,
przedstawiaj¹c osobê Józefa Bongiovanni. Oto co pisze Ksi¹dz Bosko:
„Jednym z tych, którzy najskuteczniej pomogli Dominikowie Savio
w ustanowieniu Towarzystwa Niepokalanego Poczêcia i u³o¿eniu
jego regulaminu, by³ Józef Bongiovanni. Zostawszy sierot¹ po
œmierci ojca i matki, polecony zosta³ przez jedn¹ z ciotek dyrekto-
rowi Oratorium (Ksiêdza Bosko), który z mi³oœci¹ przyj¹³ go w li-
stopadzie 1854 roku. Maj¹c wówczas 17 lat, przyby³ z niechêci¹
i przymuszony okolicznoœciami, a w dodatku z umys³em nape³nio-
nym pró¿noœciami œwiata oraz z wieloma uprzedzeniami, co do re-
ligii… W krótkim czasie bardzo przywi¹za³ siê do domu i prze³o-
¿onych; niepostrzegalnie skorygowa³ swoje myœli i ca³ym sercem
odda³ siê zdobywaniu cnoty i praktykom pobo¿noœci. Obdarzony
wielk¹ bystroœci¹ umys³u i du¿¹ ³atwoœci¹ uczenia siê, przeznaczo-
ny zosta³ do nauki. Wyposa¿ony w bujn¹ wyobraŸniê, rozwin¹³ du¿¹
zdolnoœæ deklamacji tak w mowie w³oskiej, jak i w dialekcie. I pod-
czas, gdy w rodzinnych rozmowach umila³ czas przyjacio³om, im-
prowizuj¹c ¿artobliwe wypowiedzi, uk³ada³ cudowne poezje, z któ-
rych wiele zosta³o opublikowanych… Skierowawszy siê ku ¿yciu
duchownemu, bêd¹c klerykiem, zawsze odznacza³ siê swoj¹ pobo¿-
noœci¹, wiernym zachowywaniem regu³ i gorliwoœci¹ o dobro swo-
ich kolegów. Wyœwiêcony na kap³ana w roku 1863, nie trzeba mó-
wiæ z jak wielk¹ gorliwoœci¹ odda³ siê œwiêtej pos³udze… Po tym,
jak pomóg³ Dominikowi Savio, z którym z³¹czonym by³ œwiêt¹ przy-
jaŸni¹, przy zak³adaniu Towarzystwa Niepokalanej, bêd¹c wówczas
jeszcze klerykiem, za pozwoleniem prze³o¿onego za³o¿y³ drugie
towarzystwo ku czci Najœwiêtszego Sakramentu, które mia³o na celu
rozwijanie jego kultu wœród m³odzie¿y i przysposabianie najbar-

3.5 Page 25

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 25
dziej znanych z cnoty uczniów do sprawowania œwiêtych nabo-
¿eñstw, tworz¹c tym samym ma³y kler do rozszerzania jego maje-
statu i ³aski. I mo¿na jeszcze to powiedzieæ, ¿e je¿eli Zgromadze-
nie œw. Franciszka Salezego mog³o daæ Koœcio³owi tak wielu s³ug
o³tarza, to w wiêkszoœci zawdziêcza siê to œwiêtej trosce ks. Bon-
giovanni wokó³ Ma³ego Kleru… Nie oszczêdza³ siê w zatroskaniu,
trudach i zmêczeniu, zw³aszcza w wigiliê, która owego roku wypa-
da³a 8 czerwca… On, który tak bardzo natrudzi³ siê w dobre przy-
gotowanie œwi¹t, w dniu 9 czerwca, w dniu konsekracji zapad³ na
zdrowiu, nie mog¹c siê podnieœæ z ³ó¿ka. Pragn¹c przynajmniej raz
sprawowaæ boskie tajemnice w nowym koœciele, usilnie b³aga³ Naj-
œwiêtsz¹ Dziewicê w gor¹cych proœbach o uzyskanie tej ³aski. I zo-
sta³ wys³uchany. W niedzielê oktawy… z wielk¹ ulg¹ swego serca
móg³ sprawowaæ Mszê œw. Po niej powiedzia³ do jednego ze swych
przyjació³, ¿e tak by³ zadowolony, i¿ móg³by zaintonowaæ Nunc
dimittis. I tak by³o”23. Powróci³ do ³ó¿ka i w nastêpn¹ œrodê, tj. 17
czerwca 1868 roku, otoczony krêgiem przyjació³, zmar³ w imiê
Bo¿e. Mia³ jedynie 32 lata.
Piêciu siê rozmyœli³o
W grupie z 18 grudnia 1859 roku, jest te¿ innych piêæ nazwisk: Jan
Anfossi, Alojzy Marcellino, Secondo Pettiva, Antoni Rovetto i Alojzy
Chiapale. Równie¿ i oni, „po dojrza³ym namyœle, zapisali siê do Pobo¿-
nego Towarzystwa”. Jednak ich losy i póŸniejsze przemyœlenia doprowa-
dzi³y ich w ró¿nych momentach do odejœcia z Pobo¿nego Towarzystwa
Salezjañskiego. Przedstawiam tak¿e niektóre rysy tych piêciu, ponie-
wa¿ i oni byli wœród pierwszych wierz¹cych w sen Ksiêdza Bosko.
Jan Anfossi, lat 19
Urodzony w Vigone (Turyn), by³ w wieku Dominika Savio i by³
jego bliskim koleg¹ i przyjacielem, w ci¹gu ca³ego pobytu Dominika
w Oratorium. Codziennie rano chodzi³ z nim, z Ruaa, Cagliero i Bo-
nettim do szko³y prof. Bonzanino. Po ‘przyjêciu’ do Pobo¿nego Towa-
rzystwa Salezjañskiego, odby³ nowicjat i z³o¿y³ zwyk³e œluby trzech-
23 G. BOSCO, ‘Vita di Domenico Savio’, w: Biografie edificanti (Roma: UPS,
2007) s. 76.

3.6 Page 26

▲back to top
26 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
letnie. Potem jednak wola³ kontynuowaæ studia w seminarium. Opu-
œci³ Zgromadzenie w roku 1864, dwa lata po z³o¿eniu profesji czaso-
wej. By³ doskona³ym kap³anem, kanonikiem, profesorem i pra³atem.
Bardzo czêsto przychodzi³ do Oratorium i by³ bliskim przyjacielem ks.
Ruaa, ks. Cagliero i ks. Ceruttiego. By³ 20 œwiadkiem zaprzysiê¿onym
w procesie beatyfikacyjnym Ksiêdza Bosko oraz 7, w procesie Domi-
nika Savio. Jego œwiadectwa (zachowane w manuskrypcie), s¹ szero-
kie i bardzo piêkne. Zmar³ w Turynie 15 lutego 1913 roku.
Alojzy Marcellino, lat 22
Urodzony w roku 1837, by³ w Oratorium koleg¹ i przyjacielem
Dominika Savio. By³ jednym z pierwszych zapisanych do Towarzy-
stwa Niepokalanej. Jego imienia nie ma wœród pierwszych profesów.
Zdecydowa³ o kontynuowaniu dalszych studiów kap³añskich w semi-
narium. Zosta³ proboszczem parafii p.w. œw. Mêczenników z Turynu.
Secondo Pettiva (lub Petiva), lat 23
W œwiêto poœwiêcenia koœcio³a œw. Franciszka Salezego (1852),
ch³opiec o imieniu Secondo Pettiva, urodzony w Turynie w roku 1836,
zaœpiewa³ partiê solow¹, wywo³uj¹c burzê oklasków. By³ wartoœciowym
w sztuce muzycznej, a w wieku oko³o 20 lat, wraz z Janem Cagliero
sta³ siê dusz¹ muzyczn¹ Oratorium. Przez wiele lat by³ animatorem œwi¹t
i wspólnych momentów radoœci w Oratorium. W wieku 24 lat zdecy-
dowa³, ¿e pozostanie z Ksiêdzem Bosko – to nie jego powo³anie. Rok
póŸniej (1864) poprosi³ swojego kolegê i przyjaciela, ks. Rua, o umiesz-
czenie go w nowym domu w Mirabello. Stamt¹d powróci³ do Turynu,
ale zachorowa³ na powa¿n¹ formê gruŸlicy. Ksi¹dz Bosko wiele razy
pojecha³ go odwiedziæ w szpitalu im. Œw. Alojzego i przygotowa³ go
na spotkanie z Panem. Zmar³ w roku 1868, w wieku zaledwie 30 lat.
Antoni Rovetto, lat 17
Urodzony w roku 1842 w Castelnuovo d’Asti, wst¹pi³ do Orato-
rium w roku 1855. by³ koleg¹ Dominika Savio, nale¿a³ do grupy za³o-
¿ycieli Pobo¿nego Towarzystwa, a rok póŸniej podpisa³ z Ksiêdzem
Bosko i innymi przynale¿¹cymi list przes³any do Arcybiskupa Alojze-
go Fransoni, z proœb¹ o zatwierdzenie pierwszych Regu³. W protokóle

3.7 Page 27

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 27
Kapitu³y Wy¿szej zapisane jest, ¿e Antoni Rovetto z³o¿y³ trzechletnie
œluby na rêce Ksiêdza Bosko w dniu 18 stycznia 1863 roku. Opuœci³
Oratorium w roku 1865. Nie posiadamy o nim innych wiadomoœci.
Alojzy Chiapale, lat 16
Urodzony 13 stycznia 1843 roku w Castigliole Asti, wst¹pi³ do Ora-
torium w roku 1857. by³ jedynym z ch³opców, którzy towarzyszyli Ksiê-
dzu Bosko w drodze do Becchi na œwiêto Matki Bo¿ej Ró¿añcowej.
Kolega i przyjaciel Dominika Savio, Micha³a Rua i Jana Cagliero…
nale¿a³ do grupy ‘przyjêtych’, która da³a pocz¹tek Pobo¿nemu Towa-
rzystwu. Jednak poufny liœcik Ksiêdza Bosko napomina³ go: „Nie wiesz
jeszcze, co to jest pos³uszeñstwo”24. Z³o¿y³ pierwsz¹ profesjê w roku
1862, któr¹ ponowi³ piêæ lat póŸniej. Po powrocie do Diecezji Saluzzo
i przyjêciu œwiêceñ kap³añskich by³ wartoœciowym kaznodziej¹ i zo-
sta³ kapelanem Zakonu œw. Maurycego w Fornaca Saluzzo (Cuneo).
Kanonik Anfossi, jeden z tych, którzy opuœcili Oratorium, aby wst¹-
piæ w szeregi kleru diecezjalnego, stwierdzi³, ¿e Ksi¹dz Bosko nie ob-
ra¿a³ siê na te odejœcia, „gdy dawa³ b³ogos³awieñstwo ¿egnaj¹cym siê
z nim, aby nadal kroczyli drog¹ cnoty i mogli pomagaæ duszom”. A ka-
nonik Ballesio doda³: „Ze wzglêdu na wiêzi jakie ³¹czy³y mnie z Ksiê-
dzem Bosko, tak¿e po moim odejœciu z Oratorium, mogê zapewniæ, ¿e
(…) nie przestawa³ on kochaæ niewdziêczników, zapraszaæ ich do odwie-
dzania Oratorium i przy okazji nadal pozostawaæ ich dobroczyñc¹”25.
2.3 W³¹czyæ dzisiejsz¹ m³odzie¿
Jest pewnoœci¹, ¿e Zgromadzenie salezjañskie za³o¿one zosta³o i roz-
szerzy³o siê, w³¹czaj¹c m³odych, którzy dali siê przekonaæ apostolskiej
pasji Ksiêdza Bosko i jego ¿yciowemu marzeniu. Powinniœmy opowia-
daæ m³odym historiê pocz¹tków Zgromadzenia, którego ‘wspó³za³o-
¿ycielami’ byli m³odzi. Wiêkszoœæ (Rua, Cagliero, Bonetti, Durando,
Marcellino, Bongiovanni, Francesia, Lazzero, Savio), by³o kolegami
24 MB VII s. 6.
25 MB V s. 406.

3.8 Page 28

▲back to top
28 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Dominika Savio i cz³onkami Towarzystwa Niepokalanej. Dwunastu
z nich pozosta³o wiernymi Ksiêdzu Bosko a¿ do œmierci.
Dobrze by by³o, aby ten ‘za³o¿ycielski’ akt pomóg³ nam coraz bar-
dziej dzisiejsz¹ m³odzie¿ w³¹czaæ w zaanga¿owanie apostolskie dla
zbawienia innych m³odych. Byæ w³¹czonym, znaczy staæ siê gleb¹, na
której w naturalny sposób wzrasta konsekrowane powo³anie salezjañ-
skie. Miejmy odwagê zaproponowaæ naszym m³odym konsekrowane
powo³anie salezjañskie!
Aby pomóc wam w tym wielkim zadaniu, przedstawiê wam w spo-
sób ogólny moje trzy przeœwiadczenia, które bêd¹ wam pomocne (wraz
z tymi przedstawionymi dotychczas) w ‘opowiadaniu’ historii po-
cz¹tków.
a) Ksi¹dz Bosko wyczu³, ¿e dla jego Zgromadzenia s³uszn¹ drog¹ by³a
droga m³odoœci.
T¹ drogê w dwóch prorockich snach wskaza³a mu Maryja, a on
nie ba³ siê powierzyæ najwiêksze odpowiedzialnoœci m³odym i bardzo
m³odym, którzy dojrzewali w klimacie jego Oratorium.
Pierwszy z nich wspominany jest w tradycji salezjañskiej jako ‘sen
o trzech postojach’. Zapisany zosta³ przez samego Ksiêdza Bosko jego
strasznym pismem na stronach 94–95 swoich ‘Wspomnieñ Oratorium’.
„12 paŸdziernika 1844 roku wypada³a sobota. Nastêpnego dnia mia-
³em zakomunikowaæ ch³opcom o przeniesieniu Oratorium na przed-
mieœcie Valdocco. Nie wiedzia³em, gdzie ich bêdê móg³ zebraæ, jak
zostan¹ przyjêci, kto z nich za mn¹ pójdzie, a kto nie. Nurtowa³a
mnie niepewnoœæ i poszed³em spaæ z ciê¿kim sercem.
W nocy mia³em sen, który wyda³ mi siê kontynuacj¹ tego, który
prze¿y³em w Becchi, gdy mia³em dziewiêæ lat…
Znalaz³em siê w otoczeniu stada wilków, kóz i koŸl¹t, jagni¹t, owiec,
baranów, psów i ptaków, które robi³y tak straszny rozgardiasz, ¿e
wystraszy³yby najodwa¿niejszego. Chcia³em uciec, ale pojawi³a siê
Pani, ubrana jak pasterka, która powiedzia³a mi, bym pilnowa³ sta-
da, które ona bêdzie prowadziæ. Szliœmy przez ró¿ne miejsca i trzy-
krotnie zatrzymaliœmy siê, a przy ka¿dym postoju coraz to nowe
zwierzêta zamienia³y siê w jagniêta, tak ¿e iloœæ tych ³agodnych

3.9 Page 29

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 29
stworzeñ coraz bardziej ros³a. Gdy uszliœmy ju¿ w ten sposób spo-
ry kawa³ drogi, znaleŸliœmy siê na ³¹ce, gdzie zwierz¹tka zaczê³y
skakaæ i razem szczypaæ trawê w ca³kowitej zgodzie.
By³em bardzo zmêczony i chcia³em przysi¹œæ na skraju drogi, ale
pasterka kaza³a mi ruszaæ dalej. Gdy przeszliœmy ostatni, krótki ju¿
odcinek drogi, znaleŸliœmy siê na przestronnym dziedziñcu, oto-
czonym portykiem, na którego koñcu wznosi³ siê koœció³. Jagni¹t
by³o ju¿ bardzo du¿o. Pojawili siê inni pasterze do pilnowania sta-
da, ale zostali z nami krótko i szybko odchodzili. I wtedy zdarzy³
siê cud: czêœæ jagni¹t zaczê³a siê zmieniaæ siê w pastuszków, którzy
w miarê jak podrastali pomagali mi w pilnowaniu stadka. By³o ich
coraz wiêcej, a¿ podzielili siê na grupy i rozeszli w ró¿ne strony,
by tam zbieraæ i gromadziæ pod swoj¹ opiek¹ inne zwierzêta i pro-
wadziæ je w bezpieczne miejsce. (…)
Zapyta³em pani (…) co oznacza ta droga i postoje (…) «Zrozu-
miesz wszystko, kiedy oczami cia³a ujrzysz to, co teraz widzisz ocza-
mi duszy»”26.
„Obrazowym jêzykiem snu” – komentuje ks. Stella – „Ksi¹dz Bo-
sko przeczuwa³, ¿e przeznaczony jest, aby mieæ pod sob¹ du¿o m³o-
dych, z których wielu przemieni³oby siê w pastuszków i pomog³oby
mu w wychowawczym dziele”27.
Drugi sen, wspominany w tradycji salezjañskiej jako ‘sen o alei
ró¿’, Ksi¹dz Bosko opowiedzia³ w roku 1864. Przedstawiony przez ks.
Lemoyne, opublikowany zosta³ w roku 1903, jeszcze za ¿ycia ks. Rua,
Bp. Cagliero i ks. Barberisa.
„Ksi¹dz Bosko zwierzy³ siê z tego snu po raz pierwszy w roku 1864.
by³o to pewnego wieczoru po modlitwach, gdy – mia³ czasami taki
zwyczaj – zaprosiæ cz³onków swego m³odego Zgromadzenia do
przedpokoju na konferencjê. Wœród nich znajdowali siê: ks. Wiktor
26 J. BOSKO, Wspomnienia Oratorium. Wydawnictwo Salezjañskie, Warszawa 1987,
ss. 114–115; G. BOSCO, Memorie dell’Oratorio di S. Francesco di Sales dal 1815 al
1855. Introduzione, note e testo critico a cura di A. DA SILVA FERREIRA (Roma: LAS,
1991) ss. 129–130. Niektóre zdania zaznaczy³em kursyw¹.
27 P. STELLA, Don Bosco nella storia della religiosità cattolica. Tom I: Vita e Opere
[Roma: LAS, 19792] s. 140.

3.10 Page 30

▲back to top
30 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Alasonatti, ks. Micha³ Rua, ks. Jan Cagliero… i ks. Juliusz Barbe-
ris. Nastêpnie opowiedzia³, co nastêpuje: Wspomnia³em wam ju¿ o
wielu sprawach widzianych, jak gdyby we œnie. Ze tego wszystkie-
go wywnioskowaæ mo¿ecie, jak bardzo kocha was Matka Najœwiêt-
sza i jak serdecznie pragnie wam pomóc. Poniewa¿ jesteœmy we
w³asnym kó³ku rodzinnym, chcê wam opowiedzieæ ju¿ nie sen, lecz
coœ w rodzaju objawienia, jakie nasza Wspomo¿ycielka sama ³a-
skawie mi ukaza³a. Mówiê to po to, by ka¿dy z was trwa³ w moc-
nym przekonaniu, ¿e sama Matka Bo¿a chce naszego Zgromadze-
nia. To powinno was zmobilizowaæ do jeszcze bardziej wytrwa³ej i
gorliwszej pracy dla coraz to wiêkszej chwa³y Bo¿ej. Ona pragnie
byœmy Jej zawierzyli bez zastrze¿eñ…
Pewnego dnia w r. 1847 po d³ugim zastanowieniu siê nad sposoba-
mi niesienia pomocy innym, zw³aszcza ludziom m³odym, ukaza³a
mi siê Królowa Niebios. Zaprowadzi³a mnie do przepiêknego ogro-
du. Sta³ tam prosty, wiejski, lecz przestronny i pe³en wdziêku por-
tyk, zbudowany na wzór przedsionka. Po jego filarach piê³y siê ku
górze pêdy winne, pe³ne liœci i kwiatów, tworz¹c czaruj¹cy i uro-
czy widok. (…) Sam¹ œcie¿kê tak¿e pokrywa³ jakby bogaty dywan
z ró¿. Najœwiêtsza Dziewica powiedzia³a mi: (…) «To jest œcie¿ka,
któr¹ musisz przebyæ». Ochotnie odstawi³em swoje buty na bok,
poniewa¿ wydawa³o mi siê, ¿e by³oby rzecz¹ niestosown¹ deptaæ
nimi te œliczne ró¿e. Ju¿ po kilku krokach poczu³em ostre k³ucie
cierni, które boleœnie rani³y moje stopy. Musia³em siê zatrzymaæ i
wróciæ. «Chyba lepiej bêdzie, jak na³o¿ê buty» – powiedzia³em
mojej Przewodniczce. «Tak masz racjê, ale musz¹ byæ bardzo so-
lidne i mocne» – odpar³a. Na³o¿y³em swoje buty i wróci³em na ró-
¿an¹ œcie¿kê. Zjawi³o siê te¿ kilku ludzi, prosz¹c mnie, bym im po-
zwoli³ iœæ ze sob¹. Pod¹¿ali za mn¹ niewypowiedzianie cudn¹ alej¹.
Lecz w miarê posuwania siê tym wyraŸniej zauwa¿y³em, ¿e stawa-
³a siê ona coraz to wê¿sza i ni¿sza. Wiele ga³êzi zwisa³o w dó³, jak
girlandy, inne natomiast opada³y wprost na ziemiê. (…) Moje nogi
zaczê³y s³abn¹æ z bólu i prawie ¿e nie by³em w stanie przejœæ przez
t¹ gêstwinê ró¿. Doznawa³em coraz to boleœniejszych i ostrzejszych
uk³uæ. Z trudem tylko posuwa³em siê naprzód. Przedziera³em siê
na poranionych od cierni nogach poprzez gmatwaninê niskich ga-
³êzi. (…) Ró¿e zwisaj¹ce nade mn¹ mia³y gêste kolce, które nie-

4 Pages 31-40

▲back to top

4.1 Page 31

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 31
ustannie rani³y moj¹ g³owê. Mimo to, zachêcony przez Najœwiêt-
sz¹ Pannê, posuwa³em siê naprzód. (…) W miêdzyczasie ludzie sto-
j¹cy wzd³u¿ alei, obserwuj¹c mnie, wydawali okrzyki: «jak szczê-
œliwy jest Ksi¹dz Bosko! Jego droga ¿ycia us³ana jest ró¿ami» (…)
Nie widzieli, bo widzieæ nie mogli, cierni, które tak boleœnie i krwa-
wo k³u³y moje biedne stopy. Zachêca³em wielu ksiê¿y, kleryków i
ludzi œwieckich, by szli za mn¹. Na moje wezwanie ruszali rado-
œnie… oczarowani urokiem kwiatów. Gdy jednak spostrzegli siê,
¿e trzeba iœæ po ostrych, k³uj¹cych cierniach, i ¿e nie ma mo¿liwo-
œci ich omin¹æ, zaczêli g³oœno krzyczeæ: «Oszukano nas». Wielu z
nich natychmiast siê wycofa³o… Wróci³em siê i próbowa³em przy-
wo³aæ ich z powrotem, lecz bezskutecznie… £zy p³ynê³y po mojej
twarzy i, nie mog¹c powstrzymaæ szloch, zapyta³em samego sie-
bie: «Czy muszê pod¹¿aæ t¹ bolesn¹ drog¹ samotnie?» Wkrótce jed-
nak dozna³em pociechy. Ujrza³em grupê ksiê¿y i œwieckich zbli¿a-
j¹cych siê ku mnie. «Oto jesteœmy» – rzekli. «Nale¿ymy do ciebie,
gotowi pójœæ z tob¹». Ruszy³em na ich czele. Tylko nieliczni stchó-
rzyli i opuœcili nas. Wiêkszoœæ dzielnie pod¹¿a³a za mn¹. Przemie-
rzywszy ca³¹ d³ugoœæ alei, znalaz³em siê w zachwycaj¹cym ogro-
dzie, otoczony przez moich towarzyszy drogi. Czuli siê bardzo
zmêczeni, mieli poszarpane ubrania i krwawili, lecz ch³odny przy-
jemny wietrzyk b³yskawicznie przywraca³ im doskona³e samopo-
czucie. Potem gwa³towny podmuch wiatru przeniós³ mnie w tajem-
niczy sposób do niezliczonej liczby ch³opców, m³odych kleryków,
braci koadiutorów a nawet ksiê¿y, którzy chcieli mi pomóc w wy-
chowaniu ch³opców. Wielu z tych chêtnych pomocników zna³em
osobiœcie, lecz jeszcze wiêcej twarzy widzia³em po raz pierwszy…
Najœwiêtsza Panna, która przez ca³¹ wêdrówkê pe³ni³a rolê mojej
Przewodniczki, teraz zapyta³a mnie: «Czy rozumiesz znaczenie tego
wszystkiego, co widzia³eœ i na co patrzysz obecnie?» «Nie» – rze-
k³em – «Proszê wyt³umacz mi to». Odpowiedzia³a nastêpuj¹co:
«Aleja zas³ana ró¿ami i cierniami jest obrazem twego powo³ania
¿yciowego wœród ch³opców. Musisz w³o¿yæ buty, symbol umartwie-
nia (…). Ciernie to tak¿e przeszkody, cierpienia i rozczarowania,
których doœwiadczycie. Lecz nie wolno wam upaœæ na duchu. Mi-
³oœæ i umartwienie pomog¹ wam przezwyciê¿yæ wszystkie trudno-
œci i cieszyæ siê ró¿ami bez kolców».

4.2 Page 32

▲back to top
32 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Po s³owach Matki Bo¿ej, obudzi³em siê, stwierdzaj¹c, ¿e jestem w
swoim pokoju”28.
Czytaj¹c miêdzy wierszami tych dwóch snów oraz znaj¹c historiê
pierwszego Oratorium, wiemy, ¿e Ksi¹dz Bosko nie znalaz³ sta³ej pomo-
cy wœród innych kap³anów z jego œrodowiska i nawet ich nie szuka³,
jak to normalnie robi³y inne instytucje dobroczynne (Rosminianie, Ksiê-
¿a J. Cottolengo), które rozwija³y siê u jego boku. Szybko spostrzeg³ siê,
¿e ‘pasterzy’ musia³ znaleŸæ w ‘swojej owczarni’. Byli nimi Rua, Caglie-
ro, Francesia, Cerutti, Bonetti… I to im, bardzo m³odym, powierzy³
najwiêksze odpowiedzialnoœci swego powstaj¹cego Zgromadzenia.
Pewnego dnia, w ten oto sposób przedstawi³ swoj¹ myœl: „Wielk¹
korzyœci¹ jest przyjmowanie, gdy jeszcze s¹ mali, tych, którzy zostan¹
Salezjanami. Dorosn¹, przyzwyczajaj¹c siê bezwiednie do pracowite-
go ¿ycia, poznaj¹ ca³y mechanizm Zgromadzenia i z ³atwoœci¹ podej-
m¹ ka¿d¹ sprawê. Od zaraz s¹ dobrymi asystentami i dobrymi nauczy-
cielami, ³¹cz¹c ducha i metodê i nie potrzebuj¹c, aby ktoœ im wyjaœnia³
nasz system, poniewa¿ nauczyli siê go, gdy byli uczniami… Uwa¿am,
¿e a¿ do naszych czasów nie powsta³o jeszcze Zgromadzenie lub Za-
kon, które mia³yby taki komfort przy wyborze jednostek najbardziej dla
niego odpowiednich… Ci, którzy przez d³ugi czas ¿yli wœród nas, na-
tchn¹ innych naszym duchem”29.
b) Ksi¹dz Bosko nie ba³ siê wzywaæ swoich ch³opców do odwa¿nych
przedsiêwziêæ, a z ludzkiego punktu widzenia zuchwa³ych.
Pierwszym przyk³adem, jaki przywo³am jest z okresu wybuchu
cholery, na pocz¹tku lata 1854 r. By³ to czas strachu dla Turynu. Pod
koniec lata doliczono siê 1248 zmar³ych (miasto mia³o wówczas 117 tys.
mieszkañców). Szczególnie dotkniêtym by³o Borgo Dora. „Parafia œw.
Szymona i Judy Tadeusza, parafia Oratorium, mia³a 53% wszystkich
zgonów”30. Strach powodowa³ „zamykanie sklepów oraz natychmia-
stow¹ ucieczkê z miejsca, gdzie ta zaatakowa³a. Co wiêcej. W pew-
28 MB III ss. 32–36. Niektóre zdania zaznaczy³em kursyw¹.
29 MB XII, s. 300. Niektóre zdania zaznaczy³em kursyw¹.
30 P. BRAIDO, Don Bosco, prete dei giovani nel secolo della libertà. Tom I (Roma:
LAS, 2003), s. 263.

4.3 Page 33

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 33
nych miejscach, jak tylko ktoœ j¹ z³apa³, s¹siedzi, a nawet sami krewni
tak byli przestraszeni, ¿e porzucali go bez pomocy i opieki”31. Jeden
szpital dla zakaŸnie chorych urz¹dzono na zachód od Valdocco. Jednak
niewielu by³o odwa¿nych do opieki nad chorymi. Ksi¹dz Bosko zwró-
ci³ siê do najstarszych ze swoich ch³opców.
Wœród nich by³ sam kwiat jego przysz³ych Salezjanów. Czterem
z nich (miêdzy innymi Rua i Cagliero), w dniu 26 stycznia owego 1854
roku og³osi³ pierwsz¹ propozycjê „podjêcia z pomoc¹ Bo¿¹ i œw. Fran-
ciszka Salezego praktycznej próby okazywania mi³oœci wzglêdem bliŸ-
niego, aby potem przejœæ do obietnicy. PóŸniej zaœ, gdy bêdzie to mo¿-
liwe i stosowne, z³o¿enie œlubu Bogu. Od tego wieczora nadane zosta³o
imiê Salezjanów tym, którzy postanowili i postanowi¹ sobie tê prakty-
kê”32. Pomimo to nie ba³ siê, ¿e jego pierwszy rozwój móg³ byæ znisz-
czony przez zuchwa³y gest mi³osierdzia. Powiedzia³ im, ¿e burmistrz
zwraca siê z apelem do najlepszych w mieœcie, aby zamienili siê w pie-
lêgniarzy i asystentów chorych na cholerê. Je¿eli ktoœ pragn¹³ po³¹-
czyæ siê z nim w tym dziele mi³osierdzia, to dziêkowa³ mu w imieniu
Boga. Ofiarowa³o siê czternastu, „a potem innych trzydziestu, którzy
poœwiêcili siê z tak wielk¹ gorliwoœci¹, wyrzeczeniem i odwag¹, ¿e
zyskali publiczne uznanie”33. W dniu 5 sierpnia, œwiêto Matki Bo¿ej
Œnie¿nej, Ksi¹dz Bosko mówi¹c do umieszczonych w szpitalu, powie-
dzia³: „Chcê, abyœmy oddali duszê i cia³o w rêce Maryi (…) Je¿eli wszy-
scy bêdziecie ¿yæ w ³asce Bo¿ej i nie pope³nicie ¿adnego grzechu ciê¿-
kiego, to zapewniam was, ¿e nikt z was nie zostanie dotkniêty choler¹”34.
By³y to dni bardzo gor¹ce, pe³ne trudu, niebezpieczeñstw i odra¿a-
j¹cego smrodu. Micha³ Rua (17 lat) obrzucony zosta³ kamieniami przez
rozwœcieczonych ludzi gdy wchodzi³ do lazaretu. Pospólstwo myœla³o,
¿e w œrodku zabijano chorych. Jan Francesia (16 lat) wspomina³: „Ile¿
to razy, ja m³odziutki musia³em zachêcaæ starszych, aby udali siê do
lazaretu. – Tam mnie dobij¹. – Co wy mówicie! Bêdzie wam lepiej. No
31 G. BONETTI, Cinque Lustri di Storia dell’Oratorio Salesiano fondato dal sacerdo-
te D. Giovanni Bosco (Torino: Tipografia Salesiana, 1892), ss. 420–421.
32 MB V s. 9. Por. ASC 9.132 Rua.
33 G. B. FRANCESIA, Vita breve e popolare di D. Giovanni Bosco (San Benigno
Canavese: Libreria Salesiana, 1912) s. 183.

4.4 Page 34

▲back to top
34 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
i ja tam bêdê. – Tak? Zatem zabierzcie mnie, gdzie chcecie”. Jan Cagliero
(16 lat) s³u¿y³ chorym w lazarecie razem z Ksiêdzem Bosko. Pewien
lekarz zobaczy³ go i wrzasn¹³: „Ten ch³opak nie powinien i nie mo¿e tu
przebywaæ! Nie wydaje siê to ksiêdzu wielk¹ nieroztropnoœci¹?” „Nie,
nie, Panie doktorze – odrzek³ Ksi¹dz Bosko – Ani on, ani ja nie boimy
siê cholery i nic nam siê nie stanie”35. Jan Anfossi, w procesie beatyfi-
kacyjnym Ksiêdza Bosko zezna³: „Mia³em to szczêœcie towarzyszyæ
Ksiêdzu Bosko w wielu wizytach u chorych na cholerê. Ja mia³em wów-
czas jedynie 14 lat, ale pamiêtam, ¿e pracuj¹c jako pielêgniarz, odczu-
wa³em wielki spokój, ¿yj¹c nadziej¹, ¿e siê uratujê, nadziej¹, któr¹
Ksi¹dz Bosko potrafi³ natchn¹æ swoich uczniów”36.
Wraz z jesiennymi deszczami zaraza ust¹pi³a. Spoœród najm³odszych
wolontariuszy Ksiêdza Bosko ¿aden nie zachorowa³ na cholerê.
Drugim przyk³adem, który chcê przypomnieæ jest pierwsza wy-
prawa misyjna rozpoczêta 11 listopada 1875 roku. Pod koniec stycznia
Ksi¹dz Bosko zakomunikowa³ Salezjanom i m³odzie¿y, ¿e pierwsi mi-
sjonarze nied³ugo wyrusz¹ na misje do po³udniowej Argentyny. Na-
stêpnie, dnia 5 lutego oficjalnie og³osi³ to w liœcie okólnym, prosz¹c
Salezjanów o ich gotowoœæ37. Wzbudzi³ nieopanowany entuzjazm38.
Jednak wœród starszych wzbudzi³o to obawy i zak³opotanie, gdy¿
przedsiêwziêcie wydawa³o siê zuchwa³e. „Musimy przenieœæ siê w tamte
czasy – pisze ks. Ceria – kiedy Oratorium nie by³o jeszcze œrodowi-
skiem w pewnym sensie miêdzynarodowym, a Zgromadzenie nosi³o
w sobie atmosferê rodziny mocno skupionej wokó³ swojej G³owy”39.
W dniu uroczystego og³oszenia „niektórzy prze³o¿eni okazali siê opor-
ni do zajêcia miejsca na scenie z obawy, ¿e w praktycznej realizacji
brak osób i œrodków udaremni³by wyprawê”40. Dzie³ otwartych we W³o-
34 MB V ss. 83–84.
35 MB V s. 101.
36 Tam¿e
37 Lett. 5 febbraio 1875, E II s. 451.
38 Por. G. BARBERIS, Cronichetta, quad. 3, ss. 3–25: ASC A 001.
39 E. CERIA, Annali della Società Salesiana dalle origini alla morte di S. Giovanni
Bosco (1841–1888) (Torino: SEI, 1941) s. 249.
40 MB XI s. 143.

4.5 Page 35

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 35
szech by³o ju¿ wiele, a personel jedynie ten konieczny. Przy wyjeŸdzie
dziesiêciu misjonarzy (a Ksi¹dz Bosko nie zamierza³ wysy³aæ ‘odpa-
dów’, ale to, co najlepsze w Zgromadzeniu), g³ówne dzie³a pozostawa-
³y zrujnowane.
Trudno by³o sobie wyobraziæ kolosalne dzie³o na Valdocco (700
ch³opców i oko³o 60 Salezjanów), bez Jana Cagliero. W wieku 37 lat
sta³ siê jedn¹ z dwóch m³odych kolumn Zgromadzenia: Rua, cichy
i wierny cieñ Ksiêdza Bosko, Cagliero, entuzjastyczny umys³ i silne
ramiê Ksiêdza Bosko. Jako dyplomowany teolog by³ wyk³adowc¹ dla
kleryków, niedoœcignionym mistrzem i kompozytorem muzyki, oraz kie-
rownikiem duchowym powsta³ego od dwóch lat Instytutu Córek Ma-
ryi Wspomo¿ycielki. Równie trudno by³o wyrwaæ w¹t³ej strukturze sa-
lezjañskiego dzie³a w Varazze dyplomowanego kap³ana, ks. Józefa
Fagnano. I tak samo z wszystkimi pozosta³ymi, którzy, wyje¿d¿aj¹c na
misje uszczuplali salezjañskie si³y w ró¿nych dzie³ach. A mimo to
Ksi¹dz Bosko wys³a³ tê grupê Salezjanów za ocean. „Kto wie – mówi³
– czy to nie bêdzie ten wyjazd i to coœ ma³ego, jako ziarno, z którego
kiedyœ wyroœnie wielka roœlina? Kto wie czy nie bêdzie to niczym
ziarenko prosa czy gorczycy, które bêdzie powoli rozrastaæ siê i nie
przyczyni siê do wielkiego dobra?”41 Oni udali siê na nieznan¹ ziemiê,
maj¹c jako jedyny pewnik s³owo Ksiêdza Bosko. I tak oto, tych dzie-
siêciu, z ca³kowitym zaufaniem do niego, da³o pocz¹tek wielkim mi-
sjom salezjañskim.
Nape³nia mi serce s³odycz¹, gdy patrzê na salezjañski œwiat i tak¿e
dzisiaj widzê, ¿e nie boimy siê podj¹æ odwa¿nych przedsiêwziêæ i po
ludzku mówi¹c, zuchwa³ych. Synowie Ksiêdza Bosko s¹ obecni w wielu
najubo¿szych peryferiach wielkich miast, gdzie ryzykuje siê utrat¹ zdro-
wia a nawet ¿ycia. Na oddalonych i zagubionych obszarach, zapomnia-
nych przez wszystkich, w wioskach andyjskich, w puszczach, które
chroni¹ zagro¿one ludy tubylcze i na niekoñcz¹cej siê afrykañskiej sa-
wannie, istnieje wrzaskliwa radoœæ salezjañskich oratoriów. Gdybyœmy
zapomnieli o tej odwadze i o tej zuchwa³oœci, gdybyœmy siê na jakiejœ
ziemi przyjêli mieszczañski styl ¿ycia, lub rozleniwili siê, to Ksi¹dz
41 MB XI s. 385.

4.6 Page 36

▲back to top
36 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Bosko przywo³a nas, „byœmy szukali (m³odzie¿y) w jej œrodowisku i wy-
chodzili jej naprzeciw poprzez formy pos³ugi odpowiednie do stylu jej
¿ycia” (Konst. 41). „Za jego przyk³adem chcemy wyjœæ jej naprzeciw,
przekonani, ¿e najskuteczniejszym sposobem odpowiedzi na ich ubó-
stwo, jest dzia³anie uprzedzaj¹ce”42.
c) Towarzystwo Niepokalanej, za³o¿one przez œw. Dominika Savio,
by³o ma³ym polem, na którym zakie³kowa³y pierwsze ziarna sale-
zjañskiego rozwoju.
Dominik przyby³ do Oratorium jesieni¹ 1854 roku, po zakoñczeniu
œmiertelnej zarazy, która zdziesi¹tkowa³a Turyn. Od razu zosta³ przyja-
cielem Micha³a Rua, Jana Cagliero, Jana Bonettiego, Józefa Bongio-
vanni, z którymi razem udawa³ siê do szko³y w mieœcie. Prawdopo-
dobnie nic nie wiedzia³ o ‘Towarzystwie salezjañskim’, o którym Ksi¹dz
Bosko zaczyna³ mówiæ z niektórymi ze swoich ch³opców w styczniu
tego¿ roku. Jednak nastêpnej wiosny zrodzi³ mu siê pomys³, którym
podzieli³ siê z Józefem Bongiovanni. W Oratorium by³o wielu wspa-
nia³ych ch³opców, ale by³o te¿ trochê ma³ych chuliganów, którzy Ÿle
siê zachowywali. Byli te¿ i cierpi¹cy ch³opcy, maj¹cy trudnoœci w na-
uce, ogarniêci têsknot¹ za domem. Ka¿dy na swój sposób stara³ siê im
pomóc. Dlaczego zatem najbardziej us³u¿ni ch³opcy nie mogliby po³¹-
czyæ siê razem w ‘tajnym towarzystwie’, staj¹c siê w ten sposób zwar-
t¹ grup¹ ma³ych aposto³ów wœród masy innych? Józef odpowiedzia³,
¿e siê zgadza. Potem rozmawiali o tym z innymi. Spodoba³ siê ten po-
mys³. Zdecydowano zatem, ¿e grupa nazywaæ siê bêdzie „Towarzy-
stwem Niepokalanej”. Ksi¹dz Bosko udzieli³ swojej zgody, aby spró-
bowali u³o¿yæ ma³y regulamin. On sam pisa³: „Jednym z tych, który
najbardziej pomóg³ Dominikowi Savio w za³o¿eniu i sporz¹dzeniu re-
gulaminu, by³ Józef Bongiovanni”43.
Z protoko³ów Towarzystwa zachowanych w Archiwum Salezjañ-
skim wiemy, ¿e cz³onków, którzy zbierali siê raz w tygodniu, by³o blisko
dziesiêciu: Micha³ Rua (wybrany przewodnicz¹cym), Dominik Savio,
42 KG26, 98.
43 G. BOSCO, ‘Vita di Domenico Savio’, w: Biografie edificanti (Roma: UPS,
2007) s. 76.

4.7 Page 37

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 37
Józef Bongiovanni (wybrany sekretarzem), Celestyn Durando, Jan Ch.
Francesia, Jan Bonetti, kleryk Angelo Savio, Józef Rocchietti, Jan Tur-
chi, Alojzy Marcellino, Józef Reano, Franciszek Vaschetti. Brakowa³o
Jana Cagliero, jako ¿e by³ na rekonwalescencji po ciê¿kiej chorobie
i przebywa³ w domu u swojej mamy.
Koñcowy artyku³ regulaminu, zatwierdzonego przez wszystkich,
tak¿e przez Ksiêdza Bosko, mówi³: „Szczere, synowskie i nieograni-
czone zaufanie do Maryi, szczególne uczucie ¿ywione do Niej, oraz
sta³e nabo¿eñstwo, pozwol¹ nam przezwyciê¿yæ ka¿d¹ przeszkodê,
uczyni¹ wytrwa³ymi w postanowieniach, surowymi wobec nas samych,
serdecznymi wobec bliŸniego i dok³adnymi we wszystkim”.
Cz³onkowie Towarzystwa postanowili ‘zatroszczyæ siê’ o dwie gru-
py ch³opców, którzy w tajemniczym jêzyku protoko³ów nazywani byli
‘klientami’. Do pierwszej grupy nale¿eli niezdyscyplinowani, ci, któ-
rzy du¿o przeklinali i bili rêkoma. Ka¿dy z cz³onków przejmowa³ jed-
nego z nich, zostaj¹c jego ‘anio³em stró¿em’, na czas konieczny (Mi-
cha³ Magone mia³ wytrwa³ego ‘anio³a stró¿a’!).
Drug¹ grupê stanowili nowoprzybyli. Pomagano im radoœnie prze-
¿ywaæ pierwsze dni, kiedy jeszcze nie znali nikogo, nie umieli graæ,
mówili jedynie dialektem swojej wioski i têsknili za domem. (Franci-
szek Cerutti mia³ za ‘anio³a stró¿a’ Dominika Savio, opowiadaj¹c w cza-
ruj¹cy sposób ich pierwsze spotkania).
W protoko³ach dostrzega siê przebieg ka¿dego z zebrañ: chwila
modlitwy, kilka minut czytania duchowego, wzajemna zachêta do korzy-
stania ze spowiedzi i Komunii Œw. „Potem mowa jest o powierzonych
klientach. Zachêca siê do cierpliwoœci i zaufania Bogu w stosunku do
tych, którzy wydawali siê ca³kowicie g³usi i niewra¿liwi; roztropnoœci
i s³odyczy wobec tych, którzy zdaj¹ siê byæ ³atwi do przekonania”44.
Porównuj¹c nazwiska przynale¿¹cych do Towarzystwa Niepokala-
nej z nazwiskami pierwszych ‘przyjêtych’ do Pobo¿nego Towarzystwa,
odnosi siê ze wzruszeniem wra¿enie, ¿e ‘towarzystwo’ to, by³o ‘gene-
raln¹ prób¹’ Zgromadzenia, które Ksi¹dz Bosko zamierza³ za³o¿yæ. By³o
44 P. STELLA, Don Bosco nella storia economica e sociale (1815–1870) (Roma:
LAS, 1980) s. 481.

4.8 Page 38

▲back to top
38 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
ono ma³ym polem, na którym kie³kowa³y pierwsze ziarna salezjañskie-
go rozwoju.
‘Towarzystwo’ sta³o siê zaczynem Oratorium. Prost¹ formu³¹ prze-
mienia³o ono zwyk³ych ch³opców w ma³ych aposto³ów: cotygodniowe
zebrania po³¹czone z modlitw¹, wys³uchanie strony dobrego tekstu,
wzajemna zachêta do przyjmowania Sakramentów, konkretny program,
jak i komu pomóc w œrodowisku, w którym siê ¿y³o, spontaniczna roz-
mowa o powodzeniach i zawodach ostatnich dni.
Ksi¹dz Bosko bardzo by³ z tego zadowolony i chcia³, aby by³o ono
przeniesione do ka¿dego rodz¹cego siê salezjañskiego dzie³a, i by rów-
nie¿ tam istnia³ oœrodek zaanga¿owanych ch³opców oraz przysz³ych
powo³añ salezjañskich i kap³añskich.
Na czterech stronach rad, jakich Ksi¹dz Bosko udzieli³ Micha³owi
Rua, który udawa³ siê z misj¹ za³o¿enia pierwszego domu poza Tury-
nem, w Mirabello, (jest to jedna z najlepszych syntez jego systemu
wychowania i bêd¹ one przekazywane ka¿demu nowemu dyrektorowi
salezjañskiemu), mo¿na przeczytaæ te dwie linijki: „Postaraj siê za³o-
¿yæ Towarzystwo Niepokalanego Poczêcia. Bêdziesz jednak tylko jego
promotorem, a nie kierownikiem. Uznaj to za dzie³o m³odzie¿y”45.
W ka¿dym salezjañskim dziele grupa zaanga¿owanych ch³opców,
nazywana jak to uznamy za stosowne, bêd¹ca jednak fotokopi¹ dawne-
go ‘Towarzystwa Niepokalanej’! Czy nie jest to przypadkiem tajemni-
ca, któr¹ Ksi¹dz Bosko powierza nam, abyœmy wzbudzali nowe powo-
³ania salezjañskie i kap³añskie?
3. KONSEKROWANI BOGU W MŁODZIEŻY
Dopiero po d³ugiej i ciê¿kiej praktyce Ksi¹dz Bosko doszed³ do
przekonania, ¿e „wybór ch³opców, którego dokona³, maj¹c nieco po-
nad trzydzieœci lat (1844–1846), potrzebowa³ koniecznej gleby konse-
kracji, aby staæ siê ‘pos³annictwem’ Salezjanów46. Od samego pocz¹t-
ku stara³ siê on skupiæ wokó³ siebie grupê wspó³pracowników,
45 MB VII s. 526.
46 F. MOTTO, Ripartire da Don Bosco. Dalla Storia alla vita oggi (Torino-Leumann:
Elledici, 2007) s. 83.

4.9 Page 39

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 39
duchownych i œwieckich. Jednak nikt z tych pierwszych pomocników
nie wst¹pi do Zgromadzenia. Z niedostatku wspó³pracowników, spró-
bowa³ w koñcu zaczerpn¹æ z w³asnego podwórka. W lipcu 1849 r. skie-
rowa³ na drogê kap³añsk¹ grupê czterech ch³opców, wspó³pracuj¹cych
z nim w Oratorium. Ci czterej klerycy (Józef Buzzetti, Karol Gastini,
Jakub Bellia, Feliks Reviglio) „pozostali na zawsze zwi¹zani z Ksiê-
dzem Bosko i jego dzie³em, przez ca³e ich ¿ycie, lecz nigdy zostali ka-
p³anami salezjanami”47. Jedynie Buzzetti zostanie potem koadiutorem
i umrze jako salezjanin.
Kto wie, czy w³aœnie nie dziêki temu doœwiadczeniu, Ksi¹dz Bosko
zrozumia³ i obroni³ nierozerwalny w ¿yciu salezjañskim splot konsekra-
cji i pos³annictwa. W ten sposób ksi¹dz diecezjalny „stopniowo stawa³
siê… zakonnikiem, nauczycielem i twórc¹ wspólnoty konsekrowa-
nych48. Jasnym staje siê ju¿ w pierwszym artykule Konstytucji, a po-
tem wiele razy sprecyzowanym, ¿e Ksi¹dz Bosko stawia³ pos³annictwo
m³odzie¿owe za cel Zgromadzenia49. By³ przekonany i by³o to charakte-
rystyczn¹ cech¹ jego duchowoœci, ¿e „postêp w kierunku ‘œwiêtoœci’ re-
alizuje siê zw³aszcza w dzia³aniu na s³u¿bie najbardziej potrzebuj¹cej
m³odzie¿y”50. Oddanie siê Bogu by³o dla niego koniecznym warunkiem
oddania siê m³odzie¿y. Pisa³ do Salezjanów w roku 1884: „Poœwiêcili-
œmy siê Bogu nie po to, aby przywi¹zaæ siê do stworzeñ, lecz by prak-
tykowaæ mi³oœæ do bliŸniego, pobudzeni mi³oœci¹ samego Boga”51.
3.1 Synowie Konsekrowanych Za³o¿ycieli
Grupa, która za³o¿y³a ‘Towarzystwo œw. Franciszka Salezego’
w wieczór 18 grudnia 1859 roku, sk³ada³a siê razem z Ksiêdzem Bosko,
47 F. DESRAMAUT, ‘Don Bosco fondatore’, in M. MIDALI (a cura di), Don Bosco
Fondatore della Famiglia Salesiana. Atti del Simposio (Roma, 22–26 gennaio 1989)
s. 129. Por. MB III ss. 549–550.
48 P. BRAIDO, Don Bosco, prete dei giovani nel secolo delle libertà.. Tom I (Roma:
LAS, 2003) s. 435.
49 Por. G. BOSCO, Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales 1858–1875.
Introduzione e testi critici a cura di F. MOTTO [Roma: LAS 1982] ss. 72–73.
50 F. DESRAMAUT, Don Bosco en son temps (1815–1888) (Torino: SEI, 1996) s. 573.
51 MB XVII s. 17.

4.10 Page 40

▲back to top
40 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
z osiemnastu osób. Nazywali siê oni ‘przyjêtymi’52. Dwóch z nich (Ca-
gliero i Rua), nale¿eli do tych, którzy piêæ lat wczeœniej, tj. 26 stycznia
1854 r.53, zobowi¹zali siê do podjêcia „z pomoc¹ Bo¿¹ i œw. Franciszka
Salezego, praktycznej próby okazywania mi³oœci wzglêdem bliŸniego,
aby potem przejœæ do obietnicy. PóŸniej zaœ, gdy bêdzie to mo¿liwe
i stosowne, z³o¿yæ œlub Bogu”54. Oko³o trzech lat póŸniej, po tym
18 grudnia, w dniu 14 maja 1862 roku, razem w dwudziestu dwóch
zostali pierwszymi ‘Salezjanami’ konsekrowanymi, wypowiadaj¹c
pierwsze oficjalne œluby55, podczas gdy sam Ksi¹dz Bosko oddawa³ siê
„w ofierze Panu, gotowy na wszystko, a¿eby dzia³aæ na rzecz wiêkszej
Jego chwa³y i zbawienie dusz”56.
W protokole ‘Kapitu³y Wy¿szej’, pod dat¹ 14 maja 1862 roku
czytamy:
„Wspó³bracia Towarzystwa œw. Franciszka Salezego, zwo³ani zostali
przez Genera³a i w wiêkszoœci (odbyli roczny nowicjat), utwierdzili
siê w powstaj¹cym Towarzystwie poprzez formalne z³o¿enie œlubów
trzechletnich. To zaœ dokona³o siê w nastêpuj¹cy sposób:
Ksi¹dz Bosko, Genera³, ubrany w kom¿ê, zaprosi³ ka¿dego do uklêk-
niêcia, i uklêkn¹wszy on sam rozpocz¹³ odmawianie Veni Creator
(…), odmówiono te¿ Litaniê do Matki Bo¿ej. (…) Po zakoñczeniu
52 Z tych osiemnastu dwóch by³o kap³anami (Ks. Bosko i ks. Alasonatti), jeden
œwieckim (Józef Gaia), a pozostali klerykami ze œrednim wiekiem poni¿ej 21 lat. (Por.
P. STELLA, Don Bosco nella storia economica e sociale (1815–1870) [Roma: LAS,
1980] s. 295.
53 Ów rok mia³ byæ niczym “wododzia³” pomiêdzy czasem Oratorium a czasem
Towarzystwa Salezjañskiego. Tak wg. A. J. LENTI, Don Bosco. History and Spirit. III:
Don Bosco Educator, Spiritual Master, Writer and Founder of the Salesian Society.
Edited by A. GIRAUDO (Roma: LAS, 2008) ss. 312.316–319.
54 MB V s. 9. Innymi dwoma, którrzy zobowi¹zali siê owego 26 stycznia 1854 r.
razem z Cagliero i Rua, byli Rocchietti i Artiglia. Rocchietti, mimo ¿e nie nale¿a³ do
zgromadzonych w dniu 18 grudnia 1859 r. nale¿y do grupy profesów z 14 maja 1862r.
Por. tak¿e E. CERIA, Vita del servo di Dio Don Michele Rua, primo successore di San
Giovanni Bosco (Torino: SEI, 1949) s. 29.
55 Spoœród zawezwanych 18 grudnia 1859 r. trzech nie dosz³o do pierwszej profesji
w dniu 14 maja 1862 r.: Marcellino Alojzy, Pettiva Secondo i Rovetto Antoni. Pozosta-
³ych oœmiu przyst¹pi³o w ci¹gu trzechlecia: Albera Pawe³, Boggero Jan, Gaia Józef,
Garino Jan, Jarac Alojzy, Oreglia Fryderyk, Rocchetti Józef, Ruffino Dominik.
56 MB VII s. 163. Por. FDB 1873, Epistolario 5-6.

5 Pages 41-50

▲back to top

5.1 Page 41

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 41
tych modlitw wspó³bracia in sacris (wyœwiêceni): ks. Alasonatti
Wiktor, ks. Rua Micha³, ks. Savio Angelo, ks. Rocchietti Józef, ks.
Cagliero Jan, ks. Francesia Jan Ch., ks. Ruffino Dominik; klerycy
Durando Celestyn, Anfossi Jan Ch., Boggero Jan, Bonetti Jan, Ghi-
varello Karol, Cerruti Franciszek, Chiapale Alojzy, Bongiovanni
Józef, Lazzero Józef, Provera Franciszek, Garino Jan, Jarac Alojzy,
Albera Pawe³; œwieccy: kawaler Oreglia Fryderyk od œw. Szczepa-
na i Gaia Józef, na g³os i wyraŸnie wszyscy razem wypowiedzieli
formu³ê œlubów (…) Potem ka¿dy podpisa³ siê w specjalnie przy-
gotowanej ksiêdze”57.
Ks. Bonetti, w swojej kronice pisze dalej: „Z³o¿yliœmy zatem œlu-
by w liczbie 22, bez Ksiêdza Bosko, który klêcza³ miêdzy nami przy
stoliku, na którym sta³ krucyfiks. Jako ¿e nas by³o wielu razem, powtó-
rzyliœmy formu³ê za ks. Rua, który j¹ odczytywa³. Potem Ksi¹dz Bo-
sko, wstaj¹c zwróci³ siê do nas klêcz¹cych, kieruj¹c kilka s³ów… Miê-
dzy innymi powiedzia³ nam: « (…) Ktoœ mi powie: – Czy Ksi¹dz Bosko
te¿ z³o¿y³ te œluby? – Podczas gdy wy sk³adaliœcie przede mn¹ te œluby,
tak¿e i ja sk³ada³em je na ca³e ¿ycie przed tym Krucyfiksem, oddaj¹c
siebie w ofierze Panu, gotowy na wszystko, a¿eby dzia³aæ na rzecz wiêk-
szej Jego chwa³y i zbawienie dusz, zw³aszcza zaœ dla dobra m³odzie¿y.
Niech nam Pan pomo¿e wiernie dochowaæ naszych obietnic (…). Moi
drodzy, ¿yjemy w burzliwych czasach (…) Ja nie tylko przypuszczam,
ale mam dowody, ¿e jest to wol¹ Bo¿¹, aby nasze Towarzystwo zaczê³o
¿yæ i trwa³o. (…) Wszystko to dowodzi, ¿e mamy za sob¹ Boga (…)
Kto wie czy nie chce On pos³u¿yæ siê tym naszym Towarzystwem, by
dokonaæ wielkiego dobra w swoim Koœciele! (…) Za dwadzieœcia piêæ
lub trzydzieœci lat, je¿eli Pan nadal bêdzie nas wspiera³, jak to dotych-
czas czyni³, nasze Towarzystwo rozsiane w wielu czêœciach œwiata,
wzroœnie nawet do liczby tysi¹ca cz³onków”58.
Na liœcie 22 wymienionych w protokole pojawia siê osiem nowych
nazwisk, m³odych i bardzo m³odych ch³opców, od dwudziestodwuletnie-
go Dominika Ruffino do siedemnastoletniego Paw³a Albery i Jana Garino.
57 MB VII s. 161.
58 MB VII ss. 162–164. Por. FDB 992, Epistolario 10. – Niektóre zdania zaznaczy-
³em kursyw¹.

5.2 Page 42

▲back to top
42 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Pierwsze œluby wieczyste, poprzez które dokonywa³o siê oddanie
Bogu na ca³e ¿ycie, Ksi¹dz Bosko obieca³ swoim synom ich z³o¿enie
po wype³nieniu œlubów trzechletnich. Protokó³ opisuje: „W dniu 10 listo-
pada 1865 roku, po tym, jak zebrali siê wszyscy wspó³bracia Pobo¿ne-
go Towarzystwa œw. Franciszka Salezego, ks. Jan Chrzciciel Lemoyne
(26 lat, od trzech lat kap³an Diecezji Genueñskiej, przyby³y z ‘pomoc¹’
Ksiêdzu Bosko) (…), z³o¿y³ przed Genera³em, ks. Janem Bosko œluby
wieczyste czystoœci, ubóstwa i pos³uszeñstwa, maj¹c u boku dwóch
œwiadków, ks. Jana Cagliero i ks. Karola Ghivarello”.
“W dniu 15 listopada – czytamy dalej w protokole – z³o¿yli œluby
wieczyste wobec Genera³a, ks. Jana Bosko: Rua Micha³, kap³an; Caglie-
ro Jan, kap³an; Francesia Jan, kap³an; Ghivarello Karol, kap³an; Bonet-
ti Jan, kap³an; Bonetti Henryk, kleyk; Racca Piotr, kleryk; Gaia Józef,
œwiecki; Rossi Dominik, œwiecki”59.
W dniu 6 grudnia do listy ‘wieczystych konsekrowanych’ docho-
dz¹: Durando Celestyn, kap³an; Oreglia Fryderyk, œwiecki; Jarach Aloj-
zy, kleryk; Mazzarello Józef, kleryk; Berto Jochim, kleryk60. Ksi¹dz
Bosko wiele razy na konferencjach przygotowuj¹cych do œlubów t³u-
maczy³, ¿e ‘konsekrowany’ znaczy ‘przynale¿¹cy do Boga’, ‘poœwiê-
cony Bogu’. W wypowiedziach Ksiêdza Bosko ‘konsekracja’, ‘profe-
sja’ i ‘œwiête œluby’ s¹ synonimami.
Jan Bosko zawsze czu³ siê ‘konsekrowanym’
Jan Bosko zawsze czu³ siê ‘nale¿¹cym do Boga’. Kiedy latem noc
by³a piêkna, Mama Ma³gorzata i jej dzieci wychodzili z domku i siada-
li na progu, za¿ywaj¹c œwie¿ego powietrza (istnieje on do dziœ zu¿yty
przez czas, ale pozostaj¹cy milcz¹cym œwiadkiem). Patrz¹c w górê,
w kierunku jedynego istniej¹cego wówczas ‘video’ – nieba wype³nio-
nego gwiazdami. Mama zaœ mówi³a pó³g³osem: „To Bóg stworzy³
wszystko i umieœci³ wiele gwiazd w górze”. I tak Janek czu³ siê otoczony
tajemnicz¹ obecnoœci¹ tej wielkiej niewidzialnej Osoby, która da³a ¿y-
cie wszystkiemu, tak¿e i jemu, i czego matka uczy³a go odkrywaæ we
59 MB VIII s. 241.
60 Tam¿e

5.3 Page 43

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 43
wszystkim: w niebie, na cudownych polach, w twarzy ubogich, w su-
mieniu mówi¹cym jego g³osem i powtarza³a: „Dobrze zrobi³eœ, Ÿle zro-
bi³eœ”. Czu³ siê ‘zanurzony w Bogu’ i ‘Bo¿ym’.
Jest to najwiêkszy dar, jaki jego œwiêta mama mu z³o¿y³a. ‘Poœwiê-
cenia Bogu’ Janek Bosko dokona³ w sposób nieœwiadomy, jako dziec-
ko, trzymaj¹c swoj¹ matkê za rêkê.
Janek Bosko nigdy nie potrzebowa³ klêcznika, aby siê modliæ. Mo-
dli³ siê wczeœnie rano, kiedy obudzi³a go mama, klêcz¹c na pod³odze
kuchni, obok braci i matki. A potem ‘rozmawia³ z Bogiem’, modli³ siê
na trawie, na sianie, goni¹c za krow¹, która odesz³a, spogl¹daj¹c w niebo.
W gospodarstwie Moglia, mama Dorota i szwagier Jan pewnego dnia
znaleŸli go klêcz¹cego „trzymaj¹cego ksi¹¿kê w dyndaj¹cych rêkach;
mia³ zamkniête oczy i twarz zwrócon¹ ku niebu”61. Musieli wstrz¹sn¹æ
nim, tak bardzo by³ pogr¹¿ony w swojej refleksji. Kiedy by³ jeszcze
bardzo m³odym rolnikiem, by³y lata, „w których do g³êbi ugruntowa³a
siê w nim œwiadomoœæ Boga i kontemplacji, mog¹c wejœæ w ni¹ przez
samotnoœæ i rozmowê z Bogiem, w czasie prac polowych”62.
Stopniowo, modlitwa dla Jana Bosko (rolnika, ucznia, seminarzysty,
kap³ana), stawa³a siê atmosfer¹ otaczaj¹c¹ ka¿de dzia³anie i nie przery-
waj¹c¹ tempa pracy. Papie¿ Pius XI, który jako m³ody kap³an prze¿y³
z nim jedynie dwa dni, maj¹c szeœædziesi¹t osiem lat, odkry³ j¹. By³a
to atmosfera, która do g³êbi przenika³a ka¿de dzia³anie Ksiêdza Bosko.
On sam opisa³ j¹ w piêciu s³owach: „Ksi¹dz Bosko by³ z Bogiem”.
Papie¿ prosi o konsekracjê przez œluby
W roku 1857 Ksi¹dz Bosko zwierzy³ siê swojemu kierownikowi
duchowemu, ks. Cafasso, z trudnoœci, jakie napotyka³ w stabilizacji i za-
bezpieczeniu swojego dzie³a. Pomyœla³, ¿e powa¿na obietnica pozosta-
nia z nim ze strony najlepszych spoœród swoich wspó³pracowników,
by³aby wystarczaj¹c¹. Jednak fakty zaprzecza³y temu. Nie potrafi³ za-
trzymaæ ch³opców i kleryków do pomocy w jego przedsiêwziêciu. Ks.
Cafasso nie myœla³ nad tym d³ugo, odpowiadaj¹c: «Dla waszych dzie³
61 MB I s. 196.
62 P. STELLA, Don Bosco nella storia della religiosità cattolica. Tom I: Vita e Opere
[Roma: LAS, 19792] s. 36.

5.4 Page 44

▲back to top
44 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
nieodzownym jest zgromadzenie zakonne. (…) Niech to stowarzysze-
nie bêdzie po³¹czone œlubami i niech bêdzie zatwierdzone przez naj-
wy¿sz¹ w³adzê Koœcio³a. Wówczas w sposób wolny bêdzie mog³o dys-
ponowaæ swoimi cz³onkami»63.
Ksi¹dz Bosko, nie bêd¹c przekonanym, skonsultowa³ siê z ks. Bp.
Losan¹ z Biella. Nastêpnie zaœ zwróci³ siê w formie listu do swojego
Arcybiskupa, J.E. ks. Fransoniego, przebywaj¹cego na wygnaniu w Lio-
nie. W odpowiedzi polecono mu, „aby uda³ siê do Rzymu, prosz¹c nie-
œmiertelnego Papie¿a Piusa IX o radê i stosowne normy”64.
Ksi¹dz Bosko okaza³ pos³uszeñstwo swojemu Arcybiskupowi i we
wprowadzeniu do Regu³ Towarzystwa œw. Franciszka Salezego, w wy-
daniu z r. 187765, napisa³: „Pierwszy raz, gdy Papie¿ mówi³ o Towarzy-
stwie Salezjañskim wyrzek³ te oto s³owa: «w zgromadzeniu lub towa-
rzystwie zakonnym konieczne s¹ œluby, a¿eby wszyscy cz³onkowie byli
zwi¹zani z prze³o¿onym wiêz³em sumienia, prze³o¿ony zaœ utrzymy-
wa³ siebie i swoich poddanych w ³¹cznoœci z G³ow¹ Koœcio³a, a przez
to i z samym Bogiem»”66.
Praktycznie wszyscy mówili mu, ¿e „ziarno nie mo¿e kie³kowaæ
w górê (pos³annictwo), bez jednoczesnego rozpuszczenia w dó³ jego
korzeni” (konsekracja).
Odt¹d Ksi¹dz Bosko ju¿ siê waha³. Przekona³ siê, ¿e tak¿e jego po-
mocnicy, oprócz pozostania z nim i pracy, musieli ‘byæ Bo¿ymi’, aby
móc poœwiêciæ ca³e ¿ycie zbawieniu m³odzie¿y. „Czasowe oddanie siê
Bogu w m³odych, którzy czuj¹ siê poci¹gniêci do bycia z Ksiêdzem
Bosko, stopniowo przek³ada siê na przylgniêcie do stanu duchownego
i zakonnego”67.
63 MB V s. 685.
64 MB V s. 701.
65 W tym Wprowadzeniu, “w redakcji którego, Ks. Bosko skorzysta³ z pomocy ks.
Barberisa i innych” zosta³y „podkreœlone ewangeliczne i duchowe zasady ¿ycia zakon-
nego”. (G. BOSCO, Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales 1858–1875. In-
troduzione e testi critici a cura di F. MOTTO [Roma: LAS 1982] s. 20).
66 Regole o Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales secondo il Decreto di
Approvazione del 3 aprile 1874 (Ed. Torino 1877) ‘Ai Soci Salesiani’, s. 19.
67 P. STELLA, Don Bosco nella storia della religiosità cattolica. Tom II: Mentalità
religiosa e Spiritualità [Roma: LAS, 1969] s. 393.

5.5 Page 45

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 45
3.2 Nauczania Ksiêdza Bosko do swoich Salezjanów
Do Salezjanów „Ksi¹dz Bosko mówi o Towarzystwie Salezjañskim,
jako prorok i przepowiadacz (…). Przebywanie z Ksiêdzem Bosko za-
wiera siê w planie Bo¿ym. Pojedynczy salezjanie s¹ wybrani i prze-
znaczeni do bycia, jak Ksi¹dz Bosko, narzêdziem chwa³y Bo¿ej i zba-
wienia dusz”68.
Na pocz¹tku ksiêgi Regu³, Ksi¹dz Bosko pisze d³ugi list ‘do Wspó³-
braci Salezjanów’, obejmuj¹cy czterdzieœci stroniczek, które salezjañ-
scy nowicjusze czytali i studiowali przez oko³o sto lat. Ksi¹dz Bosko
szeroko przedk³ada na nich zasady ewangeliczne i swoj¹ myœl na temat
¿ycia zakonnego, konsekracji, œlubów, salezjañskiego ¿ycia. Na koniec
zaœ pisze: „Przyjmijcie te wstêpne myœli jako pami¹tki, które zosta-
wiam wam przed odjazdem do mojej wiecznoœci, któr¹ zauwa¿am, ¿e
siê zbli¿a wielkimi krokami”69.
Oto zatem ‘sama istota rzeczy’ i kwiat stron poœwiêconych naszej
konsekracji i naszym œlubom. S³uchajmy z szacunkiem tego ‘dziedzic-
twa’ naszego Za³o¿yciela.
Osoba konsekrowanego
Przez nasze œluby „poœwiêcamy siê Bogu i w rêce prze³o¿onego
oddajemy w³asn¹ wolê, mienie, si³y fizyczne i moralne, abyœmy wszy-
scy tworzyli jedno serce i jedn¹ duszê dla szerzenia wiêkszej chwa³y
Bo¿ej, zgodnie z naszymi Konstytucjami (…). Œluby s¹ wspania³omyœl-
n¹ ofiar¹. (…) Doktorowie Koœcio³a zwykli tak¿e porównywaæ œluby
zakonne do mêczeñstwa (…). Chocia¿, mówi¹, w œlubach brak natê¿e-
nia, to jednak zastêpuje je trwanie”70.
„Cz³owiek, który poœwiêca siê Bogu w wierze… ¿yje w wiêkszej
czystoœci serca, woli i uczynków, a w konsekwencji ka¿de jego dzie³o,
68 P. STELLA, Don Bosco nella storia della religiosità cattolica. Tom II: Mentalità
religiosa e Spiritualità [Roma: LAS, 1969] s. 402.
69 Regole o Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales secondo il Decreto di
Approvazione del 3 aprile 1874 (Ed. Torino 1875) ‘Ai Soci Salesiani’, s. XLI.
70 Regole o Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales secondo il Decreto di
Approvazione del 3 aprile 1874 (Ed. Torino 1877) ‘Ai Soci Salesiani’, ss. 19–20.

5.6 Page 46

▲back to top
46 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
ka¿de s³owo zostaje spontanicznie ofiarowane Bogu w czystoœci cia³a
i serca”71.
„Poprzez zachowywanie œlubów zakonnych zajêta tym, co przyno-
si wiêksz¹ chwa³ê Bo¿¹… (osoba konsekrowana) mo¿e w sposób wol-
ny zaj¹æ siê s³u¿b¹ Bo¿¹, powierzaj¹c ka¿d¹ obecn¹ i przysz³¹ myœl
w rêce Boga i swoich prze³o¿onych, którzy Go zastêpuj¹”72.
„Kto poda kubek œwie¿ej wody z mi³oœci do Ojca Niebieskiego
otrzyma swoj¹ nagrodê. Ten zaœ, kto opuszcza œwiat, wyrzeka siê ka¿-
dego ziemskiego zadowolenia, oddaje ¿ycie i dobra, id¹c za boskim
Nauczycielem, jakiej zap³aty nie otrzyma³by w niebie?”73
„W wype³nianiu naszych obowi¹zków, w ka¿dej naszej pracy, cier-
pieniu i przykroœci nie zapominajmy nigdy, ¿e poœwiêciwszy siê raz
Bogu, dla niego samego powinniœmy siê trudziæ i od niego jedynie ocze-
kiwaæ zap³aty. On prowadzi bardzo dok³adny rachunek z ka¿dej, nawet
najdrobniejszej rzeczy, wykonanej dla jego œwiêtego imienia, i jak my
wierzymy, w swoim czasie nagrodzi nas obficie. Kiedy u kresu ¿ycia
staniemy przed jego Boskim trybuna³em, wówczas On, spogl¹daj¹c na
nas mi³oœciwym wzrokiem, powie: Dobrze s³ugo dobry i wierny! By-
³eœ wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma ciê postawiê: wejdŸ do
radoœci twego Pana”74.
Œwiête œluby
Pos³uszeñstwo
„Prawdziwe pos³uszeñstwo czyni nas drogimi Bogu i ludziom, po-
lega ono na czynieniu w dobrym duchu tego wszystkiego, co polecaj¹
nam nasze Konstytucje lub nasi prze³o¿eni, którzy s¹ porêczycielami
naszych czynów wobec Boga… Polega na poddawaniu siê nawet temu,
co trudne, przeciwne naszej mi³oœci w³asnej, i wype³nieniu go w mêce
i cierpieniach. W tych wypadkach pos³uszeñstwo jest czymœ trudniej-
szym, ale za to o wiele bardziej zas³uguj¹cym na nagrodê. I jak zapew-
71 Tam¿e, s. 16.
72 Tam¿e, s. 17.
73 Tam¿e, s. 18.
74 Tam¿e, s. 40.

5.7 Page 47

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 47
nia nas Jezus Chrystus prowadzi nas ono do posiadania Królestwa Nie-
bieskiego”. Osoba konsekrowana, „w wielkim zaufaniu, powie za œw.
Augustynem: «Panie, daj, co nakazujesz, i rozka¿, co chcesz»”75.
Ubóstwo
Konsekrowany „uwa¿any jest dos³ownie nic nie posiadaj¹cego, gdy¿
sam sta³ siê ubogim, aby zostaæ bogatym z Jezusem Chrystusem. Na-
œladuje on przyk³ad Zbawiciela, który narodzi³ siê w ubóstwie, ¿y³ w nie-
dostatku i umar³ obna¿ony na krzy¿u (…)”.
„To prawda, ¿e bêdziemy niekiedy doznawaæ niewygód w podró-
¿y, w pracy, w zdrowiu i w chorobie, nieraz po¿ywienie, odzie¿ lub co
innego nie bêdzie siê nam podoba³o, lecz w³aœnie w tych wypadkach
pamiêtajmy, ¿e z³o¿yliœmy œlub ubóstwa i ¿e powinniœmy znosiæ jego
nastêpstwa, je¿eli chcemy mieæ za to zas³ugê i nagrodê. Strze¿my siê
bardzo pewnego rodzaju ubóstwa, wielce zganionego przez œw. Ber-
narda, ¿e niektórzy chlubi¹ siê byæ nazywani ubogimi, lecz nie chc¹
towarzyszy ubóstwa… Inni znowu s¹ zadowoleni, ¿e s¹ ubogimi, byle-
by im niczego nie brakowa³o”76.
CzystoϾ
Czystoœæ jest „cnot¹ najbardziej potrzebn¹, cnot¹ wielk¹, cnot¹ aniel-
sk¹, cnot¹, której towarzyszy orszak wszystkich innych cnót… Zbawi-
ciel zapewnia nas, ¿e ci, którzy posiadaj¹ ten skarb nieoceniony, ju¿
w tym œmiertelnym ¿yciu s¹ podobni do anio³ów Bo¿ych”.
„Nie wstêpujcie do Zgromadzenia bez uprzedniego poradzenia siê
osoby roztropnej, która os¹dzi, czy bêdziecie mogli zachowaæ tê cnotê”.
A prawie na koniec tego d³ugiego listu Ksi¹dz Bosko dodaje: „Kto
poœwiêca siê Panu w œwiêtych œlubach, tan sk³ada Boskiemu Majesta-
towi jedn¹ z najcenniejszych i najwdziêczniejszych ofiar”77.
Sen o konsekrowanym Towarzystwie Salezjañskim
Pod koniec roku 1881 Ksi¹dz Bosko (66 lat) bierze do rêki pióro
i przekazuje wszystkim Salezjanom sen, który mia³ w nocy miêdzy 10
75 Tam¿e, ss. 19.27.
76 Tam¿e, ss. 28.29.
77 Tam¿e, ss. 30.31.41.

5.8 Page 48

▲back to top
48 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
a 11 wrzeœnia. Jest to s³ynny ‘sen o diamentach’. Kroczy on razem z dy-
rektorami domów salezjañskich, kiedy
„pojawi³ siê miêdzy nami cz³owiek o tak majestatycznym wygl¹-
dzie, ¿e nie mogliœmy oprzeæ siê jego spojrzeniu (…). Bogaty
P³aszcz pokrywa³ jego osobê (…). Na jego wstêdze widnia³ lœni¹cy
napis: Pobo¿ne Towarzystwo Salezjañskie w roku 1881, a na jej pa-
sku umieszczone by³y s³owa: Jakim powinno byæ. Dziesiêæ diamen-
tów, o nadzwyczajnej wielkoœci i blasku, jedynie z wielkim trudem
pozwala³y nam zatrzymaæ wzrok na tej Dostojnej Osobistoœci (…).
Piêæ diamentów zdobi³o ty³ p³aszcza (…). Jeden wiêkszy i promie-
niuj¹cy umieszczony by³ poœrodku … i zawiera³ napis: Pos³uszeñ-
stwo. Na pierwszym z prawej mo¿na by³o przeczytaæ: Œlub ubó-
stwa (…). Po lewej, od góry by³o napisane: Œlub czystoœci (…).
Brylanty te wysy³a³y promienie w kszta³cie ogników, które wzno-
si³y siê i zawiera³y wypisane ró¿ne sentencje (…).
Na promieniach Pos³uszeñstwa: Fundament ca³ej budowy i kom-
pendium œwiêtoœci. Na promieniach Ubóstwa: Do nich nale¿y Kró-
lestwo Niebieskie. Bogactwa to ciernie. Ubóstwa nie buduje siê s³o-
wami, lecz sercem i dzia³aniem. Ono otworzy bramy Nieba i pozwoli
wam wejœæ. Na promieniach Czystoœci: Razem z ni¹ przychodz¹
wszystkie cnoty. Ci, którzy s¹ czystego serca zobacz¹ tajemne spra-
wy Bo¿e i Boga samego (…).
Ponownie pojawi³o siê œwiat³o, które otacza³o znak, na którym wid-
nia³ napis: Co grozi Pobo¿nemu Towarzystwu Salezjañskiemu w roku
zbawienia 1900 (…). Znowu pojawi³a ta sama Osobistoœæ (…). Jej
p³aszcz by³ sp³owia³y, podziurawiony i rozdarty. Miejsce gdzie
umieszczone by³y diamenty by³o zaœ powa¿nie uszkodzone (…).
Na miejscu Pos³uszeñstwa nie by³o nic innego jak tylko szerokie
i powa¿ne uszkodzenie pozbawione napisu. W miejscu Czystoœci:
Po¿¹dliwoœæ i wynios³e ¿ycie. Miejsce Ubóstwa zast¹pi³y s³owa:
£ó¿ko, ubrania, picie i pieni¹dz.
Widz¹c to wszyscy byliœmy przera¿enie”.
Ksi¹dz Bosko kontynuuje opowiadanie, mówi¹c, ¿e w owej chwili
s³odki g³os jakiegoœ ch³opca napomnia³ ich:

5.9 Page 49

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 49
„S³udzy i narzêdzia Boga Wszechmocnego, zwróæcie uwagê i zro-
zumiejcie. B¹dŸcie silni i odwa¿ni. To, co widzieliœcie i us³yszeli-
œcie to Bo¿e napomnienie skierowane do was i do waszych braci.
Miejcie siê na bacznoœci i dobrze zrozumcie to przes³anie…
Nie ustawajcie g³osiæ w chwilach pomyœlnych i niepomyœlnych.
A to, co g³osicie, czyñcie to ustawicznie, aby wasze dzie³a by³y ni-
czym œwiat³o, które przekazywane bêdzie z pokolenia na pokole-
nie, jako pewna tradycja waszym braciom i waszym synom.
Uwa¿ajcie i zrozumcie: waszym rozmyœlaniem porannym i wieczor-
nym nie bêdzie zachowywanie Konstytucji.
Je¿eli tak bêdziecie postêpowaæ, to nigdy wam nie zabraknie po-
mocy Wszechmocnego. Bêdziecie podziwiani przed œwiatem i anio-
³ami, a wasza chwa³a bêdzie chwa³¹ Bo¿¹” (…).
Ksi¹dz Bosko swój rêkopis zamyka tymi s³owami: „Ten sen trwa³
ca³¹ noc, a o poranku obudzi³em siê ca³kiem wycieñczony (…). Nasze
Towarzystwo otrzyma³o b³ogos³awieñstwo Nieba, które pragnie, aby-
œmy wype³niali nasze dzie³o. Unikniemy zagra¿aj¹cych nam niebez-
pieczeñstw, je¿eli bêdziemy mówiæ o cnocie i o grzechach w nim za-
znaczonych; je¿eli to, co g³osimy bêdziemy wype³niaæ i przekazywaæ
naszym braciom jako praktyczn¹ tradycjê tego, co czyniono i bêdzie
siê czyniæ (…). Maryjo Wspomo¿ycielko Wiernych – Módl siê za
nami”78.
Któryœ z historyków salezjañskich stwierdzi³, ¿e w tym œnie jest
niewiele ze snu, a du¿o ojcowskiej zachêty naszego œwiêtego Za³o¿y-
ciela. Niech i tak bêdzie. To jednak niczego nie odbiera sile stwierdzeñ
(w wiêkszoœci przytoczonych z Biblii), które Ksi¹dz Bosko razem z
Chrystusem przekazuje wszystkim swoim synom. Powinny one stano-
wiæ podstawowe kierunki naszego ¿ycia i tematy naszych rozmyœlañ,
aby kroczyæ w duchu ‘salezjañskich osób konsekrowanych’.
78 C. ROMERO, I Sogni di Don Bosco. Edizione critica (Torino: Elle Di Ci, 1978)
ss. 63–71.

5.10 Page 50

▲back to top
50 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
4. NASZE KONSTYTUCJE DROGĄ WIERNOŚCI
4.1 Pierwsza fotografia, której pragn¹ Ksi¹dz Bosko
Listopad 1875 roku. Ksi¹dz Bosko stoi przed ukoronowaniem swo-
jego snu o wys³aniu pierwszych misjonarzy salezjañskich do Ameryki
Po³udniowej, w kierunku Patagonii. Wówczas to, pierwszy raz w swo-
im ¿yciu ¿yczy sobie zrobienia fotografii. Musi uwieczniæ to wydarze-
nie, aby by³o ono szeroko znane i by s³u¿y³o jako bodziec Salezjanom
i ich m³odzie¿y. Z tej w³aœnie racji zwraca siê do najlepszego fotografa
Turynu, Micha³a Schemboche79. W jego studiu pozuje w ‘oficjalnym
stroju’ razem z dziesiêcioma misjonarzami. Fotografia ta ukazuje w swo-
ich szczegó³ach znaczenie, jakie Ksi¹dz Bosko pragnie daæ temu wy-
darzeniu. Wyje¿d¿aj¹cy ubrani s¹ w stroje hiszpañskie z charakte-
rystycznym p³aszczem, na którym odznacza siê krzy¿ misyjny, konsul
Argentyny ma na sobie mundur galowy, Ksi¹dz Bosko zaœ, ubrany jest
w pelerynê i piuskê, jak w przy wielkich okazjach, kiedy staje przed
Papie¿em. Pozuje on w momencie przekazania g³owie wyprawy, ks.
Cagliero, ksi¹¿kê, któr¹ s¹ Regu³y Towarzystwa Salezjañskiego. Pra-
gnie on podkreœliæ ten gest, który dla niego ma g³êbokie znaczenie.
Ks. Rua, jego nastêpca napisze: „Kiedy Czcigodny Ksi¹dz Bosko
wys³a³ swoich pierwszych synów do Ameryki chcia³, aby ta fotografia
przedstawia³a go wœród nich w akcie przekazania ks. Janowi Cagliero,
g³owie wyprawy, ksiêgi naszych Konstytucji. Ile¿ rzeczy wyra¿a³ ksi¹dz
Bosko w tej postawie! Jakby mówi³: «Przep³yniecie morza, udacie siê
do nieznanych krajów, bêdziecie mieæ do czynienia z ludŸmi ró¿nych
jêzyków i zwyczajów, byœ mo¿e bêdziecie nara¿eni na powa¿ne nie-
bezpieczeñstwa. Ja sam chcia³bym towarzyszyæ wam, pocieszaæ was,
podnosiæ na duchu i chroniæ. Jednak tego, czego sam nie mogê uczy-
niæ, zrobi ta ksi¹¿eczka. Strze¿cie jej jak cennego skarbu»”80.
79 G. SOLDÀ, Don Bosco nella fotografia dell’800. 1861–1888 (Torino: SEI, 1987)
s. 124.
80 Listy okólne Ks. Rua do Salezjanów (Torino: Tipografia Salesiana, 1910) s. 409.

6 Pages 51-60

▲back to top

6.1 Page 51

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 51
4.2 D³uga i ciernista droga
Najdro¿si, zapraszam was do przebycia d³ugiej i ciernistej drogi,
któr¹ kosztowa³a naszego œwiêtego Za³o¿yciela ta ‘ksi¹¿eczka’ naszych
Regu³.
Po za³o¿eniu naszego Towarzystwa, Ksi¹dz Bosko musia³ napisaæ
Regu³y (lub Konstytucje) i uzyskaæ ich zatwierdzenie przez w³adzê
koœcieln¹. Norm¹ by³o uzyskanie najpierw zatwierdzenia przez Diece-
zjê, potem ewentualnie zatwierdzenie papieskie. Poniewa¿ zaœ Arcybi-
skup Turynu przebywa³ na wygnaniu w Lionie, a kontakty z nim za
poœrednictwem osób trzecich (niezbyt sprzyjaj¹cych Ksiêdzu Bosko),
by³y trudne, nasz Za³o¿yciel pomyœla³ o tym, by zwróciæ siê bezpo-
œrednio do Papie¿a.
Myœla³, ¿e bêdzie to prosta i krótka sprawa. Faktycznie, pierwsza
redakcja (1858) by³a punktem dojœcia ponad dziesiêciu lat wychowaw-
czego doœwiadczenia w Oratorium. By³o to 58 artyku³ów, podzielonych
na dziewiêæ krótkich rozdzia³ów. Mówi³o siê w nich w sposób prosty,
¿e Towarzystwo sk³ada³oby siê z duchownych i œwieckich, z³¹czonych
œlubami, pragn¹cych poœwiêciæ siê dobru ubogiej m³odzie¿y i ‘pod-
trzymywaæ wiarê katolick¹’ w œrodowiskach ludowych, ‘poprzez s³o-
wo i pisma’.
Stronice te odzwierciedla³y klimat pogodnego braterstwa, a Prze³o-
¿ony by³ ojcem wielkiej rodziny. Wyp³ywaj¹ca z nich duchowoœæ, by³a
prost¹ i zakorzenion¹ w Ewangelii. Cz³onkowie poœwiêcali siê Bogu,
postanawiaj¹c sobie naœladowaæ Chrystusa, ‘boskiego Zbawcê’, który
‘zacz¹³ czyniæ i nauczaæ’. Ich pos³annictwo zaœ polega³o na praktyko-
waniu mi³oœci wzglêdem m³odzie¿y, zw³aszcza najubo¿szej, oraz ‘pro-
stego ludu’. By³ to niezwykle prosty charyzmat, który nowe Towarzy-
stwo zakonne zamierza³o przynieœæ Koœcio³owi.
Cztery lata wczeœniej, ustawa podpisana przez ministra Ratazziego
likwidowa³a ‘korporacje zakonne’, czyli zakony i zgromadzenia, oraz
‘konfiskowa³a’ ich domy i dobra. Ustawa ta, na pocz¹tku zastosowana
w samym Piemoncie, mia³a byæ rozszerzona na ca³e W³ochy. Aby nie
przydarzy³o siê to jego Towarzystwu, Ksi¹dz Bosko (za rad¹ tego¿ sa-
mego ministra, który go szanowa³), do³¹czy³ artyku³, w którym potwier-

6.2 Page 52

▲back to top
52 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
dzano, ¿e Salezjanie byliby w pe³ni zakonnikami wobec Koœcio³a, ale
i obywatelami zachowuj¹cymi swoje prawa cywilne wobec Pañstwa.
To sformu³owanie (które podoba³o siê nawet Papie¿owi Piusowi IX)
by³o absolutn¹ nowoœci¹, otwieraj¹c¹ nowe perspektywy dla Koœcio³a.
Stosuj¹c je Zakonnicy, nie byliby ju¿ gnêbieni przez Pañstwo.
Ksi¹dz Bosko myli³ siê w odniesieniu do ‘krótkiej i prostej spra-
wy’. Od pierwszego zarysu (w r. 1855), do definitywnego zatwierdze-
nia up³ynê³o prawie dwadzieœcia lat81. Ksi¹dz Bosko ubolewa³ bardzo
z tego powodu. Tê drogê udrêki streœci³ w nastêpuj¹cych s³owach: „Bra-
no nasze biedne regu³y i przy ka¿dym s³owie znajdywano nieprzezwy-
ciê¿one trudnoœci. Ci, którzy mogli wiêcej dla mnie zrobiæ, byli tymi,
którzy w bardziej zdecydowany sposób okazywali siê przeciwnymi”82.
¯al Ksiêdza Bosko nie by³ ¿alem bez powodu. Pokazuj¹ to „nastêpuj¹-
ce po sobie, przez prawie dwadzieœcia lat korekty, dodatki, poprawki,
przeróbki i zmiany przygotowywanego tekstu… Te ubogie zeszyty, te
proste i zniszczone kartki, œwiadcz¹ o tym, ile kosztowa³o Ksiêdza Bo-
sko zredagowanie pewnych artyku³ów lub rozdzia³ów”83.
G³ówna krytyka skierowana by³a na dwa punkty, co do których
Ksi¹dz Bosko nigdy siê nie podda³: rozró¿nienie Salezjanina ‘zakonni-
ka’ poddanego Koœcio³owi i ‘obywatela zachowuj¹cego prawa cywil-
ne’ (odniesienie do ‘praw cywilnych’ dokucza³o, poniewa¿ mog³o wy-
dawaæ siê uznaniem Pañstwa, które przeœladowa³o Koœció³); oraz w³adza
Prze³o¿onego Zgromadzenia w odniesieniu do dopuszczania do œwiê-
ceñ Salezjanów, których on uznawa³ za godnych.
Dnia 3 kwietnia 1874 roku, tekst Regu³, nieznacznie zmieniony
w kilku punktach, zosta³ wreszcie zatwierdzony. Jednak, co do ostat-
niego kroku potrzeba by³o osobistego g³osu Papie¿a Piusa IX. Zniesio-
ne zosta³o historyczno­duchowe Proemium, a przyjête ‘wprowadzenie’
nowicjatu i studiów. Ponadto formu³a ‘prawa cywilne’ zosta³ zmienio-
81 POR. M. WIRTH, Da Don Bosco ai nostri giorni. Tra storia e nuove sfide (Roma:
LAS, 2000) s. 145.
82 MB IX s. 499. W tej ostatniej linijce Ks. Bosko ukrywa powa¿ne przeszkody
postawione przez J.E. ks. Gastaldiego, Arcybiskupa Turynu od 1871 roku.
83 G. BOSCO, Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales 1858–1875. Intro-
duzione e testi critici a cura di F. MOTTO [Roma: LAS 1982] s. 15.

6.3 Page 53

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 53
na na ‘pe³na w³adza, co do dóbr osobistych’, zaœ ‘w³adza dopuszczania
do œwiêceñ’ przyznana zosta³a jedynie jako ‘przywilej’, na okres dzie-
siêciu lat84.
Telegramem z Rzymu Ksiêdzu Bosko wywo³a³ wielkie œwiêto na
Valdocco, gdzie na modlitwie oczekiwano upragnionego zatwierdze-
nia. Przyzna³ jednak, ¿e ‘gdyby wczeœniej wiedzia³ ile to mia³o go kosz-
towaæ, to byæ mo¿e nie wystarczy³oby mu na to odwagi’.
4.3 Œwiêtoœæ Regu³ zatwierdzonych przez Koœció³
Zaraz potem u samego Ksiêdza Bosko pojawi³o siê uczucie sza-
cunku w stosunku do nowej œwiêtoœci, nabytej przez Regu³y Salezjañ-
skie. Ta ksi¹¿eczka nie by³a ju¿ polem bitwy, gdzie dokonywa³y siê
korekty, dodatki i przeróbki. By³o to wy³o¿enie (pozostaj¹ce zasadni-
czo nienaruszonym w czasie d³ugiej walki), niezwykle prostego chary-
zmatu, który nowe Towarzystwo zakonne pokornie przynosi³o do Ko-
œcio³a i które Koœció³ zatwierdza³.
„Nasze konstytucje – napisa³ w liœcie do ‘Salezjanów Cz³onków’,
który otwiera³ ksiêgê Regu³ – zosta³y definitywnie zatwierdzone przez
Stolicê Apostolsk¹, dnia 3 kwietnia 1874 roku. Wydarzenie to… jest
zapewnieniem, ¿e w zachowywaniu naszych regu³ opieramy siê na trwa-
³ych, pewnych, i mo¿emy dodaæ, nieomylnych podstawach, jako ¿e nie-
omylnym jest os¹d Najwy¿szej G³owy Koœcio³a, który im nada³ moc
prawn¹”85. Swoim praktycznym zmys³em Ksi¹dz Bosko, zaraz dodaje:
„Jednak jak¹kolwiek wartoœæ nios³oby ze sob¹ to zatwierdzenie, oka-
za³oby siê ono ma³o owocnym, gdyby regu³y te nie by³y poznane i wier-
nie zachowywane”86.
84 Por. M. WIRTH, Da Don Bosco ai nostri giorni. Tra storia e nuove sfide (Roma:
LAS, 2000) ss. 154–155.
85 Regole o Costituzioni della Società di S. Francesco di Sales secondo il Decreto di
Approvazione del 3 aprile 1874 (Ed. Torino 1877) ‘Ai Soci Salesiani’, s. 3. Warto
zauwa¿yæ, ¿e kiedy w r. 1875 ks. Bosko napisa³ te s³owa we wprowadzeniu do pierw-
szego wydania zatwierdzonych Konstytucji up³ynê³o zaledwie 5 lat od definicji przez
Sobór Watykañski I dogmatu o nieomylnoœci Papie¿a.
86 Tam¿e, s. 3.

6.4 Page 54

▲back to top
54 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
4.4 Sta³y refren Ksiêdza Bosko i Ksiêdza Ruy
Od tej chwili zachowywanie Regu³ (tzn. konsekracji i pos³annic-
twa), stanie siê sta³ym refrenem Ksiêdza Bosko. W liœcie okólnym z 6
stycznia 1884 roku mówi on i powtarza, nalega i odnawia tê zachêtê:
„Zachowywaæ nasze Regu³y, które Œwiêta Matka Koœció³ zechcia-
³a zatwierdziæ dla pokierowania nami, dla dobra naszej duszy oraz
duchowego i czasowego po¿ytku naszych ukochanych wychowan-
ków. Regu³y te czytaliœmy, studiowali, a teraz stanowi¹ one przed-
miot naszych obietnic i œlubów, przez które poœwiêciliœmy siê Panu.
St¹d polecam wam z ca³ej duszy, aby nikt nie wyrzek³ przykrych
s³ów, a jeszcze gorzej ¿alu, z powodu podobnego poœwiêcenia siê
Panu (…)
Ktoœ z was móg³by powiedzieæ: ale zachowywanie naszych Regu³
wymaga trudu. Zachowywanie Regu³ wymaga trudu u tego, kto nie-
chêtnie je zachowuje, kto zaniedba³ siê w nich. Lecz u gorliwych,
i tego, kto kocha dobro duszy, to zachowywanie staje siê, zgodnie
ze s³owami boskiego Zbawiciela, s³odkim jarzmem, lekkim ciê¿a-
rem (…).
I dalej, moi drodzy, chcemy mo¿e dostaæ siê do Raju karoc¹? (…)
Poœwiêciliœmy siê Bogu nie po to, by rz¹dziæ, ale by byæ pos³usz-
nymi; nie po to, by przywi¹zywaæ siê do stworzeñ, ale by prakty-
kowaæ mi³oœæ do bliŸniego, poruszeni przez mi³oœæ Bo¿¹; nie po
to, by prowadziæ wygodne ¿ycie, ale by byæ ubogimi z Jezusem
Chrystusem, cierpieæ z Nim na ziemi, staj¹c siê godnymi jego chwa-
³y w Niebie”87.
Ks. Rua, pierwszy nastêpca Ksiêdza Bosko, nazwany ‘¿yw¹ Regu-
³¹’ i dziœ b³ogos³awiony, nazywa³ Regu³y: „Ksiêg¹ ¿ycia, rdzeniem
Ewangelii, nadziej¹ naszego zbawienia, miar¹ naszej doskona³oœci, klu-
czem raju. Czcijcie j¹ jako najpiêkniejsz¹ pami¹tkê i najcenniejsz¹ re-
likwiê naszego najukochañszego Ksiêdza Bosko!”88.
87 Lettere circolari di Don Bosco e di Don Rua ed altri loro scritti ai Salesiani
(Torino: Tipografia Salesiana, 1989) ss. 21–22.
88 Listy okólne Ks. Rua do Salezjanów (Torino: Tipografia Salesiana, 1910) s. 123.

6.5 Page 55

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 55
4.5 Odnowa Konstytucji
Po Soborze Watykañskim II Kapitu³a Generalna Specjalna (1971–
1972), wezwana zosta³a do ca³kowitego przerobienia Konstytucji, bio-
r¹c pod uwagê dwa wymagania wskazane przez Sobór: powrót do pier-
wotnego charyzmatu Zgromadzenia oraz dostosowanie Konstytucji do
potrzeb czasów.
By³o to prawie siedem miesiêcy intensywnej pracy „w atmosferze
werwy, a czasami i napiêcia, pomiêdzy protagonistami tradycji i prota-
gonistami zmian, pomiêdzy wymaganiami jednoœci i decentralizacji,
a tak¿e pomiêdzy wymaganiami w³adzy centralnej i wspó³odpowie-
dzialnoœci”89.
W swojej treœci i stylu odnowione Konstytucje okaza³y siê „Regu-
³a ¿ycia bardziej duchow¹ ni¿ prawn¹, okreœlaj¹c¹ nie tylko przepisy,
ale daj¹c¹ tak¿e motywacje ewangeliczne, teologiczne i salezjañskie”90.
Odnowione Regu³y zosta³y zatwierdzone ‘ad experimentum’ na okres
szeœciu lat, a potem na kolejnych szeœciu.
W roku 1984 Kapitu³a Generalna XXII, po kolejnych absorbuj¹-
cych obradach, zatwierdzi³a definitywny tekst naszych odnowionych
Regu³. Prze³o¿ony Generalny, ks. Idzie Viganò, siódmy nastêpca Ksiê-
dza Bosko, w przemówieniu zamykaj¹cym Kapitu³ê Generaln¹ móg³
stwierdziæ: „Jest to tekst organiczny, g³êboki, poprawiony, przesi¹kniêty
Ewangeli¹, bogaty w autentycznoœæ pocz¹tków, otwarty na powszech-
noœæ i skierowany ku przysz³oœci, skromny i odpowiedni, obfituj¹cy
w zrównowa¿ony realizm i przyjêcie soborowych zasad. Jest to tekst
przemyœlany wspólnotowo w wiernoœci Ksiêdzu Bosko i w odpowie-
dzi na wyzwania czasów”91.
4.6 S³owa testamentu
Ksi¹dz Bosko w ostatnich trzech latach swojego ¿ycia zapisa³ w no-
tesie, w pewnych odstêpach czasu swój ‘duchowy testament’. Nieregu-
89 M. WIRTH, Da Don Bosco ai nostri giorni. Tra storia e nuove sfide (Roma: LAS,
2000) s. 451.
90 M. WIRTH, tam¿e, s. 452.
91 KG22, 134 (DRG 311 (1984) s. 139).

6.6 Page 56

▲back to top
56 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
larne i wymêczone pismo ukazuje niedostateczny stan wzroku i fizycz-
ne zmêczenie. Jego styl jest prosty, treœciwy i sugestywny. Ten, kto zre-
dagowa³ jego krytyczne wydanie pisze: „W ten sposób mo¿na by od-
czytaæ, niczym w zwierciadle, autoportret Ksiêdza Bosko (…) W obliczu
pewnych fragmentów, trudno nie ulec sugestii, ¿e staje siê w obecnoœci
‘œwiêtego’ tekstu, tak bardzo bowiem jest on przesi¹kniêty nie b³ahy-
mi i nie przelotnymi s³owami”92. W ‘testamencie’ tym Ksi¹dz Bosko
poœwiêca piêæ stroniczek na pozdrowienia dla swoich Salezjanów. Po-
ni¿ej przedstawiam najistotniejsze s³owa:
„ Moi drodzy i ukochani synowie w Jezusie Chrystusie!
Zanim przeniosê siê do wiecznoœci, muszê spe³niæ wzglêdem was
pewne obowi¹zki i tak zaspokoiæ ¿ywe pragnienie mego serca.
Przede wszystkim dziêkujê wam z g³êbi serca za pos³uszeñstwo,
jakie mi okazaliœcie i za wszystko, co zrobiliœcie w celu utrzyma-
nia i rozwoju naszego Zgromadzenia (…)
Polecam wam nie op³akiwaæ mojej œmierci (…) Zamiast p³akaæ,
uczyñcie mocne i skuteczne postanowienie, by wytrwaæ w powo-
³aniu, a¿ do œmierci (…).
Je¿eli kochaliœcie mnie w przesz³oœci, to kochajcie mnie i nadal
przez dok³adne zachowywanie naszych Konstytucji (…).
Do zobaczenia, drodzy synowie, z Bogiem! Oczekujê was w nie-
bie. Tam bêdziemy rozmawiaæ o Bogu, o Maryi, Matce i ostoi na-
szego Zgromadzenia; tam bêdziemy wiecznie b³ogos³awili nasze
Zgromadzenie, którego Regu³y, wiernie przestrzegane, przyczyni-
³y siê wielce i skutecznie do naszego zbawienia”93.
Testament ten zawiera cenne i wymagaj¹ce dla nas wszystkich s³o-
wa. Uwa¿am, ¿e po Ewangelii, ksiêga Regu³ powinna staæ siê drug¹
ksiêg¹ naszego codziennego rozmyœlania. Bêdzie to sta³y pokarm na-
szego salezjañskiego ¿ycia oraz realizacja upomnienia zawartego w ‘œnie
o diamentach’: „niech waszym rozmyœlaniem rano i wieczorem bêdzie
zachowywanie Konstytucji”.
92 F. MOTTO, ‘Memorie dal 1841 al 1884-5-6. A’ suoi figliouli salesiani’, w: P. BRAIDO
(a cura di), Don Bosco Educatore. Scritti e testimonianze (Roma: LAS 19922) s. 391.
93 F. MOTTO, tam¿e, ss. 410–411.

6.7 Page 57

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 57
5. KSIĄDZ BOSKO ZAŁOŻYCIELEM „SZEROKIEGO RUCHU
OSÓB, KTÓRE NA RÓŻNE SPOSOBY DZIAŁAJĄ DLA ZBA-
WIENIA MŁODZIEŻY (Konst. 5)
Narodzeni 150 lat temu, jako Towarzystwo staliœmy siê bardziej
œwiadomi faktu, ¿e nasz Ojciec nie myœla³ jedynie o nas, ale od samego
pocz¹tku pragn¹³ stworzyæ „szeroki ruch osób, które na ró¿ny sposób
dzia³aj¹ dla zbawienia m³odzie¿y” (Konst. 5). Zostaliœmy pomyœlani
jako ewangelizatorzy i animatorzy charyzmatycznej Rodziny. Tak
zreszt¹ wyra¿a³a siê KGS: „Ksi¹dz Bosko otrzyma³ nadprzyrodzone
natchnienie do stworzenia w ³onie Rodziny wspólnoty zakonników,
która pod jego tchnieniem posiada szczególne zadanie o¿ywiania
wszystkich cz³onków tej¿e Rodziny duchem tego samego pos³annic-
twa. Przeprowadza³ on swój plan stopniowo, zawieraj¹c najpierw przy-
jaŸñ ze swoimi najlepszymi wychowankami, poddaj¹c ich nastêpnie
praktycznej próbie pe³nienia dzie³ mi³oœci wzglêdem bliŸniego, by
wreszcie poprzez z³o¿enie obietnicy doprowadziæ ich do zakonnej kon-
sekracji, wyra¿aj¹cej siê w œlubach. Tak siê rodzi³a pierwsza wspólno-
ta salezjañska”94.
5.1 „Synowie Oratorium rozrzuceni po ca³ym œwiecie”
Profesor pedagogii, Józef Rayneri, w swojej krótkiej publikacji dla
uczczenia Ksiêdza Bosko napisa³: „Po po³udniu, pewnej niedzieli roku
1851 (Ksi¹dz Bosko mia³ wówczas 36 lat i brakowa³o jeszcze 8 lat do
za³o¿enia Towarzystwa salezjañskiego) przeprowadzono loteriê. Zwy-
ciêzców by³o wielu i byli bardzo zadowoleni. Na koniec Ksi¹dz Bosko
rozrzuci³ z balkonu cukierki na lewo i prawo, mimo ¿e by³o wielu, któ-
rych usta by³y os³odzone. Nie by³o trudnym podwoiæ wiwatowanie.
Ksi¹dz Bosko zszed³szy z balkonu zosta³ wziêty i podniesiony do góry
niczym w geœcie tryumfu i na znak najwiêkszej radoœci, kiedy to pe-
wien uczeñ rzek³: – O, Ksi¹dz Bosko móg³ zobaczyæ we wszystkich
czêœciach œwiata i w ka¿dej z nich wiele Oratoriów! Ksi¹dz Bosko (uda³o
94 KGS 496.

6.8 Page 58

▲back to top
58 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
mi siê ujrzeæ go) skierowa³ w oko³o dostojne i ³agodne spojrzenie i od-
rzek³: – Kto wie, czy nie przyjdzie dzieñ, kiedy synowie Oratorium
bêd¹ rozsiani po ca³ym œwiecie!”95
Dziœ, kto patrzy na œwiat dostrzega, ¿e Ksi¹dz Bosko by³ prorokiem.
5.2 Szeroka sieæ Rodziny Salezjañskiej
Ksi¹dz Bosko nie wzbudza³ œwietlistych i p³onnych nadziei, lecz
by³ rozdawc¹ radosnych i rozp³ywaj¹cych siê s³ów. Ksi¹dz Bosko by³
wielkim i masywnym drzewem. Mia³ w sobie ¿ycie Bo¿e i je rozda-
wa³. My, Salezjanie, jesteœmy najpiêkniejszym i najbujniejszym owo-
cem jego ca³kowitego poœwiêcenia siê Bogu i jego pasji zobaczenia,
zw³aszcza najubo¿szej i zagro¿onej m³odzie¿y, osi¹gaj¹cej pe³niê ¿y-
cia ludzkiego i chrzeœcijañskiego.
Jednak my nie jesteœmy jednym owocem tego wielkiego i masyw-
nego drzewa. „Salezjanie – stwierdzi³a KGS – nie mog¹ okreœliæ w pe³ni
swego powo³ania w Koœciele bez uwzglêdnienia tych, którzy razem z ni-
mi s¹ realizatorami woli Za³o¿yciela. Dlatego zabiegaj¹ o wiêksz¹ jed-
noœæ wszystkich, niezale¿nie od autentycznej ró¿norodnoœci ka¿dego
z nich”96. Tego wymaga to samo wspólne powo³anie salezjañskie, jako
¿e chodzi o to samo Bo¿e wezwanie „organicznej realizacji, jakkol-
wiek w ca³ej swej z³o¿onoœci, zbawienia m³odzie¿y biednej i opusz-
czonej, w duchu Ksiêdza Bosko”97.
I tak Ksi¹dz Bosko zobaczy³ ‘synów Oratorium rozsianych po œwie-
cie’, szerok¹ sieæ osób poœwiêcaj¹cych swe ¿ycie m³odzie¿y ubogiej
i zagro¿onej, z t¹ sam¹ pasj¹ do Boga i do m³odych synów Bo¿ych. Ta
szeroka sieæ z³o¿ona u pocz¹tków z grup za³o¿onych przez samego
Ksiêdza Bosko (najpierw ‘Towarzystwo œw. Franciszka Salezego’, po-
tem Instytut Córek Maryi Wspomo¿ycielki, Stowarzyszenie Wspó³pra-
cowników Salezjañskich i Stowarzyszenie Czcicieli Maryi Wspomo-
¿ycielki) stopniowo rozszerzy³a siê i dziœ stanowi wielk¹ Rodzinê
Salezjañsk¹ obejmuj¹c¹ 26 grup.
95 MB IV, s. 318.
96 KGS 151.
97 KGS 171.

6.9 Page 59

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 59
Zrodzi³y siê tak¿e inne grupy, które oczekuj¹ a¿ spe³nione zostan¹
wymagania do uznania ich za cz³onków Rodziny Salezjañskiej. W miê-
dzyczasie przygotowuje siê teren, na którym mog³yby wyraziæ siê jesz-
cze inne grupy.
My Salezjanie, pierwotne j¹dro powsta³e w ogniu pasji Ksiêdza
Bosko, jesteœmy przez niego wezwani, aby mieæ wielkie serce, które
przyjmuje i uznaje jako braci i siostry wszystkich wchodz¹cych w sk³ad
Rodziny Salezjañskiej; do wdziêcznego i radosnego przyjêcia ró¿no-
rodnoœci, jako znaków Ducha Œwiêtego, który mówi wieloma jêzyka-
mi; do woli kroczenia razem, do wspólnego celu, którym jest Króle-
stwo Bo¿e przynoszone m³odzie¿y i ubogim.
5.3 To, co Ksi¹dz Bosko us³ysza³ i zobaczy³
Ks. Juliusz Barberis, wybrany przez Ksiêdza Bosko w roku 1874
na ‘magistra nowicjatu’ ca³ego Towarzystwa Salezjañskiego, w ‘pro-
cesie beatyfikacyjnym’ Ksiêdza Bosko zezna³ pod przysiêg¹, ¿e w roku
1876, kiedy otworzy³ on jedynie trzy domy, opowiedzia³, ¿e widzia³
we œnie Zgromadzenie rozszerzaj¹ce siê we wszystkich stronach œwia-
ta. „Byli tam zebrani ludzie ka¿dego koloru skóry, w ró¿nych strojach,
z ka¿dego narodu […] By³o tam wielu Salezjanów, którzy jakby za rêkê
prowadzili gromady ch³opców i dziewcz¹t. Potem przychodzili inni,
z dalszymi gromadami, potem jeszcze inni, których ju¿ nie zna³ i nie
móg³ rozró¿niæ, a ich liczby nie da³o siê opisaæ”98.
Rok póŸniej, w styczniu 1877 r., w czasie dorocznej konferencji
z okazji œwiêta œw. Franciszka Salezego, zwracaj¹c siê „do wszystkich
profesów, przyjêtych i aspirantów Oratorium” zacz¹³ mówiæ o ziarnie,
które nale¿a³o zasiaæ, tj. o dziele Wspó³pracowników Salezjañskich:
„Co dopiero siê ono rozpoczê³o, a ju¿ wielu jest przyjêtych (…). Za
nied³ugo zobaczy siê ca³e spo³eczeñstwa i miasta zjednoczone w Panu
ze Zgromadzeniem Salezjañskim duchowym wêz³em (…). Nie up³ynie
wiele lat, a ca³e miasta i spo³eczeñstwa nie bêd¹ odró¿niaæ siê od Sale-
zjanów, jak tylko zamieszkaniem. Je¿eli teraz jest stu Wspó³pracowni-
98 MB XII, s. 466.

6.10 Page 60

▲back to top
60 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
ków, to ich liczba wzroœnie do tysiêcy i tysiêcy, a je¿eli jest nas teraz
tysi¹c, to bêd¹ nas miliony, staraj¹c siê przyj¹æ i zapisaæ tych najbar-
dziej odpowiednich. Mam nadziejê, ¿e taka bêdzie wola Pana”99.
Dziœ na naszych oczach realizuje siê nie statycznie, lecz dynamicz-
nie, nie zatrzymane na teraŸniejszoœci, lecz skierowane ku przysz³oœci,
to, co Ksi¹dz Bosko us³ysza³ i zobaczy³ w snach, przez które Bóg ta-
jemniczo otwiera³ go na przysz³oœæ. Komentuje ks. Stella: „Ksi¹dz Bo-
sko zapala³ w Salezjanach projekty, które mia³y w sobie coœ wielkiego,
je¿eli nie wrêcz utopijnego”100. Rodzina Salezjañska jest jednym z nich.
Aby nie pozosta³ on utopijnym, zale¿eæ bêdzie od nas wszystkich, cz³on-
ków Rodziny Ksiêdza Bosko.
ZAKOŃCZENIE
Najdro¿si Wspó³bracia! Zaprosi³em was do opowiedzenia historii
pocz¹tków naszego Zgromadzenia. Jak widzicie ja sam dokona³em
pierwszej próby. Zrobi³em to jednak, nie wspominaj¹c jedynie to, co
siê zdarzy³o, lecz staraj¹c siê nauczyæ czegoœ z historii. Nasze pocz¹tki
s¹ najlepszym przewodnikiem do dalszego opisywania historii salezjañ-
skiej w sposób ¿yciowy i owocny. Chcia³em wydobyæ te elementy, które
moim zdaniem by³y decyduj¹cymi o powodzeniu tego cudownego pla-
nu Bo¿ego: m³odzie¿, nasz¹ apostolsk¹ to¿samoœæ osób konsekrowa-
nych, wiernoœæ Ksiêdzu Bosko poprzez Konstytucje, œwiadomoœæ inte-
gralnej przynale¿noœci do Rodziny Salezjañskiej oraz nieodzowne
zadanie jej animacji.
Nie wydaje mi siê przesad¹ stwierdziæ, ¿e u pocz¹tków Zgroma-
dzenia m³odzi razem z Ksiêdzem Bosko byli prawdziwymi ‘wspó³za-
³o¿ycielami’. Niektórzy z nich faktycznie stanowili pierwszy oœrodek,
który zobowi¹za³ siê do erygowania siê jako Towarzystwo lub Zgro-
madzenie. Mam nadziej¹, ¿e ta rocznica przyczyni siê do odnowienia
w ka¿dym salezjaninie odwagi proponowania m³odzie¿y salezjañskie-
99 MB XIII, s. 81.
100 P. STELLA, Don Bosco nella storia della religiosità cattolica. Tom II: Mentalità
religiosa e Spiritualità [Roma: LAS, 1969] s. 368.

7 Pages 61-70

▲back to top

7.1 Page 61

▲back to top
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO 61
go powo³ania konsekrowanego i stanie siê naprawdê okresem wielkie-
go rozkwitu powo³añ.
Obchody 150. rocznicy narodzenia naszego Zgromadzenia powin-
no pomóc nam uœwiadomiæ sobie nasz¹ to¿samoœæ osób konsekrowa-
nych, oddanych prymatowi Boga, naœladowaniu Chrystusa: pos³usz-
nego, ubogiego i czystego oraz ca³kowicie poœwiêconych m³odzie¿y.
Tê nasz¹ to¿samoœæ powinniœmy prze¿ywaæ z radoœci¹ i ukazywaæ j¹
przez ewangelizacyjn¹ gorliwoœæ i duszpasterski zapa³, natchniony pro-
gramem ¿ycia Ksiêdza Bosko i wyra¿onym w motcie: „da mihi ani-
mas, cetera tolle”.
Œwiadomoœæ tego, ¿e ca³y Ksi¹dz Bosko zawarty jest w Konstytu-
cjach i ¿e nasza wiernoœæ jemu realizuje siê poprzez wiernoœæ naszemu
Projektowi ¯ycia, staje siê wezwaniem do pog³êbienia, rozwa¿ania i mo-
dlenia Konstytucji, które wskazuj¹ nam drogê do wiernoœci charyzma-
towi Ksiêdza Bosko i naszemu powo³aniu. Co wiêcej, powiedzia³bym,
¿e tylko ten salezjanin, który czyni z Konstytucji swój projekt ¿ycia
staje siê dziœ wcieleniem, ¿yw¹ ikon¹, Ksiêdza Bosko. Ta droga na-
wrócenia dla coraz lepszego wype³nienia zobowi¹zañ uœwiêcenia, wy-
znaczonych przez Regu³ê ¿ycia doprowadzi ka¿dego z nas do odno-
wienia w³asnej profesji zakonnej, dok³adnie w dniu rocznicy 18 grudnia,
jako punktu wyjœcia do ponownego oddania naszego ¿ycia Bogu i m³o-
dzie¿y tak jak Ksi¹dz Bosko.
Wreszcie narastaj¹ca œwiadomoœæ tego, ¿e Ksi¹dz Bosko nie my-
œla³ jedynie o Zgromadzeniu, lecz od zawsze pragn¹³ stworzyæ „szero-
ki ruch osób, które na ró¿ny sposób dzia³aj¹ dla zbawienia m³odzie¿y”
(Konst. 5), powinna przypomnieæ nam jako Zgromadzeniu, ¿e w Ro-
dzinie Salezjañskiej spoczywa na nas szczególna odpowiedzialnoœæ
za jednoœæ ducha i bratersk¹ wspó³pracê. Nie mo¿emy ¿yæ poza ni¹,
jako ¿e jest ona nasz¹ rodzin¹. Ona zaœ nie mo¿e wzrastaæ i rozmna¿aæ
siê bez nas, którzy jesteœmy sercem jej animacji.
Najœwiêtszej Maryi, Matce Bo¿ej i Wspomo¿ycielce Wiernych, za-
wierzam wszystkich i ka¿dego z osobna. W chwili gdy obchodzimy
Zwiastowanie Pañskie oraz z radoœci¹ i wdziêcznoœci¹ wspominamy
75. rocznicê Kanonizacji naszego ukochanego Za³o¿yciela i Ojca, Ksiê-

7.2 Page 62

▲back to top
62 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
dza Bosko. Maryja Wspomo¿ycielka i Ksi¹dz Bosko pomog¹ nam ra-
doœnie, wspania³omyœlnie i wiernie prze¿ywaæ nasze salezjañskie po-
wo³anie i odnaleŸæ w nim drogê naszego uœwiêcenia.
Z wyrazami serdecznoœci i powa¿ania
Ks. Pascual Chávez Villanueva
Prze³o¿ony Generalny

7.3 Page 63

▲back to top
2. WSKAZANIA I DYREKTYWY
WSKAZANIA I DYREKTYWY 63
2.1 FORMACJA FORMATORÓW DLA FORMACJI
POCZĄTKOWEJ
Ks. Francesco CEREDA
Radca Generalny do spraw Formacji
W poprzednim szeœcioleciu w ca³ym Zgromadzeniu dokonano oceny
iloœciowej i jakoœciowej trwa³oœci wspólnot formacyjnych. W nastêp-
stwie tego Ksi¹dz Genera³ z Rad¹ Generaln¹ zatwierdzi³ „Ukierunko-
wania dla formacji pocz¹tkowej”, z odniesieniem do ka¿dego z oœmiu
Regionów. W ten sposób rozpocz¹³ siê wci¹¿ jeszcze realizowany pro-
ces, który wœród swoich owoców, przynosi bardziej zdecydowan¹
wspó³pracê miêdzyinspektorialn¹ i powa¿niejsze zaanga¿owanie w usta-
nowienie zwartych zespo³ów formatorów.
W tym samym czasie w ka¿dej Inspektorii przebadano sprawê po-
wo³aniowego os³abienia. Dziêki temu zwrócono wiêksz¹ uwagê na przy-
czyny i formy tego zjawiska. Jednak¿e dotychczas problem ten pozostaje
nierozwi¹zany. Os³abienia nie mo¿na przypisaæ jedynie osobowej sytua-
cji m³odych, którzy decyduj¹ siê dziœ na salezjañskie ¿ycie konsekrowa-
ne. Zale¿y ono tak¿e od nieudolnoœci przebiegu formacji, a jego prze-
zwyciê¿enie wymaga formatorów zdolnych do podjêcia formacyjnych
wyzwañ, pochodz¹cych z rzeczywistoœci postmodernizmu i relatywizmu.
Na pocz¹tku nowego szeœciolecia potrzeba zrobiæ kolejnego kroku
w kierunku zaanga¿owania w formacjê formatorów. Wystarczy pomy-
œleæ, ¿e w roku 2008 Zgromadzenie mia³o 515 nowicjuszy; 220 profe-
sów wieczystych, w tym 20 salezjanów koadiutorów i 200 kleryków,
oraz 222 neoprezbiterów. Liczby te wskazuj¹ na szeroki zasiêg dzia³ania
wielu formatorów zaanga¿owanych w formacjê pocz¹tkow¹. Formato-
rzy ci daj¹ swój znacz¹cy wk³ad w formacjê m³odych pokoleñ salezja-
nów, oraz wype³niaj¹ cenn¹ pos³ugê, za któr¹ jesteœmy im wdziêczni.

7.4 Page 64

▲back to top
64 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Z drugiej strony zauwa¿amy, ¿e dla wype³nienia tak powa¿nego
zadania jest niezwykle konieczn¹ skrupulatna formacja formatorów. I tak
np., gdy pomyœlimy o zjawisku „wyst¹pieñ”, dostrze¿emy nowe i na-
gl¹ce wyzwania formacji. W roku 2008 Zgromadzenie opuœci³o 109 no-
wicjuszy, 216 profesów czasowych, 19 profesów wieczystych (klery-
ków i koadiutorów) oraz 62 salezjanów prezbiterów, którzy przeszli do
kleru diecezjalnego, zostali wydaleni lub z zdyspensowani od celibatu.
Aby zatem wesprzeæ w³aœciw¹ formacjê formatorów, przedstawione
zostaj¹ poni¿sze ukierunkowania i sugestie.
1. WYMAGANIA WSTĘPNE
Ka¿dy salezjanin jest potencjalnym formatorem, dziêki nastawie-
niu na towarzyszenie, trosce o procesy wychowawcze oraz zdolnoœci
tworzenia œrodowisk pozytywnych, które naby³, dzia³aj¹c wœród m³o-
dzie¿y. Zatem funkcja formatora nie jest mu ca³kiem obca z racji tego,
¿e ma ona pewien zwi¹zek z prac¹ apostolsk¹. Funkcja ta wymaga jed-
nak wiêkszego zaanga¿owania i kompetencji, jako ¿e w grê wchodzi
formacja konsekrowanych powo³añ salezjañskich. Chodzi zatem o wiel-
k¹ odpowiedzialnoœæ wymagaj¹c¹ zdolnoœci i przygotowania. Odpo-
wiedzialnoœæ zapewniania w³aœciwych formatorów i ustanawiania zwar-
tych zespo³ów, le¿y w gestii zarz¹du Inspektorii i poszczególnych
„Kuratoriów”. Te dwa wymagania s¹ wymaganiami wstêpnymi, gdy
idzie o w³aœciw¹ formacjê formatorów.
Wybór odpowiednich formatorów. Wielorakie s¹ zalety wymagane
od formatora. Dziœ istotnymi wydaj¹ siê: duch wiary, œwiadomoœæ dusz-
pasterska, pragnienie jednoœci, sk³onnoœæ do wspó³pracy, dojrza³oœæ ludz-
ka i równowaga psychiczna, zdolnoœæ do s³uchania i dialogu, pozytywne
krytyczne nastawienie do kultury101. Chodzi tu zatem o dary natury i ³a-
ski, krótko mówi¹c wrodzone. Jednoczeœnie chodzi tak¿e o stopniowe
dojrzewanie postaw, dokonuj¹ce siê poprzez studium, porównywanie,
doœwiadczenie i ¿ycie duchowe. Wszystkie te zalety s¹ konieczne, jed-
101 Por. KONGREGACJA DS. WYCHOWANIA CHRZEŒCIJAÑSKIEGO, Dy-
rektywy dotycz¹ce przygotowania wychowawców w seminariach, Rzym 1993, 12–20.

7.5 Page 65

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 65
nak aktualne wyzwania wymagaj¹ przede wszystkim zdolnoœci ko-
munikacji, która umia³aby dotrzeæ do g³êbi osoby formowanej. St¹d
formatorzy powinni byæ wybierani z uwag¹ i w oparciu o takie wymo-
gi. Ka¿da Inspektoria powinna mieæ swoj¹ grupê formatorów, która bê-
dzie stanowiæ coœ w rodzaju „szko³y wspólnej myœli i praktyki”. Fak-
tycznie bowiem jedynie stworzenie mentalnoœci, metodologii, treœci
i wspólnych kryteriów formacji, czyli inspektorialnej kultury forma-
cyjnej, zapewnia jakoœæ i ci¹g³oœæ procesów formacji.
Ustanowienie trwa³ych, stabilnych i umotywowanych zespo³ów. In-
nym koniecznym wymogiem do posiadania dobrych wspólnot forma-
cyjnych i wykwalifikowanych oœrodków studiów jest ustanowienie
trwa³ych, stabilnych i umotywowanych zespo³ów formatorów i wyk³a-
dowców102. W formacji pocz¹tkowej istnieje czêsto mentalnoœæ, która
przesadnie przypisuje znaczenie osobistej rozmowie formatora z osob¹
formowan¹. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e kierownik duchowy odgrywa
decyduj¹c¹ rolê. Jednak nie mo¿e to w ¿aden sposób zminimalizowaæ
koniecznoœci dzia³ania zespo³u formatorów. Jedynie razem przyczyniaj¹
siê oni do integralnego i harmonijnego rozwoju osoby formowanej, do
adekwatnoœci programu formacji, do spójnoœci zasad rozeznania. Nie
nale¿y ponadto zapominaæ o tym, ¿e formacja zale¿y tak¿e od klimatu
formacyjnego, który formatorzy potrafi¹ stworzyæ, przez sposób w³a-
snego ¿ycia i oddzia³ywania. Wypada tak¿e zauwa¿yæ, ¿e w prenowi-
cjatach i nowicjatach czêsto nie istniej¹ prawdziwe zespo³y formato-
rów, ze wzglêdu na to, ¿e zadanie to powierzane bywa pojedynczym
osobom. W tych wypadkach ma to swoje konsekwencje, przede wszyst-
kim w odniesieniu do rozeznania powo³añ. Nale¿y zatem stworzyæ sil-
ne zespo³y.
102 Por. FSKB 239. Nale¿y zwróciæ uwagê, ¿e nie wszyscy formatorzy s¹ wyk³a-
dowcami, ale za to wszyscy wyk³adowcy s¹ foramtorami. Zatem kolegium wyk³adow-
ców powinno zwróciæ wiêksz¹ uwagê na formacjê swoich cz³onków. Warto równie¿
zaznaczyæ, ¿e nie jest koniecznym, a czasem nawet stosownym, aby wszyscy wyk³a-
dowcy oœrodka studiów nale¿eli do wspólnoty formacyjnej. Mimo, ¿e potrzebuj¹ oni
czasu na naukê, to mog¹ jednak ¿yæ i pracowaæ w innych wspólnotach.

7.6 Page 66

▲back to top
66 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
2. PRIORYTETOWE ZADANIA FORMATORÓW
1. Pomóc w przemianie osoby.
Spogl¹daj¹c na wspólnoty formacyjne, zauwa¿a siê wykorzystanie
znacznej czêœci czasu i energii na konferencje, wyk³ady, naukê, bada-
nia naukowe, egzaminy. Chodzi tu o wymagania formacji, które czêsto
jednak zawê¿aj¹ siê do nauczania i zdobywania czystej wiedzy lub zwy-
k³ych informacji. W ten sposób z pewnoœci¹ poszerzaj¹ siê horyzonty
umys³u, mo¿na siê nauczyæ po¿ytecznych rzeczy i zdobywa siê nowe
spojrzenie na rzeczywistoœæ. Jednak nie jest powiedziane, ¿e pomaga
to w przemianie mentalnoœci formowanych.
Nie wystarcza zatem zdobycie nowych wiadomoœci. Koniecznym
jest dotkniêcie wnêtrza osoby, jej serca. „Formacja musi docieraæ g³ê-
boko do wnêtrza osoby”103, pomagaj¹c jej dokonaæ w sobie przemiany
postaw, przekonañ, motywacji, uczuæ i sentymentów. Potrzeba zatem,
aby zaproponowane treœci, u¿ywane metody i realizowane doœwiad-
czenia przyczynia³y siê do przemiany wewnêtrznego œwiata osoby i jej
nawrócenia.
Mo¿na na przyk³ad zaproponowaæ znakomite konferencje lub wy-
k³ady, poœwiêcone teologii modlitwy, lecz je¿eli nie pomaga to we wzbu-
dzaniu umi³owania do modlitwy, w nak³anianiu do uczestnictwa w mo-
dlitwie wspólnotowej, w przenikaniu pracy duchem modlitwy, we
wzbudzaniu ¿ywego pragnienia modlitwy osobistej, wówczas s³usznie
mo¿na poddaæ w w¹tpliwoœæ formacyjn¹ efektywnoœæ propozycji. Nie
wystarcza zatem informacja. Nale¿y znaleŸæ metodologiê przemiany.
Spraw¹ oczywist¹ jest, ¿e g³ówna odpowiedzialnoœæ za osobist¹
wewnêtrzn¹ przemianê spada na formowanego. Jedynie on mo¿e byæ
œwiadomym w³asnych przekonañ, na nowo odczytaæ swoj¹ historiê, s³u-
chaæ g³osu swojego sumienia, dokonañ przemiany, któr¹ uznaje za ko-
nieczn¹ dla swojego ¿ycia. Oto dlaczego s³usznie mo¿na powiedzieæ,
¿e jedynie osoba mo¿e formowaæ sam¹ siebie. Formacja „jest w grun-
cie rzeczy samowychowaniem. Nikt bowiem nie mo¿e zast¹piæ nas, jako
osoby, w odpowiedzialnym korzystaniu z wolnoœci”104.
103 JAN PAWE£ II, Vita Consecrata, nr 65.
104 JAN PAWE£ II, Pastores dabo vobis, nr 69.

7.7 Page 67

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 67
W tym procesie przemiany formowanego, tak¿e wyk³adowcy, któ-
rych „Ratio” nazywa „prawdziwymi formatorami”105, pe³ni¹ wa¿ne za-
danie. Zdobywanie wiedzy wymaga nauki, przetworzenia, refleksji
i osobistej syntezy. Wyk³adowcy wiedz¹, ¿e wyk³ady mog¹ doprowa-
dziæ u formowanego do pasywnego s³uchania, podczas gdy maj¹ one
decyduj¹ce znaczenie wtedy, gdy w³¹czaj¹ uczestników, prezentuj¹ mo-
tywacje, prowadz¹ do przekonañ, poruszaj¹ uczucia i mówi¹ do serca.
St¹d wyk³adowcy, u¿ywaj¹c „aktywnych metod dydaktycznych”106,
pomagaj¹ formowanemu w dokonaniu konfrontacji z samym sob¹,
w ocenie w³asnych idei i postaw, w rozwijaniu kryteriów oceny, w przyj-
mowaniu wartoœci, w nabywaniu kultury, która bêdzie spójna z Ewan-
geli¹ i konsekrowanym powo³aniem salezjañskim.
2. Towarzyszyæ pog³êbionej pracy osoby.
Aby pomóc w przemianie osoby formowanego, musimy dziœ w for-
macji salezjañskiej uprzywilejowaæ metodê personalizacji, do której,
niestety, nie jesteœmy jeszcze odpowiednio przygotowani. Zmiana men-
talnoœci formatorów i formowanych, oraz przyjêcie oddzia³ywania for-
macyjnego, zgodnego z tak¹ metod¹, s¹ jeszcze u pocz¹tków. Persona-
lizacja polega zasadniczo na towarzyszeniu formowanemu w przyjêciu
odpowiedzialnoœci za w³asn¹ formacjê, w dzia³aniu z osobistego prze-
konania, a nie przez przystosowywanie siê do œrodowiska, w prze-
zwyciê¿aniu formalizmu i strachu, a przede wszystkim w wewnêtrznej
pracy nad w³asnymi motywacjami, postawami i uczuciami. Czasem
formacja jest zaœ jeszcze zbytnio skupiona na kontroli, a nie na towa-
rzyszeniu.
Przyjêcie tej metody przez formatorów i formowanych, okazuje siê
niezwykle koniecznym, ze wzglêdu na os³abienie powo³aniowe, z³o¿o-
noœæ sytuacji spo³ecznych i wyzwania postmodernizmu. Nale¿y towa-
rzyszyæ formowanemu w wejrzeniu w samego siebie, w konfrontacji
ze swoim œwiatem wewnêtrznym, w okreœleniu swoich stanów ducha
i zrozumieniu ich pochodzenia. Ta podró¿ do w³asnego wnêtrza, jest
105 FSKB 240
106 FSKB 241. Por. tak¿e FSKB 133, gdzie mówi siê o „metodzie nauczania […]
która pobudza do interioryzacji”.

7.8 Page 68

▲back to top
68 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
d³ug¹ i trudn¹, a wspó³czesna kultura w ¿aden sposób do niej nie zachê-
ca. Mimo to jest ona najbardziej po¿yteczn¹ dla formacji osoby. Z pomo-
c¹ ³aski i formatorów, formowany do g³êbi poznaje siebie, spokojnie
siê akceptuje, pracuje nad swoimi s³aboœciami i formami niedojrza³o-
œci, wzmacnia w³asne sumienie, przyjmuje na siebie odpowiedzialnoœæ
i podejmuje decyzje.
Do tego celu s³u¿y wiele œrodków, przeznaczonych do „zarz¹dza-
nia” œwiatem wewnêtrznym: modlitwa osobista, przez któr¹ formowany
otwiera siê na dzia³anie Bo¿e, w g³êbi swego serca; codzienny rachu-
nek sumienia, sprzyjaj¹cy „confessio laudis, vitae et fidei”107 i przygo-
towuj¹cy do czêstego korzystania z sakramentu pojednania; refleksja
osobista, przez któr¹ przyswaja sobie motywacje i przekonania; zdol-
noœæ znalezienia momentów ciszy w ci¹gu dnia sprzyjaj¹cych skupie-
niu i koncentracji na sobie; samodyscyplina w organizacji w³asnego
czasu, zw³aszcza w chwilach wieczornego odpoczynku i po wstaniu
z ³ó¿ka, który wzmacnia zdolnoœæ podejmowania osobistych wyborów;
przekazywanie wiary i dzielenie siê doœwiadczeniem duchowym, któ-
re prowadz¹ go do porównania w³asnego wymiaru wewnêtrznego; oso-
bisty program ¿ycia, przez który przyjmuje siê odpowiedzialnoœæ za
w³asn¹ formacjê; ocena ró¿nych doœwiadczeñ, ³¹cznie z apostolatem,
który pozwala mu lepiej poznaæ siebie i œledziæ w³asne postêpy; roz-
mowa, kierownictwo duchowe oraz przystêpowanie do sakramentu po-
jednania, które wymagaj¹ od niego osobistej konfrontacji, w odniesie-
niu do ró¿nych aspektów jego ¿ycia; oraz osobiste studium prze¿ywane
tak¿e w kluczu medytacji, które ubogaca jego ¿ycie duchowe i duszpa-
sterskie. Jest zadaniem formatora ukierunkowaæ formowanego do do-
brego u¿ywania tych¿e œrodków, tak, aby móg³ on wyci¹gn¹æ z nich
po¿ytek do osobistego dojrzewania w powo³aniu.
3. Wspieraæ prymat ¿ycia duchowego.
Osobiste zaanga¿owanie w wewnêtrzn¹ przemianê oraz praca we-
wnêtrzna, realizowane przez formowanego, maj¹c swój cel i punkt za-
107 Por. P. CHÁVEZ, „Panie, do kogó¿ pójdziemy? Ty masz s³owa ¿ycia wiecznego”.
S³owo Bo¿e i ¿ycie salezjañskie dzisiaj, w DRG 386, Rzym 13 czerwca 2004, ss. 37–39.

7.9 Page 69

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 69
palny: „przyoblec siê w Jezusa Chrystusa”108. Faktycznie bowiem „for-
macja polega na tym, aby coraz bardziej stawaæ siê uczniem Chrystu-
sa, wzrastaj¹c w jednoœci z Nim i w upodabnianiu siê do Niego. Cho-
dzi tu o coraz wiêksze przyjêcie uczuæ Chrystusa, g³êbiej podzielaj¹c
Jego ca³kowite ofiarowanie siê Ojcu i Jego bratersk¹ pos³ugê dla ro-
dziny ludzkiej”109.
St¹d koniecznym jest, aby formator by³ zakochany w Jezusie oraz
potrafi³ przekazywaæ to doœwiadczenie. Powinien on wzbudzaæ w for-
mowanym zachwyt osob¹ Jezusa, pragnienie uto¿samienia siê z Nim
oraz zobowi¹zanie do przyjêcia Jego uczuæ. To w³aœnie ogieñ mi³oœci
do Jezusa wzbudza i podtrzymuje ca³¹ przemianê ¿ycia formowanego.
Formacja ludzka staje siê dojrzewaniem ku Jezusowi, cz³owiekowi
wolnemu i doskona³emu; formacja duchowa jest stopniowym budowa-
niem jednoœci z Jezusem; formacja intelektualna polega na kulturowym
przygotowaniu, potrafi¹cym daæ wydatny wk³ad w misjê Jezusa; for-
macja wychowawczo­duszpasterska realizuje siê przez stawanie siê
Dobrym Pasterzem m³odzie¿y, w naœladowaniu Jezusa. Centrum ³¹cz¹-
cym formacjê pozostaje zawsze Jezus. W ten sposób mo¿na staæ siê
wierz¹cymi uczniami i wiarygodnymi aposto³ami Chrystusa.
Podczas gdy z jednej strony formowany jest „niezbêdnym i nieza-
st¹pionym protagonist¹ swej formacji”110, to z drugiej, dla tego, kto
poœwiêca siê Bogu, formatorem w ca³ym tego s³owa znaczeniu jest Duch
Œwiêty. I tak oto formacja staje siê uczestnictwem formowanego w dzia-
³aniu Ojca, który przez Ducha Œwiêtego, kszta³tuje w jego sercu uczu-
cia Syna111. Oznacza to, ¿e w formacji prymat nale¿y do ³aski Bo¿ej
i do dzia³ania Ducha. Maryja pozwoli³a siê kszta³towaæ Duchowi Œwiê-
temu w gotowoœci i pos³uszeñstwie, staj¹c siê w ten sposób Matk¹ Syna
108 Por. Rz 13,14; Gal 3,27; Ef 4,24.
109 KONGREGACJA INSTYTUTÓW ¯YCIAKONSEKROWANEGO I STOWA-
RZYSZEÑ ¯YCIA APOSTOLSKIEGO, Istotne elementy nauczania Koœcio³a na te-
mat ¿ycia konsekrowanego, 45.
110 JAN PAWE£ II, Pastores dabo vobis, nr 69.
111 Por. Vita Consecrata, nr 66. Podobne sformu³owanie odnajdujemy w Pastores
dabo vobis, nr 69, gdzie mówi siê, ¿e kandydat „winien sobie coraz wyraŸniej uœwiada-
miaæ, ¿e w³aœciwym protagonist¹ jego formacji jest Duch Œwiêty, który daj¹c mu serce
nowe upodabnia go do Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza i kszta³tuje na Jego wzór”.

7.10 Page 70

▲back to top
70 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Jezusa. I tak oto jest ona wzorem dla tego, kto pozwala siê w sposób
wolny kszta³towaæ Duchowi Œwiêtemu. I to w³aœnie Duch Œwiêty, któ-
ry dzia³a niewidzialnie w sercach jako wewnêtrzny nauczyciel, pos³u-
guje siê tak¿e widzialnymi poœrednikami ludzkimi, formatorami112. Po-
przez nich kszta³tuje On Jezusa w tych, którzy powo³ani s¹, aby Go
naœladowaæ.
Zatem formator, œwiadomy swojego „duchowego” zadania i wra¿-
liwy na poruszenia ³aski, pomaga formowanemu, aby sta³ siê otwartym
i pozwoli³ siê formowaæ przez dzia³ania Ducha Œwiêtego. Wskazuje
mu na przeszkody, które trudno dostrzec, podpowiada mu jak przezwy-
ciê¿yæ opory i obawy, a przede wszystkim pokazuje mu piêkno naœlado-
wania Pana Jezusa. Formator towarzyszy formowanemu, prze¿ywaj¹c
u jego boku codzienne ¿ycie i serdeczn¹ wspó³pracê oraz pomagaj¹c
mu dokonywaæ weryfikacji drogi, rozeznawaæ w³asne powo³anie i w nim
dojrzewaæ.
I to z tej w³aœnie racji, formator zwraca uwagê na to, by nie prze-
szkadzaæ poruszeniom Ducha we w³asnym ¿yciu, i by w ten sposób
móc byæ Jego pos³usznym narzêdziem w delikatnym zadaniu formacji.
Jest zaœ oczywistym, ¿e nie jest on powo³any do posiadania kompeten-
cji psychologa, ale by by³ cz³owiekiem duchowym, doœwiadczonym
w poszukiwaniu Boga, aby byæ w stanie towarzyszyæ innym na tej dro-
dze. W œwietle duchowej i antropologicznej m¹droœci potrafi on jed-
nak po³¹czyæ wk³ad psychologa, oraz pomoc, z jak¹ przychodz¹ nauki
humanistyczne, wtedy gdy mog¹ pos³u¿yæ113.
4. Przekazywaæ charyzmat Ksiêdza Bosko.
Dla nas Salezjanów charakterystyczny sposób upodobnienia siê do
Chrystusa, wyra¿a siê w uto¿samieniu siê z Ksiêdzem Bosko: „Nasz¹
¿yw¹ regu³¹ jest Jezus Chrystus […]. Jego obecnoœæ odkrywamy
112 Artyku³ 104 naszych Konstytucji nazywa formatorów „poœrednikami dzia³ania
Bo¿ego”.
113 Por. JAN PAWE£ II, Vita Consecrata, nr 66. Por. KONGREGACJA DS. WYCHO-
WANIA CHRZEŒCIJAÑSKIEGO, Wskazania w odniesieniu do u¿ywania psycholo-
gicznych kompetencji przy dopuszczaniu i w formacji kandydatów do kap³añstwa, Rzym
29 czerwca 2008 r.

8 Pages 71-80

▲back to top

8.1 Page 71

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 71
w Ksiêdzu Bosko”114. Wed³ug nas mo¿na zastosowaæ do Ksiêdza Bo-
sko s³owa œw. Paw³a: „B¹dŸcie naœladowcami moimi, tak jak ja jestem
naœladowc¹ Chrystusa”115. By³ on dobrym pasterzem. Potrafi³ zdobyæ
wszystkich ³agodnoœci¹ i oddaniem siebie. Ca³e swoje ¿ycie poœwiêci³
m³odzie¿y. Charyzmat salezjañski, „podczas, gdy dokonuje szczegól-
nego upodobnienia siê do Chrystusa, niesie ze sob¹ szczególn¹ ewan-
geliczn¹ wra¿liwoœæ, która inspiruje ca³e ¿ycie salezjanina, jego styl
œwiêtoœci i realizacjê pos³annictwa”116. Konstytucje zaœ, które uobec-
niaj¹ Ksiêdza Bosko wœród nas117, nakreœlaj¹ nasz sposób prze¿ywania
Ewangelii, oraz coraz wiêkszego uto¿samiania siê z Panem Jezusem.
Równie¿ nasz styl ¿ycia i dzia³ania ma swój „wzór i Ÿród³o w Sercu
Jezusa, wys³annika Ojca”118.
St¹d formator ¿ywi g³êbokie uczucie do Ksiêdza Bosko; poznaje
go, szanuje i przyzywa jego pomocy. Posiada wyraŸn¹ percepcjê w³a-
snej salezjañskiej to¿samoœci, oraz silne poczucie przynale¿noœci do
Zgromadzenia. Docenia i pog³êbia duchowe i pedagogiczne bogactwo
tradycji salezjañskiej. Jego doœwiadczenie jest radosnym prze¿ywaniem
charyzmatu salezjañskiego.
Wzbudza on w formowanych swoj¹ mi³oœæ i entuzjazm do Ksiêdza
Bosko. Prowadzi ich do przyjêcia, jako w³asne motta Da mihi animas
cetera tolle, bêd¹cego echem niepokoju Chrystusa Odkupiciela119.
W sposób ¿yciowy i poci¹gaj¹cy przekazuje w³asne doœwiadczenie sa-
lezjañskiego ¿ycia, ³¹cz¹c je z nauczaniem Konstytucji, duchowoœci¹
salezjañsk¹, oraz praktyk¹ i histori¹ Zgromadzenia. Proponuje salezjañ-
skie doœwiadczenia, które wspieraj¹ odpowiednie postawy i zachowa-
nia. W³aœciwe nauczanie dyscyplin salezjañskich we wszystkich eta-
pach formacji pocz¹tkowej, wymaga wykwalifikowania wyk³adowców.
To¿samoœæ salezjanina koadiutora i salezjanina kap³ana, powinna byæ
coraz bardziej nacechowana charyzmatem Ksiêdza Bosko.
114 Konstytucje, art. 196.
115 1Kor 11,1.
116 FSKB 28.
117 Por. Przedmowa do Konstytucji.
118 Konstytucje 11.
119 Por. FSKB 30.

8.2 Page 72

▲back to top
72 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
W ten sposób wk³ad formatora zapewnia, ¿e „ka¿dy salezjanin, po-
wo³any do uto¿samiania siê z Chrystusem, jak czyni³ to Ksi¹dz Bosko,
zatroszczy siê o wiêŸ z Za³o¿ycielem, przyjmie Konstytucje jako ‘ksiê-
gê ¿ycia’, harmonijnie zachowa charyzmatyczn¹ œwiadomoœæ Zgroma-
dzenia, pozna i przyjmie jego ukierunkowania, zw³aszcza Kapitu³ Ge-
neralnych, Prze³o¿onego Generalnego i jego Rady, oraz wzmocni
poczucie przynale¿noœci do swojej Inspektorii”120.
5. Pracowaæ zespo³owo w komunii i wspó³odpowiedzialnoœci.
Z tego, co zosta³o dotychczas powiedziane, oraz ze spojrzenia obej-
muj¹cego formacjê, jasno wynika, ¿e pole formacji jest szerokim i z³o-
¿onym, i ¿e ¿aden nawet najbardziej uzdolniony i przygotowany for-
mator mo¿e uwa¿aæ, ¿e jest w stanie sam i kompetentnie zarz¹dzaæ
wszystkimi aspektami formacji. St¹d naprawdê koniecznym jest, aby
formatorzy wspólnoty formacyjnej, zainspirowani „mentalnoœci¹ i du-
chowoœci¹ komunii”121, wykazali siê duchem wiêzi i wspó³pracy. Dzia-
³aj¹ oni jako zespó³, wspó³dzia³aj¹c poprzez komplementarne funkcje
i dzia³ania, oraz „zapewniaj¹c razem integraln¹ i jednolit¹ organizacjê
w s³u¿bie wspólnego prze¿ywania formacji”122.
Sylwetki formatorów w zespole i ich zadania s¹ zasadniczo zwi¹-
zane z wymiarami doœwiadczenia formacyjnego: wymiarem ludzkim
i braterskim, duchowym, intelektualnym i wychowawczo­duszpaster-
skim. St¹d okazuj¹ siê wa¿nymi sylwetki animatora odpowiedzialnego
za ¿ycie braterskie i wspólnotowe, ¿ycie liturgiczne i duchowe, studia,
pos³ugi duszpasterskie, i te z zakresu ekonomii. Wyznaczeni animatorzy
wype³niaj¹ swoj¹ odpowiedzialnoœæ, dzia³aj¹c w sposób zespo³owy, to
znaczy pod kierunkiem dyrektora, wspó³odpowiedzialnie podejmuj¹c
decyzje i podzielaj¹c kryteria.
Wa¿nymi elementami pracy zespo³owej s¹: programowanie forma-
cyjne, wprowadzanie procesów i programów formacyjnych, refleksja
nad doœwiadczeniami, ocena formacyjna poprzez skrutynia, rozezna-
120 FSKB 47.
121 Por. JAN PAWE£ II, Vita Consecrata, nr 50.
122 FSKB 234.

8.3 Page 73

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 73
nie i dopuszczenia. Dziœ, jeden z najs³abszych aspektów pracy zespo-
³owej polega na niedostatecznym zwróceniu uwagi na przygotowanie
dróg formacji, lub niedostatecznej zdolnoœci ich przygotowania, zw³asz-
cza tych dotycz¹cych ¿ycia emocjonalnego, modlitwy, ¿ycia w ubó-
stwie, prostego stylu ¿ycia i „personal media”. Innym zaniedbanym
aspektem w pracy zespo³owej jest praktyka rozeznania. Posiadamy zna-
komite „Kryteria i normy”, lecz nie zawsze s¹ one znane i nie zawsze
staj¹ siê punktem odniesienia dla powa¿nego rozeznania powo³añ.
3. KONIECZNOŚĆ FORMACJI FORMATORÓW
W œwietle opisanych powy¿ej priorytetowych zadañ formatora, dziœ
w Zgromadzeniu zauwa¿a siê, ¿e wiêkszoœæ formatorów nie dosta³o,
i aktualnie nie dostaje ¿adnego przygotowania do formacji lub, ¿e to
specyficzne przygotowanie jest niedostateczne. Czêsto Inspektorie przy-
gotowuj¹ formatorów, pozwalaj¹c im uzyskaæ tytu³ naukowy w specy-
ficznym profilu studiów. Takie wykwalifikowanie koniecznym jest dla
kultury formatora i dla posiadania przez niego upowa¿nienia do na-
uczania, lecz nie jest wystarczaj¹cym dla jego zadania, jako formatora.
W wiêkszoœci przypadków wspó³bracia ci, po ukoñczeniu studiów, za-
raz zostaj¹ w³¹czeni do zespo³ów formatorów, nie posiadaj¹c odpowied-
niego przygotowania.
Brak przygotowanego personelu zauwa¿a siê przede wszystkim na
etapie prenowicjatu, który nadal pozostaje najs³abszym i najtrudniej-
szym, ze wzglêdu na wyzwania, jakie s¹ przed nim. Nie rzadko zdarza
siê, ¿e ci, którzy zostaj¹ mianowani dyrektorami lub odpowiedzialny-
mi za prenowicjat, nie otrzymali odpowiedniego przygotowania. Nie
ulega w¹tpliwoœci, ¿e ¿ycie uczy. Wiele bowiem mo¿na siê nauczyæ
z doœwiadczenia codziennoœci. Pozostaje jednak faktem, ¿e jakoœæ for-
macji mog³aby byæ du¿o wy¿sz¹, gdyby istnia³o odpowiednie przygo-
towanie. Podobny brak zauwa¿a siê w przygotowaniu formatorów jako
kierowników duchowych. Równie¿ niedostatecznie zwraca siê uwagê
na formacjê formatorów w okresie asystencji, która w ten sposób staje
siê najbardziej zaniedbanym etapem formacyjnym.
Od wielu lat doœwiadcza siê w Zgromadzeniu os³abienia w wierno-
œci powo³aniu. Du¿o jest odejœæ wspó³braci po profesji wieczystej i œwiê-

8.4 Page 74

▲back to top
74 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
ceniach kap³añskich. Powody tego zjawiska s¹ ró¿ne. Odnosz¹ siê one
tak¿e do procesu rozeznania powo³ania i formacji pocz¹tkowej. Dzi-
siejsze wyzwania formacyjne bez w¹tpienia s¹ odmienne i nowe. Prawd¹
jest jednak równie¿, ¿e wielu formatorów czuje siê czêsto nieprzygoto-
wanymi i niezdolnymi, by stawiæ im czo³a, zw³aszcza, gdy idzie o to,
aby pomóc formowanym pokierowaæ swoim wewnêtrznym œwiatem
emocji i obaw, postaw i motywacji, oraz ukszta³towaæ psychologiczn¹
dojrza³oœæ, równowagê uczuciow¹ i siln¹ wiarê.
Ponadto ma siê wra¿enie, ¿e po wielu latach formacji pocz¹tkowej,
koñcowy rezultat procesu formacyjnego nie jest zgodny z oczekiwa-
niami i zu¿yte si³y, szczególnie, gdy idzie o kulturow¹ trwa³oœæ, du-
chow¹ g³êbiê, ludzk¹ dojrza³oœæ i pasjê apostolsk¹. Znamiennym jest
na przyk³ad fakt, ¿e we wspólnotach formacyjnych osobisty program
¿ycia, to powszechnie przyjêta praktyka, podczas gdy w czasie asy-
stencji, a zw³aszcza po profesji wieczystej i œwiêceniach kap³añskich,
porzuca go znaczna grupa wspó³braci. Nie wystarczy ukoñczenie stu-
diów lub przejœcie do kolejnego etapu formacji, aby zapewniæ dobr¹
formacjê. Potrzeba, aby formatorzy stosowali w³aœciw¹ metodykê dla
formacji spersonalizowanej, kszta³tuj¹c trwa³e przekonania, oraz po-
magaj¹c formowanym w przyjêciu odpowiedzialnoœci za formacjê.
Formacja pocz¹tkowa, to podstawowe bogactwo dla przysz³oœci
Zgromadzenia. Ale, by by³a ona efektywn¹, koniecznym jest zainwe-
stowaæ w formacjê formatorów. Nale¿y nauczyæ siê sztuki formowania
i uzyskaæ zezwolenie na wykonywanie zadania formatora. Jednak nade
wszystko potrzeba siê zatroszczyæ o sam¹ osobê formatora. Musi on
poznaæ samego siebie, okreœliæ s³abe strony swojej osobowoœci, byæ
œwiadomym w³asnych s³aboœci, potrafiæ w miarê mo¿liwoœci uzupe³-
niæ swoje braki. W przeciwnym wypadku, grozi mu przerzucanie na
formowanego w³asnych s³aboœci i niezdolnoœæ do udzielenia mu po-
mocy w stawianiu czo³a swoim niedomogom. Jest on wezwany, aby
byæ œwiadkiem tej dojrza³oœci, jak¹ zaleca forowanemu.
Formacja formatorów przedstawia zatem podwójny i podstawowy
cel: zadbaæ o osobê formatora i jednoczeœnie wykwalifikowaæ j¹ do
zadañ formacyjnych, przezwyciê¿aj¹c wizjê ograniczon¹ jedynie do
tego, co istotne i odpowiadaj¹ce potrzebom jego osobowoœci. Chodzi

8.5 Page 75

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 75
zatem o zapewnienie spójnoœci poruszania siê oraz wzajemnego od-
dzia³ywania pomiêdzy byciem i dzia³aniem formatora. Je¿eli prawd¹
jest, ¿e dzia³anie to pochodna bytu, to równie¿ prawd¹ jest, ¿e dzia³a-
nie ukazuje swój byt.
4. MOMENTY FORMACJI
Istniej¹ ró¿ne momenty formacji, które przyczyniaj¹ siê do urze-
czywistnienia formacji formatorów. Zalecane s¹ one ka¿demu forma-
torowi, ka¿dej wspólnocie formacyjnej, Inspektorii i Regionowi. Zwra-
caj¹c uwagê na formowanie pojedynczego formatora, nie nale¿y
zaniedbywaæ formacji formatorów, jako zespo³u. Wymaga to nabycia
kultury formacyjnej w obrêbie wspólnoty, Inspektorii, Regionu i Zgro-
madzenia. S¹ to ró¿ne i specyficzne momenty wymagaj¹ce koordyna-
cji, aby nie doprowadziæ do niepotrzebnego nak³adania siê lub powta-
rzania. Wszystkie one jednak s¹ potrzebne.
1. Autoformacja formatora
Formacja formatorów wymaga przede wszystkim, aby formatorzy
byli umotywowani do podjêcia w³asnej formacji ci¹g³ej i lepszego przy-
gotowania siê do swojej funkcji. Nie mówi siê tu o podniesieniu swo-
ich kwalifikacji w nauczaniu, co w ka¿dym razie pozostaje obowi¹z-
kiem. Jednak¿e bez motywacji ¿adna inicjatywa z zakresu formacji
formatorów, nie ma szans powodzenia. St¹d koniecznym jest, aby for-
matorzy weszli w swoje wnêtrze, dokonali oceny swoich postaw for-
macyjnych oraz postawili sobie pytanie o swoj¹ formacjê ci¹g³¹. Za-
uwa¿a siê, ¿e czêsto formatorzy maj¹ ró¿norodne zadania. Równie¿
podczas wakacji wspania³omyœlnie podejmuj¹ siê rozmaitych pos³ug
apostolskich, o które s¹ proszeni. Je¿eli jednak przekonani s¹ o koniecz-
noœci w³asnej autoformacji, lub lepszego przygotowania siê do zadañ
formatora, to wówczas zmuszeni s¹ zdobyæ dla siebie czas, zw³aszcza
podczas wakacji, aby uczêszczaæ na jakiœ kurs lub skorzystaæ z progra-
mu, który bêdzie pomoc¹ w ich formacji. Nie nale¿y zapominaæ, ¿e
bez ich œwiadectwa, znacznie trudniejszym staje siê umotywowanie for-
mowanych do autoformacji.

8.6 Page 76

▲back to top
76 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
2. Formacja formatorów we wspólnotach formacyjnych
Równie¿ wa¿nym dla formatorów wspólnoty formacyjnej jest okre-
sowe spotykanie siê pod przewodnictwem dyrektora, w celu przepro-
wadzenia refleksji i podzielenia siê w³asnym ¿yciem i dzia³aniem, jako
formatorów, a tak¿e treœciami, metodami i procesami stosowanymi
w formacji. Wskazanym jest zaprogramowaæ corocznie takie spotka-
nia, ustalaj¹c daty i tematykê. S¹ to inne spotkania ni¿ te, których wy-
maga praca formacyjna, a którymi s¹: programacja i ocena procesów
formacyjnych, programacja roczna, skrutynia lub dopuszczenia. Cho-
dzi tu o prawdziwe momenty formacji. S³u¿¹ one formatorom do po-
g³êbieniu ich zadania i wykorzystaniu doœwiadczenia drugich. Przede
wszystkim zaœ s³u¿¹ tworzeniu i umacnianiu poczucia wspólnoty ¿ycia
i zespo³u formacyjnego. Formatorzy ucz¹ siê dzia³aæ „zgodnie z ‘my-
œl¹’ i praktyk¹ formacyjn¹ Zgromadzenia i Inspektorii, tak jak opisana
jest ona w „Ratio” i w programie inspektorialnym. Czyni¹ w³asn¹ wspól-
n¹ wizjê ca³ej formacji, jako stopniowego, ci¹g³ego, organicznego i jed-
nolitego procesu123; ³¹cz¹ kryteria formacji i rozeznania.
3. Formacja formatorów we wspólnocie inspektorialnej
Co najmniej dwudniowe doroczne spotkanie formatorów Inspekto-
rii, maj¹ce na celu wzajemn¹ wymianê refleksji i doskonalenie, jest tak
samo po¿yteczne. Animowane przez inspektorialnego delegata do spraw
formacji, takie zebranie mo¿e staæ siê dla formatorów „prawdziw¹ szko³¹
formacji permanentnej”124. Jest to bowiem doskona³a sposobnoœæ do
pog³êbiania tematów formacyjnych, przeprowadzania refleksji nad za-
letami i s³aboœciami procesu formacji, poznania „Ratio” oraz „Kryte-
riów i Norm”, promowania jednolitoœci kryteriów rozeznania powo³añ
i dopuszczeñ w Inspektorii, wspierania ci¹g³oœci metod i towarzysze-
nia pomiêdzy poszczególnymi etapami formacji. Spotkanie to mo¿e
czasem przyjmowaæ charakter miêdzyinspektorialny tam, gdzie istnie-
je wspó³praca w zakresie formacji.
123 FSKB 235.
124 FSKB 239.

8.7 Page 77

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 77
4. Formacja formatorów na szczeblu regionalnym
Równie¿ formacja na szczeblu regionalnym ma swoje znaczenie,
jako ¿e daje cenne mo¿liwoœci wymiany miêdzy formatorami z ró¿-
nych Inspektorii, w odniesieniu do problematyki formacyjnej i rozma-
itych doœwiadczeñ. Program Prze³o¿onego Generalnego i Rady Gene-
ralnej od ka¿dego Regionu wymaga jej realizacji w tym szeœcioleciu.
Jest ona po¿yteczna do wspierania i wzajemnej pomocy, przy pog³ê-
bianiu tematów formacyjnych, do przygotowania inicjatyw i pomocy,
do opracowywania wspólnych kryteriów. Powodzenie tych spotkañ za-
le¿y od ich dobrego przygotowania i systematycznej programacji tema-
tów, które interesuj¹ formatorów. Odczuwana jest potrzeba dorocznej
realizacji takich spotkañ. W niektórych Inspektoriach wiêkszoœæ forma-
torów mo¿e w nich uczestniczyæ; w innych zaœ odleg³oœci doradzaj¹
organizowanie spotkañ ograniczonych do odpowiedzialnych i forma-
torów z dwóch lub trzech etapów przyleg³ych. Wskazanym jest, aby
takie spotkania przyjmowa³y formê warsztatów. S¹ one powadzone pod
kierunkiem Regionów i Dykasterium do spraw formacji.
5. Formacja formatorów na szczeblu Zgromadzenia
Zauwa¿yliœmy, ¿e koniecznym jest zwróciæ uwagê na salezjañsk¹
to¿samoœæ naszej formacji. St¹d naprawdê wa¿nym jest formowanie
formatorów tam, gdzie to¿samoœæ ta jest zagwarantowana i pog³êbio-
na. Szczególnie jest ni¹ nasz Papieski Uniwersytet Salezjañski ze wzglê-
du na kierownictwo i odpowiedzialnoœæ Prze³o¿onego Generalnego oraz
bliskoœæ Radcy do spraw formacji, poprzez swoje propozycje stara siê
zapewniæ charyzmatyczn¹ to¿samoœæ w formacji. Oferuje ona regular-
nie dwa specyficzne kursy dla formacji formatorów.
Pierwszy, to kurs doskonalenia. Odbywa siê on co roku w okresie
od po³owy lutego do koñca maja, pod nazw¹ „Kurs formacji perma-
nentnej dla formatorów”. Jego zamierzeniem jest pedagogiczne i du-
chowe wykwalifikowanie tych, którzy s¹ ju¿ formatorami i pragn¹ udo-
skonaliæ swoje kompetencje. Drugi kurs „formacji formatorów”,
trwaj¹cy dwa lata, prowadzony jest we wspó³pracy z Wydzia³ami Teo-
logii i Nauk o Wychowaniu i koñczy siê uzyskaniem licencjatu z Teo-

8.8 Page 78

▲back to top
78 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
logii Duchowoœci lub Nauk o Wychowaniu. Oferuje on pog³êbion¹ wie-
dz¹ teoretyczn¹ i metodologiczn¹ oraz pewne formy praktyki do pod-
jêcia zadañ w zakresie kierowania, rozeznania, formacji, poradnictwa
i towarzyszenia powo³aniom. Korzysta on z kompetencji teologii du-
chowoœci, teologii moralnej, metod pedagogicznych i psychologii.
Te dwa kursy, to znak woli i zaanga¿owania Zgromadzenia w przy-
gotowanie w³asnych formatorów. Do Inspektorii nale¿y uœwiadomienie
sobie koniecznoœci zapewnienia odpowiednio przygotowanego persone-
lu dla wspólnot formacyjnych, a co za tym idzie do skorzystania z tych
dwóch kursów.
W tym szeœcioleciu postanowiliœmy urzeczywistniæ szko³ê forma-
cji kierowników duchowych, która poprzez towarzyszenie rozwinie
w³asne treœci i metody naszej salezjañskiej tradycji, dostosowanej do
dzisiejszych wymogów. Istnieje równie¿ koniecznoœæ przygotowania
salezjañskich psychologów, którzy wspieraæ bêd¹ pracê formatorów
i pomog¹ formowanym w ich rozwoju. Tak¿e w tym wzglêdzie UPS
oferuje wartoœciowe cykle przygotowania zawodowych psychologów.
***
W liœcie Prefekta Kongregacji Instytutów ¯ycia Konsekrowanego
i Stowarzyszeñ ¯ycia Apostolskiego, Kardyna³a Franca Rodé, przys³a-
nym do Prze³o¿onego Generalnego po KG26, w ten sposób mówi siê
na temat formacji w naszym Zgromadzeniu: „Czymœ pozytywnym jest
zauwa¿yæ, ¿e przyjmowane s¹ nowe wyzwania formacyjne, a przede
wszystkim w pe³ni wierna znajomoœæ i zastosowanie salezjañskiego
‘Ratio formationis’ tak, aby we wspólnotach formacyjnych ‘nie rozwi-
ja³a siê wieloœæ kryteriów, która nie s³u¿y poprawnoœci i zbie¿noœci ocen
w chwili dopuszczeñ’ (Raport PG na KG26, s. 36)”.
Ponadto w liœcie tym stwierdza siê: „Najbardziej z³o¿one wyzwanie,
które Zgromadzenie musi podj¹æ, wymaga powa¿nego poszukiwania
zamierzonej i efektywnej metody formacyjnej, szczególnie w pocz¹t-
kowych etapach formacji. Magisterium Koœcio³a nieustannie wskazuje
na zobowi¹zanie do formacji, jako priorytetowe dla ka¿dego instytutu,
przypominaj¹c, ¿e ‘formacja musi docieraæ g³êboko do wnêtrza osoby

8.9 Page 79

▲back to top
WSKAZANIA I DYREKTYWY 79
tak, aby ka¿da jej postawa i czyn, zarówno w donios³ych momentach
¿ycia, jak i w codziennych okolicznoœciach, ujawnia³a jej ca³kowit¹ i ra-
dosn¹ przynale¿noœæ do Boga’ (Vita Consecrata 65). Z³o¿ona obecnoœæ
kultur w Towarzystwie Salezjañskim, bez w¹tpienia czyni bardziej
skomplikowanym to poszukiwanie i bardziej wymagaj¹cym samo roze-
znanie”125.
Równie¿ te wskazania przedstawiaj¹ nam jasn¹ wizjê g³ównych
problemów, którym musimy stawiæ czo³a w formacji pocz¹tkowej, a jed-
noczeœnie dodaje nam odwagi i pobudza nasze zaanga¿owanie w for-
macjê formatorów. Jesteœmy tego œwiadomi i st¹d przyjmujemy za to
odpowiedzialnoϾ.
125 F. RODÉ, Lettera al Rettor Maggiore dei Salesiani dopo il CG26 sulla situazione
della Congregazione, Roma, 22 dicembre 2008.

8.10 Page 80

▲back to top
80 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
4. DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ
4.1 Kronika Przełożonego Generalnego
Grudzieñ 2008
W poniedzia³ek 1 grudnia 2008 r., Prze³o¿ony Generalny razem ze
wszystkimi Radcami, którzy powrócili na zimow¹ sesjê plenarn¹ Rady,
udaje siê do domu „San Tarcisio” w Rzymie na dzieñ wspólnej re-
fleksji. Spo¿ywaj¹ obiad ze wszystkimi wspólnotami strefy katakumb
œw. Kaliksta. Po Eucharystii powracaj¹ do Domu Generalnego. Wie-
czorem Ksi¹dz Genera³ spotyka siê na rozmowie z ks. Bp. Luckiem
Van Looyem.
We wtorek 2, w godzinach przedpo³udniowych, Ksi¹dz Genera³
spotyka siê z ks. Sergio Pellinim i ks. Pier Luigi Zuffetti, celem wspól-
nego przeanalizowania projektu peregrynacji urny Ksiêdza Bosko po
Inspektoriach Zgromadzenia, od lipca 2009 r. O godz. 11, rozpoczyna
siê zimowa sesja plenarna Rady Generalnej. Po po³udniu Ksi¹dz Ge-
nera³ spotyka siê na rozmowie z ks. Erminio De Santis, Prze³o¿onym
Wizytatorii Madagaskar.
W nastêpnych dniach maj¹ miejsce kolejne posiedzenia, przeplata-
ne spotkaniami i rozmowami z Radcami i ró¿nymi wspó³braæmi. War-
to tak¿e zaznaczyæ, ¿e w œrodê 3 po po³udniu, uczestniczy³ razem z ks.
F. Cered¹ w posiedzeniu Senatu Akademickiego UPS.
W sobotê 6, razem z ks. Fabio Attardem, Radc¹ ds. Duszpaster-
stwa M³odzie¿y, Ksi¹dz Genera³ odlatuje na Maltê, aby uczestniczyæ
w obchodach zamkniêcia setnej rocznicy istnienia salezjañskiego ora-
torium w Sliemie.
Przybywaj¹c, zostaje powitany przez Prze³o¿onego Delegatury, ks.
Paw³a Formosê, wspó³braci, cz³onków Rodziny Salezjañskiej i m³o-
dzie¿. Po po³udniu odwiedza Arcybiskupa Paula Cremonê, OP, po czym
przybywa do dzie³a ‘Dar Osanna Pia’, gdzie spotyka siê z przebywaj¹-

9 Pages 81-90

▲back to top

9.1 Page 81

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 81
cymi tam m³odymi emigrantami. Nastêpnie udaje siê do Senglea, gdzie
odwiedza dom p.w. œw. Filipa. Przewodniczy tam modlitwie wieczor-
nej, podczas której obejmuje swój urz¹d nowy dyrektor, ks. Wiktor
Mangion. Potem ze wspó³braæmi spo¿ywa wspóln¹ kolacjê.
W niedzielê 7, rano, udaje siê na wyspê Gozo. Sprawuje Eucharystiê
w kaplicy oratorium, po której udaje siê z wizyt¹ do Biskupa, J.E. ks.
Mario Grecha, a potem spo¿ywa obiad w domu CMW. Wieczorem, po
powrocie na Maltê, uczestniczy w show pt. „Elements”, przygotowa-
nym przez oratorium œw. Patryka. Nastêpnie odwiedza dom m³odzie¿y
i spo¿ywa kolacjê ze wspó³braæmi.
W poniedzia³ek 8, rano, odwiedza kompleks ‘Bazan’, dom ‘Dar Don
Bosco’ oraz centrum Salezjañskiego Duszpasterstwa M³odzie¿y. PóŸ-
niej udaje siê do ‘Savio College’ na spotkanie z m³odzie¿¹ MGS, po
którym udziela wywiadu Radiu Maryja. Wieczorem przewodniczy Eu-
charystii w konkatedrze w La Valletta i koñczy wizytê kolacj¹ z Rodzi-
n¹ Salezjañsk¹ w Hotelu Hilton.
Rankiem, 9 grudnia, Ksi¹dz Genera³ powraca do Rzymu. Zaraz po
przylocie kieruje swoje pozdrowienie do niedawno mianowanych In-
spektorów, przyby³ych na zorganizowany dla nich kurs, obejmuj¹cy
chwile refleksji, formacji i wymiany opinii, z odniesieniem do pe³nio-
nej przez nich pos³ugi. Ksi¹dz Genera³ przewodniczy nastêpnie posie-
dzeniu Rady, a po po³udniu przemawia do Inspektorów, przedstawia-
j¹c cele kursu i daj¹c swoje wprowadzenie.
W ci¹gu tygodnia, oprócz codziennych zebrañ Rady Generalnej,
Ksi¹dz Genera³ spotyka siê kolejno z Inspektorami, przyby³ymi na kurs,
z radcami i innymi osobami. Warto zaznaczyæ równie¿ o rozmowie
z Kard. Ivanem Diasem, Prefektem Kongregacji Ewangelizacji Ludów,
któr¹ Prze³o¿ony Generalny odby³ razem z swoim Wikariuszem, w œrodê
10 po po³udniu.
W sobotê 13, w godzinach przedpo³udniowych, Ksi¹dz Genera³
przewodniczy dniu skupienia Inspektorów.
Przedpo³udniem 15 grudnia, ks. Chávez przebywa w siedzibie USG,
której jest Przewodnicz¹cym. Po po³udniu spotyka siê na UPS­ie ze
wspó³braæmi Wizytatorii. Udaj¹c siê na Uniwersytet, zatrzymuje siê
w Domu Generalnym CMW, aby z³o¿yæ wizytê matce Antoni Colom-
bo, która niedawno powróci³a ze szpitala.

9.2 Page 82

▲back to top
82 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
We wtorek 16, w godzinach przedpo³udniowych, uczestniczy w po-
cz¹tkowej fazie obrad grupy doradców (Dr Luciano Fiorese, Dr Fabri-
zio Lucci, In¿. Enrico Olioso), którzy daj¹ swój wk³ad w formacjê In-
spektorów. Po po³udniu razem ks. Bregolinem, ks. Cered¹ i ks. Frisoli
udaje siê na Papieski Uniwersytet Laterneñski, na laudatio J.E. ks. Bp.
Angelo Amato, z okazji prezentacji jego dzie³a pt. „Jezus, to¿samoœæ
chrzeœcijañstwa”.
We œrodê 17, ³¹cz¹c siê w ¿a³obie po œmierci ks. José Antonio Rico,
prosi ks. José Miguela Núñeza i ks. Luisa Onrubiê, aby reprezentowali
go w uroczystoœciach pogrzebowych w Madrycie.
W dalszej czêœci tygodnia odbywa³y siê dalsze zebrania Rady, po-
³¹czone z wizytami i rozmowami. W pi¹tek 19, po posiedzeniu Rady,
Ksi¹dz Genera³ spotyka siê z Inspektorami na rozmowie, zamykaj¹cej
ich kurs formacji. O godz. 13, uczestniczy w spotkaniu bo¿onarodze-
niowym dla pracowników Domu Generalnego.
Sobota 20, jest dniem spotkañ i wizyt wspó³braci oraz cz³onków
Rodziny Salezjañskiej, którzy przybywaj¹ z³o¿yæ mu ¿yczenia urodzi-
nowe. W po³udnie Ksi¹dz Genera³ przewodniczy Eucharystii.
W poniedzia³ek 22, wieczorem, razem z ks. Adriano Bregolinem,
udaje siê do Watykanu na rozmowê z Kard. Tarcisio Bertone, i na kola-
cjê z tamtejsz¹ wspólnot¹ salezjañsk¹.
We wtorek 23, Ksi¹dz Genera³ oraz ca³a Rada Generalna prze¿ywa
bo¿onarodzeniowy dzieñ skupienia, w naszym nowicjacie w Genzano.
W œrodê 24, rano, ks. Chávez razem ze swoim Wikariuszem udaje
siê do Domu Generalnego CMW, aby z³o¿yæ ¿yczenia bo¿onarodze-
niowe Matce Yvonne, oraz obecnym w tym czasie w siedzibie, siostrom
z Rady.
W nocy przewodniczy Pasterce we wspólnocie Domu Generalne-
go. W Bo¿e Narodzenie sprawuje Mszê œw. we wspólnocie nowicjac-
kiej CMW. Od 26 do 30 grudnia przebywa razem ze swoim sekreta-
rzem na wypoczynku w domu CMW w Sant’Agnello.
Po powrocie do Rzymu, we wtorek 31, po po³udniu, udaje siê do
Domu Generalnego CMW, aby przedstawiæ Wi¹zankê na rok 2009.
Potem powraca do siedziby, aby przedstawiæ j¹ wspólnocie Domu

9.3 Page 83

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 83
Generalnego SDB, po czym ma miejsce nabo¿eñstwo dziêkczynne za
koñcz¹cy siê rok.
Styczeñ 2009
Ksi¹dz Genera³, rozpoczyna Nowy Rok Msz¹ œw., w uroczystoœæ
Œwiêtej Bo¿ej Rodzicielki Maryi, sprawowan¹ w Auxilium.
W pi¹tek 2 stycznia, po po³udniu, rozpoczyna siê w „Salesianum”
Miêdzynarodowy Kongres pod has³em „System Prewencyjny a Prawa
cz³owieka”, który trwa do 6 stycznia, uroczystoœci Objawienia Pañskie-
go. Ksi¹dz Genera³ uczestniczy w nim, w dniach od4 do 6, wyg³asza-
j¹c przemówienia oraz anga¿uj¹c siê w wywiady i relacje telewizyjne.
W chwilach wolnych przyjmuje wielu wspó³braci oraz spotyka siê z dy-
rekcjami VIS i ‘Missioni Don Bosco’.
W czwartek 7, wznowione zostaj¹ obrady sesji Rady Generalnej,
które w zasadniczy sposób anga¿uj¹ Ksiêdza Genera³a. Nie zaniedbuje
on jednak osobistych rozmów i innych zobowi¹zañ.
W sobotê 10, w godzinach od 9 do 12.30, przewodniczy „Kurato-
rium” UPS, które zbiera siê w Domu Generalnym. Wieczorem, razem
z Wikariuszem i Ekonomem Generalnym, udaje siê do Watykanu na
ceremoniê objêcia urzêdu przez nowego dyrektora wspólnoty salezjañ-
skiej, ks. Pietro Migliasso.
W nastêpnym tygodniu, w czasie gdy odbywaj¹ siê dalsze posie-
dzenia Rady Generalnej, nale¿y wspomnieæ o spotkaniu obu Rad Ge-
neralnych SDB i CMW (14.01), oraz uczestnictwie w œwiêcie b³. Aloj-
zego Variary (15.01), podczas którego Ksi¹dz Genera³ przewodniczy³
Eucharystii w koœciele parafialnym p.w. Matki Bo¿ej Nadziei, oraz spo-
tka³ siê na wspólnej wieczerzy z Córkami Najœwiêtszych Serc Jezusa
i Maryi, których ks. Alojzy by³ za³o¿ycielem.
W pi¹tek 16 udaje siê na wizytê lekarsk¹ do Werony. Po powrocie
do Rzymu, podejmuje swoje codzienne zajêcia. Wœród nich nale¿y
wspomnieæ o rozmowie (17.01) z J. Em. Kard. Józefem Zenem, SDB.
W poniedzia³ek 19, po po³udniu, pozdrawia cz³onków Rady Admi-
nistracyjnej UPS oraz sk³ada ¿yczenia imieninowe Rektorowi, ks. Ma-
rio Toso. Wieczorem, razem z cz³onkami Rady Generalnej, udaje siê

9.4 Page 84

▲back to top
84 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
do domu ‘Sacro Cuore’ w Rzymie, na spotkanie z Rad¹ Okrêgu W³o-
chy Œrodkowe (ICC).
W czwartek 22, w godzinach przedpo³udniowych, Ksi¹dz Genera³
przyjmuje Prze³o¿on¹ Wy¿sz¹ ‘Missionary Sisters of Mary Help of
Christians’, S. Mary Thadavanal.
Od popo³udnia 22, do niedzieli 25, bierze udzia³ w Dniach Ducho-
woœci Rodziny Salezjañskiej, które odbywaj¹ siê w ‘Salesianum’. Dni
te wype³nione s¹ tak¿e ró¿nymi spotkaniami i rozmowami. W pi¹tek
23, po po³udniu, Ksi¹dz Genera³ udziela wywiadu kana³owi Sat2000
(kana³ Koœcio³a we W³oszech), po czym ma spotkanie z S. Mari¹ Som-
pong Thabping, Prze³o¿on¹ Generaln¹ Sióstr S³u¿ebniczek Niepokala-
nego Serca Maryi.
W poniedzia³ek 26, po Nieszporach, wyg³asza ‘s³ówko na dobra-
noc’ do wspólnoty Domu Generalnego, informuj¹c o dzia³alnoœci Rady
Generalnej, w okresie sesji plenarnej grudzieñ 2008 – styczeñ 2009.
Sesja plenarna koñczy siê rano, 27 stycznia, ostatnim zebraniem
roboczym. Po po³udniu Ksi¹dz Genera³ udziela wywiadu Telewizji
Watykañskiej, a potem wyg³asza konferencjê do wspólnoty z Crocetty,
przyby³ej z pielgrzymk¹ do Rzymu.
Dwóch innych wywiadów udziela w nastêpnych dniach: 29 stycz-
nia dla TV News Agency Rome Reports, a w dniu 30 dla Radia Il Sole –
24 Ore.
W pi¹tek 30, po po³udniu, razem ze swoim sekretarzem, ks. Juan
José Bartolomé, udaje siê do Turynu. Po przyjêciu przez ks. Inspektora
Stefano Martoglio, odwiedza salezjañskie dzie³o Agnelli, z okazji in-
auguracji nowej hali warsztatów do budowy silników Fiata. Zatrzymu-
je siê na wieczerzê ze wspó³braæmi wspólnoty, po czym przenosi siê
do rodzinnej miejscowoœci Micha³a Magone, Carmagnola, którego 150.
rocznica œmierci, przypada w tym roku. W Carmagnola Ksi¹dz Gene-
ra³ przewodniczy Eucharystii, dla uczczenia m³odego wychowanka
Ksiêdza Bosko.
Potem wraca do Turynu, gdzie w dniu 31 prze¿ywa uroczystoœæ œw.
Jana Bosko. W godzinach przedpo³udniowych odwiedza wspólnotê
‘Andrzeja Beltramiego’. Nastêpnie spotyka siê z odpowiedzialnym za
Prokurê „Missioni Don Bosco”, ks. Pier Luigi Zuffetti, a przed obia-

9.5 Page 85

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 85
dem z J.Em. Kard. Severino Poletto, Arcybiskupem Turynu, przyby-
³ym na Valdocco, aby przewodniczyæ Eucharystii. Wieczorem Eucha-
rystii w Bazylice Maryi Wspomo¿ycielki Wiernych przewodniczy sam
Ksi¹dz Genera³.
Luty 2009
W niedzielê 1 lutego, wczesnym rankiem, Ksi¹dz Genera³ powraca
do Rzymu, sk¹d w po³udnie razem z ks. Adriano Bregolinem i ks. Juan
José Bartolomé, odlatuje do Frankfurtu (Niemcy). Powitany przez
wspó³braci ze wspólnoty w Mainz, spêdza razem z nimi wieczór.
Nazajutrz, Ksi¹dz Genera³ i jego towarzysze podró¿y odlecieli do
Chennai, aby tam rozpocz¹æ wizytacjê w kilku Inspektoriach Indii. Do
Chennai przyby³ o pó³nocy 2 lutego. Powitany zostaje przez Inspekto-
ra, ks. Stanis³awa Swamikannu, jego Radê, wspó³braci, cz³onków Ro-
dziny Salezjañskiej i grupê m³odzie¿y. We wtorek 3, Ksi¹dz Genera³
spotyka siê z dyrektorami i odpowiedzialnymi za wspólnoty Inspektorii
w Inspektoracie „The Citadel”. Po po³udniu w Chennai­Egmore prze-
wodniczy dziêkczynnej Eucharystii w 50 rocznicê rozpoczêcia salezjañ-
skiego dzie³a „Don Bosco Egmore”. Po Mszy œw. ma miejsce okolicz-
noœciowa akademia.
W œrodê 4 lutego, razem ze swoim Wikariuszem i sekretarzem, od-
wiedza Arcybiskupa Chennai, ks. Chinnapa Malayappan SDB, modli
siê przed grobem œw. Tomasza, spo¿ywa œniadanie, a po powrocie do
Citadel, wyg³asza konferencjê do Rodziny Salezjañskiej, po zakoñcze-
ni której ma miejsce wspólna Eucharystia. Nastêpnie w Chetpet odwie-
dza wspólnotê CMW. Po po³udniu, podczas gdy Wikariusz spotyka siê
z inspektorialnymi delegatami Indii ds. Rodziny Salezjañskiej, ks.
Chávez sk³ada wizytê w „Wisdom Town”, gdzie poœwiêca stadion. Po-
tem odwiedza centrum s³u¿by spo³ecznej w Vyasarpadi, kompleks dzie³
za³o¿onych przez ks. Mantovani na rzecz najubo¿szych i zepchniêtych
na margines. Po powrocie do inspektoratu Ksi¹dz Genera³ spo¿ywa
wieczerzê i odbywa zebranie z Rad¹ inspektorialn¹.
W czwartek 5, rano, podejmuje podró¿ do Tirupattur, siedziby ob-
chodów platynowego jubileuszu Inspektorii Chennai. Po drodze odwie-
dza Biskupa Vellore, J.E. ks. Soundararaju Periyanayagam SDB, który

9.6 Page 86

▲back to top
86 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
oferuje Ksiêdzu Genera³owi i jego towarzyszom œniadanie. Nastêpnie
przybywa do dzie³a „St. Joseph’s Boy’s Home” w Vellore­Katpadi, sk¹d
dalej udaje siê do nowicjatu w Yellagiri Hills. Po obiedzie sk³ada wizytê
w dziele BICS (wychowawcze centrum uniwersyteckie informatyki),
po czym kontynuuje swoj¹ podró¿ do Tirupattur, salezjañskiej kolebki
w po³udniowych Indiach.
W „Sacred Heart College” w Tirupattur maj¹ miejsce g³ówne uro-
czystoœci jubileuszowe, w których uczestnicz¹ Insoektorzy Regionu Azja
Po³udniowa. W dniu 6 lutego, ks. Chávez przewodniczy dziêkczynnej
Eucharystii. Potem odwiedza szko³ê p.w. œw. Dominika Savio. W go-
dzinach porannych i wczesnym popo³udniem, razem z ks. Bregolinem
uczestniczy w zebraniu z Inspektorami.
PóŸnym popo³udniem 6 lutego, Ksi¹dz Genera³ odlatuje do Yer-
caud w Inspektorii Tiruchy. Tam przyjmuje go wspólnota postnowi-
cjacka i inni salezjanie z Inspektorii, do których kieruje ‘s³ówko na do-
branoc’. W sobotê 7, w godzinach porannych, przewodniczy uroczystej
Eucharystii z okazji 50. rocznicy otwarcia „Jnanoyada College” w Yer-
caud. Potem bierze udzia³ w okolicznoœciowej akademii. Po po³udniu
ks. Chávez ma dwa zebrania. Pierwsze ze wspó³braæmi o profesji wie-
czystej, a drugie z dyrektorami. Dzieñ zamyka wieczerz¹ i ‘s³ówkiem
na dobranoc’.
W niedzielê 8, Ksi¹dz Genera³ ma zebranie ze wspó³braæmi z for-
macji pocz¹tkowej, a potem drugie z Rad¹ inspektorialn¹, po którym
ma miejsce wspólna Eucharystia. Po po³udniu opuszcza Yercaud, na-
wiedza dzie³o „Don Bosco Anbu Illam” w Salem, dla dzieci ulicy oraz
program pomocy spo³ecznej „Don Bosco Bhavan”.
Nastêpnie podró¿uje do Mannuthy (Trissur), w Stanie Kerala (In-
spektoria Bangalore). W poniedzia³ek 9 lutego, spotyka siê ze wspó³-
braæmi Inspektorii, a potem z Rodzin¹ Salezjañsk¹, po których spra-
wuje Eucharystiê. Po po³udniu odwiedza Arcybiskupa Trissur, J.E. ks.
Andrews Thazhath. Po powrocie do Mannuthy, udziela wywiadu tele-
wizji katolickiej i gazetom, po którym ma miejsce akademia. Dzieñ
koñczy w „Don Bosco College”, gdzie razem ze wspó³braæmi Inspek-
torii spo¿ywa wieczerzê i wyg³asza ‘s³ówko na dobranoc’.

9.7 Page 87

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 87
W œrodê 10 przewodniczy Eucharystii i jeszcze w godzinach po-
rannych spotyka siê ze studentami „Don Bosco College” w Mannuthy,
a potem z profesorami. Po obiedzie udaje siê do Irinjalakuda, gdzie ma
miejsce œwiêto zorganizowane przez „Don Bosco Higher Secondary
School”. Potem kontynuuje podró¿ do Angamaly, gdzie przyjêty zo-
staje przez wspólnotê salezjañsk¹ i wychowawcz¹. Wieczorem udaje
siê na lotnisko, aby powróciæ do Bangalore, a stamt¹d do Frankfurtu
i Rzymu. Do siedziby powraca dnia 11 lutego, w godzinach popo³u-
dniowych. Zaraz te¿ podejmuje swoje zajêcia zwi¹zane z animacj¹ i za-
rz¹dem, przeplataj¹c je spotkaniami i rozmowami.
W pi¹tek 13 lutego, Ksi¹dz Genera³ udaje siê do Watykanu na ze-
branie „Rady 16­tu” w siedzibie Kongregacji Instytutów ¯ycia Konse-
krowanego i Stowarzyszeñ ¯ycia Apostolskiego, a po nim na zebranie
Rady Wykonawczej USG (Unii Prze³o¿onych Wy¿szych) i UISG (Unii
Prze³o¿onych Wy¿szych Zgromadzeñ ¯eñskich). Po po³udniu przyjmuje
J.E. ks. Carlos Filipe Ximenes Belo, SDB. W sobotê 14, wieczorem,
wita ks. José Pastora Ramíreza, by³ego Inspektora Antyli, który jest
nowym g³ównym Delegatem ds. Stowarzyszenia By³ych Wychowan-
ków Ksiêdza Bosko.
Nastêpny tydzieñ (16–22 lutego), poœwiêcony jest w wiêkszoœci
codziennym zajêciom, spotkaniom z Radcami obecnymi w siedzibie,
wspó³braæmi i innymi osobami. Warto zaznaczyæ o spotkaniu z anima-
torami duszpasterstwa powo³añ Regionu W³ochy i Bliski Wschód, które
odbywa siê w Genzano, w pi¹tek 20 lutego. Ksi¹dz Genera³ przewod-
niczy Eucharystii, wyg³asza okolicznoœciow¹ konferencjê oraz podej-
muje dialog z jego uczestnikami. Po obiedzie powraca do Domu Gene-
ralnego. Tam wieczorem przewodniczy Mszy œw. dla wspólnoty
w pierwsz¹ rocznicê œmierci ks. Helvécio Baruffiego.
W sobotê 21, w póŸnych godzinach przedpo³udniowych, Ksi¹dz
Genera³ udaje siê do Watykanu, gdzie spo¿ywa obiad ze wspó³braæmi
z naszej salezjañskiej wspólnoty. Wieczorem przebywa na UPS­ie,
uczestnicz¹c w zakoñczeniu seminarium zorganizowanego z okazji 150.
rocznicy Za³o¿enia Zgromadzenia Salezjañskiego.
Okres od niedzieli 22 do soboty 28 ks., Chávez spêdza na odpo-
czynku w górach.

9.8 Page 88

▲back to top
88 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
4.2 Kronika Rady Generalnej
Zimowa sesja plenarna (grudzieñ 2008 – styczeñ 2009) zosta³a po-
przedzona Spotkaniem Inspektorów Europy, które odby³o siê w „Sale-
sianum”, od 27 do 30 listopada 2008r. Uczestniczy³a w nim ca³a Rada
Generalna, przyjmuj¹c za cel wspólne urzeczywistnienie „Projektu Eu-
ropa” zainicjowanego przez KG26.
W dniu 2 grudnia 2008 roku rozpoczê³a siê zimowa sesja plenarna
Rady Generalnej, która anga¿owa³a Radców, a¿ 27 stycznia 2009 r.
Oprócz zebrañ plenarnych, w ca³oœci 24, dosz³y spotkania w grupach
lub komisjach, maj¹ce na celu przestudiowanie ró¿nych tematów. Rów-
nie¿ podczas sesji, w dniach od 09 do 20 grudnia, odby³o siê zebranie
nowych Inspektorów z Ksiêdzem Genera³em i jego Rad¹. Radcy dali
tak¿e swój wk³ad w animacjê spotkañ, zw³aszcza tych odbywaj¹cych
siê w Domu Generalnym. Jak zawsze, oprócz g³ównych tematów ani-
macji i kierownictwa Zgromadzenia, konieczny czas zosta³ poœwiêcony
sprawom zwyczajnym pochodz¹cym z Inspektorii, takim jak: mianowa-
nia cz³onków Rad inspektorialnych i zatwierdzenia mianowañ dyrekto-
rów, otwarcia i kanoniczne erygowania domów lub dzia³alnoœci, spra-
wy dotycz¹ce wspó³braci oraz sprawy ekonomiczno­administracyjne.
Poni¿ej podana zostaje krótka synteza g³ównych spraw bêd¹cych na
porz¹dku dziennym.
1. Mianowania Inspektorów
W czasie obecnej sesji mianowano Prze³o¿onego dla szeœciu In-
spektorii lub Wizytatorii. Rada Generalna dokona³a tego po dok³ad-
nym rozeznaniu, bior¹c za podstawê i punkt odniesienia wynik konsul-
tacji przeprowadzonej w Inspektorii.
Oto w porz¹dku alfabetycznym lista Inspektorów (lub Prze³o¿onych
Wizytatorii) mianowanych w trakcie trwania sesji: Aldo Cipriani, In-
spektor Inspektorii Japoñskiej; Michael Peedikayil, Inspektor Inspektorii
New Delhi (Indie); Thomas Anchukandam, Inspektor Inspektorii Ban-
galore (Indie); Thomas Dunne, Inspektor Inspektorii Stany Zjednoczone
Wschodnie – Kanada; Timothy Ploch, Inspektor Inspektorii Stany Zjed-
noczone Zachodnie; Victor Pichardo Inspektor Inspektorii Antyle.

9.9 Page 89

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 89
W podrozdziale 5.5 niniejszego numeru DRG przedstawione s¹ nie-
które dane dotycz¹ce poszczególnych mianowanych Inspektorów.
2. Sprawozdania z Wizytacji Nadzwyczajnych
Analiza relacji z Wizyt nadzwyczajnych w Inspektoriach, przedsta-
wionych przez Wizytatorów, stanowi jeden z najbardziej przygotowa-
nych momentów pracy Rady Generalnej dla animacji Zgromadzenia,
wyra¿aj¹cego siê w ró¿nych Okrêgach lokalnych. Ta analiza daje oka-
zjê do wspólnej refleksji na temat drogi ka¿dej z Inspektorii, zbieraj¹c
to, co uda³o siê ustaliæ Wizytatorowi oraz przedstawiaj¹c dalsze wska-
zówki dla dzia³añ zarz¹du. Wy³aniaj¹ siê z nich wskazania u¿yteczne
dla powizytacyjnego listu Ksiêdza Genera³a, wraz z propozycjami ini-
cjatyw wspieraj¹cych ze strony Rady Generalnej. Podczas tej sesji prze-
analizowano jedynie relacjê z Wizytacji w Inspektorii Peruwiañskiej.
3. Tematy studium i praktyczne decyzje
W trakcie sesji, wraz z realizacj¹ spraw dotycz¹cych Inspektorii
i Regionów, Rada podjê³a niektóre tematy, odnosz¹ce siê ogólnie do
zarz¹du i animacji Zgromadzenia, zwracaj¹c szczególn¹ uwagê na Pro-
gram animacji i zarz¹du szeœciolecia, a tak¿e na samo ¿ycie i funkcjo-
nowanie Rady. Nie zabrak³o równie¿ praktycznych decyzji odnosz¹-
cych siê do kilku przeanalizowanych punktów. Poni¿ej przedstawione
zostaj¹ g³ówne poruszone sprawy.
— Projekt Europa. Rada Generalna zatwierdzi³a „Projekt Euro-
pa”, opracowany jako „dokument roboczy” podczas Spotkania Inspek-
torów Europy. Ksi¹dz Genera³ mianowa³ ‘Komisjê ds. Projektu Europa’,
powierzaj¹c jej koordynacjê ks. Francesco Ceredzie, Radcy ds. formacji.
Komisja ta sk³ada siê z trzech Radców ds. pos³annictwa salezjañskie-
go, trzech Radców regionalnych Europy i z trzech Inspektorów z zain-
teresowanych Regionów. Zadaniem tej Komisji jest zdefiniowanie
celów i strategii Projektu Europa, okreœlenie oczekiwanych i weryfi-
kowalnych efektów, pobudzanie do realizacji Projektu i jego monito-
rowanie. Co szeœæ miesiêcy Komisja ta zbierze siê, relacjonuj¹c potem
Ksiêdzu Genera³owi i Radzie Generalnej. „Projekt Europa”, zostaje

9.10 Page 90

▲back to top
90 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
przekazany wszystkim salezjanom dla wspó³uczestnictwa ca³ego Zgro-
madzenia w tej inicjatywie (w punkcie 5.2 tego¿ nr DRG zamieszczo-
no tekst „Projektu Europa” zatwierdzonego przez Radê Generaln¹ oraz
list Prze³o¿onego Generalnego do wspó³braci).
— 150. rocznica za³o¿enia Zgromadzenia. Rada Generalna, na
wniosek Radcy Generalnego do spraw formacji, który koordynuje pra-
ce ustanowionej w tym celu komisji, zapozna³a siê z osobistym,
wspólnotowym i inspektorialnym programem formacji i duchowoœci,
którego szczytem bêdzie moment odnowienia profesji w dniu 18 grud-
nia 2009 r.
— Prokury Salezjañskie. Na wniosek Radcy generalnego ds. mi-
sji, ks. Vaclava Klementa, i Ekonoma generalnego, Pana Claudio Ma-
rangio, Rada Generalna dokona³a refleksji nad sytuacj¹ Prokur Sale-
zjañskich, dokonuj¹c przegl¹du ich aktualnego stanu oraz koncentruj¹c
siê na pojawiaj¹cych siê wyzwaniach i g³ównych problemach wewnêtrz-
nych. Na dni od 26 do 28 marca 2009 roku zaplanowano spotkanie
Prze³o¿onego Generalnego z odpowiedzialnymi.
— „Projekt Colle 2015”. Na wniosek Ekonoma Generalnego, Pana
Claudio Marangio, Rada Generalna przyjê³a i ogólnie zatwierdzi³a „Pro-
jekt Colle”, realizowany w zwi¹zku rokiem 2015 i obejmuj¹cym: ewen-
tualne prace w dolnym koœciele, przeniesienie aktualnego muzeum, re-
mont pokoi goœcinnych z nastawieniem na grupy m³odzie¿owe, remont
pokoi wspó³braci z Colle oraz pomieszczeñ drukarni. „Projekt Colle”
przewiduje tak¿e ewentualne umieszczenie grobowców Prze³o¿onych
Generalnych w Bazylice Maryi Wspomo¿ycielki Wiernych na Valdoc-
co, w zwi¹zku z setn¹ rocznic¹ œmierci Ks. Rua.
— Kszta³cenie zawodowe w Zgromadzeniu. Dykasterium ds.
Duszpasterstwa M³odzie¿y zaproponowa³o drogê refleksji i programa-
cji w sektorze formacji zawodowej (FZ) Zgromadzenia, wed³ug nastê-
puj¹cego schematu: zaproszenie dwóch przedstawicieli z ka¿dego re-
gionu celem przebadania aktualnej sytuacji, ustanowienie zespo³u
koordynacyjnego, opracowanie projektu w zwi¹zku z najbli¿sz¹ sesj¹
plenarn¹ oraz w³¹czenie jednego wspó³brata (koadiutora) do Dykaste-
rium, który bêdzie móg³ podj¹æ pracê w tym sektotrze.

10 Pages 91-100

▲back to top

10.1 Page 91

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 91
— Analiza propozycji Dykasterium ds. Komunikacji Spo³ecz-
nej. Rada Generalna, na wniosek Radcy Generalnego ds. Komunika-
cji, ks. Filiberto Gonzáleza, wziê³a pod uwagê niektóre propozycje do-
tycz¹ce postêpowania i polityki w stosunku do Agencji ANS i Portalu
Zgromadzenia, który wymaga nowej formy.
— Refleksja nad elementami i sposobami przeprowadzania
Wizytacji Nadzwyczajnych. W trakcie sesji Rada Generalna pog³êbi-
³a temat Wizytacji Nadzwyczajnej. Oprócz analizy dokumentów,
a wœród nich Vademecum ¿ycia i dzia³alnoœci Rady Generalnej, podzie-
lono siê doœwiadczeniami Radców, którzy w przesz³oœci przeprowa-
dzali wizytacje. Na zakoñczenie Prze³o¿ony Generalny podkreœli³ dwa
g³ówne cele Wizytacji Nadzwyczajnej, która bêd¹c ‘kanoniczn¹’ i prze-
prowadzan¹ w imieniu Prze³o¿onego Generalnego, powinna na pierw-
szym miejscu po³¹czyæ Inspektoriê z Prze³o¿onym Generalnym i jego
Rad¹, a nastêpnie przedstawiæ im stan zdrowia Inspektorii. Trzy wy-
mogi konieczne do podjêcia wizytacji: dobre przygotowanie; dobra re-
alizacja, która doda otuchy wspó³braciom i zintegruje wspólnoty; okre-
œlenie dwóch lub trzech linii dzia³ania na przysz³oœæ.
— Nowy projekt organizacji Inspektorii w Argentynie. W pro-
jekcie nowej organizacji Inspektorii Argentyny, Rada Generalna zba-
da³a sprawê po³¹czenia Inspektorii Buenos Aires (ABA), Bahía Blanca
(ABB) i La Plata (ALP), które mia³yby utworzyæ now¹ Inspektoriê
Argentyna Po³udniowa (ARS). Zaakceptowano propozycjê jej siedzi-
by w Buenos Aires. Przeanalizowano ponadto po³¹czenie Inspektorii
Córdoba (ACO) i Rosario (ARO), w jedn¹ Inspektoriê Argentyna Pó³-
nocna (ARN), której siedzib¹ by³yby Córdoba. W czasie jednej z naj-
bli¿szych sesji zostan¹ okreœlone i ewentualnie zatwierdzone zapropo-
nowane po³¹czenia.
— Po³¹czenie Wizytatorii Kanadyjskiej z Inspektori¹ Stany
Zjednoczone Wschodnie. W odpowiedzi na proœbê przedstawion¹
przez Prze³o¿onego Wizytatorii Kanadyjskiej i za zgod¹ jego Rady,
w oparciu o propozycjê przedstawion¹ przez wspó³braci pracuj¹cych
w salezjañskich domach w Kanadzie, po wys³uchaniu opinii Inspekto-
ra Inspektorii Stany Zjednoczone Wschodnie, Rada Generalna, po od-

10.2 Page 92

▲back to top
92 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
powiednim rozeznaniu, udzieli³a zgody na kanoniczne zamkniêcie Wi-
zytatorii Kanadyjskiej i przy³¹czenie szeœciu kanonicznie erygowanych
domów tej¿e Wizytatorii do Inspektorii Stany Zjednoczone Wschod-
nie (SUE), do której przynale¿eæ bêd¹ od 1 lipca 2009 r.
— Refleksja poœwiêcona salezjañskiej obecnoœci w Ameryce
Pó³nocnej. W Radzie Generalnej dokonano wstêpnej wymiany opinii
na tamte salezjañskiej obecnoœci w Ameryce Pó³nocnej. W dyskusji
podkreœlono nastêpuj¹ce aspekty: koniecznoœæ pog³êbionej refleksji nad
aktualn¹ sytuacj¹; koniecznoœci i potrzeby towarzyszenia, przy jedno-
czesnym zapocz¹tkowaniu inicjatyw; koniecznoœci zorganizowania spo-
tkania Inspektorów, podobnego do spotkanie Inspektorów Europy, w ce-
lu przeprowadzenia refleksji nad ewentualn¹ rewizj¹ salezjañskiej
obecnoœci w ca³ej Ameryce.
— Konsultacja w sprawie mo¿liwego nowego ukszta³towania
Wizytatorii Afryka Zachodnia Frankofoñska (AFO). Na wniosek
Radcy Regionu Afryka i Madagaskar, ks. Guillermo Basañes, Rada
Generalna wzi¹³ pod uwagê wyniki konsultacji przeprowadzonej wœród
wspó³braci Wizytatorii AFO, co do stosownoœci utworzenia nowego
okrêgu. Postanowiono, ¿e na nowo podejmie siê tê kwestiê po Wizytacji
Nadzwyczajnej Radcy regionalnego w tej¿e Wizytatorii, po spotkaniu
Prze³o¿onego Generalnego z CIVAM, w paŸdzierniku 2010 roku, po
przeanalizowaniu sytuacji Regionu na poœredniej sesji w lutym 2011
roku, oraz po Wizycie d’Insieme, która odbêdzie siê w roku 2012, czy-
ni¹c to w obrêbie, mo¿liwie nowego geograficznego usytuowania sale-
zjañskiej obecnoœci w ca³ej Afryce.
— List dotycz¹cy zwo³ania Kapitu³ Inspektorialnych. Wœród
innych tematów podjêtych przez Radê Generaln¹, by³o zwo³anie naj-
bli¿szych Kapitu³ Inspektorialnych. Przedstawiony zosta³ list Prze³o-
¿onego Generalnego, z dnia 24 stycznia 2009 r., który nastêpnie prze-
s³ano do Inspektorów i Rad Inspektorialnych, prosz¹c aby Kapitu³y
Inspektorialne zwo³ane zosta³y miêdzy wrzeœniem 2009 a majem 2010
roku, oraz realizuj¹c dwa specyficzne dla wszystkich zadania,: prze-
analizowanie i sprawdzenie konkretnego wype³niania uchwa³ i wska-
zañ KG26, zgodnie z art. 171 Konstytucji; zweryfikowanie i zintegro-

10.3 Page 93

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 93
wanie, w œwietle postanowieñ KG26, priorytetów i praktycznych ukie-
runkowañ Organicznego Programu Inspektorialnego. Dokumenty kapi-
tulne do zatwierdzenia przez Prze³o¿onego Generalnego i Radê Gene-
raln¹ maj¹ byæ przes³ane do Sekretariatu Generalnego, do dnia 31 maja
2010 roku.
— Uznanie Grup Rodziny Salezjañskiej. Rada Generalna pozy-
tywnie przychyli³a siê do proœby o przynale¿enie do Rodziny Salezjañ-
skiej trzech nowych grup:
• Canção Nova, która jest miêdzynarodowym ruchem œwieckich,
zaanga¿owanych w ewangelizacjê, szczególnie poprzez œrodki spo³ecz-
nego przekazu, za³o¿onym w roku 1978 przez 12 m³odych ludzi, kie-
rowanych przez kap³ana salezjanina, ks. Jonasa Abiba. Ruch ten inspi-
ruje siê nr 45 Adhortacji Apostolskiej “Evangelii Nuntiandi”, która
domaga siê u¿ywania œrodków komunikacji spo³ecznej w ewangeliza-
cji. W dniu 3 listopada 2008 r. Stolica Apostolska uzna³a Cançáo Nova,
jako Stowarzyszenie wiernych œwieckich.
• Drug¹ grup¹ s¹ „The Disciples” (Uczniowie), lub „Œwiecki Insty-
tut Don Bosco”, to publiczne stowarzyszenie koœcielne, mêskie i ¿eñ-
skie, powsta³e w Indiach, w roku 1973, z natchnienia salezjanina, ks.
Josepha D’Souzy, pocz¹tkowo istniej¹ce, jako ga³¹Ÿ ¿eñska. Do sióstr
w roku 1983 do³¹czyli siê bracia. Dniu 21 kwietnia 2000 roku Instytut
ten uznany zosta³ przez Diecezjê Ambikapur. Uczniowie, czerpi¹c na-
tchnienie z ewangelicznej perykopy o misji powierzonej przez Jezusa
72 uczniom, poœwiêcaj¹ siê g³oszeniu Ewangelii, katechizacji, trosce o
chorych i pos³udze ubogim. Dziœ jest ich nieco ponad 400 i obecni s¹
w 44 diecezjach Indii i w 6 W³och.
• Zgromadzenie Sióstr œw. Micha³a Archanio³a, nazywane tak¿e
„Siostrami Michalitkami”, za³o¿one zosta³o pod koniec XIX wieku
przez b³. Ks. Bronis³awa Markiewicza i S³ugê Bo¿¹ Matkê Annê Ka-
worek. W 1956 roku zakon uzyskuje od Przewodnicz¹cego Konferen-
cji Episkopatu Polski Dekret pochwalny, potwierdzony przez Kongre-
gacjê Zakonników uznaj¹cy go za Instytut zakonny na prawie papieskim.
Siostry Michalitki ³¹cz¹ postawê kontemplacyjn¹ z czynn¹ mi³oœci¹

10.4 Page 94

▲back to top
94 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
apostolsk¹, w pos³udze pedagogicznej, katechetycznej, spo³ecznej, pa-
rafialnej i misyjnej. Podstawa ¿ycia sióstr wyra¿ona jest w dwóch krót-
kich has³ach: „Któ¿ jak Bóg?” i „Praca i powœci¹gliwoœæ”. Zgroma-
dzenie to liczy oko³o 300 sióstr obecnych w Polsce, Bia³orusi, Ukrainie,
Niemczech, Francji, Kamerunie i W³oszech.
— Zatwierdzenie bud¿etu na rok 2009. W trakcie trwania sesji
Rada Generalna – na podstawie wniosku Ekonoma Generalnego – roz-
patrzy³a i zatwierdzi³a, zgodnie z Regulaminami ogólnymi, Bud¿et
Dyrekcji Generalnej Dzie³ Ksiêdza Bosko na rok 2009.
— Rozdzia³ „Funduszu Misyjnego”. Rada Generalna wziê³a pod
uwagê i zatwierdzi³a propozycje przedstawione przez komisjê ds. roz-
dzia³u pomocy z Funduszu Misyjnego, nr 143 (grudzieñ 2008 roku).
Chodzi tu o fundusze na rzecz wielu projektów i dzia³añ Zgromadze-
nia, pochodz¹ce z Prokur Misyjnych. W nastêpstwie dyskusji przed-
stawiony zosta³ list, przygotowany przez Radcê generalnego ds. Misji,
ks. Vaclava Klementa, oraz Ekonoma generalnego, Pana Claudio Ma-
rangio. List ten wys³ano do Inspektorów, Ekonomów inspektorialnych,
biur rozwoju i Prokur Misyjnych, aby poinformowaæ o sprawach doty-
cz¹cych dystrybucji poruszonych przez Radê Generaln¹. Chodzi tu o kil-
ka pouczeñ, maj¹cych na celu poprawê i u³atwienie tego procesu w od-
niesieniu do prac przewidzianych na najbli¿sze lata.
— Relacja o dzia³alnoœci Dykasteriów. Radcy Generalni, odpo-
wiedzialni za Dykasteria, przedstawili relacje z dzia³alnoœci swoich Dy-
kasteriów, w okresie od lipca do listopada 2008 r.
Wœród wymownych momentów w trakcie trwania sesji nale¿y
szczególnie wspomnieæ:
• Spotkanie Rad Generalnych SDB i CMW. Spotkanie obu Rad
Generalnych by³o momentem refleksji i wymiany, prze¿ywanym w kli-
macie braterstwa. Odby³o siê ono w Domu Generalnym SDB w œrodê,
14 stycznia 2009 r., w godzinach popo³udniowych. By³o to pierwsze
spotkanie w nowym szeœcioleciu, w okresie ‘plenum’, prze¿ywanym
przez obie Rady. To dok³adnie przygotowane spotkanie otwarte zosta-

10.5 Page 95

▲back to top
DZIAŁALNOŚĆ RADY GENERALNEJ 95
³o pozdrowieniem Prze³o¿onego Generalnego, ks. Pascuala Cháveza
Villanueva, i Matki Generalnej, M. Yvonne Reungoat, po których na-
st¹pi³o wzajemne przedstawienie siê wszystkich obecnych. Nastêpnie
zebranie skupi³o siê wokó³ dwóch grup tematycznych. Pierwsz¹, by³a
wymiana myœli na temat Wi¹zanki Prze³o¿onego Generalnego zachê-
caj¹cej do uczynienia z Rodziny Salezjañskiej szerokiego ruchu osób
oddanych dla zbawienia m³odzie¿y. Wysuniêto konkretne propozycje,
maj¹ce na celu umocniæ wspó³pracê miêdzy grupami. Drug¹ grup¹ te-
matyczn¹ by³a refleksja nad okresowymi spotkaniami obu Rad. Posta-
wiono sobie pytania: jakie treœci nale¿y przewidzieæ? W jaki sposób
maj¹ siê one odbywaæ? Jak uczyniæ te spotkania bardziej konkretnymi
i praktycznymi?
• Dzieñ skupienia w Genzano. We wtorek, 23 grudnia 2008 r., Rada
Generalna poœwiêci³a ca³y dzieñ na wewnêtrzne skupienie, które mia³o
miejsce w naszym nowicjacie w Genzano. Animowa³ go ks. Maurizio
Verlezza, dyrektor wspólnoty postnowicjackiej (Rzym – San Tarcisio).
Przedstawi³ on swoj¹ refleksjê pt. „W szko³e Jezusa S³owa”.
• Miêdzynarodowy Kongres „System Prewencyjny a Prawa Cz³o-
wieka”. W dniach od 2 do 6 stycznia 2009 r. Rada Generalna uczestni-
czy³a w Miêdzynarodowym Kongresie „System Prewencyjny a Prawa
Cz³owieka”, promowanym przez Dykasterium ds. DM, które powie-
rzy³o jego organizacjê VIS (Miêdzynarodowemu Wolontariatowi dla
Rozwoju). Kongres ten nie by³ pomyœlany jedynie jako zamkniêcie roku
Wi¹zanki 2008, poœwiêconej „prawom cz³owieka”, lecz postawi³ sobie
za zadanie bycia decyduj¹cym impulsem do wspierania rozwoju ba-
dañ, formacji i dzia³añ prowadzonych w naszej rzeczywistoœci inspek-
torialnej i lokalnej, aby poprawiæ nasz¹ obecnoœæ na polu wychowania.
• Dni Duchowoœci Rodziny Salezjañskiej (22–25 stycznia 2009).
By³o to wspania³e doœwiadczenie salezjañskiej duchowoœci, wokó³ te-
matu Wi¹zanki 2009, przy bardzo dobrym po³¹czeniu oœwiecaj¹cych
treœci, skutecznej pracy w grupach, braterskiego przekazu pomiêdzy
uczestnikami i grupami RS, oraz celebracji i modlitwy, jako próby zmia-
ny rozumienia pojêcia Rodziny Salezjañskiej, której bogactwem jest
bycie rodzin¹, a s³aboœci¹ brak oddzia³ywania jako ruch.

10.6 Page 96

▲back to top
96 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
5. DOKUMENTY I WIADOMOŚCI
5.1 List Prefekta Kongregacji Instytutów Życia Kon-
sekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskie-
go, Kard. Franca Rodé.
Przedstawiamy list Prefekta Kongregacji Instytutów ¯ycia Kon-
sekrowanego i Stowarzyszeñ ¯ycia Apostolskiego, Kard. Franca Rodé,
skierowany do Prze³o¿onego Generalnego zawieraj¹cy ocenê dan¹
przez ten¿e Kongregacjê w odpowiedzi na Relacjê o stanie Zgroma-
dzenia przedstawion¹ z okazji KG26 oraz przes³anych póŸniej tekstów
dokumentów kapitulnych (‘da mihi animas, cetera tolle’).
KONGREGACJA INSTYTUTÓW ¯YCIA KONSEKROWANEGO
I STOWARZYSZEÑ ¯YCIA APOSTOLSKIEGO
Watykan, 22 grudnia 2008 roku
Przewielebny Ojcze!
Dotar³a do naszego Dykasterium Relacja o stanie i ¿yciu Towarzy-
stwa œw. Franciszka Salezego, Salezjanów Ksiêdza Bosko, z szeœciole-
cia 2002/2008, przes³ana na znak komunii ze Stolic¹ Apostolsk¹ oraz
wype³niaj¹c zapis kan. 592 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Relacja opatrzona rozleg³¹ statystyk¹ wyjaœniaj¹c¹ i Dokumentami
opracowanymi przez Kapitu³ê Generaln¹ XXVI pozwa³a na lektur¹
o szerokim rozmachu oraz wprowadza w ¿ycie Towarzystwa Salezjañ-
skiego obecnego w stu dwudziestu piêciu krajach.
Intensywna praca Prze³o¿onego Generalnego, po³¹czona z prac¹
jego Wikariusza, oraz dynamika Dykasteriów (formacja, duszpaster-
stwo m³odzie¿y, Rodzina Salezjañska, komunikacja spo³eczna, misje),
których dane i programy obszernie zosta³y przedstawione, wzbudzaj¹
szczególne zainteresowanie, jako ¿e ukazuj¹ zarz¹d o charakterze dusz-

10.7 Page 97

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 97
pastersko­animacyjnym nastawiony na w³¹czenie wspólnot salezjañ-
skich z poszczególnych krajów, zwracaj¹c krytycznie uwagê na rozwi-
jaj¹ce siê kultury. Ponadto pos³ugi i instytucje o charakterze ogólnym,
tj. Sekretariat, Archiwum, Biuro postulacyjne ds. kanonizacyjnych
cz³onków Rodziny Salezjañskiej, Salezjañskie Dzie³o UPS i Salezjañ-
ski Instytut Historyczny, z pewnoœci¹ wspieraj¹ swoj¹ cenn¹ prac¹ ¿y-
wotny rozwój ca³ego Towarzystwa.
Salezjañski duch odnowy i uczestnictwa wychodzi zatem od w³a-
dzy najwy¿szej i wspierany jest przez te organy, odciskaj¹c na ca³ym
Towarzystwie charyzmatyczn¹ pasjê Jana Bosko. Jednoczeœnie taka
struktura animacyjna – w obfitoœci i ró¿norodnoœci dróg jakimi pod¹-
¿aj¹ poszczególne Inspektorie i Wizytatorie – przywo³uje do kreatyw-
nej wiernoœci salezjañskiemu charyzmatowi; do salezjañskiej œwiêto-
œci potwierdzonej w Koœciele przez liczne postacie; do uwa¿nego
scrutatio dzisiejszych znaków; do pasji w stosunku do tego, co wycho-
wawcze; do zwrócenia uwagi na wspólnotowoœæ ¿ycia z laikatem prze-
znaczonym do o¿ywiania ¿ycia Koœcio³a; do komunii w jednoœci.
Tekst przypomina, ¿e w latach 2002–2008 program animacji wy-
akcentowa³ cztery priorytety: prymat ¿ycia duchowego we wspólno-
cie, œwiadectwo komunii i braterstwo wspólnoty, nowe znaczenie sale-
zjañskiej obecnoœci wœród m³odzie¿y oraz osobiste i wspólnotowe
zaanga¿owanie w formacjê.
Szczególnie zauwa¿a siê zobowi¹zanie zarz¹du g³ównego do nada-
nia znaczenia podstawowym motywacjom salezjañskiej konsekracji,
zachêcaj¹c do przygotowanej i osobistej odpowiedzi na vocatio, ze œwia-
domoœci¹, ¿e najskuteczniejsz¹ metod¹ g³oszenia Ewangelii pozostaje
wiernoœæ Panu Jezusowi. Z przyjemnoœci¹ zauwa¿a siê pozytywne
wspólnotowe d¹¿enie do postawienia w centrum wymiaru modlitew-
nego i braterskiego w obrêbie salezjañskiego ¿ycia i pos³annictwa. Czê-
sta Lectio divina, niezbêdny warunek do œwiadomego ¿ycia, pozwoli³a
przekazywaæ ¿yciowe doœwiadczenie spotkania ze zbawczym S³owem
Boga, aby zapraszaæ innych m³odych do uczestnictwa w charyzmacie
Ksiêdza Bosko i przekazywania kultury komunii i wartoœci w œrodowi-
skach apostolskich i duszpasterskich.

10.8 Page 98

▲back to top
98 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Z Relacji wnioskuje siê równie¿, ¿e Towarzystwo prze¿ywa w ca-
³oœci okres liczebnej stabilizacji. Je¿eli z jednej strony salezjañska obec-
noœæ doœwiadcza umniejszenia w œwiecie zachodnim z powodu pode-
sz³ego wieku cz³onków i szerokiego kryzysu powo³añ, to z drugiej
zauwa¿a siê, ¿e na obszarach pocz¹tkowej ewangelizacji nowoœæ i ewan-
geliczny zaczyn sprzyjaj¹ wzbudzaniu licznych powo³añ. W tym zna-
czeniu pozytywnym jest zauwa¿yæ jak dokonuje siê przyjêcie nowych
wyzwañ formacyjnych, a przede wszystkim jak najbardziej wierne po-
znanie i stosowanie salezjañskiego Ratio formationis, tak, aby we wspól-
notach formacyjnych „nie rozwija³ siê pluralizm kryteriów, który nie
s³u¿y poprawnoœci i zbie¿noœci ocen w chwili dopuszczeñ” (Relacja
na KG26, s. 36).
W ten sposób podkreœla siê, ¿e najbardziej z³o¿one wyzwanie jakie
staje przed Zgromadzeniem wymaga powa¿nej analizy oraz zamierzo-
nej i skutecznej metody formacyjnej, zw³aszcza w pocz¹tkowej fazie
formacji. Magisterium Koœcio³a ustawicznie wskazuje zaanga¿owanie
w formacjê jako priorytetowy obowi¹zek ka¿dego Instytutu, przypo-
minaj¹c, ¿e „formacja musi docieraæ g³êboko do wnêtrza osoby, tak
aby ka¿da jej postawa i czyn, zarówno w donios³ych momentach ¿y-
cia, jak i w codziennych okolicznoœciach, ujawnia³a jej ca³kowit¹ i ra-
dosn¹ przynale¿noœæ do Boga” (Vita Consecrata, nr 65). Obecnoœæ ró¿-
norodnych kultur w Towarzystwie Salezjañskim bez w¹tpenia w³ywa
na z³o¿onoœæ analizy i wiêksze wymaganie co do rozeznania.
Cele, które wyznaczy³y drogê ostatniego szeœciolecia zostaj¹ pod-
dane rewizji w Dokumentach Kapitulnych KG26 oraz zaproponowane
poprzez ich zdecydowan¹ i solidn¹ charakterystykê skoncentrowan¹
wokó³ tematu powo³aniowo­charyzmatcznego: odniesienie do central-
nego miesjca osoby Jezusa Chrystusa i jego Ewangelii i odniesienie do
nowych horyzontów sfery ludzkiej.
Doceniamy zw³aszcza zdecydowanie we wskazaniu Bo¿ego wezwa-
nia i nagl¹cej koniecznoœci ewangelizacji, pobudzaniu i zapraszaniu
m³odzie¿y do apostolskiego naœladowania. Aprobujemy tak¿e decyzje,
które zdecydowanie ukierunkowuj¹ was ku ‘nowym granicom’. Zde-
cydowaliœcie dzia³aæ na rzecz bliskoœci i towarzyszenia „ubogiej m³o-
dzie¿y”, „rodzinie”, a tak¿e by postawiæ na krytyczne zabranie g³osu w

10.9 Page 99

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 99
œrodkach spo³ecznego przekazu. Postanawiacie sobie wreszcie szcze-
góln¹ trosk¹ otoczyæ o¿ywienie „salezjañskej obecnoœci w Europie” oraz
wprowadzenie „nowych modeli” zarz¹dzania, które pomog¹ w sposób
elastyczny i sprawny realizowaæ pos³annictwo salezjañskie.
W sposób szczególny mi³o jest nam poleciæ poœwiêcenie siê wy-
chowaniu poprzez badania naukowe, studia, a zw³aszcza poprzez zda-
nie sprawy z Ewangelii jako stylu ¿ycia oraz ustawicznie i gorliwie
towarzysz¹c m³odzie¿y w ich codziennych œrodowiskach, gdzie ksza³-
tuje ona ska³ê ¿yciowych wartoœci i dokonuje wyborów na przysz³oœæ.
«W odró¿nieniu od techniki czy ekonomii, w których dzisiejsze
postêpy mo¿na sumowaæ z przesz³ymi, w zakresie wychowania i mo-
ralnego wzrostu osób nie istnieje tego rodzaju mo¿liwoœæ kumulowa-
nia, wolnoœæ cz³owieka jest bowiem zawsze nowa, a zatem ka¿dy cz³o-
wiek i ka¿de pokolenie musi na nowo i na w³asny rachunek podejmowaæ
swe decyzje. Nawet najwiêkszych wartoœci z przesz³oœci nie mo¿na po
prostu odziedziczyæ, musimy je sobie przyswajaæ i odnawiaæ poprzez
osobisty wybór, czêsto nie³atwy. Kiedy jednak dochodzi do podwa¿e-
nia podstaw i zaczyna brakowaæ zasadniczych pewników, zapotrzebo-
wanie na te wartoœci daje o sobie znaæ w nagl¹cy sposób: i tak dziœ
konkretnie wzrasta zapotrzebowanie na prawdziwe wychowanie» (Be-
nedykt XVI, List do diecezji rzymskiej o pilnej potrzebie wychowania,
21 stycznia 2008).
Wyra¿aj¹c wdziêcznoœæ za obecnoœæ i dzie³o jakie Towarzystwo
Salezjañskie rozwija w Koœciele jest mi przyjemnie jeszcze raz wyra-
ziæ Ksiêdzu i jego Radzie ¿yczenia na drogê, która nie zgasi Ducha i
zaœwiadczy o proroctwie (por. 1 T 5, 19­20) w pos³uszeñstwie Ewan-
gelii.
Si³a charyzmatycznego doœwiadczenia oraz piêkno waszego pro-
jektu ¿ycia niech potwierdz¹ pasjê i radykalizm Da mihi animas et ce-
tera tolle. Œwiêtoœæ Ksiêdza Bosko i jego pe³ne poœwiêcenie wycho-
waniu i Koœcio³owi niech bêd¹ perspektyw¹ waszych horyzontów.
B³ogos³awiê, sk³adaj¹c ¿yczenia z okazji zbli¿aj¹cych siê Œwi¹t
Bo¿ego Narodzenia.
Franc Kard. Rodé, C.M

10.10 Page 100

▲back to top
100 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
5.2 „Projekt Europa”
W pierwszej kolejnoœci przedstawiamy list Prze³o¿onego Generalnego
„Do Wspó³braci Zgromadzenia Salezjañskiego”, w którym przedsta-
wia pierwsze kroki „PROJEKTU EUROPA”. Nastêpnie zamieszczony
zostaje dokument zatwierdzony przez Radê Generaln¹, zawieraj¹cy
g³ówne treœci „Projektu”.
5.2.1 List Przełożonego Generalnego do Współbraci
Salezjanów.
Prot. 09/0107
Rzym, 31 stycznia 2009 r.
DO WSPÓ£BRACI ZGROMADZENIA SALEZJAÑSKIEGO
Przedmiot: Pierwsze kroki w realizacji Projektu Europa
Najdro¿si Wspó³bracia!
Kierujê do was moje serdecznie pozdrowienia. Tym listem pragnê
przekazaæ wam kilka informacji, odnosz¹cych siê do realizacji tzw.
„Projektu Europa”, który Papie¿ Benedykt XVI, w swoich dwóch prze-
mówieniach do KG26, i sama Kapitu³a, wskazuj¹ nam, jako jedn¹ z no-
wych granic, maj¹cych na celu „odnowienie salezjañskiego charyzma-
tu”, na tym kontynencie (KG26, 108).
Kapitu³a Generalna XXVI, w sposób szczególny prosi «Prze³o¿o-
nego Generalnego z Rad¹, aby okreœli³ naturê i cele interwencji Zgro-
madzenia, dla odnowy salezjañskiej obecnoœci w Europie» (KG26,111).
Ju¿ w przemówieniu, zamykaj¹cym KG26, ja sam zaproponowa³em
kilka pocz¹tkowych elementów dla jego zrozumienia i ukierunkowa-
nia. W póŸniejszym okresie poczynione zosta³y dalsze kroki.
W sierpniu, zesz³ego roku przedstawi³em Inspektorom Europy i ich
Radom Ankietê, poœwiêcon¹ Projektowi Europa. Poprosi³em ich o wy-
ra¿enia opinii na temat takiego Projektu, o dokonanie refleksji nad tym,
co uwa¿aj¹ za wa¿ne dla o¿ywienia salezjañskiego œwiadectwa i po-
s³annictwa na kontynencie; wreszcie o przes³anie mi propozycji, doty-

11 Pages 101-110

▲back to top

11.1 Page 101

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 101
cz¹cych priorytetów, form wspó³pracy i sposobów koordynacji Projektu.
Odpowiedzi na tak postawione pytania okaza³y siê interesuj¹ce i boga-
te. Zosta³y one przedstawione w przygotowanym przeze mnie „Doku-
mencie roboczym”, który w pierwszej czêœci zawiera syntezê tych¿e
odpowiedzi, a w drugiej, podstawowe elementy dla realizacji Projektu.
Nastêpnie, w dniach 27–30 listopada, odby³o siê w Domu General-
nym Spotkanie Inspektorów Europy. Na pocz¹tku tego spotkania przed-
stawi³em Dokument roboczy. Wychodz¹c od tego dokumentu, Inspekto-
rzy i Radcy Generalni, pracowali najpierw w grupach, a potem w Regio-
nach, wokó³ trzech obszarów, na których skupiona jest uwaga Projektu:
o¿ywienie wewn¹trzustrojowe salezjañskich placówek, nowe usytuowa-
nie i reorganizacja, Europa, jako ziemia misyjna. Refleksje i propozy-
cje, które siê zrodzi³y, przekazane zosta³y Prze³o¿onemu Generalnemu
i Radzie Generalnej, w celu opracowania Projektu. Przy tej okazji usta-
lono ponadto, ¿e spotkania Inspektorów Europy, odbywaæ siê bêd¹ w od-
stêpie dwóch lat, tj. w listopadzie 2010 i 2012 roku.
W ostatnich dniach ustanowi³em Komisjê do spraw Projektu Europa.
W jej sk³ad wchodzi, jako koordynator, Radca ds. Formacji, ks. Fran-
cesco Cereda; trzech Radców odpowiedzialnych za pos³annictwo sale-
zjañskie: ks. Fabio Attard, ks. Vaclav Klement i ks. Filiberto Gonzalez;
trzech Radców Regionalnych Europy: ks. Pierfausto Frisoli, ks. José
Miguel Núñez i ks. Štefan Turanský; trzech Inspektorów europejskich:
ks. Juan Bosco Sancho, z Regionu Europa Zachodnia, ks. Stefano Mar-
toglio, z Regionu W³ochy i Bliski Wschód i ks. Marek Chrzan, z Regio-
nu Europa Pó³nocna. Zadaniem tej komisji jest zdefiniowanie celów
i strategii Projektu Europa, okreœlenie oczekiwanych i sprawdzalnych
wyników, w ka¿dym z trzech obszarów, oraz pobudzanie i monitoro-
wanie realizacji Projektu. Zbieraæ siê bêdzie ona co szeœæ miesiêcy,
w jednej z Inspektorii ka¿dego z trzech Regionów Europy i przeka¿e
stosowne informacje Prze³o¿onemu Generalnemu i Radzie Generalnej.
Wreszcie, w czasie obecnej zimowej sesji Rady Generalnej, dokoñ-
czyliœmy Opracowania Projektu Europa, które do³¹czam do niniejszego
listu. Bêdzie on z pewnoœci¹ pomoc¹ w mentalizacji ca³ego Zgroma-
dzenia oraz sprzyjaæ bêdzie spójnemu dzia³aniu Prze³o¿onego General-
nego i Rady, Inspektorów, Regionów Europy i Zgromadzenia. Raz opra-

11.2 Page 102

▲back to top
102 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
cowany Projekt, wymaga obecnie wprowadzenia go w ¿ycie. Szlak zo-
sta³ ju¿ wyznaczony, i st¹d ³atwiej bêdzie go przejœæ.
Dziœ, w 150. rocznicê za³o¿enia naszego Zgromadzenia, rozpoczy-
namy „rok ³aski”. Projekt Europa jest pierwszym ziarnem KG26, które
zaczyna siê zakorzeniaæ, w³aœnie tam, gdzie Zgromadzenie mia³o swo-
je pocz¹tki i sk¹d charyzmat Ksiêdza Bosko rozpowszechni³ siê na ca³y
œwiat. Wraz z tym projektem nie odstêpujemy od misyjnych prioryte-
tów, zasygnalizowanych w poprzednim szeœcioleciu. Pozostaj¹ one
wa¿ne, wymagaj¹c od nas w³aœciwszego i bardziej spójnego spojrzenia
na Europê.
Papie¿ Benedykt XVI, w liœcie przes³anym do mnie na pocz¹tku
KG26, tak oto pisa³: «W czasie, gdy w Europie jest spadek powo³añ,
a wyzwania ewangelizacyjne rosn¹, Zgromadzenie salezjañskie musi
skierowaæ swoj¹ uwagê, na wzmocnienie propozycji chrzeœcijañskiej,
obecnoœci Koœcio³a i charyzmatu Ksiêdza Bosko na tym kontynencie.
Tak, jak Europa okaza³a siê hojna, wysy³aj¹c licznych misjonarzy na
ca³y œwiat, tak teraz niech ca³e Zgromadzenie, tutaj szczególny apel
skierowany jest do Regionów bogatych w powo³ania, oka¿e siê otwar-
te na ni¹» (KG26, Przes³anie Jego Œwi¹tobliwoœci BENEDYKTA XVI,
na rozpoczêcie Kapitu³y Generalnej 26, nr 5).
Oto zatem czas misyjnej hojnoœci. Drodzy wspó³bracia, kierujê do
was wszystkich apel, tak¿e do tych, którzy s¹ w formacji pocz¹tkowej,
abyœcie z zapa³em i entuzjazmem odpowiedzieli na potrzeby ewangeli-
zacji, za przyk³adem wielkiego aposto³a i misjonarza, œw. Paw³a, któ-
rego wraz z ca³ym Koœcio³em, obchodzimy w tym roku dwutysiêczn¹
rocznicê narodzin.
Maryi Wspomo¿ycielce Wiernych i Ksiêdzu Bosko zawierzamy te
nasze postanowienia. Niech wstawiaj¹ siê za nami.
Pozdrawiam was serdecznie w Chrystusie Panu
Ks. Pascual Chávez Villanueva
Prze³o¿ony Generalny

11.3 Page 103

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 103
5.2.2 Główne linie „Projektu Europa” wskazane przez Radę
Generalną.
Prezentacja
Zwracaj¹c uwagê na wyzwania i nowe granice okreœlone przez
KG26, Projekt Europa zamierza zaanga¿owaæ ca³e Zgromadzenie
w umocnienie salezjañskiego charyzmatu w Europie, przede wszystkim
poprzez g³êbok¹ odnowê duchow¹ i duszpastersk¹ wspó³braci i wspól-
not, aby w ten sposób kontynuowaæ program Ksiêdza Bosko na rzecz
m³odzie¿y, zw³aszcza tej najubo¿szej. Przygotowa³ go Prze³o¿ony Gene-
ralny i Rada Generalna, którym KG26 powierzy³a to zadanie, w³¹cza-
j¹c w jego realizacjê Inspektorów Europy i ich Rady Inspektorialne.
Obraz odniesienia utworzony zosta³ w oparciu o „Dokument robo-
czy”, przygotowany przez Prze³o¿onego Generalnego i przedstawiony
na Spotkaniu Inspektorów Europy, który zatytu³owano „Dla odnowionej
salezjañskiej obecnoœci w Europie”. Wskazane zosta³y w nim: natura,
cele i strategie Projektu, które potem sprecyzuje Komisja do spraw Pro-
jektu Europa, mianowana przez Prze³o¿onego Generalnego. Sam Pro-
jekt nie zatrzymuje siê zatem na samych celach i strategiach, lecz przed-
stawia jedynie obszary i interwencje. Obszary wskazuj¹ na priorytety,
podczas gdy interwencje proponuj¹ realizacjê konkretnych dzia³añ.
Obszary Projektu zosta³y okreœlone na Spotkaniu Inspektorów Eu-
ropy. Wskazuj¹ one na trzy priorytetowe wybory Projektu i dotycz¹:
wewn¹trzustrojowego o¿ywienia salezjañskiej obecnoœci, nowego usy-
tuowania i reorganizacji placówek oraz umocnienie, poprzez personel
salezjañski, Inspektorii maj¹cych najwiêksze potrzeby. Obszary te nie
ró¿ni¹ siê niczym od priorytetów KG26, lecz s¹ ich urzeczywistnie-
niem w stosunku do Europy. W czasie Spotkania Inspektorów Europy,
Prze³o¿ony Generalny stwierdzi³, ¿e „integralne i gor¹ce przyjêcie oraz
wspania³omyœlne wype³nienie linii dzia³ania KG26, s¹ oczywist¹ i je-
dyn¹ drog¹” Projektu Europa.
St¹d pierwszy i podstawowy priorytet Projektu Europa, polega na
umocnieniu doœwiadczenia wiary i wyboru powo³ania salezjanina, jego
formacji i duchowoœci, ¿ycia wspólnoty i troski o powo³ania do sale-
zjañskiego ¿ycia konsekrowanego. Drugi priorytet dotyczy nowego

11.4 Page 104

▲back to top
104 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
usytuowania i reorganizacji placówek, w oparciu o kryterium znacze-
nia, celem wskazania, gdzie i jak prowadziæ salezjañskie pos³annictwo
w przysz³oœci. Wreszcie trzeci priorytet dotyczy stworzenia warunków
koniecznych do gor¹cego przyjêcia salezjanów z innych Regionów
Zgromadzenia, którzy zaanga¿uj¹ siê w ewangelizacjê Europy, przez
starann¹ inkulturacjê.
Interwencje Projektu odnosz¹ siê do trzech ró¿nych szczebli: Prze-
³o¿onego Generalnego i Rady Generalnej, Regionów i Inspektorii. Na
ka¿dym z tych szczebli interwencje staraj¹ siê braæ pod uwagê ró¿no-
rodnoœæ w³¹czonych w nie podmiotów. Inne istniej¹ce ju¿ podmioty,
bêd¹ musia³y byæ lepiej sprecyzowane. I tak na przyk³ad, oprócz Prze-
³o¿onego Generalnego i Rady, s¹ Dykasteria i Komisja do spraw Pro-
jektu Europa. Na szczeblu Regionów, odpowiedzialnoœæ Regionów
Europy nie jest taka sama, jak odpowiedzialnoœæ innych Regionów
Zgromadzenia. Istniej¹ tak¿e Konferencje Inspektorów Regionu, Wi-
zyty d’insieme, Spotkania Inspektorów Europy itd. Podobne rozró¿-
nienie istnieje tak¿e na szczeblu inspektorialnym. Komisja do spraw
Projektu Europa w przysz³oœci bêdzie mog³a lepiej oceniæ poszczegól-
ne podmioty i procesy zaanga¿owania.
Zatwierdzenie tego dokumentu, dotycz¹cego Projektu Europa
mia³o miejsce na posiedzeniu Rady Generalnej, we wtorek 27 stycznia
2009 roku.
1. PIERWSZY OBSZAR:
WEWNĄTRZUSTROJOWE OZYWIENIE SALEZJANSKIEJ
OBECNOSCI W EUROPIE
1.1. Prze³o¿ony Generalny i Rada Generalna
1.1.1. Komisja ds. PE pobudza Regiony do organizacji inicjatyw,
które po³o¿¹ nacisk na duchowe i duszpasterskie doœwiadczenie wspó³-
braci, salezjanów z Europy, w zwi¹zku z prawdziw¹ odnow¹ chary-
zmatyczn¹ i rzeczywistym powrotem do m³odzie¿y.
1.1.2. Dykasterium ds. formacji, w dialogu z Komisj¹ ds. PE, wpie-
raæ bêdzie proces wspó³pracy pomiêdzy Inspektoriami europejskimi,

11.5 Page 105

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 105
w ramach formacji pocz¹tkowej, w celu nowego usytuowania wspól-
not formacyjnych, zapewnienia jakoœci formacji i zwrócenia uwagi na
jej europejski kontekst.
1.1.3. Dykasterium ds. formacji, zorganizuje co dwa lata, wspólne spo-
tkanie wszystkich inspektorialnych delegatów ds. formacji, z trzech
Regionów oraz wspieraæ bêdzie wspó³dzia³ania konieczne dla polep-
szenia jakoœci formacji pocz¹tkowej, tak wspólnot formacyjnych, jak
i oœrodków studiów, poprzez zwarte miêdzyinspektorialne zespo³y for-
matorów i wyk³adowców.
1.1.4. Dykasterium ds. formacji zachêcaæ bêdzie Inspektorie europej-
skie do posiadania konkretnej programacji nauki jêzyków, zw³aszcza
jêzyka w³oskiego i angielskiego, skierowanej do formowanych w ra-
mach programów studiów, w okresie letnim i w czasie asystencji, œle-
dz¹c jej realizacjê.
1.1.5. Dykasteria do spraw pos³annictwa salezjañskiego, w dialogu
z Komisj¹ ds. PE, bêd¹ koordynowaæ i promowaæ europejskie spotka-
nia, istniej¹cych ju¿ instytucji, ³¹cz¹cych w celu wspierania rozwoju
europejskiej mentalnoœci, formacji do ewangelizacji i tworzenia form
wspó³dzia³ania.
1.1.6. Dykasteria do spraw pos³annictwa salezjañskiego, promowaæ bêd¹
europejskie spotkania salezjanów i œwieckich, poœwiêcone nowym te-
matom i maj¹ce okreœlone cele, takie jak np. wychowanie i ewangeli-
zacja w œrodowiskach wieloreligijnych i wielokulturowych, grupy ewan-
gelizacji m³odych, szko³y modlitwy, pielgrzymki m³odzie¿owe,
wolontariat europejski, czy ewangelizacja poprzez muzykê, teatr, ra-
dio, internet, komunikacjê spo³eczn¹ itp.
1.1.7. Komisja ds. PE wyodrêbni najbardziej znacz¹ce doœwiadczenia
w ka¿dym z Regionów Europy, odnosz¹ce siê do trzech priorytetów
Programu szeœciolecia Prze³o¿onego Generalnego, zatroszczy siê o ich
rozpowszechnianie oraz oceni ich mo¿liwoœæ przeniesienia do innych
Regionów Europy.
1.1.8. Komisja ds. PE, przynajmniej dwa razy w roku, przeœle do In-
spektorii Zgromadzenia wiadomoœæ, która podtrzyma uwagê,, co do

11.6 Page 106

▲back to top
106 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Projektu Europa, dostarczaj¹c informacji odnoœnie etapów rozwoju Pro-
jektu. Dykasterium ds. Komunikacji Spo³ecznej wspieraæ bêdzie roz-
powszechnianie wiadomoœci o pojedynczych dokonaniach, wywiadów,
propozycji artyku³ów opiniotwórczych, video, a tak¿e dostarczy bodŸ-
ców i motywacji poœwiêconych wielkim horyzontom Projektu.
1.2. Regiony Europy
1.2.1. Poprzez w³asne formy animacji, ka¿dy z Regionów Europy bêdzie
troszczy³ siê o urzeczywistnienie trzech priorytetów Programu szeœcio-
lecia: „Powróciæ do Ksiêdza Bosko, aby rozpocz¹æ na nowo od niego”,
„O¿ywiaæ nagl¹c¹ potrzebê ewangelizacji i zapraszania”, „Promowaæ
prostotê ¿ycia i zaanga¿owanie na nowych granicach”. A wszystko to,
aby na nowo i od wewn¹trz o¿ywiæ salezjañsk¹ obecnoœæ w Europie.
1.2.2. Ka¿dy z Regionów zobowi¹zuje siê do œledzenia procesów, aby
wzbudzaæ wœród m³odych Europy, ³¹cznie z m³odymi imigrantami, po-
wo³ania do salezjañskiego ¿ycia konsekrowanego.
1.2.3. Regiony wspólnie organizowaæ bêd¹ inicjatywy z zakresu for-
macji ci¹g³ej salezjanów, a szczególnie wspó³braci w formacji oraz tych,
którzy pracuj¹ w animacji i zarz¹dzie.
1.3. Inspektorie Europy
1.3.1. Inspektoria przyjmuje zobowi¹zania KG26 i Programu animacji
szeœciolecia Regionu, jako konkretny wyraz woli odnowienia salezjañ-
skiego charyzmatu.
1.3.2. Inspektoria zatroszczy siê o ewangelizacyjny wymiar inspekto-
rialnego i lokalnego programu wychowawczo­duszpasterskiego, oraz
umocni systematyczne drogi wychowania do wiary m³odzie¿y, w ró¿-
nych œrodowiskach, grupach i stowarzyszeniach.
1.3.3. Inspektoria w dalszym ci¹gu rozwijaæ bêdzie zaanga¿owanie
w ka¿de dzia³anie, we wspólnotê wychowawczo­duszpastersk¹, ka¿d¹
grupê i stowarzyszenie, aby tworzyæ kulturê powo³aniow¹, z progra-
mem animacji, który w³¹czy wszystkie wspólnoty w modlitwê, w pro-
pozycjê powo³ania i towarzyszenie m³odzie¿y.

11.7 Page 107

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 107
1.3.4. Inspektoria wyodrêbni w osobie inspektorialnego delegata refe-
renta ds. Projektu Europa, który bêdzie podtrzymywa³ ¿yw¹ wiêŸ z
Radc¹ Regionalnym, oraz w³¹czy w informacjê i refleksjê tak¿e œwiec-
kich odpowiedzialnych w dzie³ach.
2. DRUGI OBSZAR:
NOWE USYTUOWANIE I REORGANIZACJA PLACÓWEK
W EUROPIE
2.1. Prze³o¿ony Generalny i Rada Generalna
2.1.1. Dykasterium ds. duszpasterstwa m³odzie¿y, europejscy Radcy
Regionalni i Komisja ds. Projektu Europa, pomog¹ Regionom doko-
naæ refleksji nad znaczeniem salezjañskich placówek, a szczególnie
w œwietle kryteriów znaczenia, KG26 oraz strategicznych wyborów
ewangelizacji i nowych granic w Europie.
2.1.2. Komisja ds. PE i Dykasterium ds. duszpasterstwa m³odzie¿y, bêd¹
w sposób zdecydowany promowaæ priorytetowy wybór salezjañskiej
obecnoœci w szkolnictwie i kszta³ceniu zawodowym.
2.1.3. Dykasterium ds. duszpasterstwa m³odzie¿y, poprzez europejsk¹
Konsultê ds. szkolnictwa i europejsk¹ Konsultê ds. kszta³cenia zawo-
dowego, z w³¹czeniem w to osób œwieckich, wspieraæ bêdzie refleksjê,
wymianê doœwiadczeñ, analizê propozycji oraz koordynacjê salezjañ-
skiego zaanga¿owania w Europie, w zakresie szkolnictwa i kszta³cenia
zawodowego, dziel¹c siê swoimi osi¹gniêciami z Komisj¹ ds. PE.
2.1.4. Prze³o¿ony Generalny i Rada Generalna bêd¹ promowaæ i towa-
rzyszyæ, rozpoczêtemu ju¿ procesowi nowego podzia³u Inspektorii Re-
gionów Europa Zachodnia i Pó³nocna.
2.1.5. Komisja ds. PE, dokona w ci¹gu szeœciolecia refleksji nad nowym
projektem podzia³u Regionów Europy, aby w perspektywie KG27, przed-
stawiæ propozycje Prze³o¿onemu Generalnemu i Radzie Generalnej.
2.1.6. Komisja ds. PE przed³o¿y na Spotkaniach Inspektorów Europy
w roku 2010 i 2012 wynik prac Regionów, odnosz¹cy siê do nowego
usytuowania i reorganizacji.

11.8 Page 108

▲back to top
108 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
2.2. Regiony Europy
2.2.1. Ka¿dy z Regionów, za poœrednictwem Radcy Regionalnego i Kon-
ferencji Inspektorów, bêdzie koordynowa³ trwaj¹ce w Inspektoriach
procesy nowego usytuowania i reorganizacji salezjañskich placówek
oraz promowa³ mo¿liwe formy wspó³dzia³ania.
2.2.2. Ka¿dy z Regionów, oprócz promocji projektów wymagaj¹cych
wk³adu salezjañskiego personelu, wys³anego przez Prze³o¿onego Ge-
neralnego, przebada i zaproponuje Komisji ds. PE miêdzyinspektorial-
ne projekty wspó³pracy pomiêdzy Inspektoriami Europy, dotycz¹ce
trzech obszarów programu Prze³o¿onego Generalnego i Rady General-
nej na szeœciolecie 2008–2014.
2.3. Inspektorie Europy
2.3.1. Inspektoria bêdzie kontynuowaæ procesy nowego usytuowania i
reorganizacji salezjañskich placówek oraz promowaæ bêdzie mo¿liwe
formy wspó³dzia³ania z innymi Inspektoriami Europy.
2.3.2. Inspektoria wyodrêbni i zakomunikuje Komisji ds. PE ewentual-
ne „nowe obecnoœci i nowe placówki”, które bêd¹ mia³y szczególne
znaczenie i wymagaæ bêd¹ wspó³pracy innych si³.
3. TRZECI OBSZAR:
EUROPA ZIEMIA MISYJNA
3.1. Prze³o¿ony Generalny i Rada Generalna
3.1.1. Komisja ds. PE pomagaæ bêdzie „poprzez personel salezjañski,
odm³odziæ najbardziej potrzebuj¹ce Inspektorie” oraz przedstawi Dy-
kasterium ds. misji, kryteria rozeznania kandydatów, którzy powinni
zostaæ wys³ani; kryteria dla wspólnoty, które bêd¹ ich przyjmowaæ; kry-
teria ich formacji do miêdzykulturowoœci, oraz ich pozytywnej inte-
gracji we wspólnotach europejskich.
3.1.2. Dykasterium ds. misji, rozpatrzy i oceni interwencje przedsta-
wiane Prze³o¿onemu Generalnemu przez ka¿dy Region, lub Inspekto-
riê, z proœb¹ o wys³anie salezjañskiego personelu. Komisja ds. PE po-

11.9 Page 109

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 109
maga Dykasterium ds. misji, okreœlaj¹c priorytety w oparciu o wiêksze
znaczenie interwencji i wiêksz¹ gwarancjê integracji wspó³braci.
3.2. Regiony
3.2.1. Ka¿dy z Radców Regionalnych Europy poprosi Inspektorie, które
zamierzaj¹ skierowaæ proœbê do Prze³o¿onego Generalnego o nowy
personel salezjañski, aby opracowa³y jeden lub wiêcej projektów od-
nowy charyzmatu salezjañskiego, w których mia³by byæ zaanga¿owa-
ny ten¿e personel.
3.2.2. Konferencja Inspektorów, ka¿dego z Regionów Europy, oceni
wartoœæ tych projektów odnowy charyzmatu, wyselekcjonuje te naj-
bardziej znacz¹ce i realizowalne oraz przedstawi je Prze³o¿onemu Ge-
neralnemu, do³¹czaj¹c w³asn¹ ocenê.
3.2.3. Ka¿dy Region Europy zastanowi siê nad wymaganiami wymia-
ny europejskiego personelu salezjañskiego, mo¿liwoœciami nowego
rozdzia³u personelu salezjañskiego, koniecznoœci¹ miêdzyinspektorial-
nych form wspó³pracy oraz przedstawi swoje refleksje Komisji do spraw
Projektu Europa.
3.2.4. Inne Regiony Zgromadzenia zostan¹ w³¹czone w refleksjê doty-
cz¹c¹ propozycji, utrzymywaæ bêd¹ kontakty z wys³anymi wspó³braæ-
mi oraz bêd¹ informowane przez Komisjê ds. PE i Radców Regional-
nych, co do potrzeb Inspektorii w Europie.
3.3. Inspektorie
3.3.1. Ka¿da z Inspektorii Europy oceni sposób uczestnictwa w Pro-
jekcie Europa oraz opracuje projekty do przedstawienia, najpierw Regio-
nalnej Konferencji Inspektorów, a potem Prze³o¿onemu Generalnemu.
3.3.2. Ka¿da z Inspektorii Europy zaanga¿uje siê w towarzyszenie, for-
macjê i wprowadzenie wspó³braci, którzy wys³ani zostan¹ do realizacji
konkretnych projektów, sprawdzonych przez Komisjê ds. PE i zatwier-
dzonych przez Prze³o¿onego Generalnego.
3.3.3. Ka¿da z Inspektorii Zgromadzenia oceni i poinformuje Dykaste-
rium ds. misji, o swoim sposobie uczestnictwa w Projekcie Europa.

11.10 Page 110

▲back to top
110 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Zg³osi nastêpnie Prze³o¿onemu Generalnemu swoj¹ gotowoœæ uczest-
nictwa, poprzez wys³anie w tym celu kilku wspó³braci.
5.3 Przesłanie Przełożonego Generalnego do Mło-
dzieży Młodzieżowego Ruchu Salezjańskiego
Przedstawiamy tekst przes³ania Prze³o¿onego Generalnego, ks. Pascua-
la Cháveza Villanueva, jakie przekaza³ m³odzie¿y Salezjañskiego Ruchu
M³odzie¿owego (MGS) w dniu 31 stycznia 2009 roku z okazji œwiêta
Ksiêdza Bosko. Przes³anie zatytu³owane BUDUJCIE SZEROKI RUCH
OSÓB ODDANYCH ZBAWIENIU M£ODZIE¯Y odwo³uje siê do
Wi¹zanki na rok 2009 kieruj¹c do m³odzie¿y wyraŸne zaproszenie „do
pe³nej entuzjazmu i dynamizmu wspó³pracy, tak, by uczyniæ z Rodzi-
ny Salezjañskiej wielki i szeroki jak œwiat, Ruch oddany zbawieniu
m³odzie¿y”.
BUDUJCIE SZEROKI RUCH OSÓB
ODDANYCH ZBAWIENIU M£ODZIE¯Y
Najdro¿sza M³odzie¿y!
Minionego lata uczestniczy³em w Œwiatowym Dniu M³odzie¿y
w Australii. By³o to coœ wspania³ego zobaczyæ tak wielu m³odych lu-
dzi przyby³ych z ró¿nych stron œwiata, pomimo odleg³oœci i wydatków,
przynale¿¹cych do grup diecezjalnych, do grup animowanych przez
zgromadzenia zakonne lub ruchy.
Moj¹ myœl¹ spontanicznie pobieg³em ku wielkiej przygodzie, jak¹
zapocz¹tkowa³ Jezus z Nazaretu. Z nad brzegu oceanu myœla³em o brze-
gach pewnego jeziora, w maleñkim i nieznanym kraju. Te brzegi za-
wiera³y w sobie ma³y œwiat grupy rybaków, którzy znali jedynie wody
jeziora, jego nag³e burze oraz jego d³ugie i tajemnicze chwile milcze-
nia. I ¿e to w³aœnie nad brzegami tego jeziora spotkali Jezusa.
Zachwyceni tym cz³owiekiem pójd¹ za nim, bêd¹ go s³uchaæ, czê-
sto nawet nie rozumiej¹c go. Bêd¹ pow¹tpiewaæ o nim, a¿ do koñca
i zdradz¹ go. W koñcu jednak wszyscy rozpoznawaæ siê bêd¹ w pe³-
nym pasji wyznaniu wiary Piotra: «Panie, do kogó¿ pójdziemy? Ty masz

12 Pages 111-120

▲back to top

12.1 Page 111

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 111
s³owa ¿ycia wiecznego» (J 6,68). Pozwolili siê ow³adn¹æ jego absolutnej
i bezinteresownej mi³oœci. Mi³oœci wiêkszej i prawdziwszej, ni¿ ka¿da
z ich s³aboœci, ni¿ ka¿da z ich zdrad. I tak oto ma³e ziarno zakie³kowa³o,
sta³o siê wielkim ludem, który pokrywa powierzchniê ziemi – Koœcio³em.
By³o mi dane spotkaæ siê tak¿e z m³odymi z Salezjañskiego Ruchu
M³odzie¿owego. Staj¹c naprzeciw tysiêcy pe³nej entuzjazmu m³odzie-
¿y przysz³o mi na myœl wspomnienie ma³ej grupy m³odych ludzi, któ-
rzy w ch³odny wieczór, 18 grudnia 1859 roku, znaleŸli siê w pokoiku
Ksiêdza Bosko, aby dokonaæ najwa¿niejszego wyboru w ich ¿yciu:,
zostaæ z Ksiêdzem Bosko, oddaj¹c siê ca³kowicie Chrystusowi. I tak
w prosty i skromny sposób, 150 lat temu, zasiane zosta³o ziarno. Zno-
wu widzê m³odego Cagliero, który tydzieñ przed t¹ decyzj¹, kr¹¿y po
podwórku, niepewny, zmieszany, myœl¹c to o tym, to o tamtym, a¿ po
stwierdzenie: «Zakonnik, czy nie, ja zostajê z Ksiêdzem Bosko!» Po-
zosta³ z nim, przenosz¹c to ma³e ziarno a¿ po krañce Patagonii. Histo-
ria, która go przeros³a, która przeros³a tych ubogich, ale wspania³omyœl-
nych ch³opców. Z tego ma³ego ziarna zrodzili siê Salezjanie, Córki
Maryi Wspomo¿ycielki i Salezjanie Wspó³pracownicy.
Oto historia która dociera do nas, jako ¿e to w³aœnie ziarno sta³o siê
wielkim drzewem – Rodzin¹ Salezjañsk¹.
To prawda, ¿e byli to ubodzy ch³opcy, maj¹cy ograniczone doœwiad-
czenie ludzkie i kulturalne. Jednak w Ksiêdzu Bosko spotkali oni Jezu-
sa Chrystusa, który wys³a³ ich na misjê z ludzkiego punktu widzenia
niemo¿liw¹, na szalon¹ przygodê: «bêdziecie moimi œwiadkami… a¿
po krañce ziemi» (Dz 1,8). Równie¿ wam, m³odzie¿y pocz¹tku trzecie-
go tysi¹clecia, Jezusa powierza misjê, któr¹ dwa tysi¹ce lat temu prze-
kaza³ swoim uczniom: «Posy³am Ciê, abyœ g³osi³ moj¹ Ewangeliê a¿
po krañce ziemi. Zabierz ze sob¹ tê mi³oœæ oraz tê apostolsk¹ i wycho-
wawcz¹ pasjê, która poci¹gnê³a Ksiêdza Bosko do ci¹g³ego wybiera-
nia m³odzie¿y, ubogich i ludy dot¹d jeszcze nie ewangelizowane».
Nie bójcie siê! Jezus Zmartwychwsta³y da wam si³ê, dynamizm i ra-
doœæ, które pochodz¹ od Ducha Œwiêtego. T¹ moc¹ Ducha Koœció³
wype³nia swoj¹ misjê, uobecniaj¹c dziœ Jezusa. Ten sam Duch, który
wzbudzi³ i ukszta³towa³ Ksiêdza Bosko, uczyni³ to ziarno piêknym

12.2 Page 112

▲back to top
112 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
i wielkim drzewem. Aby nadal realizowaæ tê misjê kierujê do was, droga
m³odzie¿y, nagl¹ce zaproszenie do pe³nej entuzjazmu i dynamizmu
wspó³pracy, tak, by uczyniæ z Rodziny Salezjañskiej wielki i szeroki
jak œwiat, Ruch oddany zbawieniu m³odzie¿y.
Nie jesteœcie jedynie odbiorcami salezjañskiego pos³annictwa, ale
dziêki œwie¿oœci waszego m³odego wieku, jesteœcie bij¹cym sercem tego
wielkiego Ruchu. Postawicie sobie pytanie: «Co my mo¿emy zrobiæ, jak
mo¿emy odpowiedzieæ na misjê powierzan¹ nam przez Jezusa oraz, co
konkretnie zdzia³aæ dla ewangelizacji i wychowania naszych kolegów?»
Jestem pewien, ¿e je¿eli bêdziecie w stanie znaleŸæ miejsce na mo-
dlitwê i ws³uchanie siê w g³os Ducha Œwiêtego, wówczas coraz bar-
dziej stanie siê dla was jasnym, jak konkretnie zrealizowaæ to wa¿ne
dzie³o, jakim jest ewangelizacja i wychowanie, was samych i waszych
przyjació³.
I tu pragn¹³bym bardzo prosto daæ wam kilka wskazañ, powierza-
j¹c je waszej refleksji i waszemu szlachetnemu sercu.
Przede wszystkim zachêcam was do rozwijania tej podstawowej
postawy, tzn. woli kroczenia razem do wspólnego celu, w silnym du-
chu komunii, z prawdziw¹ chêci¹ wspó³pracy i z dojrza³¹ zdolnoœci¹
wspólnego programowania. Otrzymaliœmy wielki dar Salezjañskiej
Duchowoœci M³odzie¿owej, który stanowi Ÿród³o naszej komunii, jest
dynamizmem naszego pos³annictwa, który winniœmy pog³êbiaæ i coraz
bardziej siê nim dzieliæ.
Nasza wspólne pos³annictwo i nasz wspólny cel, to planeta m³o-
dych. St¹d najdro¿si, trzeba byæ wewn¹trz rzeczywistoœci m³odzie¿y.
Jezus posy³a was, razem z ca³ym Salezjañskim Ruchem w œwiat dzi-
siejszej m³odzie¿y, z jego blaskami i cieniami, z jego udrêkami i na-
dziejami, z jego porywami radoœci, ale ta¿ i z cierpieniami, z jego wy-
buchowym ¿yciem, ale i z jego pustyniami, gdzie wzrasta jedynie gorzka
trawa samotnoœci. Myœlê tu o œwiecie szko³y, uniwersytetów, pracy.
Myœlê o miejscach spêdzania wolnego czasu i zabawy. Myœlê w szcze-
gólny sposób o rozpaczliwych obszarach problemów m³odzie¿y. Cho-
dzi o to, aby byæ obecnym w sposób aktywny we wszystkich tych œro-
dowiskach, promuj¹c lepsz¹ jakoœæ ¿ycia, g³êbsz¹ i bardziej intensywn¹

12.3 Page 113

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 113
komunikacjê miêdzyludzk¹ i wzajemne dzielenie siê, aby w ten sposób
przezwyciê¿aæ ogrom indywidualizmu i samotnoœci, w jakim ¿yje wie-
lu m³odych, œwiadcz¹c o wartoœciach pozytywnych, nadaj¹cych sens
i smak ¿yciu, a nade wszystko uobecniaj¹c wœród m³odzie¿y osobê Je-
zusa Chrystusa, Ÿród³o pe³ni cz³owieczeñstwa, ¿ycia i radoœci.
Inne wskazanie, to: daæ us³yszeæ g³os m³odzie¿y, a zw³aszcza tych
m³odych, którzy nie maj¹ g³osu i których nikt nie s³ucha. Daæ poznaæ
ich potrzeby i oczekiwania, broniæ ich praw i wspieraæ ich postulaty.
Nade wszystko zaœ reprezentowaæ g³os m³odzie¿y wœród waszych ko-
legów, którzy czêsto nie znaj¹ pewnych sytuacji marginalizacji i nie-
pokoju; przedstawiaæ ten g³os grupom Rodziny Salezjañskiej. Jak Do-
minik Savio, który zaprowadzi³ Ksiêdza Bosko do chorego na d¿umê
pozostawionego samemu sobie, tak i wy musicie wzi¹æ za rêkê Rodzi-
nê Salezjañsk¹, aby ta zatroszczy³a siê o chorych naszych czasów. Je-
¿eli wy nie wejdziecie w tê rzeczywistoœæ, pomiêdzy waszych rówie-
œników, mo¿e zdarzyæ siê tak, ¿e nikt inny nie zajmie waszego miejsca.
Równie¿ razem, jako Ruch, musicie byœ g³osem m³odzie¿y wobec
spo³eczeñstwa i samego Koœcio³a. Rozwijajcie w sposób kreatywny
inicjatywy, które bêd¹ sprzyjaæ poznaniu jej problemów, jej trudnych
sytuacji, jej oczekiwañ i nadziei. Nale¿y zapoznawaæ tak¿e z wieloma
dobrymi wiadomoœciami o tym, co dzia³a siê w œwiecie m³odzie¿owym,
o wielu pozytywnych inicjatywach, które czêsto nie znajduj¹ miejsca
w œrodkach masowego przekazu. W ten sposób mo¿na u³atwiæ pozy-
tywny ogl¹d œwiata m³odzie¿y wœród doros³ych, zara¿aj¹c ich waszym
entuzjazmem i dynamizmem.
Jesteœmy wezwani, aby wejœæ razem w samo serce ¿ycia, podejmu-
j¹c wyzwania z³o¿onoœci kulturalnej i spo³ecznej. Rodzina, szko³a, ko-
munikacja spo³eczna, kultura i polityka wymagaj¹ nowych form soli-
darnoœci. Odpowiedzi¹ na to jest aktywne obywatelstwo dla dobra
wspólnego, które dla Rodziny Salezjañskiej oznacza promocjê wspólne-
go dzia³ania, skupionego wokó³ wyzwañ ¿ycia, ró¿nych form ubóstwa,
ewangelizacji, pokoju i praw cz³owieka. Dla was m³odych wolontariat
obywatelski, spo³eczny i misyjny stanowi mo¿liwoœæ znacz¹cego powo-
³ania i wielkiego zaanga¿owania, który jako Ruch winniœcie rozwijaæ.

12.4 Page 114

▲back to top
114 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Innym polem wspólnego oddzia³ywania jako Ruchu, jest zaanga-
¿owanie misyjne. W tych ostatnich latach w wyprawach misyjnych
uczestnicz¹ przedstawiciele m³odzie¿y, którzy poœwiêcaj¹ kilka lat swo-
jego ¿ycia na szerzenie Ewangelii. Jednak równie¿ w waszych krajach
mo¿ecie stworzyæ formy wspó³pracy i wspierania dzia³añ misyjnych
Rodziny Salezjañskiej i Koœcio³a.
B¹dŸcie gotowi na podjêcie wyboru wymagaj¹cej s³u¿by, wspania-
³omyœlni a¿ po przyjêcie daru Boga, który powo³uje do szczególnej kon-
sekracji.
Umocnijcie wasz Salezjañski Ruch M³odzie¿owy, promuj¹c spotka-
nie i poznanie siê ró¿nych grup istniej¹cych w tym samym salezjañ-
skim dziele, lub w tym samym œrodowisku, wspieraj¹c dzielenie siê
inicjatywami i pomocami, wspó³prac¹ w realizacji projektów na rzecz
wznios³ych celów ¿ycia i solidarnoœci. Otwórzcie MGS na inne ruchy
Koœcio³a lokalnego, wspó³pracujcie z cywilnymi instytucjami i orga-
nami, a zw³aszcza z tymi pracuj¹cymi wœród m³odzie¿y i w sektorze
problemów m³odzie¿owych. Jako Ruch uka¿cie Koœcio³owi i spo³eczeñ-
stwu salezjañsk¹ obecnoœæ, uczestnicz¹c we wspólnych projektach, prze-
kazuj¹c im wasze bogactwo i mo¿liwoœæ wspierania inicjatyw na rzecz
m³odzie¿y, wspomaganie ró¿norodnych, prostych, zbie¿nych i odna-
wialnych form wspó³pracy…
A teraz ju¿ ostatnie wskazanie, które wydaje mi siê czymœ wa¿nym
podpowiedzieæ wam. Ruch Salezjañski zrodzi³ siê z apostolskiego ser-
ca Ksiêdza Bosko, rozpalonego mi³oœci¹ zbawienia m³odzie¿y. St¹d
zbudujemy Ruch Salezjañski, je¿eli bêdziemy obecni w rzeczywistoœci
m³odzie¿owej z sercem zakotwiczonym na Chrystusie. Jesteœmy wezwani,
aby kszta³towaæ nasze ubogie, a czasem nawet grzeszne serce, wed³ug
serca Jezusa, w którym Bóg objawi³ siê œwiatu, jako Ten, który daje
¿ycie, aby cz³owiek by³ szczêœliwy i mia³ ¿ycie w obfitoœci (por. J 10,10).
Potrzeba coraz mocniejszej wiary, karmionej S³owem Bo¿ym i Eucha-
rysti¹, która czêsto zanurza siê w oceanie Bo¿ego mi³osierdzia, i która
coraz bardziej odkrywa, jak piêknym i wa¿nym jest oddaæ siê pod kie-
rownictwo przewodnika duchowego.
Id¹c drog¹ duchowego pog³êbienia i duszpasterskiej formacji,
bêdziemy mogli wype³niæ nasze wspólne pos³annictwo, którym jest

12.5 Page 115

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 115
chrzeœcijañskie wychowanie i ukierunkowanie ¿yciowe m³odego cz³o-
wieka.
A oto pytanie wymagaj¹ce wyjaœnienia, które Papie¿ skierowa³ do
m³odzie¿y podczas ostatniego Œwiatowego Dnia w Sydney. Mówi³:
„Drodzy m³odzi, pozwólcie, ¿e zadam wam teraz pytanie. Wy sami –
co pozostawicie przysz³emu pokoleniu? Czy budujecie wasze ¿ycie na
solidnych fundamentach, czy budujecie coœ, co bêdzie trwaæ? Czy ¿y-
jecie w taki sposób, by tworzyæ przestrzeñ dla Ducha Œwiêtego w œwie-
cie, który chce zapomnieæ o Bogu lub wrêcz odrzuciæ Go w imiê b³êd-
nie pojmowanej wolnoœci? Jak korzystacie z otrzymanych darów, z owej
«mocy», któr¹ Duch Œwiêty jest gotowy i dziœ was nape³niaæ? Jak¹ spu-
œciznê pozostawicie m³odym, którzy po was przyjd¹? Co nowego wnie-
siecie?” (Homilia na zakoñczenie XXIII ŒDM na hipodromie w Ran-
dwick, 20 lipca 2008 roku).
Ruszajmy w drogê z nadziej¹. «Otrzymacie moc Ducha Œwiêtego,
który zst¹pi na was i bêdziecie mi œwiadkami, a¿ po krañce ziemi» (por.
Dz 1,8). Najdro¿si m³odzi! Te s³owa Jezusa skierowane s¹ do ka¿dego
i ka¿dej z was. Nigdy nie zapominajcie o tym! Jezus Zmartwychwsta³y
otwiera ka¿demu ogromne horyzonty i równie¿ wam wskazuje krañce
ziemi. Krañce, które zaczynaj¹ siê tu i teraz, w waszych krajach, w wa-
szych miastach, gdzie postawi³a was Opatrznoœæ. Przynale¿ymy do wiel-
kiej rodziny zrodzonej z serca Ksiêdza Bosko i wzrastaj¹cej dziêki da-
rowi Marii Mazzarello oraz wszystkich Œwiêtych, którzy j¹ o¿ywiali,
zw³aszcza m³odych Œwiêtych: Dominika Savio, Laury Vicuña, Zefiry-
na Namunkury, Poznañskiej Pi¹tki m³odych mêczenników i wielu in-
nych. Dziœ Chrystus wzywa nas, abyœmy przed³u¿ali tê piêkn¹ przygo-
dê dla dobra i zbawienia m³odzie¿y.
Maryja, która by³a Matk¹ i Mistrzyni¹ Ksiêdza Bosko, nie mo¿e
zostawiæ nas samych na tej drodze. Jest Ona i dla nas Matk¹ i Mistrzy-
ni¹, która otwiera nas na Chrystusa i m³odzie¿, abyœmy mogli zbudo-
waæ Ruch zbawienia i pe³ni ¿ycia na rzecz najubo¿szej m³odzie¿y.
W uroczystoœæ œw. Jana Bosko
Turyn, 31 stycznia 2009 roku
Ks. Pascual Chávez Villanueva

12.6 Page 116

▲back to top
116 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
5.4 Kanoniczne zamknięcie Wizytatorii Kanadyjskiej
z przyłączeniem domów i współbraci do Inspek-
torii Stany Zjednoczone Wschód
Przedstawiamy Dekret Prze³o¿onego Generalnego, którym postanawia
siê kanonicznie zamkn¹æ Wizytatoriê Kanadyjsk¹ p.w. œw. Józefa, a domy
i wspó³braci przy³¹cza do Inspektorii Stany Zjednoczone Wschód p.w.
œw. Filipa Aposto³a.
Prot. 009/2009
PRZE£O¯ONY GENERALNY
TOWARZYSTWA SALEZJAÑSKIEGO œw. JANA BOSKO
Societas Sancti Francisci Salesii”)
— bior¹c pod uwagê sytuacjê salezjañskich placówek w Kanadzie,
w celu bardziej skutecznej animacji charyzmatu i pos³annictwa Ksiê-
dza Bosko dla m³odzie¿y kanadyjskiej;
— zwróciwszy uwagê na kontekst i mo¿liwoœæ œciœlejszej ³¹cznoœci
z poblisk¹ Inspektori¹ Stany Zjednoczone Wschód;
— zwa¿ywszy na pozytywny g³os, wyra¿ony przez Radê Wizytatorii
Kanadyjskiej;
— po us³yszeniu opinii Inspektora i Rady Inspektorii Stany Zjedno-
czone Wschód, z siedzib¹ w New Rochelle;
— pod dok³adnym rozeznaniu przeprowadzonym przez Radê Gene-
raln¹ oraz, uzyskawszy zgodê tej¿e Rady na zebraniu w dniu 8 stycz-
nia 2009 roku, zgodnie z art. 132 Konstytucji,
POSTANAWIA
• ¿e Wizytatoria Salezjañska KANADY p.w. œw. Józefa, kanonicz-
nie erygowana w dniu 05.01.1988, zosta³a kanonicznie zamkniêta;
• a salezjañskie Domy w Kanadzie:
– EDMONTON – Salesian Residence “œw. Franciszeka Salezego”,
– ETOBICOKE “Maryi Wspomo¿ycielki Wiernych”,

12.7 Page 117

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 117
– MONTREAL – Maria Ausiliatrice “Maryi Wspomo¿ycielki Wiernych”,
– SCHERBROOKE “œw. Jana Bosko”,
– SURREY “Matki Bo¿ej Dobrej Rady”,
wraz z ich dzie³ami i wspó³braæmi zostan¹ przy³¹czone do Inspek-
torii pw. œw. Filipa Aposto³a z siedzib¹ w New Rochelle, NY, USA
(Inspektoria Stany Zjednoczone Wschód).
Powy¿szy dekret wejdzie w ¿ycie w dniu 1 lipca 2009 r.
Z ¿yczeniami owocnego rozwoju salezjañskiego charyzmatu.
Rzym, 24 stycznia 2009 r.
Œwiêto œw. Franciszka Salezego
D. Marian STEMPEL
Sekretarz Generalny
D. Pascual CHÁVEZ VILLANUEVA
Prze³o¿ony Generalny
5.5 Nowi Inspektorzy
W porz¹dku alfabetycznym przedstawione zostaj¹ poni¿ej niektóre dane
Inspektorów mianowanych przez Prze³o¿onego Generalnego i jego Radê
w trakcie sesji plenarnej grudzieñ 2008 – styczeñ 2009.
1. ANCHUKANDAM Thomas, Inspektor Inspektorii BANGALORE
(Indie)
Do kierowania Inspektori¹ p.w. „N.S. Pana Jezusa” z siedzib¹
w Bangalore mianowany zosta³ ks. Thomas Anchukandam. Zast¹pi on
ks. Jose Kuttianimattathil.
Urodzony 17 maja 1955 roku w Anthinadu, Kerala (Indie), swoje
pierwsze œlub zakonne z³o¿y³ 24 maja 1974 roku w nowicjacie w Yer-
caud. Profesj¹ wieczyst¹ z³o¿y³ w dniu 25 maja 1981 roku. Œwiêcenia
kap³añskie otrzyma³ 27 grudnia 1984 roku.
Po œwiêceniach kontynuowa³ dalsze studia w Rzymie uzyskuj¹c
Licencjat z Historii Koœcio³a. Od roku 1994 by³ wyk³adowcom w stu-
dentacie teologicznym „Kristu Jyoti College” w Bangalore, gdzie w la-

12.8 Page 118

▲back to top
118 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
tach 2003–2009 by³ tak¿e dyrektorem. W roku 2003 w³¹czono go do Ra-
dy Inspektorialnej i mianowano inspektorialnym delegatem ds. formacji.
Obecnie powo³any zosta³, aby pe³niæ pos³ugê Inspektora.
2. CIPRIANI Aldo, Inspektor Inspektorii JAPOÑSKIEJ
Ks. Aldo Cipriani zastêpuje ks. Orlando Puppo na stanowisku In-
spektora Inspektorii p.w. œw. Franciszka Ksawerego z siedzib¹ w To-
kio (Japonia).
Urodzi³ siê 7 sierpnia 1949 roku w Castel Focognano, w prowincji
Arezzo (W³ochy). Odby³ roczny nowicjat w Chieri – Villa Moglia (In-
spektoria Centralna), gdzie w dniu 16 sierpnia 1966 roku z³o¿y³ swoj¹
pierwsz¹ profesjê zakonn¹. W bardzo m³odym wieku wyjecha³ na mi-
sje z przeznaczeniem do Japonii. Studia postnowicjackie ukoñczy³
w Hong Kongu, sk¹d na asystencjê i teologiê przeniós³ siê do Japonii.
W Tokio z³o¿y³ œluby wieczyste (19.07.1972) i otrzyma³ œwiêcenia ka-
p³añskie (12.03.1977).
Po œwiêceniach pe³ni³ pos³ugê wychowawcz¹ i duszpastersk¹ w ró¿-
nych domach Inspektorii. Od roku 1986 do 1997 by³ sekretarzem in-
spektorialnym przebywaj¹c w domu Tokio – Yotsuya, gdzie potem by³
tak¿e ekonomem (do roku 2006). W roku 1997/98 by³ Wikariuszem
inspektorialnym, a potem ekonomem inspektorialnym (1998–2007).
Pe³ni³ tak¿e funkcjê delegata ds. komunikacji spo³ecznej i prasy.
Obecnie powo³any zostaje do animacji i kierowania Inspektori¹ jako
jej Prze³o¿ony.
3. DUNNE Thomas, Inspektor Inspektporii STANY ZJEDNOCZONE
WSCHÓD
Ks. Thomas Dunne jest nowym Prze³o¿onym Inspektorii p.w. œw. Fi-
lipa Aposto³a z siedzib¹ w New Rochelle (Stany Zjednoczone Wschód).
Thomas Dunne urodzi³ siê 22 marca 1943 roku w Broolklyn (NY,
USA). Swoj¹ pierwsz¹ profesjê zakonn¹ z³o¿y³ 16 sierpnia 1961 roku
w nowicjacie w Newton, a profesjê wieczyst¹ 15 sierpnia 1967. Œwiê-
cenia kap³añskie otrzyma³ 23 marca 1972 roku w Columbus.
Po œwiêceniach pe³ni³ swoj¹ pos³ugê wychowawczo­duszpastersk¹
w ró¿nych domach Inspektorii. Od 1982 do 1985 r. by³ Wikariuszem
inspektorialnym. Nastêpnie od 1985 do 1988 by³ dyrektorem wspólno-

12.9 Page 119

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 119
ty w Stony Point oraz Radc¹ inspektorialnym. Od 1988 do 1991 jesz-
cze raz pe³ni³ funkcjê Wikariusza inspektorialnego. Potem pracowa³
w East Bostno, wspó³pracuj¹c jednoczeœnie z Arcydiecezj¹ Bostoñsk¹
(od r. 2000). Od roku 2006 by³ Radc¹ inspektorialnym i delegatem In-
spektorii ds. Rodziny Salezjañskiej i Komunikacji Spo³ecznej.
Obecnie w kierowaniu Inspektori¹ zastêpuje ks. Jamesa Heusera.
4. PEEDIKAYIL Michael, Inspektor Inspektorii NEW DELHI (Indie)
Na stanowisko Inspektora Inspektorii p.w. Jezusa Dobrego Paste-
rza z siedzib¹ w New Delhi mianowany zosta³ ks. Michael Peedikayil.
Zastêpuje on ks. Charlesa Lobo.
Urodzony 1 paŸdziernika 1948 roku w Alleppey, Kerala (Indie),
swoje pierwsze œlub zakonne z³o¿y³ 24 maja 1968 roku w nowicjacie
w Shillong, a œluby wieczyste 24 maja 1974. Studia teologiczne odby³
w Bangalore. Œwiêcenia kap³añskie otrzyma³ 22 grudnia 1977 roku
w Thathampally.
Wœród obowi¹zków pe³nionych po œwiêceniach nale¿y wspomnieæ
o duszpasterstwie w Bandel – Sanktuarium (1985–1992). W roku 1992
mianowano go dyrektorem wspólnoty w Bandel – Don Bosco, sk¹d prze-
szed³ jako dyrektor do New Delhi – Alaknanda (1993–98). Pracowa³
nastêpnie w Hatia pe³ni¹c funkcjê wikariusza, a w latach 2001–2003
by³ odpowiedzialnym za placówkê w Kereng, Gumla. W roku 2003
mianowano go Wikariuszem inspektorialnym, pe³ni¹c to zadanie do
momentu mianowania na Inspektora. Od roku 2003 do 2007 by³ rów-
nie¿ dyrektorem w inspektoracie w New Delhi. Pe³ni³ tak¿e obowi¹zki
inspektorialnego delegata ds. formacji (od r. 2003), duszpasterstwa m³o-
dzie¿y (2003–2007) i Rodziny Salezjañskiej (od roku 2004).
Obecnie Prze³o¿ony Generalny i jego Rada powo³a³y go do pe³nie-
nia pos³ugi Inspektora.
5. PICHARDO MORONTA Víctor, Inspektor Inspektorii ANTYLE
Di kierowania Inspektori¹ Antyle z siedzib¹ w Santo Domingo (Rep.
Dom.) mianowano ks. Víctora Pichardo Morontê, który zastêpuje ks.
José Pastora Ramíreza.
Ks. V. Pichardo urodzi³ siê w Constanza, La Veja (Rep. Dominika-
na) 7 paŸdziernika 1962 roku. Swoj¹ pierwsz¹ profesjê zakonn¹ z³o¿y³

12.10 Page 120

▲back to top
120 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
16 sierpnia 1985 roku w Santo Domingo, a profesjê wieczyst¹ 15 sierp-
nia 1992. Œwiêcenia kap³añskie otrzyma³ 30 lipca 1994 roku w Jaraba-
coa (Rep. Dom.).
Po œwiêceniach pe³ni³ swoj¹ pos³ugê wychowawczo­duszpastersk¹
kolejno w Santo Domingo – María Auxiliadora (1994–1997), Jaraba-
coa – Aspirantat (1997–1998) i Santo Domingo – Domingo Savio
(1998–1999). Nastêpnie przebywa³ na UPS­ie, gdzie uzyska³ licencjat
z teologii duchowoœci. Po powrocie do Inspektorii by³ dyrektorem
wspólnoty b³. Micha³a Ruy w Santo Domingo (2001–2003). Jako cz³o-
nek Rady inspektorialnej przeniesiony zosta³ do inspektoratu, gdzie
pe³ni³ zadanie delegata ds. duszpasterstwa m³odzie¿y i powo³añ, eko-
nomii i (od 2008) formacji. Od 2003 do 2006 roku by³ wikariuszem
wspólnoty inspektoratu.
W roku 2006 mianowano go dyrektorem w Jarabacoa – Aspirantat.
Tam te¿ otrzyma³ wiadomoœæ o mianowaniu na Inspektora.
6. PLOCH Timothy, Inspektor Inspektorii STANY ZJEDNOCZONE
ZACHÓD
Ks. Timothy Ploch jest nowym Inspektorem Inspektorii Stany
Zjednoczone Zachód p.w. œw. Andrzeja z siedzib¹ w San Francisco
(Kalifornia).
Ks. Timothy Ploch urodzi³ siê 8 czerwca 1946 roku w Paterson (NJ,
USA). Swoje pierwsze œluby zakonne z³o¿y³ 16 sierpnia 1965 roku w
nowicjacie w Newton jako przynale¿¹cy do Inspektorii Stany Zjedno-
czone Wschód (SUE). Profesjê wieczyst¹ z³o¿y³ 15 sierpnia 1971 roku.
Œwiêcenia kap³añskie przyj¹³ w Westerville 24 kwietnia 1976 roku.
Po œwiêceniach i dokoñczeniu studiów pe³ni³ swoj¹ pos³ugê wy-
chowawczo­duszpastersk¹ w ró¿nych domach Inspektorii SUE. Jako
dyrektor wspólnoty w Columbus (1985–1990) mianowany zosta³ In-
spektorem Inspektorii SUE, pe³ni¹c tê pos³ugê w latach 1990–1996.
Nastêpnie pracowa³ w Miami, a od roku 1999 jako proboszcz i dyrek-
tor w Port Chester – Holy Rosary. By³ Radc¹ inspektorialnym, a od
roku 2003 do 2006 delegatem ds. Rodziny Salezjañskiej i Komunika-
cji Spo³ecznej.
Obecnie powo³any zosta³ by kierowaæ Inspektori¹ Stany Zjedno-
czone Zachód.

13 Pages 121-130

▲back to top

13.1 Page 121

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 121
5.6 Nowi Biskupi Salezjańscy
1. TEIXEIRA José Valmor César, Biskup Bom Jesus da Lapa
(Brazylia).
W dniu 28 stycznia 2009 roku Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej
opublikowa³o wiadomoœæ o mianowaniu przez Papie¿a Benedykta XVI,
kap³ana salezjanina, José Valmor César TEIXEIRA Biskupem Diecezji
BOM JESUS DA LAPA (Brazylia).
José Valmor César Teixeira urodzi³ siê w Rio do Sul (Brazylia, SC)
1 marca 1953 roku. Swoj¹ pierwsz¹ profesjê zakonn¹ z³o¿y³ 31 stycz-
nia 1971 roku w nowicjacie w Taquarí. Po ukoñczeniu studiów filozo-
ficznych w Ascurra i okresie asystencji, w dniu 31 stycznia 1977 roku
z³o¿y³ œluby wieczyste. Œwiêcenia kap³añskie otrzyma³ w dniu 9 grud-
nia 1979 roku w swojej rodzinnej miejscowoœci Rio do Sul.
Po uzyskaniu licencjatu z filozofii i socjologii pe³ni³ swoj¹ pos³ugê
w domach Inspektorii. W roku 1985 mianowano go Radc¹ inspekto-
rialnym. Rok póŸniej wys³ano go do Rzymu na Uniwersytet Grego-
riañski, gdzie uzyska³ licencjat z historii Koœcio³a.
Po powrocie do Inspektorii ponownie w³¹czony by³ do Rady inspek-
torialnej. Uzyska³ tak¿e licencjat z nauk o wychowaniu na Katolickim
Uniwersytecie w Porto Alegre. W roku 1989 mianowano go dyrekto-
rem Curitiba­Istytut; rok póŸniej zosta³ Wikariuszem inspektorialnym,
pe³ni¹c tê funkcj¹ przez pe³ne szeœciolecie (1990–1996). W latach 1997–
2000 by³ ponownie dyrektorem w Curitiba­Istytut. Od roku 2000 by³
dyrektorem z³o¿onego dzie³a w Viamão (obejmuj¹cego tak¿e prenowi-
cjat i postnowicjat). W dniu 1 czerwca 2002 roku Prze³o¿ony General-
ny ze swoj¹ Rad¹ mianowa³ go Inspektorem Inspektorii Porto Alegre.
Funkcjê tê pe³ni³ w latach 2002–2008.
2. FIANDRI Mario, Wikariusz Apostolski El Petén (Gwatemala).
W dniu 10 lutego 2009 roku Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej
opublikowa³o wiadomoœæ o mianowaniu przez Papie¿a Benedykta XVI,
kap³ana salezjanina, Mario FIANDRI, Wikariuszem Apostolskim
EL PETÉN (Gwatemala), wyznaczaj¹c mu jako siedzibê tytularn¹ Ma-
darsuma (Afryka). Zastêpuje on Biskupa salezjanina, J.E. ks. Oscara

13.2 Page 122

▲back to top
122 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Julio Vian Moralesa, który w roku 2007 mianowany by³ Arcybiskupem
Matropolit¹ Los Altos, Quetzaltenango­Totonicapán (Gwatemala).
Ks. Mario Fiandri urodzi³ siê 8 grudnia 1947 roku w Arborea (W³o-
chy). Wst¹pi³ do nowicjatu w Lanuvio w Inspektorii Rzymskiej, gdzie
w dniu 10 grudnia 1963 roku z³o¿y³ swoj¹ pierwsz¹ profesjê zakonn¹.
Po latach formacji we W³oszech, w dniu 13 sierpnia 1969 roku w Lo-
reto z³o¿y³ œluby wieczyste, a 10 sierpnia 1974, w swojej rodzinnej miej-
scowoœci Arborea, otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie.
W latach 1966–1969 odby³ studia na Papieskiej Akademii Salezjañ-
skiej (PAS), uzyskuj¹c licencjat z filozofii.
Kilka lat po œwiêceniach wyjecha³ na misje do Inspektorii Ameryka
Centralna, gdzie pe³ni³ ró¿ne zadania. By³ miêdzy innymi radc¹ w Sa-
lezjañskim Instytucie Filozoficznym w Gwatemali, potem w latach
1978–1984 dyrektorem w Managui (Nikaragua), a od 1984 do 1987
dyrektorem domu p.w. Bo¿ej Opatrznoœci w Mieœcie Gwatemala. W la-
tach 1991–1994 przebywa³ w Rzymie, gdzie na Papieskim Instytucie
Biblijnym uzyska³ licencjat z Pisma Œwiêtego. Po powrocie do Inspekto-
rii by³ wyk³adowc¹ filozofii, dyrektorem (1996–1999), dyrektorem szko-
³y i wyk³adowc¹ Pisma Œwiêtego w studentacie teologicznym w Mie-
œcie Gwatemala. Przez d³u¿szy okres czasu by³ tak¿e proboszczem
sanktuarium Ksiêdza Bosko w Gwatemali. Na szczeblu inspektorial-
nym w latach 2004–2008 by³ delegatem ds. formacji. Ostatnio delega-
tem ds. duszpasterstwa studentów.

13.3 Page 123

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 123
5.7 Personel salezjański na dzień 31 grudnia 2008 roku
Insp.
AET
AFC
AFE
AFM
AFO
AFW
AGL
ANG
ATE
ANT
ABA
ABB
ACO
ALP
ARO
AUL
AUS
BEN
BOL
BBH
BCG
BMA
BPA
BRE
BSP
CAM
CAN
CEP
CIL
CIN
COB
COM
CRO
ECU
EST
FIN
FIS
FRB
GBR
GER
GIA
HAI
INB
INC
IND
ING
INH
INK
Razem
2007
121
222
179
59
152
126
79
78
131
167
119
93
124
66
96
108
80
218
172
162
159
112
104
120
169
200
33
173
195
126
175
159
83
201
108
230
100
275
86
346
120
66
204
239
213
417
186
336
Profesi czasowi
L
S
D
6
42
0
4
60
0
4
49
0
2
13
0
1
53
0
10
48
0
1
21
0
4
26
0
7
40
0
4
20
0
3
4
0
0
4
0
2
17
0
0
2
0
4
6
0
1
7
0
0
1
0
0
2
0
5
46
0
5
23
0
6
33
0
2
24
0
3
10
0
5
27
0
8
24
0
4
16
0
0
1
0
0
8
0
3
23
0
0
12
0
2
35
0
5
28
0
0
12
0
3
22
0
0
19
0
3
30
0
5
16
0
1
7
0
1
4
0
2
8
0
1
5
0
1
16
0
2
52
0
1
54
0
2
34
0
14 104
0
0
47
0
2
84
0
Profesi wieczyści
Razem Nowic. Razem
P
L
S
D
P profesi
2008
0 20
8
0 29
14
1 17
4
0
8
0
0 13
6
0 12
5
0
8
4
0
8
3
0
7
11
0 12
5
0 14
6
0
8
3
0 13
7
0
9
2
0 12
5
0 12
3
0
6
0
0 33
0
0 15
7
0 27
5
0 20
4
0 11
2
0
9
5
0 12
5
0 16
7
0 26
6
0
4
0
0 12
5
0 13
10
0 29
1
0 16
3
0 15
2
0
2
1
0 17
5
0
2
4
0 18
7
0 11
1
0 40
3
0
7
0
0 73
1
0 15
3
0
3
4
0 11
6
0 18
8
0
5
22
0 26
47
0
5
17
0
9
32
0
44
120
14 134
0
93
200
11 211
0
93
168
10 178
0
33
56
1
57
0
70
143
11 154
0
43
118
10 128
0
38
72
3
75
0
35
76
3
79
0
61
126
10 136
0 121 162
9 171
0
91
118
0 118
0
70
85
1
86
0
86
125
2 127
0
52
65
0
65
0
60
87
2
89
0
81
104
6 110
0
69
76
3
79
1 176 212
0 212
0
92
165
5 170
0
96
156
7 163
0
87
150
7 157
0
63
102
5 107
0
74
101
4 105
0
59
108
9 117
0
99
154
2 156
0 140
192
14 206
0
28
33
0
33
1 139 165
2 167
0 132 181
2 183
1
78
121
0 121
0 105 161
6 167
0 102 152
9 161
0
66
81
4
85
0 141 188
6 194
0
83
108
6 114
0 161 219
3 222
0
67
100
4 104
0 211 262
2 264
0
71
83
0
83
2 248 334
1 335
0
91
115
4 119
0
37
61
1
62
0 128 199
8 207
0 149 230
6 236
0 145
208
16 224
0 213
404
17 421
0 102
171
19 190
0 197
324
19 343

13.4 Page 124

▲back to top
124 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Insp. Razem
2007
Profesi czasowi
L
S
D
INM
349
7
70
0
INN
162
3
46
0
INP
103
0
24
0
INT
204
1
80
0
IRL
97
0
7
0
ICC
568
1
37
0
ICP
569
3
14
0
ILE
373
4
26
0
IME
260
1
22
0
INE
422
6
14
0
ISI
253
1
9
0
ITM
170 21
51
0
KOR
127
6
32
0
LKC
63
0
19
0
MDG
82
4
19
0
MEG 202
2
18
0
MEM 177
2
27
0
MOR 108
0
8
0
MOZ
53
1
9
0
MYM
73
4
33
0
PAR
98
2
22
0
PER
155
5
33
0
PLE
278
1
10
0
PLN
289
0
36
0
PLO
213
2
24
0
PLS
230
1
23
0
POR
120
0
2
0
SLK
232
4
25
0
SLO
104
0
5
0
SBA
169
0
0
0
SBI
187
0
2
0
SLE
213
3
0
0
SMA 287
0
4
0
SSE
239
2
12
0
SVA
153
0
6
0
SUE
168
1
7
0
SUO
103
1
4
0
THA
84
0
5
0
UNG
38
0
5
0
URU
105
1
6
0
VEN
213
6
25
0
VIE
251 17
82
0
ZMB
82
3
21
0
UPS
124
0
0
0
RMG
81
0
0
0
Razem 16118 255 2163
0
Biskupi 116
RAZEM 16234 255 2163
0
Profesi wieczyści
Razem Nowic. Razem
P
L
S
D
P profesi
2008
0 15
22
0 15
16
0
8
5
0
7
26
0
6
0
1 76
15
0 144
6
0 48
4
0 27
9
0 79
10
0 21
6
0
9
19
0 19
2
0
3
4
0
5
5
0 14
7
0 13
8
1 11
6
0
6
5
0
1
0
0
5
2
0 11
13
0 15
6
0
8
8
0
2
7
0
7
2
0 31
2
0 13
7
0
8
0
0 28
1
0 50
5
0 68
2
0 69
8
0 26
7
0 26
6
0 34
2
0 22
1
0 12
2
0
2
6
0
6
3
0 16
8
0 22
17
1
6
3
0
9
0
0 19
0
4 1770 602
4 1770 602
0 223
0
82
0
62
0
84
0
79
2 409
2 388
0 273
0 190
1 289
1 206
1
57
0
61
0
32
0
46
0 152
1 119
0
76
0
30
0
27
0
63
0
93
0 232
0 231
0 169
0 184
1
79
1 168
0
88
1 139
1 128
0 137
0 196
0 179
1 114
0 114
0
74
0
66
0
29
0
86
0 143
0 100
0
42
0 128
0
61
18 10648
18 10648
337
162
99
198
92
541
557
355
249
399
244
158
120
58
79
193
170
102
51
65
94
155
264
283
204
217
115
218
101
169
186
210
277
226
153
158
102
85
42
102
198
238
76
137
80
15460
117 (*)
15577
17 354
6 168
5 104
12 210
1
93
3 544
2 559
1 356
3 252
4 403
3 247
14 172
3 123
6
64
11
90
8 201
8 178
1 103
6
57
12
77
5
99
12 167
4 268
6 289
4 208
4 221
0 115
3 221
2 103
0 169
0 186
0 210
1 278
1 227
0 153
2 160
0 102
2
87
1
43
1 103
12 210
36 274
9
85
0 137
0
80
515 15975
117 (*)
515 16092
* Na dzieñ 31 grudnia 2008 r. jest 116 Biskupów + 1 Prefekt Apostolski

13.5 Page 125

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 125
5.8 Zmarli Współbracia (2 elenko 2008 i 1 elenko 2009)
„Wiara w Chrystusa Zmartwychwsta³ego podtrzymuje nasz¹ nadziejê i zachowuje
¿yw¹ wiêŸ ze wspó³braæmi, którzy spoczywaj¹ w pokoju Pañskim. Oni poœwiêcili swoje
¿ycie w Zgromadzeniu, a wielu cierpia³o, a¿ do mêczeñstwa dla mi³oœci Bo¿ej… Pamiêæ
o nich pobudza nas do ci¹g³ego pe³nienia z wiernoœci¹ naszego pos³annictwa” (Konst. 94).
Zmarli 2008 – 2 elenko
NOTA: Przedstawiamy 2 elenko zmar³ych z roku 2008, których dane przekazane zo-
sta³y po opublikowaniu DRG nr 403.
Tyt. Nazwisko i imię
Miejsce i data śmierci
P ALLEGRA Armando
Pedara (Włochy)
P BECERRA CUSPOCA Pedro Bogotá (Kolumbia)
P BIANCHI Pietro
Imphal, Manipur (Indie)
P BOVIO Mario
Bollate, MI (Włochy)
P CLEMENTE PRIETO Rafael
Córdoba (Hiszpania)
P DACANCQ Antoon
Boortmeerbeeck (Belgia)
P GIARRATANO Giuseppe
Palermo (WŁochy)
P LEHRBAUM Josef
Klagenfurt (Austria)
P LUNA Roger
Oakland, CA (U.S.A.)
P MOHR Paul Georg Michael Campo Grande (Brazylia)
P MULARCZYK Jerzy
Lubin (Polska)
L PEPATI Enrico
Turyn
P RICO José Antonio (*)
Madryt (Hiszpania)
Był przez 6 lat Inspektorem i przez 12 Radą Generalnym
P SARANITI Francesco
Pedara, CT (Włochy)
P SIMONCELLI Giusto
Caracas (Wenezuela)
P SPANO Anthony
Hackansack, NJ (U.S.A.)
L STRINGARI Luiz
Campinas (Brazylia)
P VACCARO José Rosario
Bogotá (Kolumbia)
L VAN DEN BOS Bertus
Wijchen (Holandia)
P VAN WAELVELDE Joseph
Lubumbashi (Kongo Dem.)
P VRIJSEN Methieu
Kortrijk (Belgia)
Wiek INSP
30−12−2008
29−12−2008
08−03−2008
21−12−2008
24−12−2008
18−12−2008
23−03−2008
27−12−2008
13−12−2008
08−06−2008
27−12−2008
28−12−2008
16−12−2008
74 ISI
86 COB
86 IND
82 ILE
80 ECU
84 BEN
84 ISI
82 AUS
79 SUO
76 BCG
67 PLO
97 ICP
84 SMA
22−12−2008
02−12−2008
18−12−2008
19−12−2008
01−12−2008
28−12−2008
29−12−2008
21−12−2008
71 ISI
96 VEN
93 SUE
97 BSP
94 COB
82 BEN
86 AFC
85 BEN
***

13.6 Page 126

▲back to top
126 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ
Zmarli 2009 – 1 elenko
Tyt. Nazwisko i imię
Miejsce i data śmierci
Wiek INSP
L AFEK Michał
Piła (Polska)
P AHERN Patrick Martin
Nelspruit (RPA)
P AICHINGER Hermann
Graz (Austria)
P ALONSO DURO Carlos
Santiago de Chile
L ATZENI Antonio
Nuoro (Włochy)
L BAGGIO Fulvio
Treviso (Włochy)
P BALBI Mario
Newark, NJ (U.S.A.)
P BASILE Antonio
Piedimonte Matese (Włochy)
P BERSEZIO Secondo
St. Petersburg, FL (USA)
P BOCCALATTE Angelo
Quito (Ekwador)
L BONETTO Giuseppe
Kair (Egipt)
P BRIGNOLI Beniamino
Treviglio (Włochy)
L CABRITO RIVAS Elpidio
León (Hiszpania)
P CALANDRA Antonino
Pedara (Włochy)
P CARRETO CARRETERO Marcelino Córdoba (Hiszpania)
P CASETTA Francesco
Bahía Blanca (Argentyna)
Był przez 6 lat Inspektorem
L COAQUIRA VILCA Bernabé
Arequipa (Perů)
L CZUBAK Józef
Ląd (Polska)
P D’ANGELO Héctor Jorge
Bahía Blanca (Argentina)
P DE MEULENAERE Paul
Lubumbashi (Kongo Dem.)
P DUBOIS Pierre
Toulon (Francja)
L FARET Pietro
Selargius (Włochy)
P FARÍAS Eusebio Segundo
Córdoba (Argentyna)
P FERLINGHETTI Francesco
Mediolan (Włochy)
P FOGLIO Michele
Civitanova Alta (Włochy)
P FONCK Jozef
Zelzate (Belgia)
P FRIGO Antonio
Castello di Godego (Włochy)
P GAŁECKI Czesław
Wrocław (Polska)
P GALLIGANI Guido
Varazze (Włochy)
P GARBARINO Giacomo
Zoagli GE (Włochy)
P GARZA MARTÍNEZ Jesús
Puebla (Meksyk)
P GIL Andrzej
Lubin (Polska)
P GIRAUDO Victorio Vito
Córdoba (Argentyna)
P GONZÁLEZ GILL Abrahán
Asunción (Paragwaj)
L GORTON Christopher
Manchester (W. Brytania)
P GRIENENBERGER Lucien
Mulhouse (Francja)
P GRIFA Gennaro
Salerno (Włochy)
P GUÉZOU François
Yellagiri Hills (Indie)
P LEWICKI Zdzisław
Marszałki (Polska)
P MACCHI Gian Carlo
Parma (Włochy)
05−03−2009
23−01−2009
24−01−2009
06−03−2009
12−01−2009
22−01−2009
23−02−2009
16−03−2009
12−03−2009
18−01−2009
12−02−2009
10−01−2009
04−03−2009
22−02−2009
02−02−2009
14−01−2009
05−02−2009
27−02−2009
22−02−2009
12−02−2009
24−01−2009
05−02−2009
18−01−2009
20−01−2009
14−03−2009
03−02−2009
12−01−2009
07−02−2009
13−01−2009
07−02−2009
01−01−2009
11−03−2009
04−02−2009
10−03−2009
31−01−2009
12−02−2009
01−03−2009
29−01−2009
06−03−2009
06−02−2009
64 PLN
78 AFM
91 AUS
78 CIL
77 ICC
82 INE
88 SUE
81 IME
91 SUE
88 ECU
78 MOR
92 ILE
67 SLE
86 ISI
72 SSE
85 ABB
99 PER
79 PLN
78 ABB
76 AFC
81 FRB
63 ICC
89 ACO
72 ILE
83 ILE
81 BEN
88 INE
76 PLO
81 ICC
86 ICC
71 MEM
65 PLO
94 ACO
88 PAR
100 GBR
89 FRB
89 IME
84 INM
71 PLO
88 ILE

13.7 Page 127

▲back to top
DOKUMENTY I WIADOMOŚCI 127
Tyt. Nazwisko i imię
Miejsce i data śmierci
P MARCHISIO Pietro
Turyn
P MARTÍN MARTÍN José Manuel Sewilla (Hiszpania)
L MATTIO Giuseppe
Turyn
P MELO Benito
Córdoba (Argentyna)
P MURDOCH Ian
Gawler (Australia)
Był przez 6 lat Inspektorem
L NEUTZNER Rodolfo
Campo Grande (Brazylia)
L OCCHIENA Michele
Turyn
P OCHABA Jozef
Les Ponts−de−Cé (Francja)
L O’KANE John
Cape Town (RPA)
P ORIVE DE LA CRUZ Aniceto Madryt (Hiszpania)
P PEKAREK Josef
Zlín (Czechy)
P PINOT Adrien
Caen (Francja)
L PRADA Carlo
Treviso (Włochy)
P RODRÍGUEZ DIÉGUEZ Manuel León (Hiszpania)
P RONCAN Mario
Castello di Godego (Włochy)
P ROTA Giuseppe
Varese (Włochy)
L RULL Ignacio
Barcelona (Hiszpania)
P RYAN Martin
Dublin (Irlandia)
P SÁENZ MARTÍNEZ Joaquín
La Paz (Boliwia)
P SCHMIDT Pietro Paolo
Stefenelli (Argentyna)
P SEGNERI Ettore
Rzym
P STEIBL Rüpert
Bogotá (Kolumbia)
P SUZUKI Katsushige D. Savio Tokyo (Japonia)
P TENGATTINI Angelo
Mediolan (Włochy)
L TSU Sing Ming Bartholomew Hong Kong
P VADACHERRY Benedict
Irinjalakuda (Kerala, Indie)
P VERCELLONE Juan
Tucumán (Argentyna)
P VIDAURRE GANUZA José
P VIGANO` Pietro
Pamplona (Hiszpania)
Arese (Włochy)
L ZUCCARATO Paolo
Turyn
Wiek INSP
01−11−2009
30−01−2009
16−01−2009
06−03−2009
08−01−2009
91 ICP
92 SSE
89 ICP
80 ACO
60 AUL
08−02−2009
19−01−2009
22−01−2009
15−02−2009
30−01−2009
25−02−2009
17−01−2009
25−01−2009
23−02−2009
17−01−2009
03−01−2009
17−01−2009
12−01−2009
27−02−2009
06−02−2009
01−03−2009
09−02−2009
09−01−2009
12−01−2009
15−01−2009
05−03−2009
23−01−2009
28−01−2009
01−03−2009
24−02−2009
77 BCG
89 ICP
88 FRB
77 AFM
91 SMA
78 CEP
98 FRB
91 INE
104 SLE
91 INE
86 ILE
64 PER
85 IRL
86 BOL
85 ABB
85 ICC
78 COB
66 GIA
59 ILE
77 CIN
85 INK
100 ACO
88 SBI
92 ILE
62 ICP

13.8 Page 128

▲back to top
128 DOKUMENTY RADY GENERALNEJ