Wiara i Inculturacja-pl


Wiara i Inculturacja-pl

1 Pages 1-10

▲back to top

1.1 Page 1

▲back to top
Międzynarodowa Komisja Teologiczna
WIARA I INKULTURACJA*
(1988)
WPROWADZENIE
1. Międzynarodowa Komisja Teologiczna przy wielu okazjach
podejmowała refleksję nad relacjami zachodzącymi między wiarą i
kulturą[1]. W 1984 roku zajęła się bezpośrednio tematem inkulturacji
wiary w studium o misterium Kościoła, opracowanym w ramach
przygotowania do Nadzwyczajnego Synodu Biskupów z 1985 roku[2]. Ze
swej strony Międzynarodowa Komisja Biblijna poświęciła sesję plenarną
z 1979 roku tematowi: Inkulturacja wiary w świetle Pisma świętego[3].
2. Obecnie Międzynarodowa Komisja Teologiczna zamierza podjąć taką
refleksję w sposób pogłębiony i bardziej systematyczny, z powodu
znaczenia, jakiego nabrał temat inkulturacji wiary w całym świecie
chrześcijańskim oraz z powodu nacisku, z jakim Urząd Nauczycielski
Kościoła podejmował ten temat po II Soborze Watykańskim.
3. Podstawy dostarczają dokumenty soborowe i teksty synodów, które są
jakby jego przedłużeniem. W konstytucji Gaudium et spes, Sobór pokazał
więc, jakie lekcje i jakie konsekwencje wyprowadził Kościół ze swoich
pierwszych doświadczeń inkulturacji w świecie grecko-rzymskim[4].
Poświęcił więc cały rozdział tego dokumentu popieraniu kultury (De
culturae progressu rite promovendo) [5]. Po opisaniu kultury jako wysiłku
służącego rozwojowi ludzkości i lepszemu uporządkowaniu
wszechświata, Sobór szeroko rozważył relacje między kulturą i orędziem
zbawienia. Określił więc niektóre pilniejsze zadania chrześcijan w
stosunku do kultury, a mianowicie: obronę prawa wszystkich do kultury,
rozwijanie kultury integralnej oraz harmonizację relacji między kulturą i
chrześcijaństwem. W dekrecie o działalności misyjnej Kościoła i w
deklaracji o religiach niechrześcijańskich podejmuje ponownie niektóre z
tych wskazań. Dwa zwyczajne synody biskupów zajmowały się
bezpośrednio ewangelizacją kultury: synod z 1974 roku poświęcony
ewangelizacji[6] i synod z 1976 roku poświęcony formacji katechetycznej
[7]. Synod z 1985 roku, który uczcił uroczyście dwudziestą rocznicę
zakończenia Soboru, mówił o inkulturacji jako „wewnętrznym
przekształceniu autentycznych wartości kulturowych przez ich integrację
w chrześcijaństwie i zakorzenienie chrześcijaństwa w różnych kulturach”
[8].
4. Papież Jan Paweł II, ze swej strony, w sposób szczególny podjął
zagadnienie ewangelizacji kultur. Dialog Kościoła i kultur posiada według
niego żywotne znaczenie dla przyszłości Kościoła i świata. Ojciec Święty

1.2 Page 2

▲back to top
utworzył, w celu wspomagania tego wielkiego dzieła, specjalny organ
Kurii Rzymskiej: Papieską Radę ds. Kultury [9]. Międzynarodowa
Komisja Teologiczna wyraża ponadto radość, że właśnie z tą dykasterią
może dzisiaj podjąć refleksję nad inkulturacją wiary.
5. Opierając się na przekonaniu, że „wcielenie Słowa było także
wcieleniem kulturowym”, papież stwierdza, że kultury, w sposób
analogiczny porównywalne z człowieczeństwem Chrystusa, w tym, co
mają dobrego, mogą odegrać pozytywną rolę, pośrednicząc w wyrażeniu i
rozprzestrzenieniu wiary chrześcijańskiej [10].
6. Z tymi rozważaniami łączą się dwa istotne tematy. Przede wszystkim
temat transcendencji objawienia w relacji do kultur, w jakich się ukazuje.
Słowo Boże nie mogłoby zatem utożsamić się lub związać w sposób
wyłączny z elementami kultury, jakie są jego nośnikiem. Co więcej,
Ewangelia często narzuca nawrócenie mentalności i reformę obyczajów
tam, gdzie się zakorzenia - również kultury powinny zostać oczyszczone i
odnowione w Chrystusie.
7. Drugi istotny temat nauczania Jana Pawła II dotyczy pilnej potrzeby
ewangelizacji kultur. Takie zadanie zakłada potrzebę zrozumienia i
krytycznego przeniknięcia się poszczególnych tożsamości kulturowych, i
aby, w trosce o uniwersalność odpowiadającą rzeczywistości właściwie
ludzkiej wszystkich kultur, sprzyjano wzajemnym wymianom. Ojciec
Święty opiera w ten sposób ewangelizację kultur na koncepcji
antropologicznej mocno opartej na myśli chrześcijańskiej z epoki Ojców
Kościoła. Ponieważ kultura, gdy jest poprawna, objawia i umacnia naturę
człowieka, chrześcijańska asymilacja (imprégnation) kultury zakłada
przekroczenie wszelkiego historyzmu i wszelkiego relatywizmu w
koncepcji tego, co ludzkie. Ewangelizacja kultur musi więc czerpać
inspirację z miłości człowieka w sobie samym i przez siebie samego,
szczególnie w tych aspektach jego bytu i jego kultury, które są atakowane
lub zagrożone”.
8. W świetle takiego nauczania, jak również refleksji, jaką temat
inkulturacji wiary wzbudził w Kościele, proponujemy tutaj przede
wszystkim antropologię chrześcijańską, która sytuuje we wzajemnych
relacjach naturę, kulturę i łaskę. Zobaczymy następnie proces inkulturacji
dokonującej się w historii zbawienia: starożytny Izrael, życie i dzieło
Jezusa, pierwotny Kościół. W ostatniej części zostaną podjęte problemy
postawione dzisiaj wierze przez spotkanie z pobożnością ludową, z
religiami niechrześcijańskimi, z tradycjami kulturowymi młodych
Kościołów, w końcu z różnymi elementami współczesności.
I. NATURA, KULTURA I ŁASKA
1. Antropologowie, by opisać lub zdefiniować kulturę, chętnie odwołują
się do rozróżnienia, które niekiedy było traktowane jako przeciwstawienie
między naturą i kulturą. Znaczenie pojęcia natura różni się zresztą, w
zależności od różnych koncepcji nauk eksperymentalnych, filozofii i
teologii. Urząd Nauczycielski Kościoła rozumie ją w sensie bardzo
precyzyjnym: naturą bytu jest to, co go konstytuuje w jego bycie, wraz z

1.3 Page 3

▲back to top
dynamizmem jego tendencji w kierunku własnych celów. Od Boga
pochodzi to, że natury otrzymują to, czym są, jak również swoje własne
cele. Są więc przeniknięte znaczeniem, w którym człowiek, jako obraz
Boga, jest zdolny odczytać „stwórczą intencję Boga” [12].
2. Podstawowe skłonności natury ludzkiej, wyrażone przez prawo
naturalne, jawią się więc jako wyrażenie woli Stwórcy. Prawo naturalne
ukazuje specyficzne wymagania natury ludzkiej, które wskazuje zamysł
Boży odnośnie do stworzenia rozumnego i wolnego. W ten sposób zostają
wyeliminowane wszelkie nieporozumienia, które ujmując naturę w sensie
jednostronnym, redukowałyby człowieka do natury materialnej.
3. Jest równocześnie użyteczne rozważenie natury ludzkiej, według jej
konkretnego rozwoju w ciągu historii, która ukazuje, że człowiek,
obdarzony omylną wolnością, często wpada w niewolę namiętności oraz
co uczynił z własnym człowieczeństwem. To dziedzictwo przekazywane
nowym pokoleniom przynosi równocześnie ogromne skarby mądrości,
sztuki i wspaniałomyślności, oraz w godnym zauważenia stopniu
prowadzi do dewiacji i perwersji. Uwaga koncentruje się zatem
równocześnie na naturze ludzkiej i na kondycji ludzkiej, wyrażeniu, które
łączy pewne dane egzystencjalne, a niektóre wśród nich - grzech i łaska -
dotyczą historii zbawienia. Jeśli więc stosujemy pojęcie „kultura” w
sensie przede wszystkim pozytywnym - na przykład jako synonim
rozwoju -jak czynią II Sobór Watykański i ostatni papieże, nie
zapominajmy, że kultury mogą przedłużać wybory pychy i egoizmu oraz
sprzyjać im.
4. Kultura jest zrozumiała w przedłużeniu wymagań natury ludzkiej jako
wypełnienie jej celów, jak naucza szczególnie konstytucja Gaudium et
spes: „Jest właściwe osobie ludzkiej, że nie może osiągnąć poziomu życia
prawdziwie i w pełni ludzkiego inaczej jak za pośrednictwem kultury,
czyli kultywując dobra i wartości natury (...) Przez ogólne pojęcie
«kultura» zamierza się wskazać wszystkie te środki, którymi człowiek
uszlachetnia i urzeczywistnia wielorakie możliwości duszy i ciała” [13].
Kultura wyraża się w taki sposób na wielu polach: przez poznanie i pracę
człowiek stara się poddać swojemu panowaniu kosmos; czyni bardziej
ludzkim życie społeczne przez rozwój obyczajów i instytucji; a w końcu
wyraża, komunikuje i zachowuje w swoich dziełach, w ciągu wieków,
wielkie doświadczenia duchowe i wyższe aspiracje człowieka, by mogły
służyć rozwojowi wielu ludzi, a nawet całej ludzkości.
5. Pierwszorzędnym podmiotem kultury jest osoba ludzka, rozważana we
wszystkich wymiarach swojego bytu. Człowiek kultywuje się - to jest
pierwszy cel kultury - ale czyni to dzięki dziełom kultury i pamięci
kulturowej. W konsekwencji kultura wskazuje również na środowisko, w
którym i dzięki któremu osoby mogą wzrastać.
6. Osoba ludzka jest bytem komunijnym; rozwija się poprzez dawanie i
otrzymywanie. Jest więc solidarna z innymi i wzrasta przez aktywne
więzy społeczne. Dlatego rzeczywistości takie jak naród, lud,
społeczeństwo, z ich dziedzictwem kulturowym, konstytuują dla rozwoju
osób „określone historycznie środowisko, w które każdy człowiek, z

1.4 Page 4

▲back to top
jakiegokolwiek pokolenia lub czasu, wpisuje się i z którego czerpie dobra,
pozwalające mu rozwijać cywilizację”[14].
7. Kultura, która zawsze jest kulturą konkretną i partykularną, jest otwarta
na wyższe wartości wspólne wszystkim ludziom. Oryginalność jakiejś
kultury nie oznacza więc zamknięcia się w sobie, ale wkład w bogactwo,
jakie jest dobrem wszystkich ludzi. Pluralizm kulturowy nie mógłby więc
wyrażać się jako uprawnione przeciwstawienie zamkniętych światów, ale
jako uczestniczenie w konkrecie wszystkich rzeczywistości
ukierunkowanych na uniwersalne wartości ludzkości. Często występujące
w historii zjawisko wzajemnego przenikania się kultur ilustruje tę
podstawową otwartość kultur partykularnych na wartości wspólne
wszystkim ludziom, a więc i ich otwartość jednej na drugą.
8. Człowiek jest bytem z natury religijnym. Otwartość na Absolut jest
wpisana w głębię jego bytu. Religia, w sensie szerszym, jest częścią
integrującą kultury, w której ona zakorzenia się i którą rozwija. Zresztą,
wszystkie wielkie kultury zawierają, jako zwornik tworzonej budowli,
wymiar religijny inspirujący wielkie dzieła, które naznaczyły tysiącletnią
historię cywilizacji.
9. U źródła wielkich religii znajduje się wstępujący ruch człowieka w
poszukiwaniu Boga. Oczyszczony z własnych dewiacji i swoich obciążeń,
ten ruch musi być przedmiotem szczerego szacunku, ponieważ na nim
zostanie zaszczepiony dar wiary chrześcijańskiej. Tym, co rzeczywiście
wyróżnia wiarę chrześcijańską, jest to, iż jest ona wolnym przylgnięciem
do propozycji darmowej miłości Boga, który objawił się nam, dał nam
swojego jedynego Syna, by wyzwolić nas od grzechu i wylał swojego
Ducha w naszych sercach. Na tym darze, który Bóg czyni z siebie samego
ludzkości, polega, w obliczu wszystkich aspiracji, żądań, podbojów i
osiągnięć, radykalna oryginalność chrześcijańska.
10. Ponieważ przekracza cały porządek natury i kultury, z jednej strony,
wiara chrześcijańska jest komplementarna z wszystkimi kulturami w tym,
co mają zgodnego z prostym rozumem i z dobrą wolą, a z drugiej strony
jest ona sama, w wyjątkowym stopniu, faktem dynamizującym kultury.
Pewna zasada wyjaśnia równocześnie relacje wiary i kultury: łaska
szanuje naturę, leczy ją od ran grzechu, umacniają i podnosi. Wyniesienie
do życia Bożego jest specyficznym celem łaski, ale nie może ona
realizować się, jeśli natura nie byłaby uleczona i jeśli wyniesienie do
porządku nadnaturalnego nie prowadziłoby natury, na jej właściwym
poziomie, do pełni doskonałości.
11. Proces inkulturacji może być zdefiniowany jako wysiłek Kościoła
zmierzający do wprowadzenia orędzia Chrystusa w określone środowisko
społeczno-kulturowe, wzywając do wiary według wszystkich jej własnych
wartości, uwzględniwszy, że są one do pogodzenia z Ewangelią. Pojęcie
inkulturacji uwzględnia ideę wzrostu, wzajemnego ubogacenia osób i
grup, na mocy spotkania Ewangelii ze środowiskiem społecznym.
„Inkulturacja [jest] wcieleniem Ewangelii w rodzime kultury oraz
wprowadzeniem tych kultur w życie Kościoła”[15].

1.5 Page 5

▲back to top
II. INKULTURACJA I HISTORIA ZBAWIENIA
Izrael, lud przymierza,
Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel świata,
Duch Święty i Kościół Apostołów
1. Rozważmy relacje natury, kultury i łaski w konkretnej historii
przymierza Boga z ludzkością. Historia ta, zapoczątkowana z konkretnym
ludem, zwieńczona w synu należącym do tego ludu, który jest także
Synem Bożym, rozciągnęła się wychodząc od Niego na wszystkie narody
ziemi; pokazuje ona „przedziwne «zstępowanie» wiecznej Mądrości”
[16].
Izrael, lud przymierza
2. Izrael zrozumiał, że był kształtowany w sposób bezpośredni przez
Boga. Zresztą Stary Testament, Biblia starożytnego Izraela, jest trwałym
świadectwem objawienia Boga żywego członkom ludu wybranego. W
swojej formie spisanej to objawienie zawiera także ślad doświadczeń
kulturowych i społecznych tysiąclecia, w którym ten lud i sąsiednie
cywilizacje spotkały się. w historii. Starożytny Izrael narodził się w
świecie, który zainicjował już wielkie kultury i wzrastał w kontakcie z
nimi.
3. Najbardziej starożytne instytucje Izraela (na przykład obrzezanie, ofiara
wiosenna, odpoczynek szabatowy) nie są dla niego czymś wyjątkowym,
ale zapożyczył je od pobliskich ludów. Wielka część kultury Izraela ma
początek analogiczny. Lud Biblii wprowadził jednak do takich
zapożyczonych elementów głębokie zmiany, gdy wcielił je we własną
wiarę i we własne życie religijne. Rozpatrzył je szczegółowo w świetle
wiary Abrahama w Boga osobowego (wolnego Stwórcy i mądrego Twórcy
wszechświata, w którym grzech i śmierć nie mogłyby znaleźć swego
początku). Wiara jest spotkaniem z tym Bogiem, przeżywanym w
przymierzu, które pozwoliło zrozumieć mężczyznę i kobietę jako istoty
osobowe i w wyniku tego odrzucić nieludzkie postawy złączone z innymi
kulturami.
4. Autorzy biblijni używali kultur swojego czasu i równocześnie
przekształcali je, by opowiadać, za pośrednictwem historii ludu, zbawcze
działanie Boga, które On doprowadzi do pełni w Jezusie Chrystusie, i by
zjednoczyć ludy wszystkich kultur, powołane do utworzenia jednego
Ciała, którego Chrystus jest Głową.
5. W Starym Testamencie niektóre kultury, przejęte i przekształcone,
zostają włączone w służbę objawienia Boga Abrahama, przeżywanego w
przymierzu i przekazywanego w Piśmie świętym. Miało miejsce jedno
przygotowanie, na poziomie kulturowym i religijnym, na przyjście Jezusa
Chrystusa. W Nowym Testamencie Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba,
głębiej objawiony i ukazany w pełni Ducha, zaprasza wszystkie kultury,
by pozwoliły przekształcać się przez życie, nauczanie, śmierć i
zmartwychwstanie Chrystusa.

1.6 Page 6

▲back to top
6. Jeśli poganie są „zaszczepieni na Izraelu” (por. Rz 11,11 -24), to
pierwotny zamysł Boga, należy to podkreślić, obejmuje całe stworzenie
(Rdz 1,1-2,4). Rzeczywiście, przymierze zawarte przez Noego, zostało
zawarte z wszystkimi ludami ziemi, które są gotowe żyć w
sprawiedliwości (por. Rdz 9,1-17; Syr 44,17-18). To przymierze jest
wcześniej sze od ścisłych przymierzy z Abrahamem i z Mojżeszem. W
końcu, Izrael jest powołany do przekazywania błogosławieństw, jakie
otrzymał, wszystkim rodzinom ziemi, począwszy od Abrahama (por. Rdz
12,1-5; Jr 4,2; Syr 44,21).
7. Zasygnalizujmy z drugiej strony, że nie wszystkie aspekty kultury
Izraela zachowują te same relacje z objawieniem Bożym. Niektóre
świadczą o oporze wobec słowa Bożego, podczas gdy inne wyrażają jego
akceptację. Wśród tych ostatnich należy wyróżnić jeszcze to, co
prowizoryczne (przepisy rytualne i sądowe) i to, co trwałe, posiadające
znaczenie uniwersalne. Pewne elementy („w Prawie Mojżesza, u
Proroków i w Psalmach” [Łk 24,44]) mają konkretne znaczenie jako
prehistoria Jezusa.
Jezus Chrystus, Pan i Zbawiciel świata
I. Transcendencja Jezusa Chrystusa w relacji do każdej kultury
8. W przepowiadaniu Jezusa dominuje zasadnicze przekonanie, że w Nim,
Jezusie, w Jego słowie i w Jego osobie, Bóg wypełnia, dokonując ich
przekroczenia, dary, których udzielił Izraelowi i wszystkim narodom (por.
Mk 13,10; Mt 12,21; Łk 2,32). Jezus jest najwyższym światłem i
prawdziwą mądrością dla wszystkich narodów i dla wszystkich kultur
(por. Mt 11,19; Łk 7,35). Pokazuje w swojej działalności, że Bóg
Abrahama, uznany już przez Izraela za Stwórcę i Pana (por. Ps 93,1-4; Iz
6,1), przygotowuje się do królowania nad tymi wszystkimi, którzy
uwierzą w Ewangelię; co więcej, wraz z Jezusem Chrystusem Bóg zaczął
już swoje królowanie (por. Mk 1,15; Mt 12,28; Łk 11,20; 17,21).
9. Nauczanie Jezusa, szczególnie w przypowieściach, nie boi się
korygować i kwestionować wielu idei, jakie historia, religia w swojej
rzeczywistej praktyce i kultura wywarły na swoich współczesnych
odnośnie do natury Boga i Jego działania (por. Mt 20,1-16; Łk 15,11-32;
18,9-14).
10. W pełni synowska zażyłość Jezusa z Bogiem i miłujące
posłuszeństwo, które każe Mu ofiarować Ojcu własne życie i śmierć (por.
Mk 14,36), potwierdzają, że pierwotny zamysł Boga odnośnie do
stworzenia, naruszony przez grzech, został w Nim odnowiony (por. Mk
1,44-45; 10,2-9; Mt 5,21-48). Znajdujemy się wobec nowego stworzenia,
nowego Adama (por. Rz 5,12-19; 1 Kor 15,20-22). Dlatego relacje z
Bogiem w wielu aspektach ulegają dogłębnej zmianie (por. Mk 8,27-33; 1
Kor 1,18-25). Nowością jest to, że złorzeczenie, które spada na
ukrzyżowanego Mesjasza, staje się błogosławieństwem dla wszystkich
ludów (por. Ga 3,13; Pwt 21,22-23) i że wiara w Jezusa Zbawiciela
zastępuje panowanie Prawa (por. Ga 3,12-14).

1.7 Page 7

▲back to top
11. Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, dzięki którym Duch został
wylany w sercach, pokazały niewystarczalność mądrości i moralności
czysto ludzkich, a także Prawa przekazanego przez Boga Mojżeszowi,
wszystkich instytucji zdolnych dać poznanie dobra, ale nie siłę do
wypełnienia go; poznanie grzechu, ale nie moc do przeciwstawienia się
mu (por. Rz 7,16n; 3,20; 7,7; 1 Tm 1,8).
II. Obecność Chrystusa w kulturze i w kulturach
A. Wyjątkowość Chrystusa, Pana i Zbawiciela powszechnego
12. Wcielenie Syna, ponieważ było integralne i konkretne, było
wcieleniem kulturowym: „Sam Chrystus, przez swoje wcielenie, związał
się z określonymi warunkami społecznymi i kulturowymi ludzi, z którymi
żył”[17].
13. Syn Boży chciał być Żydem z Nazaretu w Galilei, który mówił
językiem aramejskim, który był poddany pobożnym rodzicom z Izraela,
który towarzyszył im do świątyni w Jerozolimie, gdzie odnajdują go
„siedzącego między nauczycielami, przysłuchującego się im i zadającego
pytania” (Łk 2,46). Jezus rośnie wśród zwyczajów i instytucji Palestyny
pierwszego wieku, ucząc się zawodów swojego czasu, obserwując
zachowanie rybaków, rolników i kupców w swoim środowisku. Sceny i
krajobrazy, które działają na wyobraźnię przyszłego Nauczyciela,
pochodzą z określonego kraju i konkretnej epoki.
14. Jezus, karmiony pobożnością Izraela, kształtowany nauczaniem Prawa
i proroków, któremu doświadczenie całkowicie szczególnego Boga jako
Ojca pozwala nadać niesłychaną głębię, sytuuje się w dobrze określonej
tradycji duchowej, tradycji profetyzmu hebrajskiego. Jak prorocy
wcześniejszych czasów - jest On ustami Boga i wzywa do nawrócenia.
Czyni to w taki sam charakterystyczny sposób: to samo słownictwo,
rodzaje literackie, formy stylistyczne; wszystko przypomina potomstwo
Eliasza i Elizeusza: paralelizm biblijny, przysłowia, paradoksy,
upomnienia, błogosławieństwa, a nawet działania symboliczne.
15. Jezus jest do tego stopnia związany z życiem Izraela, że lud i tradycja
religijna kraju, gdzie mieszka, nabierają szczególnego znaczenia w historii
zbawienia ludzi; naród wybrany i wytworzona przez niego tradycja
religijna mają trwałe znaczenie dla ludzkości.
16. W żadnym przypadku wcielenie nie jest improwizacją Słowo Boże
wchodzi w historię, która Go przygotowuje, która Go ogłasza i
zapowiada. Chrystus antycypując bierze ciało, możemy powiedzieć, z
ludu, który Bóg ukształtował dla siebie ze względu na dar, który uczyni z
własnego Syna. Wszystkie słowa, które wypowiedzieli prorocy,
wprowadzają do Słowa samoistnego, jakim jest Syn Boży.
17. Dlatego historia przymierza zawartego z Abrahamem i, przez
Mojżesza, z ludem Izraela, jak również księgi, które opowiadają i
wyjaśniają tę historię, wszystko to zachowuje, dla wiernych Jezusa,
funkcję nieodłącznej i niezastąpionej pedagogii. Zresztą, wybranie tego

1.8 Page 8

▲back to top
ludu, z którego wyszedł Jezus, nigdy nie zostało odwołane. „Według ciała
- pisze św. Paweł - są moimi rodakami. Są to Izraelici, do których należą
przybrane synostwo i chwała, przymierza i nadanie Prawa, pełnienie
służby Bożej i obietnice. Do nich należą praojcowie, z nich również jest
Chrystus według ciała, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na
wieki. Amen” (Rz 9,3-5). „O ileż łatwiej mogą być wszczepieni w swoją
własną oliwkę ci, którzy do niej należą z natury” (Rz 11,24).
B. Katolickość jedynego Chrystusa
18. Jakkolwiek byłaby szczególna kondycja Słowa, które stało się ciałem -
a więc kultura, która Go przyjmuje, kształtuje i kontynuuje - nie należy do
tej szczególności to, że Syn Boży zjednoczył się. Ponieważ stał się
człowiekiem, Bóg także, w jakiś sposób, przyjął rasę, kraj i epokę. „Skoro
w nim przybrana natura nie ulega zniszczeniu, tym samym została ona
wyniesiona również w nas do wysokiej godności. Albowiem On, Syn
Boży, przez wcielenie swoje zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem”
[18].
19. Transcendencja Chrystusa nie stawia Go więc ponad rodziną ludzką,
ale uobecnia Go w każdym człowieku, ponad wszelkim partykularyzmem.
„Nikomu i w żadnym miejscu On nie może jawić się jako obcy”[19]. „Nie
ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego,
nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś
jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3,28). Chrystus dochodzi więc do nas
w jedności, którą formujemy, jak w wielości i w różnorodności jednostek,
w których urzeczywistnia się nasza wspólna natura.
20. Chrystus nie doszedłby jednak do nas w prawdzie naszego
konkretnego człowieczeństwa, jeśli nie przyjąłby nas w różnorodności i w
komplementarności naszych kultur. Kultury więc - język, historia, ogólna
postawa wobec życia, różne instytucje - w dobrym i złym obejmują nasze
życie, formują nas, towarzyszą nam i przedłużają nas w czasie. Jeśli cały
kosmos jest w misteryjny sposób miejscem łaski i grzechu, to jakże nie
byłyby nim także nasze kultury, które są owocem i zarodkiem aktywności
właściwie ludzkiej?
21. W Ciele Chrystusa, kultury, w takiej mierze, w jakiej są ożywiane i
odnawiane przez łaskę i przez wiarę, są zresztą komplementarne.
Pozwalają widzieć wielopostaciową płodność, do których są zdolne
nauczanie i energie samej Ewangelii, same zasady prawdy,
sprawiedliwości, miłości i wolności, gdy są przeniknięte przez Ducha
Chrystusa.
22. Musimy w końcu przypomnieć, że nie jest wynikiem interesownej
strategii to, że Kościół, oblubienica Słowa wcielonego, troszczy się o los
różnych kultur ludzkich. Kościół chce ożywiać od wewnątrz, ochraniać,
wyzwalać od błędu i grzechu, jakim zepsuliśmy te bogactwa prawdy i
miłości, których Bóg udzielił, jako semina Verbi, swojemu stworzeniu.
Słowo Boże nie przyszło do stworzenia, które byłoby Mu obce.
„Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed
wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie” (Kol 1,16-17).

1.9 Page 9

▲back to top
Kościół Apostołów i Duch Święty
I. Od Jerozolimy do narodów: charakterystyczne początki inkulturacji
wiary
23. Zstąpienie Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy zapoczątkowuje
relację wiary chrześcijańskiej i kultur jako wydarzenie wypełnienia i
pełni; obietnica zbawienia, wypełniona przez Chrystusa
zmartwychwstałego, napełnia serca wierzących przez wylanie samego
Ducha Świętego. „Cuda Boże” staną się już „publiczne” dla wszystkich
ludzi z każdego języka, z każdej kultury (Dz 2,11). Podczas gdy ludzkość
żyje pod znakiem podziału wieży Babel, dar Ducha Świętego zostaje
ofiarowany jako łaska, transcendentna i ludzka zarazem, symfonii serc.
Boska komunia (koinonia) (Dz 2,42) ponownie buduje nową wspólnotę
między ludźmi, przenikając ją (nie niszcząc jej) w znaku ich podziału,
jakim są języki.
24. Duch Święty nie zapoczątkowuje jakiejś superkultury, ale jest
osobową i żywotną zasadą, która będzie ożywiać nową wspólnotę w
synergii z jej członkami. Dar Ducha Świętego nie jest darem w porządku
struktury, ale Kościół Jerozolimski, jaki tworzy, jest komunią (koinonia)
wiary i miłości (agape), która jest przekazywana w wielości, nie dzieląc
się; jest ona Ciałem Chrystusa, którego członki są zjednoczone, nie
zostając ujednolicone. Pierwsza próba katolickości pojawia się, gdy
różnice związane z kulturą (waśnie między Grekami i Żydami) zagrażają
komunii (por. Dz 6, In). Apostołowie nie usuwają różnic, ale rozwijają
istotną funkcję ciała eklezjalnego: diakonia w służbie komunii (koinania).
25. Aby Dobra Nowina była głoszona narodom, Duch Święty wzbudza
nową zdolność rozróżniania u Piotra i we wspólnocie jerozolimskiej (por.
Dz 10 i 11); wiara w Chrystusa nie wymaga od nowych wierzących, by
porzucili swoją kulturę, a przyjęli kulturę Prawa ludu żydowskiego;
wszystkie ludy są powołane, by być obdarzone dobrodziejstwami przez
obietnicę i podzielić dziedzictwo powierzone im w ludzie przymierza (por.
Ef 2,14-15). Nie są zobowiązani do niczego „poza rzeczami
koniecznymi”, według decyzji zgromadzenia apostolskiego (por. Dz
15,28).
26. Będąc skandalem dla Żydów, misterium krzyża jest niedorzecznością
dla pogan. Inkulturacja wiary zderza się tu z radykalnym grzechem,
„tłumiącym” (Rz 1,18) prawdę kultury, która nie zostaje przyjęta przez
Chrystusa, powodując bałwochwalstwo. Dopóki człowiek jest
„pozbawiony chwały Bożej” (Rz 3,23), wszystko „to, co kultywuje”, jest
matowym obrazem jego samego. Kerygmat św. Pawła wychodzi więc od
stworzenia i powołania do Przymierza, podaje do wiadomości nadużycia
moralne zaślepionej ludzkości i ogłasza zbawienie w Chrystusie
ukrzyżowanym i zmartwychwstałym.
27. Po próbie katolickości między zróżnicowanymi kulturowo
wspólnotami chrześcijańskimi, po oporach legalizmu hebrajskiego i
oporach bałwochwalstwa wiara poddaje się kulturze, czyli
gnostycyzmowi. Zjawisko wyłania się w epoce ostatnich listów św. Pawła

1.10 Page 10

▲back to top
i św. Jana; będzie źródłem większości kryzysów doktrynalnych w
następnych wiekach. Rozum ludzki, w swojej zranionej kondycji, odrzuca
w tym wypadku niedorzeczność wcielenia Syna Bożego i dąży do
odzyskania misterium, dostosowując go do panującej kultury. Teraz
„wiara nie opiera się na mądrości ludzkiej, ale na mocy Bożej” (1 Kor
2,4).
II. Tradycja apostolska: wcielenie wiary i zbawienie kultury
28. W „czasach ostatecznych” zapoczątkowanych przez Pięćdziesiątnicę,
Chrystus zmartwychwstały, Alfa i Omega, wchodzi w historię ludów; od
tej chwili sens historii, a więc i kultury, zostaje „opieczętowany” (por. Ap
5,1-5) i Duch Święty objawia go, aktualizując i przekazując go
wszystkim. Kościół jest sakramentem tego objawienia i tej komunii.
Przywraca on równowagę każdej kulturze, do której zostanie przyjęty
Chrystus, umieszczając ją w „świecie, który przychodzi”, i
zapoczątkowuje komunię zniszczoną „przez księcia tego świata”. Kultura
znajduje się w ten sposób w sytuacji eschatologicznej, zmierzając do
własnego wypełnienia w Chrystusie, ale nie może być zbawiona inaczej,
jak tylko przyłączając się do odrzucenia zła.
29. Każdy Kościół lokalny lub partykularny jest powołany, by być, w
Duchu Świętym, sakramentem, który objawia Chrystusa ukrzyżowanego i
zmartwychwstałego w ramach kultury partykularnej:
a. Kultura Kościoła lokalnego - młodego czy starożytnego - uczestniczy w
dynamizmie kultur i kolejnych doświadczeń. Nawet w sytuacji
eschatologicznej pozostaje ona poddana próbom i kuszeniom (por. Ap 2 i
3).
b. „Nowość chrześcijańska” rodzi w Kościołach lokalnych
ucharakteryzowane kulturowo lokalne formy wyrazu (sposoby wyrażeń
doktrynalnych, symbole liturgiczne, typy świętości, dyspozycje
kanoniczne itd.). Ale komunia między Kościołami stale wymaga, by
„tworzywo” kulturowe każdego z nich nie zasłaniało wzajemnego uznania
w wierze apostolskiej i w solidarności w miłości.
c. Każdy Kościół posłany do narodów świadczy o swoim Panu tylko
wtedy, jeśli uwzględniwszy własne więzy kulturowe, stosuje się do Niego
w pierwszej kenozie Jego wcielenia i ostatecznego upokorzenia Jego
ożywiającej męki. Inkulturacja wiary jest jednym z wyrażeń Tradycji
apostolskiej, w której św. Paweł podkreśla kilkakrotnie jej dramatyczny
charakter (1 i 2 Kor, passim).
30. Pisma apostolskie i świadectwa patrystyczne nie ograniczają swojej
wizji kultury do służby ewangelizacji, ale integrują ją z całością misterium
Chrystusa. Stworzenie jest dla nich odblaskiem chwały Bożej, człowiek
jest jej żywą ikoną i w Chrystusie zostaje udzielone upodobnienie do
Boga. Kultura jest miejscem, w którym człowiek i świat są powołani do
odnalezienia się w chwale Boga. Spotkanie nie ma miejsca lub zostaje
zaciemnione w takiej mierze, w jakiej człowiek jest grzesznikiem. We
wnętrzu uwięzionego stworzenia ma miejsce okres oczekiwania

2 Pages 11-20

▲back to top

2.1 Page 11

▲back to top
„wszystkich rzeczy nowych” (Ap 21,5); Kościół żyje „w bólach” (por. Rz
8,18-25). W nim i z nim stworzenia tego świata mogą przeżyć swoje
odkupienie i przemienienie.
III. AKTUALNE PROBLEMY INKULTURACJI
Pobożność ludowa. Spotkanie religii niechrześcijańskich.
Młode Kościoły. Przeszłość chrześcijańska i kultura przodków.
Wiara chrześcijańska i współczesność
1. Inkulturacja wiary, którą rozważaliśmy przede wszystkim z punktu
widzenia filozoficznego (natura, kultura i łaska), na pierwszym miejscu, a
więc z punktu widzenia historii i dogmatu (wcielenie w historii
zbawienia), stawia inne godne uwagi problemy dla refleksji teologicznej i
działalności duszpasterskiej. W ten sposób pytania, jakie zostały
wywołane odkryciem nowych kontynentów w XVI wieku, wciąż są
przedmiotem naszej troski. Jak zharmonizować z wiarą spontaniczne
wyrażenia religijności narodów? Jaką postawę przyjąć wobec religii
niechrześcijańskich, i tych w szczególności, które są „związane z
rozwojem kultury”?[20] Nowe problemy pojawiły się w naszych czasach.
Jak „młode Kościoły”, zrodzone w naszym wieku z wcześniej istniejących
rodzimych wspólnot chrześcijańskich, powinny traktować zarówno ich
przeszłość chrześcijańską, jak historię kulturową swoich narodów? Jak w
końcu Ewangelia powinna ożywiać, oczyszczać i umacniać nowy świat,
do którego weszły industrializacja i urbanizacja? Te cztery pytania wydają
się stawać przed tym, kto zastanawia się nad obecnymi warunkami
inkulturacji wiary.
Pobożność ludowa
2. Przez pobożność ludową rozumie się na ogół, w krajach, które doszły
do Ewangelii, jedność wiary i pobożności chrześcijańskiej, z jednej strony,
z kulturą, a z drugiej z formami poprzednich religii narodów. Chodzi o te
liczne typy pobożności, przy pomocy których niektórzy chrześcijanie
wyrażają ich odczucia religijne w prostym języku, między innymi, świąt i
pielgrzymek, tańca i śpiewu. Można mówić w odniesieniu do takiej
pobożności o witalnej syntezie, ponieważ jednoczy „ciało i ducha,
komunię eklezjalną i instytucję, jednostkę i wspólnotę, wiarę
chrześcijańską i miłość do ojczyzny, rozum i uczuciowość”[21]. Jakość
syntezy zależy oczywiście od starożytności i głębi ewangelizacji, jak i od
zgodności poprzedzających elementów religijnych i kulturowych z wiarą
chrześcijańską.
3. W adhortacji apostolskiej Evangelii nuntiandi Paweł VI potwierdził
nową ocenę religijności ludowej oraz zachęcił do niej. „Przez długi czas
nie doceniane, a niekiedy pomniejszane, te wyrażenia (szczególne
poszukiwania Boga i wiary) stanowią dzisiaj w pewnym stopniu wszędzie
przedmiot ponownego odkrycia”[22].
4. „Jeśli jest dobrze ukierunkowana, przede wszystkim przez pedagogię
ewangelizacji - kontynuował Paweł VI - [pobożność ludowa] jest w pełni
wartościowa. Ukazuje ona pragnienie Boga, które mogą poznać tylko

2.2 Page 12

▲back to top
prości i ubodzy; uzdalnia do życzliwości i ofiary aż do heroizmu, gdy
chodzi o pokazanie wiary; zachowuje przenikliwy zmysł głębokich
przymiotów Boga: ojcostwa, opatrzności, stałej i miłującej obecności;
rodzi postawy wewnętrzne rzadko widoczne gdzie indziej w tym samym
stopniu: cierpliwość, zmysł krzyża w życiu codziennym, oderwanie,
pobożność”[23].
5. Zresztą, siła i głębia korzeni pobożności ludowej ukazały się w sposób
jasny w ciągu tego długo nie docenianego okresu, o którym mówił Paweł
VI. Przejawy pobożności ludowej przeżyły liczne zapowiedzi ich
zniknięcia, o czym wydawały się zapewniać współczesność i postępy
sekularyzmu; zachowały i, co więcej, rozwinęły w wielu regionach świata
siłę przyciągającą, jaką wywierały na tłumy.
6. Wiele razy zostały pokazane ograniczenia pobożności ludowej.
Wywodzą się one z pewnych uproszczeń, będących źródłem deformacji
religii, a nawet przesądów. Pozostaje się na poziomie przejawów
kulturowych, bez zaangażowania prawdziwego przylgnięcia wiary i
wyrażenia takiej wiary w służbie bliźniego. Źle ukierunkowana pobożność
ludowa może także prowadzić do pojawiania się sekt i zagrażać w taki
sposób prawdziwej wspólnocie eklezjalnej. Ryzykuje ona ponadto, że
będzie manipulowana zarówno przez siły polityczne, jak siły religijne
obce wierze chrześcijańskiej.
7. Rozważenie takich niebezpieczeństw wzywa do rozwijania inteligentnej
katechezy, która czerpie korzyści z osiągnięć autentycznej pobożności
ludowej i równocześnie uzdalnia do dokonywania wyborów. Żywa i
odpowiednia liturgia jest powołana w taki sam sposób do odegrania
wielkiej roli w integracji czystej wiary i tradycjonalnych form życia
religijnego ludów. Niewątpliwie pobożność ludowa może wnieść
niezastąpiony wkład do chrześcijańskiej antropologii kulturowej, która
pozwoliłaby zredukować rozdźwięk, niekiedy tragiczny, między wiarą
chrześcijan i pewnymi instytucjami społeczno-ekonomicznymi o bardzo
różnym ukierunkowaniu, które sterują ich życiem codziennym.
Inkulturacja wiary i religie niechrześcijańskie
I. Religie niechrześcijańskie
8. Od samego początku Kościół spotkał się, na różnych poziomach, z
problemem wielości religii. Chrześcijanie nie stanowią jeszcze dzisiaj
jednej trzeciej populacji światowej; będą musieli zresztą żyć w świecie,
który żywi rosnącą sympatię do pluralizmu w dziedzinie religii.
9. Przyznawszy ważne miejsce religii w kulturze, Kościół lokalny czy
partykularny zaszczepiony w niechrześcijańskim środowisku społeczno-
kulturowym musi w sposób bardzo poważny uwzględnić elementy
religijne tego środowiska. Podobna troska będzie zresztą miarą głębi i
żywotności tych danych religijnych.
10. Jeśli wolno podać jako przykład jakiś kontynent, to powiemy o Azji,
która widziała narodziny wielu prądów religijnych świata. Hinduizm,

2.3 Page 13

▲back to top
buddyzm, islam, konfucjanizm, taoizm i szintoizm - każdy z tych
systemów religijnych w różnych częściach kontynentu jest głęboko
zakorzeniony wśród narodów i ujawnia wielką żywotność. Tak życie
osobiste, jak działalność społeczna i wspólnotowa zostały naznaczone w
określony sposób tymi tradycjami religijnymi i duchowymi. Dlatego
Kościoły Azji uważają problem religii niechrześcijańskich za jeden z
najważniejszych i najpilniejszych. Co więcej, robią z niego przedmiot tej
uprzywilejowanej formy relacji, jaką jest dialog.
II. Dialog religii
11. Dialog z innymi religiami stanowi część integrującą życia chrześcijan;
przez wymianę, studium i pracę we wspólnocie dialog ten przyczynia się
do lepszego zrozumienia religii drugiego człowieka i do wzrostu
pobożności.
12. Dla wiary chrześcijańskiej jedność wszystkich ludzi w ich początku i
ich przeznaczeniu, to znaczy w stworzeniu i w komunii z Bogiem w
Jezusie Chrystusie, łączy się z obecnością i powszechnym działaniem
Ducha Świętego. Kościół w dialogu słucha i uczy się: „Kościół katolicki
nie odrzuca niczego, co jest prawdziwe i święte w tych religiach.
Podchodzi ze szczerym szacunkiem do tych sposobów działania i życia,
tych nakazów i tych doktryn, jakkolwiek w wielu punktach różnią się one
od tego, w co on wierzy i co przekazuje, jednak nierzadko odzwierciedlają
one promień tej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi”[24].
13. Podobny dialog ma w sobie coś oryginalnego, ponieważ, jak
potwierdza historia religii, wielość religii często powodowała
dyskryminację i zazdrość, fanatyzm i despotyzm, to wszystko, co stało się
powodem oskarżenia religii o wprowadzanie podziału w rodzinie ludzkiej.
Kościół, będący „powszechnym sakramentem zbawienia”, czyli „znakiem
i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego
rodzaju ludzkiego” [25], jest powołany przez Boga, by był sługą i
narzędziem jedności w Jezusie Chrystusie dla wszystkich ludzi i dla
wszystkich ludów.
III. Transcendencja Ewangelii w relacji do kultury
14. Nie możemy jednak zapomnieć o transcendencji Ewangelii w relacji
do wszystkich kultur ludzkich, w których wiara chrześcijańska jest
powołana do zakorzenienia się i rozwijania według własnych możliwości.
O ile więc wielki powinien być szacunek dla tego, co jest prawdziwe i
święte w dziedzictwie kulturowym jakiegoś ludu, to taka postawa nie
wymaga jednak nadawania charakteru absolutnego takiemu dziedzictwu
kulturowemu. Nikt nie może zapomnieć, że już od początków Ewangelia
była „zgorszeniem dla Żydów i głupstwem dla pogan” (1 Kor 1,23).
Inkulturacja, która udziela głosu dialogowi między religiami, w żadnym
przypadku nie może przyczynić się do synkretyzmu.
Młode Kościoły i ich przeszłość chrześcijańska
15. Kościół przedłuża i aktualizuje misterium Sługi Jahwe, któremu

2.4 Page 14

▲back to top
zostało obiecane, że będzie „światłem narodów, ponieważ zaniesie
zbawienie aż po krańce ziemi” (Iz 49,6) i będzie „przymierzem dla
narodu” (Iz 49,8). Proroctwo to realizuje się w czasie Ostatniej Wieczerzy,
gdy, w przeddzień swojej męki, Chrystus, otoczony przez Dwunastu, daje
im swoje ciało i swoją krew jako pokarm i napój Nowego Przymierza,
upodobniając ich w ten sposób do własnego ciała. Rodził się Kościół, lud
Nowego Przymierza. Otrzyma on w dniu Pięćdziesiątnicy Ducha
Chrystusa, Ducha Baranka ofiarowanego już od początku i który już
pracował, by wypełnić to pragnienie tak głęboko zakorzenione w istotach
ludzkich, czyli najbardziej radykalną jedność w najbardziej radykalnym
szacunku dla różnorodności.
16. Na mocy komunii katolickiej, która jednoczy wszystkie Kościoły
partykularne w tej samej historii, młode Kościoły uważają przeszłość
Kościołów, które doprowadziły do ich narodzin, za część własnej historii.
Jednak pierwszorzędny akt interpretacji, naznaczających ich dojrzałość
duchową, polega na uznaniu tej przeszłości jako pierwotnej, a nie tylko
jako historycznej. Oznacza to, że przyjmując w wierze to, co starsze
siostry im ogłosiły, młode Kościoły przyjęły „tego, który nam w wierze
przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12,2) i całą Tradycję, w której wiara
została poświadczona, jak również zdolność zrodzenia form oryginalnych,
w których wyrazi się wiara jedyna i wspólna. Równe w godności,
przeżywając to samo misterium, autentyczne Kościoły siostry - młode
Kościoły ukazują, w zgodzie ze starszymi siostrami, pełnię misterium
Chrystusa.
17. Lud Nowego Przymierza, Kościół, o ile przypomina Misterium
Paschalne i głosi nieprzerwanie powrót Pana, może nazwać się
eschatologią zapoczątkowaną w tradycjach kulturowych narodów, pod
warunkiem oczywiście, że zostaną poddane oczyszczającemu prawu
śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
18. Jak św. Paweł na ateńskim Areopagu, młody Kościół dokonuje nowej i
twórczej lektury kultury przodków. Gdy taka kultura przechodzi do
Chrystusa, „zasłona zostaje usunięta” (2 Kor 3,16). W okresie inkubacji
wiary ten Kościół odkrył Chrystusa jako „egzegetę i egzegezę” Ojca w
Duchu [26]; co więcej, nie przestaje kontemplować Go jako takiego. Teraz
odkrywa Go jako „egzegetę i egzegezę” człowieka, źródło i cel kultury.
Nieznanemu Bogu objawionemu na krzyżu odpowiada nieznany człowiek,
którego młody Kościół, jako żywe Misterium Paschalne, głosi
zapoczątkowanego przez łaskę w starożytnej kulturze.
19. W zbawieniu, uobecnianym przez młody Kościół, stara się on
odnaleźć wszystkie ślady troski Boga o partykularną grupę ludzką, semina
Verbi. To, co prolog Listu do Hebrajczyków mówi o ojcach i prorokach,
może, w relacji do Jezusa Chrystusa, być podjęte i mieć znaczenie, w
pewien analogiczny sposób, dla każdej kultury ludzkiej, w tym, co ma ona
sprawiedliwego i prawdziwego oraz co przekazuje mądrego.
Wiara chrześcijańska i współczesność
20. Zmiany techniczne, jakie doprowadziły do rewolucji industrialnej, a

2.5 Page 15

▲back to top
więc i rewolucji urbanistycznej, uderzyły wewnętrznie w duszę różnych
populacji, obdarzając je dobrodziejstwami, lecz także bardzo często
czyniąc je ofiarami tych przemian. Dlatego narzuca się wierzącym, jako
pilne i trudne zadanie, zrozumienie kultury współczesnej w jej elementach
charakterystycznych, jak też w jej oczekiwaniach i potrzebach w relacji do
zbawienia przyniesionego przez Jezusa Chrystusa.
21. Rewolucja industrialna powoduje również rewolucję kulturową.
Wartości uważane dotychczas za pewne, zostały zakwestionowane, na
przykład sens pracy osobistej i wspólnotowej, bezpośrednia relacja
człowieka z naturą, przynależność do wspierającej się wzajemnie,
wspólnie zamieszkującej i współpracującej rodziny, zakorzenienie we
wspólnocie lokalnej i religijnej o wymiarze ludzkim, uczestniczenie w
tradycjach, obrzędach, ceremoniach i obchodach, które nadają sens
wielkim chwilom życia. Industrializacja, tworząc nie uporządkowane
skupiska ludności, zagraża poważnie tym wartościom świeckim, nie
tworząc wspólnot zdolnych do zintegrowania nowych kultur. W chwili, w
której najbardziej ogołocone narody poszukują adekwatnego modelu
rozwoju, korzyści, jak również ryzyko i koszty ludzkie industrializacji
zostają lepiej zrozumiane.
22. W wielu sektorach życia, w takich jak: odżywianie, służba zdrowia,
nauczanie, transport, dostęp do różnych dóbr użytkowych, nastąpił wielki
rozwój. W wielu krajach idea postępu, przede wszystkim po drugiej
wojnie światowej, spowodowała rozczarowanie. Racjonalność w
dziedzinie produkcji i administracji, gdy zapomina się o dobru osoby,
działa przeciw rozumowi. Emancypacja od wspólnot przynależności
pogrzebała człowieka w anonimowym tłumie. Nowe środki komunikacji
niszczą równowagi strukturalne, chociaż mogą również jednoczyć. Nauka,
z osiągnięciami technicznymi, które są jej owocem, ukazuje się
równocześnie jako twórcza i zabójcza. W tej sytuacji są tacy, którzy
wątpią we współczesność i mówią o nowym barbarzyństwie. Mimo tak
wielu niepowodzeń i błędów trzeba mieć nadzieję na odrodzenie moralne
wszystkich narodów bogatych i ubogich. Jeśli Ewangelia jest
przepowiadana i słuchana, nawrócenie kulturowe i duchowe jest możliwe.
Ewangelia wzywa do solidarności, do troski o integralne dobro osoby, do
popierania sprawiedliwości i pokoju, do adoracji Ojca, od którego
wszystko pochodzi.
23. Inkulturacja Ewangelii w społeczeństwa współczesne będzie wymagać
wysiłku metodycznego poszukiwania i skoncentrowanego działania. Taki
wysiłek przyczyni się u odpowiedzialnych za ewangelizację: 1) do
rozwinięcia postawy przyjęcia i krytycznego rozróżnienia; 2) do zdolności
rozumienia oczekiwań duchowych i aspiracji ludzkich nowych kultur; 3)
do zdolności analizy kulturowej, biorąc pod uwagę efektywne spotkanie
ze światem współczesnym.
24. Postawa przyjęcia jest więc konieczna, jeśli ktoś chce zrozumieć i
ewangelizować dzisiejszy świat. Współczesność zespala się z
niekwestionowanym rozwojem w wielu dziedzinach egzystencjalnych i
kulturowych, takich jak: dobrobyt, przemieszczanie się ludności, nauka,
poszukiwania, edukacja, nowe poczucie solidarności. Ponadto Kościół II

2.6 Page 16

▲back to top
Soboru Watykańskiego żywo uświadomił sobie nowe warunki, w których
musi realizować swoją misję, i to, że znajduje się w kulturach
współczesności, która będzie budować Kościół jutra. Odnośnie do
rozróżniania stosuje się tradycyjne wskazanie dane przez Piusa XII:
„Należy zrozumieć głębiej cywilizację i instytucje różnych narodów oraz
kultywować ich wartości i ich najlepsze dary. (...) Wszystko to, co w
takich zastosowaniach i zwyczajach nie jest nierozdzielnie związane z
przesądami lub błędami, znajdzie zawsze przychylny sprawdzian i, jeśli
okaże się możliwe, będzie chronione i popierane”[27].
25. Ewangelia wzbudza podstawowe pytania, w których odzwierciedla się
postawa człowieka współczesnego. Jak uczynić zrozumiałym dla
człowieka współczesnego radykalizm orędzia Chrystusowego:
bezwarunkową miłość, ubóstwo ewangeliczne, adorację Ojca i stałe
przylgnięcie do Jego woli? Jak wychować chrześcijański zmysł cierpienia
i śmierci? Jak wzbudzić wiarę i nadzieję w dzieło zmartwychwstania
wypełnione przez Chrystusa?
26. Musimy rozwijać zdolność analizowania kultur oraz zrozumienia ich
wpływów moralnych i duchowych. Wyłania się potrzeba mobilizacji
całego Kościoła, by zostało z powodzeniem podjęte wyjątkowo złożone
zadanie inkulturacji Ewangelii w świecie współczesnym. Musimy w tym
względzie uczynić naszą troskę Jana Pawła II: „Począwszy od początku
mojego pontyfikatu uznałem, że dialog Kościoła z kulturami naszego
czasu byłby żywotnym polem, na którym rozgrywa się przeznaczenie
świata u schyłku XX wieku” [28].
ZAKOŃCZENIE
1. Powiedziawszy, że było rzeczą ważną „osiągnąć i jakby wstrząsnąć
przez moc Ewangelii kryteria ocen, określone wartości, punkty
zainteresowania, linie myślenia, inspirujące źródła i modele życia
ludzkości, które są w kontraście ze słowem Bożym i z planem zbawienia”,
Paweł VI zachęcał, by „ewangelizować - nie w sposób ozdobny, na
podobieństwo zewnętrznej farby, ale w sposób żywotny, w głębi i aż do
źródeł - kulturę i kultury człowieka, w bogatym i szerokim sensie, jaki te
pojęcia mają w Gaudium et spes. (...) Królestwo, które głosi Ewangelia,
jest przeżywane przez ludzi głęboko związanych z kulturą, i budowanie
królestwa nie może nie zagłębić się w elementy kultury i kultur ludzkich”
[29].
2. „U schyłku XX wieku - mówił ze swej strony Jan Paweł II - Kościół
musi stać się wszystkim dla wszystkich, idąc z sympatią do dzisiejszych
kultur. Istnieją jeszcze środowiska i mentalności oraz kraje i całe regiony
czekające na ewangelizację, która zakłada długi i odważny proces
inkulturacji, by Ewangelia przeniknęła duszę żywych kultur,
odpowiadając na ich najwznioślejsze oczekiwania i umożliwiając im
wzrost w samym wymiarze chrześcijańskiej wiary, nadziei i miłości. (...)
Niekiedy kultury nie zostały jeszcze dotknięte inaczej, jak tylko
powierzchownie i, w każdym razie, ciągle przekształcając się, domagają
się odnowionego wkładu. (...) Ponadto, rodzą się nowe sektory kultury, z

2.7 Page 17

▲back to top
różnymi ukierunkowaniami, metodami i językami” [30].
* Niniejszy dokument, przygotowany przez Międzynarodową Komisję
Teologiczną w czasie sesji plenarnej w grudniu 1987 roku, został
zatwierdzony in forma specifica w czasie sesji plenarnej w październiku
1988 roku, a kard. J. Ratzinger, przewodniczący Komisji, wyraził zgodę
na jego publikację. Załącznik do dokumentu zawiera nazwiska członków
Komisji, którzy wnieśli największy wkład w opracowanie tekstu.
[1] Por. następujące teksty: Jedność wiary i pluralizm teologiczny (1972);
Postęp ludzki i zbawienie chrześcijańskie (1976); Doktryna katolicka o
sakramencie małżeństwa (1977); Niektóre zagadnienia dotyczące
chrystologii (1979).
[2] Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Wybrane zagadnienia z
eklezjologii (1985).
[3] Fede e cultura alla luce della Bibbia. Atti della Sessione plenaria
1979 della Pontificia Commissione Biblica, LDC, Leumann Torino 1981.
[4] II Sobór Watykański, Konst. Gaudium et spes, 44.
[5] Por. tamże, 53-62.
[6] Por. Paweł VI, Adhort. apost. Evangelii nuntiandi, 18-20.
[7] Por. Jan Paweł II, Adhort. apost. Catechesi tradendae, 53.
[8] Nadzwyczajny Synod Biskupów (1985), Relatio finalis, II, D, 4.
[9] Jan Paweł II, List ustanawiający Papieską Radę ds. Kultury (20 maja
1982): AAS 74 (1982) s. 683-688.
[10] Jan Paweł II, Przemówienie w Uniwersytecie w Koimbrze (15 maja
1982), 5: Insegnamenti di Giovanni Paolo II, V/2(1982) s. 1695; Tenże,
Przemówienie do Biskupów Kenijskich (7 maja 1980), 6: AAS 72(1980) s.
497.
[11] Jan Paweł II, Przemówienie do członków Papieskiej Rady ds. Kultury
(18 stycznia 1983), 7: AAS 75(1983) s. 386.
[12] Paweł VI, Enc. Humanae vitae (25 lipca 1968), 13.
[13] II Sobór Watykański, Konst. Gaudium et spes, 53.
[14] Tamże.
[15] Jan Paweł II, Enc. Slavorum apostoli (2 czerwca 1985), 21.

2.8 Page 18

▲back to top
[16] II Sobór Watykański, Konst. Dei Verbum, 13.
[17] II Sobór Watykański, Dekr. Ad gentes, 10.
[18] II Sobór Watykański, Konst. Gaudium et spes, 22.
[19] II Sobór Watykański, Dekr. Ad gentes, 8.
[20] II Sobór Watykański, Deki. Nostra aetate, 2.
[21] III Konferencja Ogólna Episkopatu Latynoamerykańskiego,
Dokument z Puebla (1979), 448.
[22] Paweł VI, Adhort. apost. Evangelii nuntiandi, 48.
[23] Tamże.
[24] II Sobór Watykański, Dekl. Nostra aetate, 2.
[25] II Sobór Watykański, Konst. Lumen gentium, 48; por. także nr 1.
[26] Por. H. De Lubac, Exegese medievale, 1.1, Paris 1959, s. 322-324.
[27] Pius XII, Enc. Summi Pontificatus (20 października 1939): AAS 31
(1939) s. 429.
[28] Jan Paweł II, List ustanawiający Papieską Radę ds. Kultury: AAS 74
(1982) s. 683.
[29] Paweł VI, Adhort. apost. Evangelii nuntiandi, 19.
[30] Jan Paweł II, Przemówienie do członków Papieskiej Rady ds. Kultury,
4: AAS 75 (1983) s. 384.